Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
news:efjpg0$pf2$1@news.interia.pl...
Wczoraj koleżanka chciała pobrać 500 zł. w bankomacie WBK przy ul.
Sobieskiego 60, ok. godz.15:30. Bankomat ją najpierw "poinformował", że
brak środków. Spróbowała jeszcze raz to pokazała się informacja, że brak
autoryzacji. Pieniędzy nie pobrała, ale poszła do okienka w banku i
pracownica jej powiedziała, że pieniądze zostały pobrane. Trochę dziwne
mi się to wydaje, bo bankomat nie wyrzucił karteczki dotyczącej wypłaty.
Koleżanka powiedziała, że pracownicy banku nie chcieli/nie umieli
sprawdzić czy w tym bankomacie w ogóle znajdują się jakiekolwiek pieniądze.
Czy ktoś znalazł się w podobnej sytuacji?


Bankomat Euronetu - wypłacił mniej niż żądaliśmy, na wydruku była mniejsza
kwota (ta wypłacona) blokada na koncie na kwotę żądaną. Telefon do Euronetu
i informacja, że sprawdzą i jak najszybciej odblokują. Po 12 godzinach lekko
podpieniona zadzwoniłam do banku (lukas) z pytaniem dlaczego ciągle wisi
blokada i jakim prawem trzymają moje pieniądze , a tam usłyszalam że Euronet
nie przesłał im informacji. Po telefonie do Euronetu (i zrobieniu karczemnej
awantury) usłyszałam że to bank przetrzymuje. Kolejny telefon do banku - i
odblokować już można było. Stawiam na Euronet, że nie chciało im się wysłać
inf do banku, bo lukas akurat z księgowaniem wpłat czy wypłat jest szybki.

A wracając do sytuacji : czy czasem przy bankomatach nie ma kamer? Zażądać
(oficjalnie, na piśmie) wglądu do nagrania - jako dowodu ze pieniądze nie
zostały wypłacone. Postraszyć obciążeniem pożyczką (z procentami rzecz
jasna) którą trzeba będzie wyjasnić jeżeli sprawa nie zostanie wyjaśniona i
załatwiona w rozsądnym terminie.

A tak OT to najbardziej p* jest bank pekao bp - pieniądze wpłacone
bezpośrednio na rachunek tego banku (wpłata własna tyle tylko że w wawie, a
oddział jest w bydgoszczy) potrafiły być księgowane 4 dni. Oszuści cholerni.

m.