-
11. Data: 2008-09-09 20:21:33
Temat: Re[2]: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: kfilk <k...@t...pl>
Witam!
W liście datowanym 9 września 2008 (21:26:15) napisano:
> kfilk pisze:
>> Witam!
>>
>> Maloletni (wiek 16 lat) uczestnik obozu wakacyjnego zorganizowanego przez biuro
> Byłem na wielu koloniach i obozach w formie opiekuna. Tobie też polecam.
> Może wtedy nauczysz się czegoś...
No i fajnie, ale ja pytalem o problem odpowiedzialnosci prawnej. Czy
sedziemu tez bys zasugerowal wyjazd na kolonie w charakterze
wychowawcy?
Ja nie pojade poniewaz nie mam uprawnien i podejscia do dzieci, nie
nadaje sie do tego zajecia ;)
--
Pozdrowienia,
kfilk
-
12. Data: 2008-09-10 00:03:50
Temat: Re: Re[2]: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 9 Sep 2008, Olgierd wrote:
> Zacznijmy też od tego, że biuro ma obowiązek ubezpieczenia się od takich
> rzeczy, więc tego typu historie nie będą konieczne.
Czy możemy ustalić wstępnie, że wręcz przeciwnie - JEŚLI odpowiedzialność
biura turystycznego nie jest oczywista, to trudniej będzie wydobyć
pieniądze od ubezpieczyciela niż bezpośrednio zobowiązanego do
wyrownania szkody? ;) (przecież ubezpieczyciel zawsze wypłaca
odszkodowanie w imieniu "zobowiazanego", chyba, że masz na myśli
ubezpieczenie *SIĘ* uczestników...)?
Bo w wielką chęć dobrowolnego wypłacania czegokolwiek przez
ubezpieczyciela powątpiewam :)
Czyli istnienie zobowiązania (ze strony biura) jest warunkiem
koniecznym...
Źle gadam?
pzdr, Gotfryd
-
13. Data: 2008-09-10 06:38:53
Temat: Re: Re[2]: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Wed, 10 Sep 2008 02:03:50 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
>> Zacznijmy też od tego, że biuro ma obowiązek ubezpieczenia się od
>> takich rzeczy, więc tego typu historie nie będą konieczne.
>
> Czy możemy ustalić wstępnie, że wręcz przeciwnie - JEŚLI
> odpowiedzialność
> biura turystycznego nie jest oczywista, to trudniej będzie wydobyć
> pieniądze od ubezpieczyciela niż bezpośrednio zobowiązanego do
> wyrownania szkody?
(...)
> Czyli istnienie zobowiązania (ze strony biura) jest warunkiem
> koniecznym...
Dobrze gadasz. O tyle jest to sprawa marginalna, że odpowiedzialność
biura podróży jest oparta na zasadzie ryzyka, nie winy.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl