Witam;
Tak sobie czytam i czytam grupe no i natrafilem na podobny problem do
mojego.
Probowalem kontaktowac sie z TPsa, ale nikt nic nie wie- poniewaz
swiatlowod jest juz kilka dobrych lat w ziemi... Mojej ziemi !

Okolo 5-6lat temu (nie moge sprecyzowac dokladnie poniewaz dzialka jest
niezamieszkala i odwiedzam ja raz na rok badz rzedziej) TPsa zakopala
doslownie przez sam srodek ogrodka swiatlowod + do tego studzienka betonowa
(rowniez na srodku ogrodka) wystajaca nad ziemie okolo 60cm i srednicy
okolo 60-70cm. Chcialem sie dowiedziec, kto dal na to zgode, ale nikt nic
nie wie - samowolka...

Zostawil bym sprawe w spokoju, gdyz nie kozystam teraz z domu tam
znajdujacego sie, ale zachowanie TPsa w stosunku do mnie jest bulwersujace-
w innym domu zglaszalem wielokrotnie uszkodzona linie telefoniczna,
problemy z internetem, telefonem, trzaski, zasniedziale styki na kablach
itd itd - olali mnie, mowiac ze nie maja czasu i wszystko jest poprawnie
(pomimo, ze dzwoniac do BOK w ogole mnie nie rozumieli, ani ja ich) wiec
teraz ja szukam jakiegos kruczka, ktory pozwoli mi na wydarcie od nich
chocby miesiecznej oplaty abonamentowej telefon+internet (za wydzwonione
impulsy juz sam bede placil) :-)

Jak to rozegrac, by dostac jakies zadoscuczynienie od tej krwiozerczej
korporacji?

--
Pozdrawiam
Roger(OS)