-
11. Data: 2008-07-01 17:04:34
Temat: Re: prawo - umowa na wykonanie zdjec do kalendarza
Od: Greg <o...@o...pl>
Crosspost: pl.soc.prawo; pl.rec.foto.cyfrowa
Gotfryd Smolik news pisze:
> On Tue, 1 Jul 2008, moon wrote:
>
>> to znaczy mogą twoje fotki rozdać, ale nie mogą ich sprzedać?
> Do rozdawania (i reklamy Grega przy okazji) mogą dokładać
> ile chcą, byleby na tym nie zarabiali :D
Dokładnie to miałem na myśli :-) Bo skoro chcą na tym zarobić to
dlaczego i ja niemiałbym mieć w tych wypracowanych zyskach swojego
udziału, prawda? :-)
pozdrawiam
Greg
-
12. Data: 2008-07-01 17:33:47
Temat: Re: prawo - umowa na wykonanie zdjec do kalendarza
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
Użytkownik "Greg" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:g4dmqp$4dm$1@news.onet.pl...
> Crosspost: pl.soc.prawo; pl.rec.foto.cyfrowa
>
> Marek Wyszomirski pisze:
>
> > Nie powinieneś zawierać umowy o wykonanie zdjęć.
> > Właściwą formą jest udzielenie wydającemu kalendarz
> > licencji na wykorzystanie zdjęć.
>
> No to już w ogóle jazda. Znaczy mam sobie wydrukować kilka słów, że oto
> jest licencja zezwalająca na nieodpłatne wykorzystanie fotografii do ...
> (i tutaj wyszczególnione kilka pól eksploatacji), ewentualnie podpisać
> to ze swojej strony i wręczyć zamawiającemu? Do tej pory nie widziałem
> aby ktoś z kupujących się na licencji podpisywał, a miło byłoby taki
> podpis mieć.
> Licencja byłaby dobra gdybym zdjęcia już miał i ktoś się do mnie zjawia
> z propozycją ich odkupienia. Trudno wtedy mówić o wykonaniu dzieła -
> chodzi bowiem właśnie o samo udzielenie licencji wyłącznej czy też
> niewyłącznej na użytkowanie fotografii.
>
> Ja je muszę najpierw wykonać. Czyli dzieło musi dopiero powstać.
> Dlaczego więc ta forma umowy miałaby być zła? Chodzi więc o umowę o
> dzieło z przeniesieniem części praw autorskich (a więc z udzieleniem
> licencji). Skoro jedenak w samej umowie o dzieło jest jasno określone do
> czego można zdjęcia wykorzystać, a do czego już nie to czy jest
> faktycznie konieczne przygotowywanie dodatkowo umowy licencyjnej?
>
>
> pozdrawiam
> Greg
-
13. Data: 2008-07-02 14:40:00
Temat: Re: prawo - umowa na wykonanie zdjec do kalendarza
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 1 Jul 2008, Greg wrote:
> Crosspost: pl.soc.prawo; pl.rec.foto.cyfrowa
>
> Marek Wyszomirski pisze:
>
>> Właściwą formą jest udzielenie wydającemu kalendarz
>> licencji na wykorzystanie zdjęć.
>
> No to już w ogóle jazda. Znaczy mam sobie wydrukować kilka słów, że oto jest
> licencja zezwalająca na nieodpłatne wykorzystanie fotografii do ... (i tutaj
> wyszczególnione kilka pól eksploatacji), ewentualnie podpisać to ze swojej
> strony i wręczyć zamawiającemu? Do tej pory nie widziałem aby ktoś z
> kupujących się na licencji podpisywał, a miło byłoby taki podpis mieć.
> Licencja byłaby dobra gdybym zdjęcia już miał i ktoś się do mnie zjawia z
> propozycją ich odkupienia.
[...]
> Ja je muszę najpierw wykonać. Czyli dzieło musi dopiero powstać. Dlaczego
> więc ta forma umowy miałaby być zła? Chodzi więc o umowę o dzieło z
> przeniesieniem części praw autorskich (a więc z udzieleniem licencji). Skoro
> jedenak w samej umowie o dzieło jest jasno określone do czego można zdjęcia
> wykorzystać, a do czego już nie to czy jest faktycznie konieczne
> przygotowywanie dodatkowo umowy licencyjnej?
Oczywiście nie!
Art. 65.2, przeczytaj :)
To że na kartce będzie tytuł "umowa o dzieło", nie przesądza że to BĘDZIE
umowa o dzieło. W tym przypadku: "nie wyłącznie umowa o dzieło" (znaczy
że o dzieło *i* zobowiązanie do wydania licencji).
Piszę "zobowiązanie do wydania licencji" a nie "wydanie licencji" bo
AFAIR gdzieś tam jest w ustawie że umowa dotycząca P.A. nie może
dotyczyć utworów przyszłych.
pzdr, Gotfryd
-
14. Data: 2008-07-02 14:52:10
Temat: Re: prawo - umowa na wykonanie zdjec do kalendarza
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 1 Jul 2008, Greg wrote:
>> Przychód: 500
>> Koszty: 250
>> Podstawa: 250
>> Zaliczka: 47,50
>> Do wypłaty: 452,50
>
> Parę razy miałem okazję spotkać się z rachunkami, ale żaden nie był w ten
> sposób rozpisany dlatego miałem wątpliwości.
Odpalaj te archiwa z .podatki ;)
>> kumatego wykonawcę? ;))
>
> Już zdarzało mi się usłyszeć "a jak ja to mam zaksięgować?" więc z tą
> kumatością samych księgowych też różnie bywa i tego się boję.
:P
>> Rachunek z błędami - odrzuca, powiadamia
>
> W sumie przy niskich kwotach różnica jest tak mała, że nie ma co się szarpać
> na te 30% jeśli dzięki temu będzie się miało spokojniejszy sen ;-)
50% chciałeś napisać?
No i kumaty księgowy powinien kwit z 19% odrzucić.
Dlaczego? - bo sugeruje on, że zamawiający NIE płaci za prawa autorskie
lecz za samo wykonanie czegoś-tam. Czyli za prawa być moze będzie trzeba
zapłacić za chwilę osobno ;)
>>> Znaczy się co... nie powinna to być umowa o dzieło?
>> No to nie jest prosta sprawa :]
>
> To już się zorientowałem ;-) Podpiszę może umowę zlecenie. Te znam jakby
> najlepiej ;-P
Nic lepiej!
Zasady te same, *ewentualnie* dojdzie rozliczenie ZUSu :)
>> Z jednej strony, można się upierać, że skoro wg KC "do rozporządzania
>> prawami stosuje się przepisy dotyczące rzeczy ruchomych" (czy jakoś
[...]
> No OK, to dwa... a gdzie ta druga strona? :-)
Niżej!
>> Po pierwsze, w tymże KC zapisali że "nie tytuł się liczy".
...właśnie.
> Czyli jeden grzyb czy sobie to nazwę umową o dzieło, umową zlecenie czy też
> umową licencyjną. No ale to chyba jednak jest dzieło? :-P
...ze zobowiązaniem do przekazania w ramach wynagrodzenia również
licencji.
> No a te zaproponowane przeze mnie paragrafy stanowią, że to jest co...?
IMHO jedno i drugie.
>> A po drugie, przepisy podatkowe (...)
>
> Dobrze, że nie widzisz teraz mojej miny. Miałbyś ubaw.
Bo? :D
To jest istny cyrk.
Do Twojej wiadomości: wydawało by się, że mamy w przepisach definicję
"działalności gospodarczej". W ustawie o swobodzie DG oczywiscie.
Wydawałoby się...
W przepisach podatkowych i parapodatkowych (ZUS) ktoś z grupowiczów
doliczył się sześciu czy siedmiu kolejnych.
Przy tym to taki drobiazg jak kryteria podziału dochodu odmienne od
podziału wg kategorii umów cywilnoprawnych to pestka :D
>> [...do Przemka...]
>>> Przemek tak, dobrze wydedukowałeś :-)
>> Ale "reklama" to nie jest wykorzystanie niekomercyjne :D
>
> Kwestia podejścia do tematu. Dla mnie niemal wszystko jest reklamą. Jeżeli
> jest jakiś konkurs, w którym do wygrania jest np. czapeczka z logiem
> organizatora to ta nagroda jest dla mnie jednocześnie reklamą.
To Cię podłamię: dla przepisów podatkowych.... też :O
> kalendarzy). Jeżeli chcą z tego kasę to ja też jako autor zdjęć chciałbym z
> tego jakiś procent. Skoro uważają, że nie stać ich na opłacenie mnie to nie
> ma problemu (w końcu sam dopiero zaczynam) do momentu kiedy faktycznie nie
> będą na tym zarabiać w sposób bezpośredni.
Bynajmniej nie protestuję.
Chodziło o to, że słowo "niekomercyjne" nie nadaje się na zamiennik
"reklamy bez zapłaty".
pzdr, Gotfryd
-
15. Data: 2008-07-02 17:32:49
Temat: Re: prawo - umowa na wykonanie zdjec do kalendarza
Od: Greg <o...@o...pl>
Crosspost: pl.soc.prawo; pl.rec.foto.cyfrowa
Gotfryd Smolik news pisze:
>
> umowa o dzieło. W tym przypadku: "nie wyłącznie umowa o dzieło"
> (znaczy że o dzieło *i* zobowiązanie do wydania licencji).
Przy czym owo "zobowiązanie do wydania licencji' nie oznacza wcale, że
będę musiał coś takiego wręczyć? Znaczy się licencja zostanie wydana
zgodnie z tym co zostało określone we wcześniejszej umowie bez względu
na to, czy pojawi się później załącznik w postaci umowy licencyjnej?
pozdrawiam
Greg
-
16. Data: 2008-07-02 17:52:03
Temat: Re: prawo - umowa na wykonanie zdjec do kalendarza
Od: Greg <o...@o...pl>
Crosspost: pl.soc.prawo; pl.rec.foto.cyfrowa
Gotfryd Smolik news pisze:
>
> 50% chciałeś napisać?
> No i kumaty księgowy powinien kwit z 19% odrzucić.
Ała... a co ma do tego znowu 19%? Znaczy się ma, ale 19% jest zawsze.
Pytanie tylko od jakiej podstawy ma być naliczone. Od tej z potrąconymi
20% kosztami, czy 50%? Nie kapuje dlaczego więc z 19% miałby odrzucić
:-) Napiszę kwotę brutto i niech sami liczą. Co by nie wyliczyli będę
zadowolony ;-)
>>> A po drugie, przepisy podatkowe (...)
>> Dobrze, że nie widzisz teraz mojej miny. Miałbyś ubaw.
> Bo? :D
Tego się nie da opowiedzieć. Musiałbym zdjęcie zrobić ;-)
> To jest istny cyrk.
To akurat rozumiem ;-)
> Chodziło o to, że słowo "niekomercyjne" nie nadaje się
> na zamiennik "reklamy bez zapłaty".
O właśnie - prosty przekaz, to rozumiem i poprawiam :-) Dzięki za pomoc :-)
pozdrawiam
Greg
-
17. Data: 2008-07-02 23:40:14
Temat: Re: prawo - umowa na wykonanie zdjec do kalendarza
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 2 Jul 2008, Greg wrote:
>> 50% chciałeś napisać?
>> No i kumaty księgowy powinien kwit z 19% odrzucić.
>
> Ała... a co ma do tego znowu 19%?
Mea culpa. Wpadłem na tym do czego się przyczepiłem, czyli miało być 20% :)
(idzie o KUP).
> tylko od jakiej podstawy ma być naliczone. Od tej z potrąconymi 20% kosztami,
> czy 50%? Nie kapuje dlaczego więc z 19% miałby odrzucić :-)
Ano poplątałem 20% z 19% :(
> Napiszę kwotę
> brutto i niech sami liczą. Co by nie wyliczyli będę zadowolony ;-)
:)
Już pisałem - powinni Cię zmusić do podpisania rachunku z JUŻ WYLICZONYMI
kwotami. Policzyć pewnie policzą, bo taki zwyczaj panuje, że
podsuwa się wykonawcy gotowy rachunek, sporządzony *w jego imieniu*,
a to że bez jego zlecenia jest już drobiazgiem ;)
pzdr, Gotfryd
-
18. Data: 2008-07-03 07:01:08
Temat: Re: prawo - umowa na wykonanie zdjec do kalendarza
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Wed, 02 Jul 2008 16:40:00 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
> Piszę "zobowiązanie do wydania licencji" a nie "wydanie licencji" bo
> AFAIR gdzieś tam jest w ustawie że umowa dotycząca P.A. nie może
> dotyczyć utworów przyszłych.
*Wszystkich* utworów przyszłych. Powstałych w jakimś okresie i owszem.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==
-
19. Data: 2008-07-03 09:18:01
Temat: Re: prawo - umowa na wykonanie zdjec do kalendarza
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 3 Jul 2008, Olgierd wrote:
>> AFAIR gdzieś tam jest w ustawie że umowa dotycząca P.A. nie może
>> dotyczyć utworów przyszłych.
>
> *Wszystkich* utworów przyszłych. Powstałych w jakimś okresie i owszem.
Thx!
Tak to jest, jak się pisze "z głowy czyli z niczego" :]
pzdr, Gotfryd