Wczoraj mi szczeka opadla jak z ciekasci waczylem rozmowy niedokocznone.
Chca wprowazdic ustawe calkowicie zabraniajaca pornografie
(oj nie wroze dobrze PISowi jezlei dojdzie do wyborow :) )

Jako argument za - od strony konstytucji - podano art 31 aust 2
kcentujac czesc dotyczaca moralnosci ale oczywisacie pomijajac ostatnie
najwazniejsze zdanie tego artykulu.
Przeprowadzono sonde, oczywiscie wybrano tylko te wypowiedzi ktore
potepialy jakakolwiek poronografie to samo z poparciem ustawy o
calkowitym zakazie. Czy takie manupulowanie ludzmi podpaa pod
jakikolwiek paragraf jakiejkolwiek ustawy odnosnie mediow, dziennikarzy ?

Druga sprawa to fakt ze jezeli lacza rozmowcow to tylko tych ktorzy chca
napluc na przciwnikow PISu,

(genialnie odpowiadal na ataki senator Niesiołowski <jak przekrecilem
nazwisko to przepraszam> ktory byl goscmiem debaty dwa ni temu wlasnie
w rozmowach niesk.!!!! )

czy jezeli uda sie udowodnic ze rzeczywiscie wypytuja dzwoniacych przed
puszczeniem na antene ich wypowiezi o to jaki maja poglad i dopuszczaja
tylko tych ktorzy chca zneiwazyc badz pomowic przeciwnikow radia maryja
i tv trwam
(co jest do udowonienia,),
to czy mozna wowczas zarzucic udzial w zorganizowanej grupie
(zwiazku)przestepczej majacej na celu stale popelnianie przestepstw
(oczernainie) a ojcu dyrektorowi jezeli mu o tym wiadomo kierowanie taka
grupa ? :-) pytam powaznie.

P.