-
1. Data: 2008-06-20 13:22:31
Temat: zatarcie kary
Od: "Gosia" <g...@o...pl>
Witam.
Pytanie może proste, jednak nie moge znaleść jednoznacznej odpowiedzi.
Czy jesli np, w 2001 roku zostł ktos skazany na 6 miesięcy w zawieszeniu na
3 lata to kiedy ta kara ulega zatarciu?
Pozdrawiam.
-
2. Data: 2008-06-20 13:31:30
Temat: Re: zatarcie kary
Od: "kuba " <j...@g...pl>
Gosia <g...@o...pl> napisał(a):
> Witam.
> Pytanie może proste, jednak nie moge znaleść jednoznacznej odpowiedzi.
> Czy jesli np, w 2001 roku zostł ktos skazany na 6 miesięcy w zawieszeniu na
> 3 lata to kiedy ta kara ulega zatarciu?
Po 3,5 roku. Jeśli orzeczono grzywnę lub środek karny to zatarcie skazania nie
może co do zasady nastąpić przez ich wykonaniem
pozdrawiam
kuba
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2008-06-20 13:39:26
Temat: Re: zatarcie kary
Od: "Gosia" <g...@o...pl>
Użytkownik "kuba " <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g3gbfi$8vh$1@inews.gazeta.pl...
> Gosia <g...@o...pl> napisał(a):
>
>> Witam.
>> Pytanie może proste, jednak nie moge znaleść jednoznacznej odpowiedzi.
>> Czy jesli np, w 2001 roku zostł ktos skazany na 6 miesięcy w zawieszeniu
>> na
>> 3 lata to kiedy ta kara ulega zatarciu?
>
> Po 3,5 roku. Jeśli orzeczono grzywnę lub środek karny to zatarcie skazania
> nie
> może co do zasady nastąpić przez ich wykonaniem
>
> pozdrawiam
> kuba
Czyli jeśli ten ktoś teraz wystąpi o zaświadczenie o niekaralności to
będzie miał czyste konto?
Grzywny nie było, był nakaz naprawienia szkody.
pozdrawiam
-
4. Data: 2008-06-20 13:44:31
Temat: Re: zatarcie kary
Od: "kuba " <j...@g...pl>
Gosia <g...@o...pl> napisał(a):
>
> Czyli jeśli ten ktoś teraz wystąpi o zaświadczenie o niekaralności to
> będzie miał czyste konto?
> Grzywny nie było, był nakaz naprawienia szkody.
Akurat obowiązek naprawienia szkody jest wyjątkiem od zasady, więc tak - po
3,5 skazanie uległo zatarciu z mocy prawa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2008-06-20 13:44:42
Temat: Re: zatarcie kary
Od: Any User <u...@a...pl>
>>> Pytanie może proste, jednak nie moge znaleść jednoznacznej odpowiedzi.
>>> Czy jesli np, w 2001 roku zostł ktos skazany na 6 miesięcy w zawieszeniu
>>> na
>>> 3 lata to kiedy ta kara ulega zatarciu?
>> Po 3,5 roku. Jeśli orzeczono grzywnę lub środek karny to zatarcie skazania
>> nie
>> może co do zasady nastąpić przez ich wykonaniem
>
> Czyli jeśli ten ktoś teraz wystąpi o zaświadczenie o niekaralności to
> będzie miał czyste konto?
> Grzywny nie było, był nakaz naprawienia szkody.
To jest w ogóle chore, że ktoś był karany, a może pomimo tego otrzymać
zaświadczenie poświadczające nieprawdę.
Jak się jest karanym, to się jest karanym do końca życia - niestety jest
to kolejny aspekt, w którym nasze prawo jest chore.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
6. Data: 2008-06-20 14:39:15
Temat: Re: zatarcie kary
Od: Cubus <c...@n...pl>
Any User pisze:
> To jest w ogóle chore, że ktoś był karany, a może pomimo tego otrzymać
> zaświadczenie poświadczające nieprawdę.
> Jak się jest karanym, to się jest karanym do końca życia - niestety jest
> to kolejny aspekt, w którym nasze prawo jest chore.
Prawo jest/powinno być zdroworozsądkowe.
Nie uważasz, że napiętnowanie do końca życia kogoś
za to, że w młodości obił komuś mordę i dostał
6 m-cy w zawieszeniu przeczy zdrowemu rozsądkowi?
--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------
-
7. Data: 2008-06-20 14:46:04
Temat: Re: zatarcie kary
Od: Any User <u...@a...pl>
>> To jest w ogóle chore, że ktoś był karany, a może pomimo tego otrzymać
>> zaświadczenie poświadczające nieprawdę.
>> Jak się jest karanym, to się jest karanym do końca życia - niestety
>> jest to kolejny aspekt, w którym nasze prawo jest chore.
>
> Prawo jest/powinno być zdroworozsądkowe.
> Nie uważasz, że napiętnowanie do końca życia kogoś
> za to, że w młodości obił komuś mordę i dostał
> 6 m-cy w zawieszeniu przeczy zdrowemu rozsądkowi?
Nie uważam. Powinno się - jeśli już - wprowadzić dwie kategorie:
niekaralność, oraz karalność zatarta (czy coś w tym stylu).
Zaświadczenie o niekaralności powinno dotyczyć bezwzględnej
niekaralności (bo tak wynika z nazwy), natomiast to drugie powinno
dotyczyć jedynie niekaralności z poprawką na zatarcie (czyli tego, czego
obecnie dotyczy "niekaralność").
I wtedy jedynie wybrane instytucje (np. potencjalni pracodawcy, urzędy,
służby mundurowe itp.) powinny móc wymagać zaświadczeń "bezwzględnych",
a cała reszta musiałaby się zadowolić względnymi, przy czym
jednoznacznie, z samej nazwy by już wynikał ich charakter (to jest
istotne, gdyż część ludzi jest niekumata i nie ma świadomości o tej
możliwości zatarcia).
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
8. Data: 2008-06-20 14:48:09
Temat: Re: zatarcie kary
Od: "kuba " <j...@g...pl>
Cubus <c...@n...pl> napisał(a):
> Any User pisze:
>
> > To jest w ogóle chore, że ktoś był karany, a może pomimo tego otrzymać
> > zaświadczenie poświadczające nieprawdę.
> > Jak się jest karanym, to się jest karanym do końca życia - niestety jest
> > to kolejny aspekt, w którym nasze prawo jest chore.
>
> Prawo jest/powinno być zdroworozsądkowe.
> Nie uważasz, że napiętnowanie do końca życia kogoś
> za to, że w młodości obił komuś mordę i dostał
> 6 m-cy w zawieszeniu przeczy zdrowemu rozsądkowi?
Przecież na tej grupie zawsze jest mnóstwo chętnych do uskuteczniania swoich
genialnych poglądów: czy to dotyczących zatarcia skazania, czy to ochrony
własności, czy może, wręcz przeciwnie, ochrony lokatorów (koniecznie
zameldowanych).
Jak jest taki pewny swoich racji i rozgoryczony fatalnym prawem, to niech
napisze projekt ustawy i zacznie zbierać pod nim podpisy.
k.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2008-06-20 14:51:23
Temat: Re: zatarcie kary
Od: Any User <u...@a...pl>
>>> To jest w ogóle chore, że ktoś był karany, a może pomimo tego otrzymać
>>> zaświadczenie poświadczające nieprawdę.
>>> Jak się jest karanym, to się jest karanym do końca życia - niestety jest
>>> to kolejny aspekt, w którym nasze prawo jest chore.
>> Prawo jest/powinno być zdroworozsądkowe.
>> Nie uważasz, że napiętnowanie do końca życia kogoś
>> za to, że w młodości obił komuś mordę i dostał
>> 6 m-cy w zawieszeniu przeczy zdrowemu rozsądkowi?
>
> Przecież na tej grupie zawsze jest mnóstwo chętnych do uskuteczniania swoich
> genialnych poglądów: czy to dotyczących zatarcia skazania, czy to ochrony
> własności, czy może, wręcz przeciwnie, ochrony lokatorów (koniecznie
> zameldowanych).
> Jak jest taki pewny swoich racji i rozgoryczony fatalnym prawem, to niech
> napisze projekt ustawy i zacznie zbierać pod nim podpisy.
Wiesz, tu właśnie jest problem. Prawo powinno przede wszystkim
kształtować zachowania, natomiast większość ludzi wcale nie chce, aby im
kształtować zachowania, gdyż łatwiej im się żyje w totalnym burdelu,
jakim jest kraj demokratyczny, a w szczególności socjaldemokratyczny.
Z tego właśnie powodu nie ma sensu nawet próbować zbierać podpisów. A
ponieważ osobiście nie mam takiej władzy, aby dobre prawo wprowadzić, to
mogę co najwyżej "ewangelizować".
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
10. Data: 2008-06-20 14:54:56
Temat: Re: zatarcie kary
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g3gc8a$25ud$1@opal.icpnet.pl Any User <u...@a...pl>
pisze:
> To jest w ogóle chore, że ktoś był karany, a może pomimo tego otrzymać
> zaświadczenie poświadczające nieprawdę.
> Jak się jest karanym, to się jest karanym do końca życia - niestety jest
> to kolejny aspekt, w którym nasze prawo jest chore.
Podobnie np. z punktami za wykroczenia drogowe - jak można je kasować po
roku?!
Albo jeszcze głupiej - po wykupieniu jazd doszkalających!
Popełnił wykroczenie, dostał punkty - ma je do końca życia. Jak można po
jakimś czasie twierdzić, że ma się czyste konto?
Inna sytuacja - rozwodnicy, kawalerowie (panny) i wdowcy (wdowy) mogący
wpisywać w różne formularze stan cywilny: wolny(a). I nie wiadomo jak było
wcześniej.
Skandal!
Albo się hajtali, albo nie, albo się rozwiedli albo owdowieli.
Najgłupsze jest jednak to, że w rejestrze skazanych nie rejestruje się
wykroczeń! A co? Kara za wykroczenie to także kara.
Jak ktoś raz po pijaku narozrabiał w barze niech się za nim ciągnie do końca
życia, niech wie o tym pracodawca.
To niedopuszczalne, żeby ukarany za 0,4? kierowca-nauczyciel nadal uczył
dzieci i młodzież.
A co dopiero jeśli to był chirurg!
I tak można przykłady mnożyć.
Na szczęście chore teorie nie zawsze przekładają sie na chore prawo.
--
Jotte