Już od 3 lat trwa śledztwo w sprawie o nielegalne wydanie programu
komputerowego, ktorego jestem autorem. Sprawa nie trafila jeszcze do sądu.
Dochodzenie było umarzane 2-krotnie i po uwzględnieniu zażalenia na decyzje
prokuratury na wniosek sądu wznawiane. Obecnie jest decyzja o wstrzymaniu
śledztwa na jakiś czas (nie okreslony) z powodu jak napisano dlugiego czasu
oczekiwania na biegłego sadowego z CBS ktory moze byc dostepny za ok. 12
miesiecy.

Czy grozi tej sprawie przedawnienie? Jeśli tak to kiedy?
Czy jesli chcialbym wystapic o odszkodowanie w procesie cywilnym powinienem
to zrobic niezwlocznie?

Czy mam szansę na wygranie sprawy? Zakladajac, ze czasopismo tlumaczy
wydanie programu brakiem informacji, ze program nie jest programem Freeware
i zalacza plik licencji programu na plytce CD razem z gazetka, z ktorego
jasno wynika, ze program jest programem komercyjnym.
Czy do stwierdzenia faktu istnienia pliku licencji na plytce CD konieczne
jest powolanie bieglego?

pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc