Wiitajcie, chcialabym dowiedziec sie od kogos mam nadzieje lepiej
poinformowanego jak dlugo trwa czekanie na termin rozprawy
rozwodowej. Pozew zostal podobno zlozony juz okolo 3 miesiecy
wczesniej i do tej pory nie jest znany termin rozprawy. Ma to byc
rozwód bez orzekania o winie, nie ma dzieci. Drugie moje pytanie, czy
jedna ze stron moze dowiedziec sie telefonicznie o terminie rozprawy ,
czy konieczna jest osobista wizyta w sekretariacie sadu? Czy w takim
przypadku wystarczy jedna rozprawa, czy zawsze sa dwie? Za odpowiedz
z góry dziekuje.