eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiezgodność z towaru z umową - pytania??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2007-11-13 15:04:24
    Temat: Niezgodność z towaru z umową - pytania??
    Od: "Domix" <d...@w...pl>

    Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.

    Na początku roku zakupiłem w salonie jedenej z sieci gsm telefon. Po nieco
    ponad pół roku przestał funkcjonować prawidłowo, więc oddałem go do
    reklamacji. Dostałem odmowę naprawy i informacje, że gwarancja jest
    nieważna, gdyż telefon został zalany.

    Jest to oczywistym kłamstwem i popularną wymówką serwisów, ale cóż,
    stwierdziłem, że się nie poddam. Sprzedawca z firmy która sprzedałą mi
    telefon powiedział, że mogę mieć pretensje jedynie do serwisu, a ich to nie
    interesuje. To doprowadziło mnie do szału, jak ktoś, kto na mnie zarobił
    może mieć teraz zupełnie gdzieś mój problem związany ze sprzedanym trefnym
    towarem.

    Płacąc 1/4 średniej krajowej pensji miesięcznej na rachunek tel. myślałem,
    że zostanę potraktowany ciut lepiej. O telefonie zastępczym, który mi
    zaproponowano nie wspominam - pani uprzedziła mnie, że nawet smsa może być
    trudno z niego wysłać - tak stara to konstrukcja!

    Jeszcze raz zareklamowałem telefon, tym razem na podstawie niezgodnosci z
    umowa i poprosilem o ekspertyze, gdzie udowodnia mi ze telefon zostal
    zalany, badz wymienia tel. na nowy.

    I tu mam pytania:

    1. Pismo dostałem po 17 dniach, data wysyłki to 13 dni od złożenia u nich
    mojego pisma. Czy został przekroczony ustawowy termin 14 dni??

    2. Telefon nie działa, więc nie jest zgodny z umową. Dostałem informacje, ze
    to moim obowiazkiem jest udowodnienie, że telefon nie został zepsuty z mojej
    winy i ze wymienią mi na nowy tylko wtedy, gdy naprawa okaże się niemożliwa.
    Dowodem w sprawie, co jest zupelnie niedorzeczne, ma byc ekspertyza z
    autoryzowanego serwisu fińskiej firmy, który nigdy takiej opinii nie wyda,
    bo finalnie to i tak oni będą musieli zapłacić za naprawę. Czy to ja muszę
    udowadniać, czy sprzedawca powinien mi udowodnić, że usterka powstała z
    mojej winy?? Czy mogę rządać wymiany na nowy zamiast naprawy??

    Co mogę teraz zrobić?

    Wszystko wskazuje, że będę musiał zasypać operatora listami nt. jakości
    obsługi klienta w ich salonach, producenta telefonów listami nt. jakości ich
    towaru, prezesa i zarząd spółki, do której należy salon listami nt. jakości
    obsługi w jego salonach i wysłać nieskończoną ilość postów na wszystkie fora
    tematyczna z ostrzeżeniem, które salony, sieci i marki telefonów należy
    omijać.


    Serdeczenie pozdrawiam
    z góry dziękuję za odpowiedź
    --
    Dominik Słonecki





  • 2. Data: 2007-11-13 15:14:23
    Temat: Re: Niezgodność z towaru z umową - pytania??
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Domix pisze:

    > 1. Pismo dostałem po 17 dniach, data wysyłki to 13 dni od złożenia u nich
    > mojego pisma. Czy został przekroczony ustawowy termin 14 dni??

    To nie wynika wprost z ustawy, ale imho nadanie listu na poczcie z
    odpowiedzią jest zachowaniem terminu. Co prawda zgodnie z ogólną zasadą
    oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z
    chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego
    treścią (art. 61kc), jednak co do zasady konsument ma prawo wyboru
    sposobu udzielenia odpowiedzi ("Nie jest jednak powiedziane, w jaki
    sposób mamy otrzymać odpowiedź, dlatego należy to ustalić i zapisać w
    dokumencie reklamacyjnym." - cytat ze strony Federacji Konsumentów),
    skoro więc strony ustaliły, że odpowiedź będzie wysłana listem
    poleconym, to dzień jej wysłania powinno się uznawać za ustosunkowanie się.


    > Co mogę teraz zrobić?

    Jeśli uważasz że masz rację, a dodatkowo jeśli potwierdzi to zlecona
    przez Ciebie ekspertyza biegłego, to nie bałbym się iść do sądu.



    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 3. Data: 2007-11-13 22:54:50
    Temat: Re: Niezgodność z towaru z umową - pytania??
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 13.11.2007 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał/a:
    > sposób mamy otrzymać odpowiedź, dlatego należy to ustalić i zapisać w
    > dokumencie reklamacyjnym." - cytat ze strony Federacji Konsumentów),
    > skoro więc strony ustaliły, że odpowiedź będzie wysłana listem
    > poleconym, to dzień jej wysłania powinno się uznawać za ustosunkowanie się.

    Przyznam, że się nie zgadzam. Dlaczego wskazanie takiej a nie innej formy
    powiadomienia ma automatycznie oznaczać pewne domyślne i jeszcze niezgodne
    z KC konsekwencje? Dlaczego np nie uznać momentu odbioru listu a moment
    nadania?

    >> Co mogę teraz zrobić?
    >
    > Jeśli uważasz że masz rację, a dodatkowo jeśli potwierdzi to zlecona
    > przez Ciebie ekspertyza biegłego, to nie bałbym się iść do sądu.

    Swoją drogę (to do łątkotwórcy) - czego się łaściwie domagano w piśmie
    reklamacyjnym? Ekspertyzy?

    --
    Marcin


  • 4. Data: 2007-11-14 08:28:16
    Temat: Re: Niezgodność z towaru z umową - pytania??
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Marcin Debowski pisze:
    > Dnia 13.11.2007 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał/a:
    >> sposób mamy otrzymać odpowiedź, dlatego należy to ustalić i zapisać w
    >> dokumencie reklamacyjnym." - cytat ze strony Federacji Konsumentów),
    >> skoro więc strony ustaliły, że odpowiedź będzie wysłana listem
    >> poleconym, to dzień jej wysłania powinno się uznawać za ustosunkowanie się.
    >
    > Przyznam, że się nie zgadzam. Dlaczego wskazanie takiej a nie innej formy
    > powiadomienia ma automatycznie oznaczać pewne domyślne i jeszcze niezgodne
    > z KC konsekwencje? Dlaczego np nie uznać momentu odbioru listu a moment
    > nadania?

    Dlatego, że na odpowiedź jest 14 dni. Tymczasem list polecony idzie
    2-3 dni, a 14 dni jest awizowany na poczcie. Zastosowanie zatem w tym
    przypadku momentu zapoznania się, a nie wysłania listu, pozwalałoby na
    spowodowanie upływu terminu na odpowiedź, choćby ona była wysłana w dniu
    złożenia reklamacji. Nie sądzę, aby było to intencją ustawodawcy.

    Poza tym sprzedawca w ciągu 14 dni ma ustosunkować się do reklamacji,
    a nie dostarczyć odpowiedź. Skoro nadał list w terminie, to znaczy że do
    tego czasu ustosunkował się do reklamacji, czyli wyraził swoje zdanie w
    ostateczny sposób. Dowodem tego ustosunkowania jest nadany w terminie
    list. Kupujący może również dowiedzieć się o decyzji w inny sposób,
    jeśli chce.



    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 5. Data: 2007-11-14 08:46:46
    Temat: Re: Niezgodność z towaru z umową - pytania??
    Od: "Monika Kowalik" <k...@N...gazeta.pl>

    Domix <d...@w...pl> napisał(a):

    > Jest to oczywistym kłamstwem i popularną wymówką serwisów,

    Zgadzam się. Sama miałam podobną sytuację jakieś 3 lata temu. 3 tygodnie przed
    upływem rocznej gwarancji telefon błyskawicznie się rozładowywał. W salonie od
    razu powiedziano mi, że to bateria (oczywiście na beterię była gwarancja
    krótsza). Naciągnięto mnie na koszty, a efekt był żaden. Potem telefon spędził
    w serwisie ok. 2 tygodni. Wymieniono podobno jakiś termistor (cokolwiekby to
    było). Po ok. 2 dniach okazało się, że problem zupełnie nie ustąpił czyli nie
    usunięto usterki, ale teoretycznie było już po gwarancji. Poszłam do salonu i
    chciałam oddać go z powrotem argumentując, że przecież okres gwarancji się
    wydłużył o pobyt telefonu w serwisie. Pan ze szczerym uśmiechem i miłymi
    słowami poinformował mnie, że owszem gwarancja wydłużyła się ale tylko na
    wymieniony element.

    Ręce mi opadły, ale nie chciało mi się już kłócić, bo w tych salonach i tak
    nic nie można załatwić - klepią tylko wyuczone formułki "grzecznie" lejąc na
    klienta, który przychodzi z reklamacją. Szkoda mi było czasu na latanie z
    listami - kończyła się umowa i miałam drugi tel., ale na początku umowy z
    pewnością bym nie odpuściła.

    Życzę powodzenia...mam nadzieję, że załatwisz to najszybciej jak się da.
    Federacja konsumentów ma pewnie tysiące takich spraw - może zadzwonisz na
    infolinię tam zapewne podpowiedzą Ci jakie chwyty stosują zazwyczaj operatorzy
    w takich sytuacjach...

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2007-11-14 08:47:58
    Temat: Re: Niezgodność z towaru z umową - pytania??
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 14.11.2007 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał/a:
    > Dlatego, że na odpowiedź jest 14 dni. Tymczasem list polecony idzie
    > 2-3 dni, a 14 dni jest awizowany na poczcie. Zastosowanie zatem w tym

    I powinna to być rzecz znana sprzedawcy na którą najwyraźniej się zgodził.
    Jesli sprzedawca miał obawy, że nie zdąży to powinien poprosić o kontakt
    telefoniczny. To że jest 14 dni awizowany jest zupełnie bez znaczenia bo
    możliwość zapoznania się z treścią kupujący ma w momencie pierwszego dnia
    awizowania.

    > przypadku momentu zapoznania się, a nie wysłania listu, pozwalałoby na
    > spowodowanie upływu terminu na odpowiedź, choćby ona była wysłana w dniu
    > złożenia reklamacji. Nie sądzę, aby było to intencją ustawodawcy.
    > Poza tym sprzedawca w ciągu 14 dni ma ustosunkować się do reklamacji,
    > a nie dostarczyć odpowiedź. Skoro nadał list w terminie, to znaczy że do

    Ta zasada zgody i konsumenta i sprzedawcy na taką formę kontaktu implikuje
    świadomość obu stron a nie tylko jednej co do jej skutków. MZ intencją
    ustawodawcy w przypadku oswiadczenia woli (ustosunkowanie) jest zapoznanie
    się z trescią tego oświadczenia co dał wyraźnie do zrozumienia w KC.

    > tego czasu ustosunkował się do reklamacji, czyli wyraził swoje zdanie w
    > ostateczny sposób. Dowodem tego ustosunkowania jest nadany w terminie
    > list. Kupujący może również dowiedzieć się o decyzji w inny sposób,
    > jeśli chce.

    Kupujacy ma MZ umozliwić sprzedającemu kontakt w realny sposób pozwalający
    na owo ustosunkowanie w ustawowym terminie a nie skakać w okół sprzedawcy
    bo moze ten się juz ustosunkował. Inaczej mówiać - to nie jego obowiązek.

    --
    Marcin

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1