Cavallino pisze:
> Użytkownik "castrol" <j...@b...pl> napisał w wiadomości news:
>
>> Jasne, trzeba walczyć. Jak firma potem zbankrutuje to jeszcze można się
>> załapać na zasiłek dla bezrobotnych. Fajna sprawa.
>
>> Ano fajna. Rozumiem, ze pracownik ma siedziec i morda w kubel? Skoro
>> sie cos obiecuje, co chwila sie przedstawia wizje jak to jest
>> wspaniale, a pozniej okazuje sie ze pracownik jest tylko glupim
>> murzynem to jest w porzadku?
>
> Zależy.
> Jeśli rzeczywiście dołek załapali, to jest w porządku.
>

Moralnie być może tak, ale dla twórcy wątku istotne jest chyba co innego.

Odpowiadając zatem na pytanie początkowe. Jeżeli premia jest
przewidziana w regulaminie i zostały spełnione przewidziane regulaminem
premiowania warunki nabycia premii, to podlega ona ochronie takiej samej
jak należne wynagrodzenie za pracę. Innymi słowy Zarząd nie może jej nie
wypłacić, a jeśli tego nie zrobi, to pracownicy mają roszczenie o
wypłatę należnej premii. Do wygrania przed sądem pracy na jednej rozprawie.

Zupełnie inną sprawą jest to, czy następnie nie straci się tej pracy,
ale o to wątkotwórca nie pytał.

--
Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.

Roman Rumpel skype: rumpel.roman
www.rumpel.pl

do góry

Użytkownik "Roman Rumpel" <r...@s...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:

> Odpowiadając zatem na pytanie początkowe. Jeżeli premia jest przewidziana
> w regulaminie

Możliwość jej braku również jest.

> i zostały spełnione przewidziane regulaminem premiowania warunki nabycia
> premii, to podlega ona ochronie takiej samej jak należne wynagrodzenie za
> pracę. Innymi słowy Zarząd nie może jej nie wypłacić,

Nie czytałeś o możliwości że jednak może, zawarte w tym samym regulaminie?

do góry

On 26 Mar, 13:38, Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl> wrote:

> Moralnie być może tak, ale dla twórcy wątku istotne jest chyba co innego.
>
> Odpowiadając zatem na pytanie początkowe. Jeżeli premia jest
> przewidziana w regulaminie i zostały spełnione przewidziane regulaminem
> premiowania warunki nabycia premii, to podlega ona ochronie takiej samej
> jak należne wynagrodzenie za pracę. Innymi słowy Zarząd nie może jej nie
> wypłacić, a jeśli tego nie zrobi, to pracownicy mają roszczenie o
> wypłatę należnej premii. Do wygrania przed sądem pracy na jednej rozprawie.
>

Wreszcie jakas odpowiedz na temat, a nie odpowiedzi umoralniajace ;)

do góry

On 26 Mar, 13:51, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:

> Możliwość jej braku również jest.

Doslownie to tego nie ma. Jest napisane ze nagroda zostaje przyznawana
decyzja Prezesa Zarzadu. Ta decyzja zostala podjeta, a odpowiednie
dokumenty przez niego podpisane zostaly przekazane do dzialu HR.
Nagrody mialybyc wyplacone razem z pensja za miesiac marzec. W
regulaminie jest ponadto zapis, ze w razie klopotow finansowych
nagroda moze byc wyplacona w ratach. Jeszcze raz powtarzam, nie ma ani
slowa o tym, ze przyznana nagroda moze zostac niewyplacona w ogole.
Skoro wpisali zapis o klopotach finansowych i mozliwosci wyplacania w
ratach to dlaczego nie wpisali do regulaminu zapisu o zawieszeniu/
anulowaniu nagrody?

do góry

Użytkownik "castrol" <j...@b...pl> napisał w wiadomości
news:4a1f642e-5bb2-4833-824c-a88698648622@e15g2000vb
e.googlegroups.com...
On 26 Mar, 13:51, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:

> Możliwość jej braku również jest.

>Doslownie to tego nie ma.

> Wregulaminie jest ponadto zapis, ze w razie klopotow finansowych
>nagroda moze byc wyplacona w ratach. Jeszcze raz powtarzam, nie ma ani
>slowa o tym, ze przyznana nagroda moze zostac niewyplacona w ogole.

Aha, no to źle zrozumiałem.
W takim wypadku warto się burzyć, zwłaszcza gdy i tak jest się na wylocie.
Sąd jest za friko, więc co szkodzi spróbować?

do góry

"castrol" <j...@b...pl> napisał w wiadomości
news:19dbb58a-ed77-48f7-8e84-

> Firma caly czas, na kazdym kroku podkresla jak to dobrze im idzie i
> jacy sa zadowolenie z dzialan :)

A co, mają mówić, że ogólnie to jest do dupy i właściwie to zaraz wszystko
pierdyknie?

> Dodam ze jest to wielka amerykanska korporacja :)

No to już masz odpowiedź ;-)

> Uwazam ze to nie jest w porzadku wobec pracownikow,

Ten kryzys to w ogóle jest nie w porządku, nie sądzisz?

> zwlaszcza, jak pisalem, gdzie czesc ludzi
> juz na poczet tych nagrod poczynila jakies kroki.

Ale to już ich problem, że podzielili skórę na niedźwiedziu w tak niepewnych
czasach. Bardzo współczuję sytuacji, ale nie zachowujcie się jak nie
przymierzając związkowcy, którzy twierdzą, że kryzys ich nie obchodzi i mają
być podwyżki i koniec. Równie dobrze Twoja żona mogła dostać wypowiedzenie,
choć umowę ma zagwarantowaną, podpisaną na czas nieokreślony i miesiąc temu
nikt nie przypuszczał, że pojawi się potrzeba zwolnienia np. połowy ludzi.
Premie to nie wynagrodzenia zasadnicze. Gdyby nie wypłacili tych drugich,
sprawa mogłaby nawet trafić do sądu. Natomiast tutaj, to szczerze mówiąc
trudno nawet coś doradzić.

Pozdrawiam
Emka

do góry

Użytkownik "castrol" <j...@b...pl> napisał w wiadomości
news:fea7393d-3f46-4ef8-b36b-

> Wreszcie jakas odpowiedz na temat, a nie odpowiedzi umoralniajace ;)

Nie na temat, tylko po Twojej myśli, a to duża różnica.
Sam napisałeś, że premie są zawieszone i mogą być wypłacane ratalnie w
sytuacjach trudnych dla firmy.
Czy ktoś powiedział wyraźnie - tych premii już nigdy nie dostaniecie?
Może pieklicie się zupełnie niepotrzebnie, bo zwyciężyły emocje, zamiast
rozsądek i policzenie do 10.
Wszystko da się ustalić na spokojnie, tylko trzeba chcieć i umieć dochodzić
do kompromisu.

Pozdrawiam
Emka

do góry

On 26 Mar, 14:47, "Emka" <e...@o...eu> wrote:

> Nie na temat, tylko po Twojej myśli, a to duża różnica.

Nie, nie chodzi ze po mojej mysli, tylko to jeden z nielicznych postow
wolnych od moralnych porad.
Nie pytam o aspekty moralne tylko prawne i tyle.

Co do mojej zony, to ona tam nie bedzie juz pracowac wiec czy by dali
jej zwolnienie czy nie to bez roznicy akurat w tym wypadku.

Co do oficjalnego stanowiska, to firma nabrala wody w usta i niczego
nie ma ochoty mowic, ani wyjasniac.
Co do pieklenia sie, to dalecy od tego jestesmy :) Moja zona ani ja
nie czynilismy wydatkow zwiazanych z ta premia - nie mamy takiej
potrzeby. A i bez tej nagrody sobie doskonale poradzimy. Zona po
prostu prosila mnie o dowiedzenie sie czegos w tej sprawie wiec pytam
i tyle :)

do góry

Użytkownik "castrol" <j...@b...pl> napisał w wiadomości
news:f961537f-2a58-4897-97ef-edc27c0d9ad7@w9g2000yqa
.googlegroups.com...
On 26 Mar, 10:19, "Daniel" <w...@w...pl> wrote:

> Zawieszone? Wiec może odsunięte w czasie?

Moze, na razie zadnych szczegolow Prezes nie chce zdradzac.

> Jasne, trzeba walczyć. Jak firma potem zbankrutuje to jeszcze można się
> załapać na zasiłek dla bezrobotnych. Fajna sprawa.

Ano fajna. Rozumiem, ze pracownik ma siedziec i morda w kubel? Skoro
sie cos obiecuje, co chwila sie przedstawia wizje jak to jest
wspaniale, a pozniej okazuje sie ze pracownik jest tylko glupim
murzynem to jest w porzadku?

Jak pisalem, moja zona z tej pracy i tak odchodzi, z przyczyn roznych
i na zaden zasilek dla bezrobotnych nie idzie, a wrecz przeciwnie ;)

Wręcz przeciwnie?
Przeciez na zasiłku jest najfajniej.
Płacą za Ciebie ZUS, Nie musisz płacić podatku
i jeszcze jak Ci przestaną płacić a ktworzysz działalność to dostaniesz
18.000 na start :-)
Szkoda nie iśc na zasiłek dla bezrobotnych.
A naprawde nikomu nie przeszkadza że po zasiłek podjeżdzasz S Clasą z 6
litrowym silnikiem :)
Niech sie zona jeszcze zastanowi ;)
Bo przy okazji z mopsu można jeszcze coś wyrwać :)

do góry

> Płacą za Ciebie ZUS, Nie musisz płacić podatku
> i jeszcze jak Ci przestaną płacić a ktworzysz działalność to dostaniesz
> 18.000 na start :-)

I można spać do 12:00 !
A do tego nie jest sie ogromnie oburzonym.

Ja gdybym miał tylko czas, to natychmiast zostałbym bezrobotnym!

D.

do góry