Witam,

może ktoś przerabal kwestie związane z opłatą planistyczną?
Może opisze wam sytuacje.
Chcę kupić dzialkę w gminie w której nie ma zagospodarowania przestrzennego.
Działka zanim zostanie sprzedana musi zostać podzielona, tzn. na jednej
działce jest czesc zabudowana (ktora mnie nie interesuje), druga czesc,
ktora chce kupic to czesc rolna.
Podzial nastapi w ramach uzyskania warunkow zabudowy na czesc ziemi, ktora
obecnie jest ziemia rolna.
W gminie powiedziano mi ze w zwiazku z tym ze nastepuje sprzedaz dzialki
rolnej lacznie z jej przeksztalceniem na budowalna (wlasnie dzieki uzyskaniu
warunkow zabudowy) nalezy doplacic 20% roznicy pomiedzy cena dzialek
budowalnych na tym terenie a cena ziemi rolnej.

Moje pytanie dotyczy tego, czy aby zakusy gminy na zdobycie dodoatkowej kasy
sa sluszne w tym wypadku?
Oraz
Czy istnieje jakis sposob, zeby te nieszczesna oplate planistyczna obejsc?
Czy ewentualnie mozecie podac mi namiary na kogos kto wyjasnilby mi
zaistniała sytuacje oraz ewentualnie cos doradzil.

Dzieki i pozdrawiam

Mar