On 24 Cze, 14:50, Maddy <m...@e...com.pl> wrote:

> Tylko powiedz gdzie je dostać!


O ile sie nie myle to kazda reklamowka Tesco.


Pozdrawiam
Rafal

do góry

On Tue, 24 Jun 2008 08:23:59 +0200, Tapatik wrote:

> Czy słyszeliście coś o nowym prawie likwidującym tak zwane reklamówki w
> sklepach?

ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 30 maja 1995 r. (Dz.U. Nr 64, poz.
328) w sprawie szczegółowych warunków zawierania i wykonywania umów
sprzedaży rzeczy ruchomych z udziałem konsumentów.

Rozdział 3

§ 13.

3. Przy sprzedaży samoobsługowej należy nieodpłatnie udostępnić
konsumentowi materiały odpowiednie do zapakowania zakupionego towaru.

http://e-konsument.pl/rozp1.htm

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336 o2:mmokrzycki

do góry

Użytkownik "Marcin Mokrzycki" <m...@p...pl> napisał
>>
>> Czy słyszeliście coś o nowym prawie likwidującym tak zwane
>> reklamówki w
>> sklepach?
>
> ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 30 maja 1995 r. (Dz.U. Nr 64,
> poz.
> 328) w sprawie szczegółowych warunków zawierania i wykonywania umów
> sprzedaży rzeczy ruchomych z udziałem konsumentów.
>
> Rozdział 3
>
> § 13.
>
> 3. Przy sprzedaży samoobsługowej należy nieodpłatnie udostępnić
> konsumentowi materiały odpowiednie do zapakowania zakupionego
> towaru.

I dlatego przy stoisku z pomidorami lub bułkami masz odpowiednie
torebki. I ja w sklepie który przy kasach tego nie daje idę do
działu warzywnego i biorę ich tyle żeby się ze wszystkim zabrać
i jest OK :)

do góry

W odpowiedzi na pismo z wtorek 24 czerwiec 2008 11:59
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0806241151320.3092@quad>):

> Chyba się nie za bardzo rozglądasz dookoła (tak, po Zabrzu :>)
> Biedronka (czy siakoś tak) parę tygodni temu przestała wydawać torby
> jednorazowe, dawali takie "więcejrazowe" z napisem że "ekocośtam"
> i z zapowiedzią że "od przyszłego miesiąca trzeba będzie sobie je kupić"
> (chyba już jest tak daleko, nie sprawdzałem ostatnio). 7 groszy sztuka.

Stonka jest w Zabrzu? Nie wiem, i tak bym tam nie kupował, przecie oni nic
normalnego nie mają, a ceny zabójcze. Kiedyś wlazłem w to przypadkiem w
Augustowie, bo nie znałem terenu, było przy drodze... Koszar.

> Krótko mówiąc, będziesz sobie mógł *kupić* w co tam chcesz zapakować
> swoje zakupy, papier jak mniemam w papierniczym jest więc żadna
> różnica (dla Ciebie) ;),

Bosko, ale nie sądzę, żebym z własnym przyłaził.


> acz pewnie jako mało ekologiczny (bo to panie
> jednorazowe i drzew dużo się psuje)

Jakich drzew? Papier pakowy nie jest z drzew przecie....
A do tego się szybko rozkłada.

> Mi mnie (obojętne), bo mnie trochę martwi pakowanie drobnych śmieci,
> jako że do wyrzucania tychże jednorazówki były w sam raz... (po co mi
> duży worek, skoro do małego kubełka średnia lub większa jednorazówka
> też pasowała?)

No widzisz, a ja noszę plecaczek. Niestety w wielu sklepach nie da się bez
worka :( A poza tym, niektóre rzeczy trzeba zapakować, jak np. szynkę. A te
małpy w mięsnych to nawet 1 kiełbasę pchają do oddzielnego worka. Masakra.


--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

W odpowiedzi na pismo z wtorek 24 czerwiec 2008 14:01
(autor Maseł
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <a...@m...cs.put.pozna
n.pl>):

> Widze, ze nastepny co zauwazyl ta mala, ale pomijana przez ekooszolomow
> prawde.
> Smieci trzeba w czyms wyrzucic - i do tego swietnie nadawaly sie
> mniejsze i wieksze worki z marketow.

i zalegają coraz większymi hałdami.

> Teraz ilosc odpadkow sie nie
> zmniejszy tylko worki trzeba bedzie kupic dedykowane do tego
> zastosowania.

ja pierdzielę, wiadra wielorazowe już wycofali? Zastanów się, jak wygląda
świat i jak będzie wyglądał za parę lat. Byle gówienko w 10 woreczkach :(

> Dodatkowo trzeba bedzie przyniesc zakupy ze sklepu, ale na
> to jest rozwiazanie - wielorazowe szmaciane siatki, ktore mozna
> wielokrotnie prac. I tu jest ta mala niedogodnosc nowego systemu - bo
> ranie jednak tez zanieczyszcza.

Tak często pierzesz, że worek rozkładający się 10 tysięcy lat lepszy?


--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

W odpowiedzi na pismo z wtorek 24 czerwiec 2008 14:50
(autor Maddy
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g3qql4$jkq$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

> Maddy, za niedługą chwilę szczęśliwa posiadaczka zlewu z młynkiem

Sprowadzasz z usiech czy pojawiły się w Kaczorowie?

Inna sprawa, ze to chyba nie jest do przetwarzania wszystkiego, tylko żeby
ew. resztki z jedzenia nie zapychały zlewu...

A odpadki z jedzenia to ja w toalecie spławiam...
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

Użytkownik "Marcin Mokrzycki" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
news:stbcrctiazqi.23tbho5thrj7.dlg@40tude.net...

> Rozdział 3
>
> § 13.
>
> 3. Przy sprzedaży samoobsługowej należy nieodpłatnie udostępnić
> konsumentowi materiały odpowiednie do zapakowania zakupionego towaru.
>
>

Bardzo ciekawy paragraf. Czy na jego podstawie można gdzieś zgłosić
wspomnianego tu carrefoura, że łamie prawo? Nie udostępnia bezpłatnych
materiałów, a jedynie płatne biodegradowalne badziewie, które łatwo przecina
nawet karton z mlekiem. Takie "siateczki" de facto są jednorazowe, a
kosztują niemało, bo aż 60 groszy...


--
Orka

do góry

On Tue, 24 Jun 2008, Tristan wrote:

> Stonka jest w Zabrzu?

O ile wiem, wiele sztuk.

> Nie wiem, i tak bym tam nie kupował, przecie oni nic
> normalnego nie mają, a ceny zabójcze.

Kupuję rzadko, i na pewno nie zgadniesz co za towar.
Otóż... chleb. Opinia dotyczy tylko jednego konkretnego sklepu, nie wiem
czy "wszędzie jest ten sam", mają całkiem dobry.
I - baczność - zapakowany w papierową - spocznij - torebkę!
Niezależnie od "problemu jednorazówek" (torebka jest nieco mniejsza od
chleba, więc zwyczajowo konfiskowałem "jednorazówkę proszę" przy kasie)
był tak pakowany w tym sklepie "zawsze" (Biedronka jest tam od niedawna,
wcześniej był jakiś plusk czy coś tak ;))

>> Krótko mówiąc, będziesz sobie mógł *kupić* w co tam chcesz zapakować
>> swoje zakupy, papier jak mniemam w papierniczym jest więc żadna
>> różnica (dla Ciebie) ;),
>
> Bosko, ale nie sądzę, żebym z własnym przyłaził.

Ktoś wyjaśnił już proporcję cen.
Na pewno opłaci się iść do papierniczego obok ;)

>> acz pewnie jako mało ekologiczny (bo to panie
>> jednorazowe i drzew dużo się psuje)
>
> Jakich drzew? Papier pakowy nie jest z drzew przecie....

No nie. Z papieru pakowego. I tak dalej. Tyle że perpetum
mobile rzadko działa długo ;)

> A do tego się szybko rozkłada.

Tu Ci przyznam rację, m.in. ze względu który opisała Maddy.
Problemem są "zaśmiecacze", którzy wywożą całe worki śmieci (włącznie
z tymi nieszczęsnymi torebkami) w las... :(

>> Mi mnie (obojętne), bo mnie trochę martwi pakowanie drobnych śmieci,
[...]
> No widzisz, a ja noszę plecaczek.

Moment, moment, plecaczek ZE ŚMIECIAMI???
Piszę o tym iż owe jednorazówki wykorzystuję do wywalania śmieci do
kubła!

> A poza tym, niektóre rzeczy trzeba zapakować, jak np. szynkę. A te
> małpy w mięsnych to nawet 1 kiełbasę pchają do oddzielnego worka.

Nie no, w sprawie pakowania wędlin do plastiku wyjątkowo się
zgadzam. Ale wędliny są wyjątkiem, np. zółty ser już tak wraźliwy
na "traktowanie" woreczkiem nie jest.

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g3qs73$lao$1@news.onet.pl...
> I tak naprawdę nie ma logicznych argumentów przeciw torebkom
> plastikowym. Absurdalne jest to, że w imię walki z nimi, wprowadza się
> takie same, tylko że płatne.

Ile ludzie kupią tych płatnych, a ile pobierali bezpłatnych?

Odpowiedz sobie na to pytanie (chodzi mi oczywiście o stosunek
obydwu tych wartości, a nie o liczby bezwzględne).

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

Tristan wrote:
>> Smieci trzeba w czyms wyrzucic - i do tego swietnie nadawaly sie
>> mniejsze i wieksze worki z marketow.
>
> i zalegają coraz większymi hałdami.

Ok, tu masz racje - teraz zamiast w worek z marketu smieci opakuje w
dedykowany do tego worek. Co prawda halda bedzie taka sama, ale jakby
bardziej ekologiczna... ;-)
Przy okazji - bo na workach smieciowych sie nie znam - czy sa worki
smieciowe biodegradowane? (przy czym biodegradowalnosc oznacza czas
rozpadu krotszy niz 400 lat, bo inaczej to najbardziej badziewiasta
reklamowka jest "biodegradowalna")

>> Teraz ilosc odpadkow sie nie
>> zmniejszy tylko worki trzeba bedzie kupic dedykowane do tego
>> zastosowania.
> ja pierdzielę, wiadra wielorazowe już wycofali? Zastanów się, jak wygląda

Czesto w regulaminie osiedla jest wymog wyrzucania smieci szczelnie
zawinietych w worek (znam nawet takie osiedla, gdzie w ramach czynszu
"dozorca" donosi odpowiednia ilosc workow o odpowiedniej wytrzymalosci
do domu). Wymog workow wiaze sie z walka ze smrodem/kotami/inym_badziewiem.

> świat i jak będzie wyglądał za parę lat. Byle gówienko w 10 woreczkach

Kto tu mowi o byle gowienku w 10 woreczkach - tez nosze plecak i czesto
w sklepach/aptekach ogladam paniusie z oczami wielkosci spodka od mleka
dla srednio wypasionego kocura - bo klient nie chce naszego
"wypasionego" woreczka.

>> Dodatkowo trzeba bedzie przyniesc zakupy ze sklepu, ale na
>> to jest rozwiazanie - wielorazowe szmaciane siatki, ktore mozna
>> wielokrotnie prac. I tu jest ta mala niedogodnosc nowego systemu - bo
>> ranie jednak tez zanieczyszcza.
> Tak często pierzesz, że worek rozkładający się 10 tysięcy lat lepszy?

Pranie nie ma nic do rzeczy - worek i tak sie pojawi, tylko zamiast
takiego uzytego 2 razy, bedzie to worek uzyty tylko raz :-(, ale za to
lepszy bo "niemarketowo-darmowy", tylko taki za ktory zaplacilem.

Problem tkwi w tym, aby te worki z marketu brac w ilosci odpowiedniej a
nie w tym, ze ma ich wogole nie byc.

Pozdro

Maseł

do góry