Tristan pisze:

>
>
> No jakich głupstw? Za lewą kasę się tyle płaci chyba.
>

Z tego co pamiętam to 75 %. Ale co z tego jak US nie chcą/nie potrafią.

--
@2008 Johnson
Imperare sibi maximum est imperium

do góry

Dnia Fri, 01 Aug 2008 11:14:05 +0200, Tristan napisał(a)
w:<news:g6uk4t$u7e$3@news.onet.pl>:

> Moment... lewa kieszeń to taka na lewą kasę w slangu przecież.

Nie bardzo. Jest w polszczyźnie związek frazeologiczny lewe pieniądze o
jednoznacznym znaczeniu przenośnym. Ale już z lewą kieszenią tak nie jest.
Tu jak chcesz osiągnąć znaczenie przenośnie, musisz użyć cudzysłowu: "lewa"
kieszeń.

--
Quid leges sine moribus?

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek 01 sierpień 2008 12:30
(autor Szerr
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <ishgwvq2qogk.1cjelzgdcttnm$.dlg@40tude.net>):

>> Moment... lewa kieszeń to taka na lewą kasę w slangu przecież.
> Nie bardzo. Jest w polszczyźnie związek frazeologiczny lewe pieniądze o
> jednoznacznym znaczeniu przenośnym. Ale już z lewą kieszenią tak nie jest.
> Tu jak chcesz osiągnąć znaczenie przenośnie, musisz użyć cudzysłowu:
> "lewa" kieszeń.

Rozróżniasz slang od polszczyzny? W użyciu spotykałem się właśnie o lewej
kieszeni. To nie to samo co lewe pieniądze. Do lewej kieszeni czasami
wkładałem prawe pieniądze, ale niemożliwe do prawego wydania. Np. nie wolno
legalnie kupić alkoholu, więc organizując konferencję część pieniędzy
prawych trzeba wrzucić niestety do lewej kieszeni. Itp.

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek 01 sierpień 2008 12:30
(autor Szerr
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <ishgwvq2qogk.1cjelzgdcttnm$.dlg@40tude.net>):

>> Moment... lewa kieszeń to taka na lewą kasę w slangu przecież.
> Nie bardzo. Jest w polszczyźnie związek frazeologiczny lewe pieniądze o
> jednoznacznym znaczeniu przenośnym. Ale już z lewą kieszenią tak nie jest.
> Tu jak chcesz osiągnąć znaczenie przenośnie, musisz użyć cudzysłowu:
> "lewa" kieszeń.

Rozróżniasz slang od polszczyzny? W użyciu spotykałem się właśnie o lewej
kieszeni. To nie to samo co lewe pieniądze. Do lewej kieszeni czasami
wkładałem prawe pieniądze, ale niemożliwe do prawego wydania. Np. nie wolno
legalnie kupić alkoholu, więc organizując konferencję część pieniędzy
prawych trzeba wrzucić niestety do lewej kieszeni. Itp.

Liwiusz pisał o przelewach. Dokonujesz przelewu pomiędzy dziurami w
spodniach? Bo ja nie. Więc jak się mówi o przelewach, to wiadomo, że chodzi
o przenośnię.

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:g6sn4v$dpf$1@news.onet.pl...
> Le5zek pisze:
>
>
>> A 1 post wątku zaczyna się zdaniem 'sprzedałem mieszkanie'. Która to
>> czynność niesie obowiązki podatkowe wyżej wymienione.
>
>
> Ale pytanie dotyczyło przelania swoich pieniędzy z konta na konto.

Pytanie dotyczylo niecheci do przekazania informacji do US o przelewie z
konta na konto. O tym fakcie US informacje i tak uzyskuje - od notariusza
(wraz zpodatkiem). Wiec transakcja nie jest do ukrycia, nie ma sensu bac
sie, że informacja przecieknie.
Poza tym przeplyw informacji do US nie jest tozsamy z przeplywem zobowiazan
wobec US. Naleznosc w tym przypadku juz zostala uiszczona. Czy bank bedzie,
czy nie bedzie informowal o transakcji nie ma najmniejszego znaczenia.

--
Le5zek Grelak
'I thought I was someone else, someone good.'

do góry

Dnia Fri, 01 Aug 2008 15:13:45 +0200, Tristan napisał(a)
w:<news:g6v269$a60$1@news.onet.pl>:

Nie raz spotkałem się z powiedzeniem: przekładać pieniądze z lewej kieszeni
do prawej i nigdy nie miało on takiego znaczenia, o jakim piszesz.

Porównaj znaczenie tego frazeologizmu w wypowiedziach (źródło: Google):

"Coś się Pan, z choinki urwał? To co, o.Rydzyk za udzielanie informacji,
no, niech już będzie za reklamę ND, TV Trwam czy Wyższą Szkołę Kultury
Społecznej i Medialnej sam sobie w pańskiej opinii płaci? To on tak
pieniądze z lewej kieszeni do prawej przekłada? Wszak to wszystko jego
dzieła, stworzone ?ku pokrzepieniu serc? moich rodaków."

"... Miasto zbudowało, z podatków mieszkańców, oczyszczalnię ścieków w
Nowej Wsi. Wiśniak kazał prezesowi MWiO Dąbrowskiemu odkupić oczyszczalnię
od miasta. Czyli przełożyć pieniądze z lewej kieszeni do prawej, gdyż MWiO
są 100% spółką Gminy-Miasta Grudziądz."

"Jeśli, np. obligacje rządowe w rękach jednostek są rozłożone mniej więcej
zgodnie z poziomem ich dochodów, to im bogatszy obywatel, tym więcej będzie
miał obligacji; zatem jeśli podatki są również proporcjonalne do dochodów,
to wykup obligacji nie musi wywołać żadnego znaczącego transferu siły
nabywczej. Pieniądze zabierze się bogatym i szybko zwróci się je tym samym
osobom. To, do czego doszło, mówiąc językiem Adama Smitha, to tylko
transfer pieniędzy z prawej kieszeni podatnika do kieszeni lewej."

--
Quid leges sine moribus?

do góry

Dnia Fri, 01 Aug 2008 15:13:45 +0200, Tristan napisał(a)
w:<news:g6v269$a60$1@news.onet.pl>:

> W użyciu spotykałem się właśnie o lewej kieszeni. To nie to samo co lewe pieniądze.
> Do lewej kieszeni czasami wkładałem prawe pieniądze, ale niemożliwe do prawego
> wydania.

Też znam to znaczenie. Moim zdaniem jednak musiałbyś użyć tu cudzysłowów:
do "lewej" kieszeni wkładałeś "prawe" pieniądze. Znaczenie przenośne
"lewej" kieszeni, nie jest tak mocne, aby było czytelne bez cudzysłowu (no
może w wyjątkowych przypadkach na zasadzie opozycji lewa kieszeń - prawe
pieniądze można się tego znaczenia domyślić).

--
Quid leges sine moribus?

do góry

Liwiusz pisze:

>> A ty czytaj cały wątek. I na prawdę staraj się rozumieć czytany tekst.
>
>
> No więc czytam.

I nadal nie rozumiesz.

> Mateusz napisał, że chce przelać 200 000zł z jednego swojego konta na
> drugie. Następnie uzupełnił, że nie chce mu się chodzić po urzędach i
> tłumaczyć z tego przelewu.

Musiałby się tłumaczyć, jakby urząd nie wiedział, skąd ta kasa.

> Na co Le5zek napisał, że i tak będzie musiał od tego zapłacić podatek.

Od sprzedaży mieszkania - owszem.

> Ponieważ od przelania pieniędzy z lewej kieszeni do prawej, podatku
> się nie płaci, SlawcioD kontrolnie się spytał: jaki podatek?
>
> Na co Andrzej Lawa odpowiedział: PCC i dochodowy.
>
> A to jest nieprawda.

Twierdzisz, że od sprzedaży mieszkania nie płaci się podatków? Fascynujące.

do góry

Liwiusz pisze:

> Ale pytanie dotyczyło przelania swoich pieniędzy z konta na konto.
> Fakt, że pieniądze były za mieszkanie, jest tylko pustą informacją, nie
> związaną z odpowiedzią na pytanie.

Związaną. US się może zainteresować najwyżej w kontekście "skąd ta kasa?".

A ponieważ będzie wiedział skąd (formularze podatkowe) to nie będzie się
czepiał (normalnie, bo zawsze któryś urzędnik może zagubić dokumentację,
ale to już jego wina).

do góry

Andrzej Lawa pisze:
> Liwiusz pisze:
>
>>> A ty czytaj cały wątek. I na prawdę staraj się rozumieć czytany tekst.
>>
>>
>> No więc czytam.
>
> I nadal nie rozumiesz.
>
>> Mateusz napisał, że chce przelać 200 000zł z jednego swojego konta
>> na drugie. Następnie uzupełnił, że nie chce mu się chodzić po urzędach
>> i tłumaczyć z tego przelewu.
>
> Musiałby się tłumaczyć, jakby urząd nie wiedział, skąd ta kasa.
>
>> Na co Le5zek napisał, że i tak będzie musiał od tego zapłacić podatek.
>
> Od sprzedaży mieszkania - owszem.
>
>> Ponieważ od przelania pieniędzy z lewej kieszeni do prawej, podatku
>> się nie płaci, SlawcioD kontrolnie się spytał: jaki podatek?
>>
>> Na co Andrzej Lawa odpowiedział: PCC i dochodowy.
>>
>> A to jest nieprawda.
>
> Twierdzisz, że od sprzedaży mieszkania nie płaci się podatków? Fascynujące.


Dziwne, że z tego co napisałem wyciągnąłeś taki wniosek...eot.

--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry