Witam
Wynajmuje lokal malej firmie z którą od paru miesięcy mam problemy z
płatnościa czynszu w terminie, gość który prowadzi tą firme zalega za część
sierpnia i za cały wrzesień, ponadto na początku września poinformował mnie
że to jest jego ostatni miesiąc i do konca września opuści lokal.
Część pieniędzy miał mi dać w towarze do 16 września, niestety po 16 miało
to byc tydzien pózniej i kiedy od zeszłego poniedziałku próbowałem się z
nim skontaktować nie odbierał żadnego telefonu, więc w nerwach pojechałem
do lokalu i przy użyciu zapasowych kluczy otworzyłem drzwi i wymieniłem
zamki. W lokalu znajduje się jego sprzęt wartości około 6tyś zł. Oczywiście
następnego dnia rano zadzwoniła do mnie jego żona z pretensjami że nie może
się dostać do lokalu i że musi się dostać bo ma ważne informacje w
komputerze które są jej niezwłocznie potrzebne, ja na to że najpierw
pofatyguja sie do mnie, ureguluja wszystkie należności i wtedy wydam im
sprzęt. Ona jeszcze odgroziła się że wejdzie do tego lokalu po czym się
rozłaczyła.
W umowie znajduje się punkt który stwierdza że jeśli najemca nie zapłaci do
14 dni umowa zostaje rozwiązana w trybie natychmiastowym.
Teraz mam dwa pytanią czy grożą mi jakiekolwiek konsekwencje prawne za to
że wymieniłem zamki do lokalu oraz co zrobić z tymi rzeczami jeśli oni nie
ureguluja wszystkich należności do konca miesiąca?
Mam już nstępnych chętnych na ten lokal i chcę go wynająć od 1
pażdziernika.
Bardzo proszę o poradę co robić w takiej sytuacji.
Pozdrawiam