W dniu 20.05.2022 o 00:33, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 20.05.2022 o 00:25, Kviat pisze:
>>>
>>> Jesteś żołnierzem. Kolumna czołgów, którą jedziesz zatrzymała się w
>>> obcym mieście. Masz za zadanie osłaniać swój i kolegów czołg.
>>
>> Po chuj pchasz się czołgiem do obcego miasta?
>
> Pewnie z tego powodu, że ktoś wydał taki rozkaz.

Ależ ja rozumiem, że w wojsku nawet pierdzi się na rozkaz.

Tyle, że żyjemy w XXI wieku i już wiemy, że nie wszystkie rozkazy
zwalniają z myślenia i nie powodują, że nie jesteś zwykłym mordercą, bo
wykonujesz rozkaz jakiegoś zjeba wyższego stopniem.

Ale jak widać ten etap edukacji cię ominął.

> Czy naprawdę sądzisz,
> ze oni tam rano sie budzą, zbierają koło ogniska i metodą głosowania
> wybierają, do którego miasta wpadną sobie postrzelać?

Jakiś idiota jutro ci powie, że w Szczecinie na rowerach jeżdżą
faszyści, wsadzi cię do czołgu i każe do nich strzelać.
Nie mam żadnych wątpliwości, że rano się obudzisz, zbierzesz swoje
gacie, pojedziesz i będziesz strzelał do rowerzystów w Szczecinie.
Bo taki dostałeś rozkaz.

>> Twoi ziomale przypadkiem mnie mieli oswobadzać tego rowerzystę spod
>> reżimu faszystów? Coś im się pomyliło? Rozkazu nie zrozumieli?
>
> O ile mi wiadomo, to żaden z "moich ziomali" chwilowo nikogo od niczego
> nie oswabadza.

Nie tylko tobie to wiadomo.
To wiedza powszechna, że nie po to tam pojechali.

> A jeśli chodzi o Rosjan, to mogą mieć kłopoty z
> rozróżnieniem, kogo mają oswabadzać i od kogo.

No tak. Bo to są upośledzeni umysłowo ludzie, więc trzeba zrozumieć, że
mogły im się rozkazy pomylić. Usprawiedliwienie od lekarza wzięli ze
sobą? Bo jak nie, to się nie liczy.

> Może w rowerzyście
> rozpoznali faszystę?

Dobrze, że tego roweru nie miał w plecaku. Bo by mu jeszcze plecak
przeszukali, bo przecież mógł ten rower ukraść i schować do plecaka.

> Nikt nie wie, jak wygląda faszysta. Może poznaje się ich podobnie do
> terrorystów, a terrorystów rozpoznaje się po odmiennym od innych
> zachowaniu. Wszyscy wleźli do piwnic, a jeden jedzie na rowerze.

No. Ale najpierw trzeba być zjebem, żeby uwierzyć, że się jedzie do
Ukrainy czołgami zwalczać faszystów. Jeżdżących na rowerach. O odmiennym
od innych zachowaniu.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr