Witam

Spodziewany się z żonką maleństwa, termin na początek lutego.

Byliśmy w ZUS i UP i nadal mało wiadomo co lepiej zrobić.
Jedni odsyłają do drugich, w ZUS panie miały 2 opinie.......

Żona ma umowę na 3 msc. (o pracę tymczasową) do końca listopada.
Jest zatrudniona u tego pracowawcy od koło 1.5 roku, ciągle odnawiana
umowa (zmienili po roku nazwę firmy).
Po listopadzie pewnie jej nie przedłużą czyli urodzi jak nie będzie
zatrudniona czyli macietzyńskiego nie ma. Ale można wykorzystać co
najmnjiej 2 tygodnie urlopu macierzyńskiego przed spodziewaną datą
porodu i zastanawiamy się, czy nie warto pod koniec listopada zacząć
urlop mac. ? Wtedy po porodzie będzie jeszcze koło 7-9 tygodni
macierzyńskiego....Tak to chyba należy rozumieć?

Inny wariant to zwolnienie lekarskie ( i tak może mieć bo coś kiepsko
ostatnio sięczuje, brzuszek rośnie) do momentu porodu, a potem
bezrobocie.

A znów jeśli teraz weźmie zwolnienie lekarskie to czy może iść na
urlop pod koniec listopada ?

Przerażające jest to, jak trzeba kombinować i zastanawiać się by
otrzymać to co się należy, tym bardziej drażniące, że trzeba to robić
w okresie, w którym powinna spokojnie przygotowywać się na przyjście
na świat maleństwa....

Proszę o poradę co najlepiej zrobić.
Przeglądałem forum i googlałem i ciągle to samo, czyli nie do końca
wyjaśnione.

Pozdrawiam

--
chasm-Rafał

do góry

>
> Przerażające jest to, jak trzeba kombinować i zastanawiać się by
> otrzymać to co się należy, tym bardziej drażniące, że trzeba to robić
> w okresie, w którym powinna spokojnie przygotowywać się na przyjście
> na świat maleństwa....
>
> Proszę o poradę co najlepiej zrobić.
> Przeglądałem forum i googlałem i ciągle to samo, czyli nie do końca
> wyjaśnione.

A dlaczego uwazasz, ze sie wam nalezy????

do góry

On Mon, 5 Nov 2007 21:17:36 +0100, "MAJA-BIURO" <m...@w...pl> wrote:

>>
>> Przerażające jest to, jak trzeba kombinować i zastanawiać się by
>> otrzymać to co się należy, tym bardziej drażniące, że trzeba to robić
>> w okresie, w którym powinna spokojnie przygotowywać się na przyjście
>> na świat maleństwa....
>>
>> Proszę o poradę co najlepiej zrobić.
>> Przeglądałem forum i googlałem i ciągle to samo, czyli nie do końca
>> wyjaśnione.
>
>A dlaczego uwazasz, ze sie wam nalezy????
>
...A ...dlaczego nie ? Nie rozumiem zdziwienia...
Żona pracuje, co prawda umowy na czas określony..... płaci składki.
Ciąża to kara czy co? ...

--
chasm-Rafał

do góry

On 5 Lis, 20:54, chasm <c...@p...onet.pl> wrote:
> Witam
>
> Spodziewany się z żonką maleństwa, termin na początek lutego.
>
> Byliśmy w ZUS i UP i nadal mało wiadomo co lepiej zrobić.
> Jedni odsyłają do drugich, w ZUS panie miały 2 opinie.......
>
> Żona ma umowę na 3 msc. (o pracę tymczasową) do końca listopada.
> Jest zatrudniona u tego pracowawcy od koło 1.5 roku, ciągle odnawiana
> umowa (zmienili po roku nazwę firmy).

