eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiezgodność z towaru z umową - pytania?? › Re: Niezgodność z towaru z umową - pytania??
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Monika Kowalik" <k...@N...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Niezgodność z towaru z umową - pytania??
    Date: Wed, 14 Nov 2007 08:46:46 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 29
    Message-ID: <fheclm$fcp$1@inews.gazeta.pl>
    References: <fhceom$n8k$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: sybilla.iung.pulawy.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1195030006 15769 172.20.26.233 (14 Nov 2007 08:46:46 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 14 Nov 2007 08:46:46 +0000 (UTC)
    X-User: kowalikm
    X-Forwarded-For: 217.113.158.24
    X-Remote-IP: sybilla.iung.pulawy.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:497364
    [ ukryj nagłówki ]

    Domix <d...@w...pl> napisał(a):

    > Jest to oczywistym kłamstwem i popularną wymówką serwisów,

    Zgadzam się. Sama miałam podobną sytuację jakieś 3 lata temu. 3 tygodnie przed
    upływem rocznej gwarancji telefon błyskawicznie się rozładowywał. W salonie od
    razu powiedziano mi, że to bateria (oczywiście na beterię była gwarancja
    krótsza). Naciągnięto mnie na koszty, a efekt był żaden. Potem telefon spędził
    w serwisie ok. 2 tygodni. Wymieniono podobno jakiś termistor (cokolwiekby to
    było). Po ok. 2 dniach okazało się, że problem zupełnie nie ustąpił czyli nie
    usunięto usterki, ale teoretycznie było już po gwarancji. Poszłam do salonu i
    chciałam oddać go z powrotem argumentując, że przecież okres gwarancji się
    wydłużył o pobyt telefonu w serwisie. Pan ze szczerym uśmiechem i miłymi
    słowami poinformował mnie, że owszem gwarancja wydłużyła się ale tylko na
    wymieniony element.

    Ręce mi opadły, ale nie chciało mi się już kłócić, bo w tych salonach i tak
    nic nie można załatwić - klepią tylko wyuczone formułki "grzecznie" lejąc na
    klienta, który przychodzi z reklamacją. Szkoda mi było czasu na latanie z
    listami - kończyła się umowa i miałam drugi tel., ale na początku umowy z
    pewnością bym nie odpuściła.

    Życzę powodzenia...mam nadzieję, że załatwisz to najszybciej jak się da.
    Federacja konsumentów ma pewnie tysiące takich spraw - może zadzwonisz na
    infolinię tam zapewne podpowiedzą Ci jakie chwyty stosują zazwyczaj operatorzy
    w takich sytuacjach...

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1