eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Opakowanie ważniejsze od FV?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 11. Data: 2008-02-08 13:24:08
    Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
    Od: PG <p...@o...pl>

    Liwiusz napisał(a):
    > PG pisze:
    >> Witam,
    >>
    >> Chciałbym raz na zawsze rozwiać moje wątpliwości dotyczące pewnych
    >> praktyk związanych z reklamacjami, gwarancją itd.
    >>
    >> Kiedyś moi znajomi, jakieś 4 lata temu, mimo posiadania faktury na
    >> zakup telewizora oraz obowiązującej gwarancji, nie mogli z niej
    >> skorzystać, ponieważ nie posiadali.... opakowania oryginalnego!
    >>
    >> Pytanie brzmi - jak jest teraz - mam dosyć trzymania w piwnicy 8
    >> opakowań różnej wielkości. Chce się tego pozbywać i uważam, ze FV plus
    >> sama gwarancja powinna wystarczyć.
    >>
    >> Pomimo to o ile pamiętam, gdzieniegdzie spotyka się ustalenia, że nie
    >> wolno oddawać sprzętu bez oryginalnego opakowania.
    >
    >
    > Gwarancja jest dobrowolnym aktem i może zawierać np. warunek
    > posiadania oryginalnego opakowania.
    >
    > Jednakże każdy konsument (czyli osoba kupująca rzecz w celu nie
    > związanym z działalnością zarobkową), może reklamować towar nie na
    > zasadzie gwarancji, tylko na zasadzie niezgodności produktu z umową.
    > Wtedy stosuje się warunki opisane w ustawie, konieczność posiadania
    > oryginalnego opakowania wtedy nie zachodzi.

    Szkoda, że nie ma drobnym drukiem napisane, że trzeba znać imię osoby
    obsługującej i jej zdjęcie. Trudno.
    Natomiast pytanie: czy niezgodność produktu z umową to również to że TV
    się zepsuł a ma działać? W końcu nie kupuje TV z informacją, że może sie
    zepsuć w np. dwa lata.

    PG


  • 12. Data: 2008-02-08 14:11:10
    Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
    Od: "Photo M" <p...@n...pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości

    > Oddajesz sprawę do sądu i podczas procesu sprzedawca ma za zadanie
    > udowodnić swoje zdanie. Jeśli mu się to nie uda - wygrywasz.

    A nie powinien udowodnić tego już na etapie rozpatrzenia reklamacji? Kto w
    podanym przez Ciebie przypadku ponosi koszty sądowe? Podam przykład może
    trochę inny, ale dla mnie bliższy i o podobnym rozumowaniu. Pozywam kogoś za
    naruszenie praw autorkich:
    a) jeżeli wysłałem mu wezwanie do zapłaty to w przypadku wygranej przezemnie
    sprawy on ponosi koszty sądowe
    b) pozwałem bez wczesniejszego wzywania do zapłaty to nawet jeśli wygram to
    koszty ponoszę ja.
    Nie powinno być analogicznie w sprawie z reklamacją (a może jest?)? Czyli
    jeśli sprzedawca nie udowodni przed skierowaniem sprawy do sądu to nawet w
    przypadku jego wygranej on powinien ponieść koszty?
    Pozdrawiam



  • 13. Data: 2008-02-08 14:29:52
    Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Photo M pisze:
    > Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości
    >
    >> Oddajesz sprawę do sądu i podczas procesu sprzedawca ma za zadanie
    >> udowodnić swoje zdanie. Jeśli mu się to nie uda - wygrywasz.
    >
    > A nie powinien udowodnić tego już na etapie rozpatrzenia reklamacji? Kto w


    Moim zdaniem nie. Zresztą na czyj koszt ma to zrobić? Spór będzie,
    jeśli sprawa trafi do sądu. Wcześniej to jest tylko wymiana opinii na
    piśmie. Sprzedawca ma swoje racje, kupujący swoje, w razie sporu idą do
    sądu, gdzie przeprowadza się postępowanie dowodowe.

    > podanym przez Ciebie przypadku ponosi koszty sądowe? Podam przykład może

    Ten kto przegrywa.

    > trochę inny, ale dla mnie bliższy i o podobnym rozumowaniu. Pozywam kogoś za
    > naruszenie praw autorkich:
    > a) jeżeli wysłałem mu wezwanie do zapłaty to w przypadku wygranej przezemnie
    > sprawy on ponosi koszty sądowe
    > b) pozwałem bez wczesniejszego wzywania do zapłaty to nawet jeśli wygram to
    > koszty ponoszę ja.

    Tylko pod warunkiem, że pozwany podczas pierwszej czynności
    procesowej uzna powództwo (art. 101kpc)

    > Nie powinno być analogicznie w sprawie z reklamacją (a może jest?)? Czyli
    > jeśli sprzedawca nie udowodni przed skierowaniem sprawy do sądu to nawet w
    > przypadku jego wygranej on powinien ponieść koszty?

    Nie powinien, skoro wygrał.


    Podobnie z drugiej strony: przy reklamacji po 6 miesiącach kupujący
    nie musi udowadniać w reklamacji, że wada istniała. Sprzedawca może
    uznać, że jej nie było, ale wtedy naraża się na sprawę sądową, podczas
    której kupujący przedstawi dowody. Z tym że ich nieprzedstawienie w
    reklamacji nie spowoduje tego, że ich podniesienie przed sądem nie
    będzie możliwe.

    Sprzedawca powinien zatem swoim wprawnym okiem ocenić, czy produkt
    jest niezgodny i na tej podstawie reklamację uznać, bądź nie. Granica 6
    oznacza tylko, kto ma dostarczyć dowody przed sądem. Nie oznacza
    bynajmniej, że brak dowodów ze strony sprzedawcy (przed 6 mies.), czy ze
    strony kupującego (po 6 mies.) uprawnia do oddalenia reklamacji.



    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 14. Data: 2008-02-08 14:30:01
    Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    PG napisał(a):

    > Pomimo to o ile pamiętam, gdzieniegdzie spotyka się ustalenia, że nie
    > wolno oddawać sprzętu bez oryginalnego opakowania.

    Ja spotkałem się z zapisami w Umowie o tym, że gwarant nie ponosi
    odpowiedzialności za uszkodzenia w transporcie jeżeli sprzęt został
    wysłany w opakowaniu innym niż oryginalne. Już dawno nie widziałem
    zapisów o tym, że brak opakowania=utrata gwarancji. Może doczytaj
    i potwierdź powyższe w swoim przypadku.

    j.


  • 15. Data: 2008-02-09 00:45:37
    Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z piątek, 08 luty 2008 13:10
    (autor Liwiusz
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fohgqq$v4a$1@news.onet.pl>):

    > podczas procesu sprzedawca

    To jest tak swoją drogą niezłe kurewstwo z tym, że odpowiada sprzedawca, a
    nie producent. Powiedzmy kupuję sprzęt za 10 000zł w hurtowni, sprzedaję go
    za 11 000 zł a za chwilę mogę wtopić 10 tysiaków. Dość niefajny stosunek
    zysku do ryzyka.


    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl


  • 16. Data: 2008-02-09 06:23:19
    Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
    Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>

    Tristan napisał(a):
    > W odpowiedzi na pismo z piątek, 08 luty 2008 13:10
    > (autor Liwiusz
    > publikowane na pl.soc.prawo,
    > wasz znak: <fohgqq$v4a$1@news.onet.pl>):
    >
    >
    >> podczas procesu sprzedawca
    >
    >
    > To jest tak swoją drogą niezłe kurewstwo z tym, że odpowiada sprzedawca, a
    > nie producent. Powiedzmy kupuję sprzęt za 10 000zł w hurtowni, sprzedaję go
    > za 11 000 zł a za chwilę mogę wtopić 10 tysiaków. Dość niefajny stosunek
    > zysku do ryzyka.

    art. 12 omawianej ustawy:

    W przypadku zaspokojenia roszczeń wynikających z niezgodności towaru
    konsumpcyjnego z umową sprzedawca może dochodzić odszkodowania od
    któregokolwiek z poprzednich sprzedawców, jeżeli wskutek jego działania
    lub zaniechania towar był niezgodny z umową sprzedaży konsumenckiej. Do
    odpowiedzialności odszkodowawczej stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego
    o skutkach niewykonania zobowiązań.


    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
    egzekucji -> http://www.kwm.net.pl


  • 17. Data: 2008-02-09 07:49:29
    Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
    Od: kam <...@...k>

    Liwiusz pisze:
    > W przypadku zaspokojenia roszczeń wynikających z niezgodności towaru
    > konsumpcyjnego z umową sprzedawca może dochodzić odszkodowania od
    > któregokolwiek z poprzednich sprzedawców, jeżeli wskutek jego działania
    > lub zaniechania towar był niezgodny z umową sprzedaży konsumenckiej. Do
    > odpowiedzialności odszkodowawczej stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego
    > o skutkach niewykonania zobowiązań.

    tylko że ta odpowiedzialność jest już na innych zasadach

    KG


  • 18. Data: 2008-02-09 11:49:52
    Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota, 09 luty 2008 07:23
    (autor Liwiusz
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fojglt$p89$1@news.onet.pl>):

    >> To jest tak swoją drogą niezłe kurewstwo z tym, że odpowiada sprzedawca,
    >> a nie producent. Powiedzmy kupuję sprzęt za 10 000zł w hurtowni,
    >> sprzedaję go za 11 000 zł a za chwilę mogę wtopić 10 tysiaków. Dość
    >> niefajny stosunek zysku do ryzyka.
    > art. 12 omawianej ustawy:
    > W przypadku zaspokojenia roszczeń wynikających z niezgodności towaru
    > konsumpcyjnego z umową sprzedawca może dochodzić odszkodowania od
    > któregokolwiek z poprzednich sprzedawców, jeżeli wskutek jego działania
    > lub zaniechania towar był niezgodny z umową sprzedaży konsumenckiej.

    No ale tamten sprzedawca wyżej też nie jest winny. Poza tym, taka droga
    postępowania to są kolejne pieniądzie.

    Kurde, co komu gwarancje przeszkadzali?



    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl


  • 19. Data: 2008-02-09 11:52:47
    Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z piątek, 08 luty 2008 14:18
    (autor Liwiusz
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fohkqd$v4a$3@news.onet.pl>):

    > Klient - mając gwarancję - faktycznie często dochodzi roszczenia na
    > podstawie gwarancji, ale wynika to raczej z niewiedzy, że jakieś inne
    > prawo mu przysługuje.

    I bardzo dobrze, przynajmniej nie gnoi sprzedawcy.
    Producent najczęściej nie odczuje problemu, a poza tym jest na niego
    przygotowany oraz traci najmniej. Za to sprzedawca dostaje najbardziej po
    dupie na temacie.

    > Ponadto naprawdę niewielu sprzedawcom chce się prowadzić postępowania
    > sądowe dla kilkusetzłotowych wartości przedmiotu sporu. Z poprawnie
    > napisanego pozwu sąd zazwyczaj wyda nakaz zapłaty, co powoduje, że jeśli
    > sprzedawca chce się odwołać, musi napisać sprzeciw, czyli wykazać
    > inicjatywę, nie każdemu się chce.

    No właśnie. I sprzedawca jest ta świnia, prawda? Bo sprzedał ci coś, na czym
    zarobił 100zł a kosztów ma przy reklamacji np. 1000. I potem się dziwić, że
    towar drogi.


    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl


  • 20. Data: 2008-02-09 11:54:44
    Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Sat, 09 Feb 2008 01:45:37 +0100, Tristan napisał(a):

    > To jest tak swoją drogą niezłe kurewstwo z tym, że odpowiada sprzedawca, a
    > nie producent. Powiedzmy kupuję sprzęt za 10 000zł w hurtowni, sprzedaję go
    > za 11 000 zł a za chwilę mogę wtopić 10 tysiaków. Dość niefajny stosunek
    > zysku do ryzyka.

    A ja uważam że to fajne - sporo towaru na rynku to jakieś
    chińskie gówno. Ktoś ten szajs sprowadza, a ja mam się bujać
    z producentem? Sprzedawcy też mają oczy - niech patrzą
    co zamawiają i co wciskają klientom.

    Pozdrawiam,
    Henry

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1