kodeks pracy
Art. 25. § 1. Umowę o pracę zawiera się na czas nie określony, na
czas określony lub na czas wykonania określonej pracy. Jeżeli zachodzi
konieczność zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej
nieobecności w pracy, pracodawca może w tym celu zatrudnić innego
pracownika na podstawie umowy o pracę na czas określony, obejmujący
czas tej nieobecności.
§ 2. Każda z umów, o których mowa w § 1, może być poprzedzona umową o
pracę na okres próbny, nie przekraczający 3 miesięcy.
Art. 251. § 1. Zawarcie kolejnej umowy o pracę na czas określony jest
równoznaczne w skutkach prawnych z zawarciem umowy o pracę na czas
nieokreślony, jeżeli poprzednio strony dwukrotnie zawarły umowę o
pracę na czas określony na następujące po sobie okresy, o ile przerwa
między rozwiązaniem poprzedniej a nawiązaniem kolejnej umowy o pracę
nie przekroczyła 1 miesiąca.
§ 2. Uzgodnienie między stronami w trakcie trwania umowy o pracę na
czas określony dłuższego okresu wykonywania pracy na podstawie tej
umowy uważa się za zawarcie, od dnia następującego po jej rozwiązaniu,
kolejnej umowy o pracę na czas określony w rozumieniu § 1.
§ 3. Przepis § 1 nie dotyczy umów o pracę na czas określony
zawartych:
1) w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej
nieobecności w pracy,
2) w celu wykonywania pracy o charakterze dorywczym lub sezonowym albo
zadań realizowanych cyklicznie.

> Po listopadzie pewnie jej nie przedłużą czyli urodzi jak nie będzie
> zatrudniona czyli macietzyńskiego nie ma. Ale można wykorzystać co
> najmnjiej 2 tygodnie urlopu macierzyńskiego przed spodziewaną datą
> porodu i zastanawiamy się, czy nie warto pod koniec listopada zacząć
> urlop mac. ? Wtedy po porodzie będzie jeszcze koło 7-9 tygodni
> macierzyńskiego....Tak to chyba należy rozumieć

kodeks pracy

Art. 177. § 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o
pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego
pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie
umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę
zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy.
§ 2. Przepisu § 1 nie stosuje się do pracownicy w okresie próbnym nie
przekraczającym jednego miesiąca.
§ 3. Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania
określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc,
która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega
przedłużeniu do dnia porodu.
§ 31. Przepisu § 3 nie stosuje się do umowy o pracę na czas określony
zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej
nieobecności w pracy.



> Inny wariant to zwolnienie lekarskie ( i tak może mieć bo coś kiepsko
> ostatnio sięczuje, brzuszek rośnie) do momentu porodu, a potem
> bezrobocie.
>
> A znów jeśli teraz weźmie zwolnienie lekarskie to czy może iść na
> urlop pod koniec listopada ?
>
> Przerażające jest to, jak trzeba kombinować i zastanawiać się by
> otrzymać to co się należy, tym bardziej drażniące, że trzeba to robić
> w okresie, w którym powinna spokojnie przygotowywać się na przyjście
> na świat maleństwa....
>
> Proszę o poradę co najlepiej zrobić.
> Przeglądałem forum i googlałem i ciągle to samo, czyli nie do końca
> wyjaśnione.

Troche mało informacji, polecam Ci udanie sie do organizacji
pomagajacych w sprawach z zakresu prawa pracy.. nawet do PIP, w
przypadku gdy takowych nie znajdziesz.
http://www.pip.gov.pl/html/pl/html/07070000.htm
Państwowa Inspekcja Pracy udziela bezpłatnie porad w zakresie prawa
pracy

Pozdrawiam
Ps. pierwsze?

do góry

Qbek napisał(a):
> On 5 Lis, 20:54, chasm <c...@p...onet.pl> wrote:
>
>>Witam
>>
>>Spodziewany się z żonką maleństwa, termin na początek lutego.
>>
>>Byliśmy w ZUS i UP i nadal mało wiadomo co lepiej zrobić.
>>Jedni odsyłają do drugich, w ZUS panie miały 2 opinie.......
>>
>>Żona ma umowę na 3 msc. (o pracę tymczasową) do końca listopada.
>>Jest zatrudniona u tego pracowawcy od koło 1.5 roku, ciągle odnawiana
>>umowa (zmienili po roku nazwę firmy).
>
>
> kodeks pracy
> Art. 25. § 1. Umowę o pracę zawiera się na czas nie określony, na
> czas określony lub na czas wykonania określonej pracy. Jeżeli zachodzi
> konieczność zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej
> nieobecności w pracy, pracodawca może w tym celu zatrudnić innego
> pracownika na podstawie umowy o pracę na czas określony, obejmujący
> czas tej nieobecności.
> § 2. Każda z umów, o których mowa w § 1, może być poprzedzona umową o
> pracę na okres próbny, nie przekraczający 3 miesięcy.
> Art. 251. § 1. Zawarcie kolejnej umowy o pracę na czas określony jest
> równoznaczne w skutkach prawnych z zawarciem umowy o pracę na czas
> nieokreślony, jeżeli poprzednio strony dwukrotnie zawarły umowę o
> pracę na czas określony na następujące po sobie okresy, o ile przerwa
> między rozwiązaniem poprzedniej a nawiązaniem kolejnej umowy o pracę
> nie przekroczyła 1 miesiąca.

Powyższe nie dotyczy umów o pracę tymczasowych zawieranych z agencją
pracy tymczasowej.

> § 2. Uzgodnienie między stronami w trakcie trwania umowy o pracę na
> czas określony dłuższego okresu wykonywania pracy na podstawie tej
> umowy uważa się za zawarcie, od dnia następującego po jej rozwiązaniu,
> kolejnej umowy o pracę na czas określony w rozumieniu § 1.
> § 3. Przepis § 1 nie dotyczy umów o pracę na czas określony
> zawartych:
> 1) w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej
> nieobecności w pracy,
> 2) w celu wykonywania pracy o charakterze dorywczym lub sezonowym albo
> zadań realizowanych cyklicznie.
>
>
>>Po listopadzie pewnie jej nie przedłużą czyli urodzi jak nie będzie
>>zatrudniona czyli macietzyńskiego nie ma. Ale można wykorzystać co
>>najmnjiej 2 tygodnie urlopu macierzyńskiego przed spodziewaną datą
>>porodu i zastanawiamy się, czy nie warto pod koniec listopada zacząć
>>urlop mac. ? Wtedy po porodzie będzie jeszcze koło 7-9 tygodni
>>macierzyńskiego....Tak to chyba należy rozumieć
>
>
> kodeks pracy
>
> Art. 177. § 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o
> pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego
> pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie
> umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę
> zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy.
> § 2. Przepisu § 1 nie stosuje się do pracownicy w okresie próbnym nie
> przekraczającym jednego miesiąca.
> § 3. Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania
> określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc,
> która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega
> przedłużeniu do dnia porodu.

"Do umowy o pracę zawartej z pracownikiem tymczasowym nie stosuje się
art. 177 § 3 Kodeksu pracy." - art. 13 ustawy o pracownikach tymczasowych.

> § 31. Przepisu § 3 nie stosuje się do umowy o pracę na czas określony
> zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej
> nieobecności w pracy.
>
>
>
>
>>Inny wariant to zwolnienie lekarskie ( i tak może mieć bo coś kiepsko
>>ostatnio sięczuje, brzuszek rośnie) do momentu porodu, a potem
>>bezrobocie.
>>
>>A znów jeśli teraz weźmie zwolnienie lekarskie to czy może iść na
>>urlop pod koniec listopada ?
>>
>>Przerażające jest to, jak trzeba kombinować i zastanawiać się by
>>otrzymać to co się należy, tym bardziej drażniące, że trzeba to robić
>>w okresie, w którym powinna spokojnie przygotowywać się na przyjście
>>na świat maleństwa....
>>
>>Proszę o poradę co najlepiej zrobić.
>>Przeglądałem forum i googlałem i ciągle to samo, czyli nie do końca
>>wyjaśnione.
>
>
> Troche mało informacji, polecam Ci udanie sie do organizacji
> pomagajacych w sprawach z zakresu prawa pracy.. nawet do PIP, w
> przypadku gdy takowych nie znajdziesz.
> http://www.pip.gov.pl/html/pl/html/07070000.htm
> Państwowa Inspekcja Pracy udziela bezpłatnie porad w zakresie prawa
> pracy

Generalnie polecam lekturę ustawy z dnia 9 lipca 2003 roku o
zatrudnianiu pracowników tymczasowych (Dz. U. Nr 166, poz. 1608), bo
widzę, że jej nie znasz.



--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry

On 5 Lis, 21:17, "MAJA-BIURO" <m...@w...pl> wrote:
> > Przerażające jest to, jak trzeba kombinować i zastanawiać się by
> > otrzymać to co się należy, tym bardziej drażniące, że trzeba to robić
> > w okresie, w którym powinna spokojnie przygotowywać się na przyjście
> > na świat maleństwa....
>
> > Proszę o poradę co najlepiej zrobić.
> > Przeglądałem forum i googlałem i ciągle to samo, czyli nie do końca
> > wyjaśnione.
>
> A dlaczego uwazasz, ze sie wam nalezy????

Maja-Biuro się bzzyyka i jej nie wychodzi.. pewnie nie ma swojej
pszczółki to i pewnych kwestii zżycia nie rozumie..

do góry

On Mon, 05 Nov 2007 12:34:03 -0800, Qbek <q...@w...pl> wrote:
>Troche mało informacji, polecam Ci udanie sie do organizacji
>pomagajacych w sprawach z zakresu prawa pracy.. nawet do PIP, w
>przypadku gdy takowych nie znajdziesz.
>http://www.pip.gov.pl/html/pl/html/07070000.htm
>Państwowa Inspekcja Pracy udziela bezpłatnie porad w zakresie prawa
>pracy
>
>Pozdrawiam
>Ps. pierwsze?

Dzięki za cytaty-te przepisy znam i są w miarę jasne, problem w formie
umowy : umowa o pracę tymczasową, gdzie nie ulega ona przedłużeniu do
czasu porodu-teg jestem prawie pewien.

Tak pierwsze ...... znaczy... w zeszłym roku żona poroniła w 2 msc
ciąży i jak leżała w szpitalu, a pracodawca otrzymał zwolnienie od
ginekologa -dostała od pracowadcy telefon, że nie musi przychodzić do
pracy bo jej nie przedłużą umowy, a teraz znów się denerwuje bo nie
wiadomo co zrobić, ZUS mówi niejasno, a za coś żyć trzeba
będzie.......

Pozdr
--
chasm-Rafał

do góry

chasm napisał(a):
> Witam
>
> Spodziewany się z żonką maleństwa, termin na początek lutego.
>
> Byliśmy w ZUS i UP i nadal mało wiadomo co lepiej zrobić.
> Jedni odsyłają do drugich, w ZUS panie miały 2 opinie.......
>
> Żona ma umowę na 3 msc. (o pracę tymczasową) do końca listopada.
> Jest zatrudniona u tego pracowawcy od koło 1.5 roku, ciągle odnawiana
> umowa (zmienili po roku nazwę firmy).

Czyli teoretycznie jest zatrudniona u tego pracodawcy przez pół roku.

> Po listopadzie pewnie jej nie przedłużą czyli urodzi jak nie będzie
> zatrudniona czyli macietzyńskiego nie ma. Ale można wykorzystać co
> najmnjiej 2 tygodnie urlopu macierzyńskiego przed spodziewaną datą
> porodu i zastanawiamy się, czy nie warto pod koniec listopada zacząć
> urlop mac. ? Wtedy po porodzie będzie jeszcze koło 7-9 tygodni
> macierzyńskiego....Tak to chyba należy rozumieć?

Nie wiem czy urlop macierzyński przedłuża się na rzecz ZUSu po
rowziazaniu umowy o pracę.


> Inny wariant to zwolnienie lekarskie ( i tak może mieć bo coś kiepsko
> ostatnio sięczuje, brzuszek rośnie) do momentu porodu, a potem
> bezrobocie.

Jeśli zwolnienie chorobowe będzie wykraczać poza termin umowy, to za
pozostały czas zasiłek chorobowy będzie płacił ZUS.

> A znów jeśli teraz weźmie zwolnienie lekarskie to czy może iść na
> urlop pod koniec listopada ?

Jeśli może pójść na urlop, a w tym czasie już nie będzie na
zwolnieniu, to czemu nie.

> Przerażające jest to, jak trzeba kombinować i zastanawiać się by
> otrzymać to co się należy, tym bardziej drażniące, że trzeba to robić
> w okresie, w którym powinna spokojnie przygotowywać się na przyjście
> na świat maleństwa....

Niby tak, dlaczego więc poszła do pracy?

> Proszę o poradę co najlepiej zrobić.
> Przeglądałem forum i googlałem i ciągle to samo, czyli nie do końca
> wyjaśnione.


Generalnie w przypadku umów o pracę tymczasową pole działania jest
znacznie ograniczone.


--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry

On Mon, 05 Nov 2007 21:51:32 +0100, Liwiusz
<l...@w...poczta.onet.pl> wrote:

>chasm napisał(a):

>> Po listopadzie pewnie jej nie przedłużą czyli urodzi jak nie będzie
>> zatrudniona czyli macietzyńskiego nie ma. Ale można wykorzystać co
>> najmnjiej 2 tygodnie urlopu macierzyńskiego przed spodziewaną datą
>> porodu i zastanawiamy się, czy nie warto pod koniec listopada zacząć
>> urlop mac. ? Wtedy po porodzie będzie jeszcze koło 7-9 tygodni
>> macierzyńskiego....Tak to chyba należy rozumieć?
>
> Nie wiem czy urlop macierzyński przedłuża się na rzecz ZUSu po
>rowziazaniu umowy o pracę.

Ano właśnie ....
>> Inny wariant to zwolnienie lekarskie ( i tak może mieć bo coś kiepsko
>> ostatnio sięczuje, brzuszek rośnie) do momentu porodu, a potem
>> bezrobocie.
>
> Jeśli zwolnienie chorobowe będzie wykraczać poza termin umowy, to za
>pozostały czas zasiłek chorobowy będzie płacił ZUS.

To jest akurat jasne. sprawa się komplikuje bo póki co może mieć
zwolnienie lekarskie (lekarz pronowował, ale się póki co wstrzymała)
bo jeśli będzie na zwolnieniu to nie będzie chyba ??? mogła pójść na
urlop macierzyński, czyli w trakcie zwolnienia lekarskiego skończy się
jej umowa i potem na bezrobocie po porodzie...
>
>> Przerażające jest to, jak trzeba kombinować i zastanawiać się by
>> otrzymać to co się należy, tym bardziej drażniące, że trzeba to robić
>> w okresie, w którym powinna spokojnie przygotowywać się na przyjście
>> na świat maleństwa....
>
> Niby tak, dlaczego więc poszła do pracy?

Pracowała po prostu ,z umowy na umowę bo w zawodzie pracy nie byłono i
ciąża... Nie rozumiem.

--
chasm-Rafał

do góry

chasm napisał(a):

> To jest akurat jasne. sprawa się komplikuje bo póki co może mieć
> zwolnienie lekarskie (lekarz pronowował, ale się póki co wstrzymała)
> bo jeśli będzie na zwolnieniu to nie będzie chyba ??? mogła pójść na
> urlop macierzyński, czyli w trakcie zwolnienia lekarskiego skończy się
> jej umowa i potem na bezrobocie po porodzie...

ALbo zwolnienie albo urlop. Jeśli dostanie zwolnienie na miesiąc, to
przez ten miesiąc nie pójdzie na urlop, chyba że wyrzuci tzw. "L4"
(czyli ZUS-ZLA) zaraz po jego otrzymaniu i nie pochwali się pracodawcy.



--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry