> Której strony? Problem w tym, ze oboje nie sa po lobotomii, i oboje tak
> samo sa odpowiedzialni za ciążę. Nie wierzę w "ewidentne wrobienia".
> Seks zawsze niesie ryzyko ciąży, i to "wrabiani" powinni brac pod
> uwagę, żeby nie dac sie wmanewrować.

mowi ze wziela taletki, a nie wziela,
lub przedziurawila gume,
zdarza sie? zdarza , wrobienie? tak,

do reszty sie pozniej ustosunkuje bo spac ide :-)
heja


P.

do góry

> Konsekwencją jednak będzie obnizenie standardu dziecku. KRiO ma na ten
> temat zdanie, że standard życia dziecka nie może znacząco odbiegać od
> stansdardu życia rodziców, nie?

standard dziecka nie matki. (czy ojca ktory otrzymal opieke)

>> Mozna ustalic "okres wypowiedzenia" dla alimentow w takim wypadku,
>> wiec kobieta (lub facet ) mialaby czas na znalezienie roboty
>
> IMHO jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Proponujesz rozwiazanie "Kowal
> zawinił, Cygana powiesili"


pod warunkiem ze zakupy dla dziecka ojciec by wykonywal lub otrzymywal by
sczzegolowe rachunki,
przy czym nie nie moglo by byc tak by tylko on na dziecko wykladal, a ona
"chlala" za swoje.

p.

do góry

> Bo ojciec pierwszego zarabia więcej niż ojciec drugiego - przed rozwodem
> pierwsze miało pewnie wyższy standard, niż drugie.

a gdyby ocjiec byl kulczykiem a zona kulczyka wydymala by sie z innym,
(zdrada)
?
P.

do góry

> Właśnie życie dla dziecka w dwóch domach, to sie IMHO bez dobrej woli
> rodziców nijak ustawą ustalić nie da...

nie no zmusic oczywiscie do odwiedzin nie mozna, mowa o tych co chca a przez
glupie matki nie moga

> Miałeś do czynienia z małym dzieckiem, sprobuj poopiekować się
> nastolatkiem;-)

heh, ale nastolatek to juz sam sie moze do rodzica wybrac wiec tu juz
takiego problemu nie ma.

>> opiekunka 2 zl na godzine na miesiac wyjdzie 320 zl, moze znajdzie
>> jakie smlode dziewczyny ktore za pol darmo
>> sie zajma mala.
>
> Żartujesz, gdzie znajdziesz opiekunkę za takie pieniądze?

popatrz na to z innejstrony, lepiej nie miec zdanych pieniedzy czy tyle? Ja
na pocztaku tyle zarabialem i bylem zadowolony,
moze zatrudnic studentke.


>> Jakis tam dodatek dla samotnie wychowujacych dostanie,
>
> A won! Dziecko ma ojca, matkę, babkę, dziadka - z jakiej paki wysyłaśz
> jego matke po moje pieniądze, znaczy zasiłek?

mowa o pipach ktore ukrywaja dzieci przed drugim bylym. Czyli, nie masz
zadnych praw masz tylko placic!

Czy w związku z tym mam
> prawo wniesc do sądu o widzenie się z tym dzieckiem?

w ogle nie wpowinno byc widzien i ograniczen, to absurd,


> No dobrze - mamy juz 320 na opiekunkę, ile moze przy takiej cenie
> opiekunki kosztować mieszkanko ( nie apartament, tylko niskostandardowe
> mieszkanie) - 400zł? to juz 720. Najniższa pensja to jakies 650 do
> ręki, to jest to, co dostanie na pewno, jeśli dostanie legalna pracę.
> Jak widzisz - za mało, nie będzie czekolady, ani chlebka.

no i to powod by zachowywac sie jak czlowiek , a dziecku taty nie odbierac
:-)
mysle ze dobra motywacja :)


>> Nie mozna szmacic jednej osoby by zapewnic godne zycie innej.
>
> Płacenie na jedzonko dla dziecka nie jest szmaceniem rodzica.

"nie masz zadnych praw masz tylko placic! " mowa o matkach (ojcach) pipach


> Moja znajoma pracuje, wynajmuje, nie ma opiekunki i nie wyrabia( i nie
> zarabia najniższej krajowej). A tatuś dzieci ukrył majątek przed
> komornikiem i udaje, że żyje z renty mamusi. Jest własnym dzieciom
> winien średniej klasy samochód za parę lat alimentów. To jest dopiero
> skurwysyństwo (nawet faceci tak mówią, czyzby solidarność?)

trafilila na sk. tu tez mozna zaostrzyc prawo (ale po stronie urzednikow by
ich zmobilizowac)


>> no nie lepiej pozwolic na 5 lat opieki a pozniej odebrac.
>
> Mówisz o dziecku, nie o pluszowej zabawce.

kodeks karny wykonawczy pozwala na "wychowywanie" przez okreslony czas,
czyli wtedy jak dziecko sie pnaprawde przywiaze zostaje odebrane, uwazasz ze
to jest lepsze rozwiazanie?
Sluchaj ktos popelniajac przesteptwo musi godzic sie z konsekwencja, sa
dzadkowie, jest maz, ktory idac
d wiezienia dokladnie tak samo cierpi, nie mozna faworyzowac nikogo tylko
dlatego ze ma cycki.


> ZAleży, jaki ojciec i zależy, jaka matka. Normalni pewnie podle,
> nienormalnym to zwisa.

faktem jest ze wszyscy maja byc traktowani rowno.

>> bo niestety te stanowia wiekszasc w sadach rodzinnych.
>
> Ale na szczęście zdarzają się też i faceci.

pewnie jako lawnik stanowiacy 1/3 glosow :-)

P.

do góry

On 2005-10-11 23:06, Przemek R... wrote:

> a gdyby ocjiec byl kulczykiem a zona kulczyka wydymala by sie z innym,
> (zdrada)

Rozwód z orzeczeniem o winie strony - normalne. Ciekaw jestem ile by
wtedy (zakładając, że jest dziecko) dostał by alimentów :> Żonce pewnie
by standard życia znacząco nie spadł :P I takie jest właśnie prawo.

Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://unixlab.info/~kaczor/protokol.jpg

do góry

> Rozwód z orzeczeniem o winie strony - normalne. Ciekaw jestem ile by wtedy
> (zakładając, że jest dziecko) dostał by alimentów :> Żonce pewnie by
> standard życia znacząco nie spadł :P I takie jest właśnie prawo.

ja jestem zarobieniem zakupow poprzez liste zakupow potwierdzona przez sad,
chyba
ze osoba na ktorej ten obowizek spocznie nie bedzie w stanie tych zakupow
robic wowczas
szczegolowe rozliczenia oczywiscie przy probie oszustwa (wystawianie lewych
dokumentow potwerdzajacych transakcje) odebrane alimenty, bo wtedy jakb nie
patrzec nie szly one na dziecko.

P.

do góry

Przemek R... napisał(a):

> nie no zmusic oczywiscie do odwiedzin nie mozna, mowa o tych co chca a
> przez glupie matki nie moga

Tego sie chyba na obecnym poziomie naszego bezprawia nie da zrobić.
>
>> Miałeś do czynienia z małym dzieckiem, sprobuj poopiekować się
>> nastolatkiem;-)
>
> heh, ale nastolatek to juz sam sie moze do rodzica wybrac wiec tu juz
> takiego problemu nie ma.

Jest, bo tym bardziej druga strona się denerwuje.

>> Żartujesz, gdzie znajdziesz opiekunkę za takie pieniądze?
>
> popatrz na to z innejstrony, lepiej nie miec zdanych pieniedzy czy
> tyle? Ja na pocztaku tyle zarabialem i bylem zadowolony,
> moze zatrudnic studentke.

W takiej Warszawie minimalne minimum, o jakim słyszałam, to 5 zł. W
mojem dziurze za 4 zł ciężko byłoby znaleźć opiekunkę. Studentki
wyjechały do miast, a licealistki odopadają, bo muszą sie uczyć.

>> A won! Dziecko ma ojca, matkę, babkę, dziadka - z jakiej paki
>> wysyłaśz jego matke po moje pieniądze, znaczy zasiłek?
>
> mowa o pipach ktore ukrywaja dzieci przed drugim bylym. Czyli, nie
> masz zadnych praw masz tylko placic

Ale ja się nie zgadzam płacic na cudze dzieci. Więc prosze z zasiłkami
nie wyjeżdżać.

> no i to powod by zachowywac sie jak czlowiek , a dziecku taty nie
> odbierac
> :-)
> mysle ze dobra motywacja :)

Aleś wymyślił:-)
>
>
>>> Nie mozna szmacic jednej osoby by zapewnic godne zycie innej.
>>
>> Płacenie na jedzonko dla dziecka nie jest szmaceniem rodzica.
>
> "nie masz zadnych praw masz tylko placic! " mowa o matkach (ojcach)
> pipach

Guzik prawda, każdy sąd na to odpowie.

To jest dopiero
>> skurwysyństwo (nawet faceci tak mówią, czyzby solidarność?)
>
> trafilila na sk. tu tez mozna zaostrzyc prawo (ale po stronie
> urzednikow by ich zmobilizowac)

No i widzisz, jak pięknie doszliśmy do porozumienia?
>
>
>>> no nie lepiej pozwolic na 5 lat opieki a pozniej odebrac.
>>
>> Mówisz o dziecku, nie o pluszowej zabawce.
>
> kodeks karny wykonawczy pozwala na "wychowywanie" przez okreslony
> czas, czyli wtedy jak dziecko sie pnaprawde przywiaze zostaje
> odebrane, uwazasz ze to jest lepsze rozwiazanie?

Dla dziecka żadne nie jest dobre.

>> ZAleży, jaki ojciec i zależy, jaka matka. Normalni pewnie podle,
>> nienormalnym to zwisa.
>
> faktem jest ze wszyscy maja byc traktowani rowno.

To nie fakt, to teoria;-) Zobacz sobie równość prawa w rywingate:-)
>
>>> bo niestety te stanowia wiekszasc w sadach rodzinnych.
>>
>> Ale na szczęście zdarzają się też i faceci.
>
> pewnie jako lawnik stanowiacy 1/3 glosow :-)

A nie, znajoma miała okazję być sądzona przez faceta.
--
Pozdrawiam
Justyna

do góry

Przemek R... napisał(a):

>> Konsekwencją jednak będzie obnizenie standardu dziecku. KRiO ma na
>> ten temat zdanie, że standard życia dziecka nie może znacząco
>> odbiegać od stansdardu życia rodziców, nie?
>
> standard dziecka nie matki. (czy ojca ktory otrzymal opieke)

Zgadza się. Ja napisałam rodziców, czemuś się uczepił matk i( czy ojca,
który otrzymał opieke).

>> IMHO jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Proponujesz rozwiazanie
>> "Kowal zawinił, Cygana powiesili"
>
>
> pod warunkiem ze zakupy dla dziecka ojciec by wykonywal lub otrzymywal
> by sczzegolowe rachunki,
> przy czym nie nie moglo by byc tak by tylko on na dziecko wykladal, a
> ona "chlala" za swoje.

Rachunki mogą byc, ale tylko do wysokości alimentów. A za czyje ma
chlać?


--
Pozdrawiam
Justyna

do góry

Przemek R... napisał(a):

> mowi ze wziela taletki, a nie wziela,
> lub przedziurawila gume,
> zdarza sie? zdarza , wrobienie? tak,

Nie ma 100% środków anty. A może to on kupił sparciałą gumę?
No i dowodów rzeczowych nie masz:-P
--
Pozdrawiam
Justyna

do góry

Przemek R... napisał(a):

>> Bo ojciec pierwszego zarabia więcej niż ojciec drugiego - przed
>> rozwodem pierwsze miało pewnie wyższy standard, niż drugie.
>
> a gdyby ocjiec byl kulczykiem a zona kulczyka wydymala by sie z innym,
> (zdrada)

To by się nie przyznała, a Kulczyk żyłby w błogiej nieświadomości.
Problem alimentów by odpadł.
--
Pozdrawiam
Justyna

do góry