Witam..
zbliża się czas prawdy tj. muszę wybrać uczelnię. Waham się [jeśli wogóle można
tak powiedzieć] między Uniwersytetem Jagiellońskim a Krakowską Wyższą Szkołą.
Wiem że to brzmi wręcz durnie bo to tak jakby porównywać między FERRARI a
FIATEM. No ale cóż przyszło mi podziałać w takiej sytuacji.
Chodzi mi o kierunek PRAWO na studiach ZAOCZNYCH.
Oczywiście przez cały czas dążyłam do tego aby dostać się na UJ (renoma te
sprawy), niestety dwa dni temu dowiedziałam się że koszt całego roku tj. 4400zł
trzeba wpłacić na raz- i to zaświadczy o tym, czy dostanę się na listę
studentów prawa. Troszkę mnie to zaszokowało bo takiej kasy nie mam, liczyłam
natomiast na możliwość rozratowania wpłat za naukę. Tak jak jest w KWS- rata
wynosi 400zł.
Dowiedziałam się również, że na UJ dopiero na drugim roku można płacić w ratach
za naukę. Dlatego wymyśliłam sobie że [jeżeli to będzie możliwe] przeniosę się
po drugim roku z KWS na UJ. Dlatego moje pytania brzmią:

1. czy jest możliwość takiej roszady?
2. co myślicie na temat KWS? Czy nie jest to kolejna durna szkoła w której
liczy się tylko kasa?
3. Czy jest jakaś możliwość ominięcia wpisowego w KWS [wynosi aż 530zł].
4. Prawo jak prawo- bardzo niepokoje się APLIKACJAMI. Czy ktoś z was może mi
poradzić, co się dzieje jak nie dostanę się na aplikację? jaką prace w takiej
sytuacji mogę dostać- związaną z prawem? I czy na takich studiach jak KWS nie
pomagają w aplikacjach?
5. jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna w KWS?
6. Od kiedy mogę ubiegać się o staż w innych firmach? Czy od pierwszego roku?
Czy szkoła pomaga w stażach?

Bardzo proszę o pomoc w tej sprawie, do poniedziałku mam czas decyzji!
Pozdrawiam


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl