eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNakaz zapłaty, klauzula wykonalności › Nakaz zapłaty, klauzula wykonalności
  • Data: 2009-08-07 09:06:13
    Temat: Nakaz zapłaty, klauzula wykonalności
    Od: "Andrzej" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Na początek dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w dyskusji, którą
    poprzednio założyłem. Teraz mam konkretniejsze informacje i konkretniejsze
    pytania. Serdecznie będę wdzięczny za pomoc.

    Sprawdziłem akta, sprawa wygląda następująco:
    - są dwie sprawy z powództwa tego samego podmiotu, wydane dwa nakazy zapłaty, w
    których jestem pozwanym;
    - na oba nakazy są wydane podobnież klauzule wykonalności
    - w żadnym przypadku nie odebrałem osobiście ani nakazów ani klauzuli wykonalności
    - w obu sprawach klauzuli wykonalności nie ma w aktach
    - chyba najważniejsze różnice w sprawach:
    --- w jednej ze spraw nakazu nie odebrał nikt, ja nie zamieszkuję pod wskazanym
    adresem
    --- w drugiej sprawie nakaz odebrała matka, ale nie mogła mi przekazać na czas;
    w sumie o sprawach dowiedziałem się przypadkiem i od komornika.

    Do sprawy z nieodebranym nakazem (tak wyczytałem) powinienem złożyć zażalenie.
    Do sprawy z nakazem powiniemem złożyć wniosek o przywórcenie terminu czy zażalenie?

    Sprawa z nieodebranym nakazem:
    1. Czy zażalenie na wydanie klauzuli wykonalności wnosi się na urzędowym formularzu?
    2. Czy do zażalenia na wydanie klauzuli wykonalności wystarczy niedostarczenie
    nakazu czy trzeba obalić domniemanie doręczenia zastępczego?
    3. Czy sprzeciw do nakazu należy złożyć od razu z zażaleniem? (w sprawie wniosku
    o przywrócenie terminu już wiem, że odpowiedź brzmi tak, ale nie wiem jak jest w
    tym przypadku).

    Czy do sprawy z nakazem odebranym przez matkę lepiej:
    - złożyć wniosek o przywrócenie terminu?
    - złożyć zażalenie dot. klauzuli wykonalności?
    - złożyć "w ciemno" jednocześnie oba powyższe pisma?

    W pozwie ani aktach nie ma nic o tytule w jaki to rzekomo wierzytelność
    powstała. Za to wiem, że została przejęta w październiku 2005, czyli rzekomo
    istniała już przed ponad 3 laty. Wierzytelność została przejęta od banku. Jak w
    takim razie może wyglądać przedawnienie takiej wierzytelności?

    Swoją drogą dopuszczenie wyciągu z akt jako wystarczającego i wiarygodnego
    dowodu ("oświadczam, że pozwany jest mi wienien i już!") jest majstersztykiem
    lobbystycznym. Wciąż nie wiem kiedy ani z jakiego to tytułu rzekomo powstały
    wierzytelności. Eh.

    z góry dziękuję za odpowiedzi
    pzdr

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1