-
1. Data: 2008-01-05 14:32:48
Temat: Obowiazek przyjecia pisma-czy istnieje
Od: Maciek <p...@i...pl>
Witam.
Czy przedsiebiorca ma obowiazek przyjecia pisma od konsumenta i
pokwitowanie tego. Reklamowalem wadliwie polozony parkiet, reklamacja
nie zostala uwzgledniona w calosci w wyniku czego zamierzam zerwac
umowe gdyz uwazam ze to co jest zrobione jest nie zgodne z umowa.
Zanioslem prosbe o rozwiazanie umowy wraz z uzasadnieniem do
wlasciciela firmy, ale on nie chce tego przyjac.
Mialem przy sobie dyktafon i cala rozmowa jest nagrana.
Co zrobic w takiej sytuacji??
pozdr. Maciej
-
2. Data: 2008-01-05 15:00:10
Temat: Re: Obowiazek przyjecia pisma-czy istnieje
Od: Johnson <j...@n...pl>
Maciek pisze:
> Czy przedsiebiorca ma obowiazek przyjecia pisma od konsumenta i
> pokwitowanie tego.
Nie. Ale jak nie przyjmie to tak jakby przyjął :)
trzeba to tylko udowodnić.
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
3. Data: 2008-01-05 15:39:04
Temat: Re: Obowiazek przyjecia pisma-czy istnieje
Od: Maciek <p...@i...pl>
> > Czy przedsiebiorca ma obowiazek przyjecia pisma od konsumenta i
> > pokwitowanie tego.
>
> Nie. Ale jak nie przyjmie to tak jakby przyjął :)
> trzeba to tylko udowodnić.
Tylko w jaki sposob to udowodnic. czy nagranie na dyktafonie wystarczy?
-
4. Data: 2008-01-05 16:01:11
Temat: Re: Obowiazek przyjecia pisma-czy istnieje
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Maciek" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:672d5092-fa7c-4fce-8d92-0c5697f19da9@n20g2000hs
h.googlegroups.com...
Nagranie powinno wystarczyć, ale prościej wysłać listem poleconym.
-
5. Data: 2008-01-05 18:25:12
Temat: Re: Obowiazek przyjecia pisma-czy istnieje
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 05.01.2008 Johnson <j...@n...pl> napisał/a:
>> Czy przedsiebiorca ma obowiazek przyjecia pisma od konsumenta i
>> pokwitowanie tego.
>
> Nie. Ale jak nie przyjmie to tak jakby przyjął :)
> trzeba to tylko udowodnić.
A z czego wynika to 'automatyczne' przyjęcie? Bo że urząd do obywatela, to
wiadomo - KPA. Ale konsument do przedsiębiorcy?
--
Samotnik
Kosmetyki: http://www.pachnidelko.pl/
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
-
6. Data: 2008-01-05 18:36:31
Temat: Re: Obowiazek przyjecia pisma-czy istnieje
Od: epepep <e...@g...pl>
Maciek pisze:
>>> Czy przedsiebiorca ma obowiazek przyjecia pisma od konsumenta i
>>> pokwitowanie tego.
>> Nie. Ale jak nie przyjmie to tak jakby przyjął :)
>> trzeba to tylko udowodnić.
>
>
> Tylko w jaki sposob to udowodnic. czy nagranie na dyktafonie wystarczy?
Slyszalem o takim przypadku ze goscio (jakas forma nie chciala od niego
przyjac pisma o rozwiazaniu umowy) poszedl do jakiejs firmy z
notariuszem, w obecnosci danej osoby odczytal swoje pismo i wyszedl -
potem notariusz to potwierdzil notarialnie - i po sprawie.
-
7. Data: 2008-01-05 19:01:44
Temat: Re: Obowiazek przyjecia pisma-czy istnieje
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Samotnik pisze:
>> Nie. Ale jak nie przyjmie to tak jakby przyjął :)
>> trzeba to tylko udowodnić.
>
> A z czego wynika to 'automatyczne' przyjęcie? Bo że urząd do obywatela, to
> wiadomo - KPA. Ale konsument do przedsiębiorcy?
Google->kodeks cywilny. oświadczenie woli, mógł się zapoznać
M.
-
8. Data: 2008-01-05 19:23:05
Temat: Re: Obowiazek przyjecia pisma-czy istnieje
Od: Johnson <j...@n...pl>
epepep pisze:
> Slyszalem o takim przypadku ze goscio (jakas forma nie chciala od niego
> przyjac pisma o rozwiazaniu umowy) poszedl do jakiejs firmy z
> notariuszem, w obecnosci danej osoby odczytal swoje pismo i wyszedl -
> potem notariusz to potwierdzil notarialnie - i po sprawie.
Ale głupek ;)
Chyba że notariusz zrobił to za darmo.
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
9. Data: 2008-01-05 20:03:01
Temat: Re: Obowiazek przyjecia pisma-czy istnieje
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 05.01.2008 Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> napisał/a:
>>> Nie. Ale jak nie przyjmie to tak jakby przyjął :)
>>> trzeba to tylko udowodnić.
>>
>> A z czego wynika to 'automatyczne' przyjęcie? Bo że urząd do obywatela, to
>> wiadomo - KPA. Ale konsument do przedsiębiorcy?
>
> Google->kodeks cywilny. oświadczenie woli, mógł się zapoznać
Mógł się zapoznać z treścią oświadczenia, jeśli odebrał polecony.
Można dyskutować, co w przypadku, jeśli odmówił przyjęcia, czyli w sposób
świadomy odebrał sobie możliwość zapoznania się z treścią. Natomiast wyjaśnij
mi, w jaki to cudowny sposób (bez posiadania zdolności nadprzyrodzonych)
mógł się zapoznać z treścią pisma, po którym zostały mu tylko dwa smutne
awiza w skrzynce, umieszczone tam w trakcie jego pobytu na wakacjach? Pismo
jest już z powrotem u nadawcy. W Człuchowie jest facet, który podobno
mógłby się podjąć takiego zadania. Powiem Ci szczerze, że nie wiem, jak Ty,
ale ja w takiej sytuacji jestem bezradny - nie mam pisma, nie znam jego treści,
a nawet nie wiem, od kogo była awizowana przesyłka (bo na awizie z PP to nie
jest napisane).
Kiedy pisze do mnie skarbowy, to ten cud, że wiem, co do mnie pisał, nawet
jeśli nie mam możliwości wiedzieć :) dokonuje się na moc art 44 KPA. Kiedy
pisze sąd, to również na podstawie właściwych przepisów. Ale jakoś nie
umiem znaleźć, gdzie to jest napisane, że wysłanie komuś jakiegoś oświadczenia
listem poleconym bezwarunkowo oznacza, że adresat się z jego treścią
zapoznał. Może Ty wiesz?
No chyba, że Johnsonowi chodziło o odmowę (świadomą) przyjęcia poleconego.
--
Samotnik
Kosmetyki: http://www.pachnidelko.pl/
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
-
10. Data: 2008-01-05 20:04:49
Temat: Re: Obowiazek przyjecia pisma-czy istnieje
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 05.01.2008 Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> napisał/a:
>>> Nie. Ale jak nie przyjmie to tak jakby przyjął :)
>>> trzeba to tylko udowodnić.
>>
>> A z czego wynika to 'automatyczne' przyjęcie? Bo że urząd do obywatela, to
>> wiadomo - KPA. Ale konsument do przedsiębiorcy?
>
> Google->kodeks cywilny. oświadczenie woli, mógł się zapoznać
Mógł się zapoznać z treścią oświadczenia, jeśli odebrał polecony.
Można dyskutować, co w przypadku, jeśli odmówił przyjęcia, czyli w sposób
świadomy odebrał sobie możliwość zapoznania się z treścią. Natomiast wyjaśnij
mi, w jaki to cudowny sposób (bez posiadania zdolności nadprzyrodzonych)
mógł się zapoznać z treścią pisma, po którym zostały mu tylko dwa smutne
awiza w skrzynce, umieszczone tam w trakcie jego pobytu na wakacjach? Pismo
jest już z powrotem u nadawcy. W Człuchowie jest facet, który podobno
mógłby się podjąć takiego zadania. Powiem Ci szczerze, że nie wiem, jak Ty,
ale ja w takiej sytuacji jestem bezradny - nie mam pisma, nie znam jego treści,
a nawet nie wiem, od kogo była awizowana przesyłka (bo na awizie z PP to nie
jest napisane).
Kiedy pisze do mnie skarbowy, to ten cud, że wiem, co do mnie pisał, nawet
jeśli nie mam możliwości wiedzieć :) dokonuje się na moc art 44 KPA. Kiedy
pisze sąd, to również na podstawie właściwych przepisów. Ale jakoś nie
umiem znaleźć, gdzie to jest napisane, że wysłanie komuś jakiegoś oświadczenia
listem poleconym bezwarunkowo oznacza, że adresat się z jego treścią
mógł zapoznać. Może Ty wiesz?
No chyba, że Johnsonowi chodziło o odmowę (świadomą) przyjęcia poleconego.
--
Samotnik
Kosmetyki: http://www.pachnidelko.pl/
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/