Jest sobie forum dyskusyjne, gdzie osoby dyskutuja o roznych tematach. W
pewnym momencie ktos zaklada temat i pyta sie czy warto kupic ten produkt?
Czesc uzytkownikow zachwala, czesc pisze ze nie warto, ze firma jest
nienajlepsza, stosuje dziwne umowy, a produkt drogi a jakosc niewspolmierna
do ceny.

Po pewnym czasie jak tych zachwalajacych zrobila sie zdecydowana mniejszosc,
kontaktuje sie z wlascicielem forum, wlasciciel tej firmy, nakazuje
natychmiastowe ukrycie i zaarchiwizowane dla sledztwa twierdzac, ze to czyn
zabronionej konkurencji, sa to oszczerstwa i klamstwa, ze sprawa jest juz
zgloszona i prowadzona przez prokuratura (nie jedno forum widac oberwalo).
Ze sa to niby te same osoby - konkurencja. Wlasciciel forum dla swietego
spokoju ukrywa te tresci, tak jak zrobili to pozostali administratorzy
stron, podaje swoje dane gdyby Prokuratura lub Policja chciala jakies numery
IP. Jednak wlasciciel forum odczuwa ogromny niesmak zwiazany z cenzura w
internecie.....

Czy wlasciciel tej firmy mogl zazadac usuniecia opinii? Czy dobrze zrobiono
ukrywajac opinie - ocenzurowano internet, czy nalezalo poczekac na
zgloszenie sie jakies instytucji panstwowej nakazujacej usuniecie opinii
(jezeli w ogole cos takiego by nastapilo)? Zapewne jakby nie ukrytoby opinii
wlasciciel firmy moglby zaczac domagac sie odszkodowania od wlasciciela
forum? Ale skad wiadomo czy te opinie lamaly prawo? Jezeli tak to jakie
konkretne paragrafy? Zdaniem wlasciciela forum nie lamaly, ale juz dla
swietego spokoju.... itd.