eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › policja pomaga
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 255

  • 221. Data: 2019-06-11 19:43:15
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5cffdc30$0$503$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 11.06.2019 o 11:39, J.F. pisze:
    >> Poza tym przeciez dziecko nie dostaje goraczki nagle - spokojnie
    >> mozna zalozyc, ze ma od paru godzin :-)

    >Dostaje równie nagle, jak nagle mu spada od nurofenu. W 20 minut od
    >37 do 39,5 nie jest żadnym wyczynem. W drugą stronę pewnie ze 20
    >minut.

    >> 112 zareczy, ze to nic groznego i dziecko moze poczekac do
    >> poniedzialku ?

    >Po tym jak dyżurny ze 112 kazał mi jechać na drugi koniec miasta i
    >zawieść na sor człowieka z oczywistymi objawami udaru, to im wierzę
    >jak paskom w telewizji. Dlatego dzwoniłem do luxmedu i dla pewności
    >wizyta domowa. Potwierdzili - "gówniaki tak mają". Jak nie da się
    >zbić przez kilka godzin to nocna pomoc lekarska albo wizyta domowa
    >(albo nawet szpital z własną podwózką- te dziecięce na ogół puste po
    >nocach, chyba że epidemia jakaś).

    No jakze to - chcesz d* zawracac lekarzom w szpitalu ?
    Przeciez oni maja wazniejsze zadania ?

    No chyba, ze uwazasz, ze taki oddzial pediatryczny to nie jest
    "Ratunkowy", wiec mozna zawracac :-)

    >> I co ten lekarz - na oko i ucho ma stan ocenic ? Bo laboratorium
    >> czynne od poniedzialku ...
    >Zawsze zaczynają od "na oko i ucho".

    No i zazwyczaj wystarcza. Ale zazwyczaj dziecko nie ma 40 stopni ...

    >Nawet w przypadku zapalenia płuc w dobry niby szpitalu zamiast zrobić
    >bakteriogram walą antybiotykami na oślep i patrzą co zadziała...

    Antybiotyki pomagaja szeroko, a bakteriogram trwa.

    J.


  • 222. Data: 2019-06-11 20:27:18
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.06.2019 o 19:43, J.F. pisze:

    >> Po tym jak dyżurny ze 112 kazał mi jechać na drugi koniec miasta i
    >> zawieść na sor człowieka z oczywistymi objawami udaru, to im wierzę
    >> jak paskom w telewizji. Dlatego dzwoniłem do luxmedu i dla pewności
    >> wizyta domowa. Potwierdzili - "gówniaki tak mają". Jak nie da się zbić
    >> przez kilka godzin to nocna pomoc lekarska albo wizyta domowa (albo
    >> nawet szpital z własną podwózką- te dziecięce na ogół puste po nocach,
    >> chyba że epidemia jakaś).
    >
    > No jakze to - chcesz d* zawracac lekarzom w szpitalu ?
    > Przeciez oni maja wazniejsze zadania ?

    Ale wiesz, że izba przyjęć to nie sor i właśnie do tego służy, żeby
    ocenić i przyjąć jak trzeba?

    > No chyba, ze uwazasz, ze taki oddzial pediatryczny to nie jest
    > "Ratunkowy", wiec mozna zawracac :-)

    No czyli jednak nie byłeś pewny;)

    > No i zazwyczaj wystarcza. Ale zazwyczaj dziecko nie ma 40 stopni ...

    Nie jest to niespotykany wyczyn biorąc pod uwagę mojego i znajomych
    gówniki;)

    >> Nawet w przypadku zapalenia płuc w dobry niby szpitalu zamiast zrobić
    >> bakteriogram walą antybiotykami na oślep i patrzą co zadziała...
    >
    > Antybiotyki pomagaja szeroko, a bakteriogram trwa.

    Pomagają albo nie pomagają. Mojemu dopiero trzeci pomógł... Znam też
    przypadek, gdzie pacjent o mało co się nie przekręcił na zapalenie płuc,
    bo czwarty nie zadziałał... Mam nadzieję, że uzasadnieniem nie jest
    tylko cena...

    Shrek


  • 223. Data: 2019-06-11 20:43:57
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5cfff285$0$526$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 11.06.2019 o 19:43, J.F. pisze:
    >>> Po tym jak dyżurny ze 112 kazał mi jechać na drugi koniec miasta i
    >>> zawieść na sor człowieka z oczywistymi objawami udaru, to im
    >>> wierzę jak paskom w telewizji. Dlatego dzwoniłem do luxmedu i dla
    >>> pewności wizyta domowa. Potwierdzili - "gówniaki tak mają". Jak
    >>> nie da się zbić przez kilka godzin to nocna pomoc lekarska albo
    >>> wizyta domowa (albo nawet szpital z własną podwózką- te dziecięce
    >>> na ogół puste po nocach, chyba że epidemia jakaś).
    >
    >> No jakze to - chcesz d* zawracac lekarzom w szpitalu ?
    >> Przeciez oni maja wazniejsze zadania ?

    >Ale wiesz, że izba przyjęć to nie sor i właśnie do tego służy, żeby
    >ocenić i przyjąć jak trzeba?

    Akurat ostanio izba przyjec to czesto SOR.

    >> No chyba, ze uwazasz, ze taki oddzial pediatryczny to nie jest
    >> "Ratunkowy", wiec mozna zawracac :-)
    >No czyli jednak nie byłeś pewny;)

    Czesc z tego zamieszania wynika z tego, ze lekarze sa wywolywani na
    SOR z oddzialow, wiec zawsze mozna mowic, ze maja inne pilne
    obowiazki.

    >> No i zazwyczaj wystarcza. Ale zazwyczaj dziecko nie ma 40 stopni
    >> ...
    >Nie jest to niespotykany wyczyn biorąc pod uwagę mojego i znajomych
    >gówniki;)

    A co im bylo ? Nic ?

    40 to nie jest cos groznego, i jesli nie wzrasta dalej, to mozna nic
    nie robic.
    Tylko pilnowac czy nie wzrasta.
    Ale skoro straszysz, ze moze w 20 minut wzrosnac ... to moze jednak
    udac sie w poblize szpitala, gdzie pewnie jakis kompetentny lekarz
    bedzie :-)

    >>> Nawet w przypadku zapalenia płuc w dobry niby szpitalu zamiast
    >>> zrobić bakteriogram walą antybiotykami na oślep i patrzą co
    >>> zadziała...
    >
    >> Antybiotyki pomagaja szeroko, a bakteriogram trwa.

    >Pomagają albo nie pomagają. Mojemu dopiero trzeci pomógł... Znam też
    >przypadek, gdzie pacjent o mało co się nie przekręcił na zapalenie
    >płuc, bo czwarty nie zadziałał... Mam nadzieję, że uzasadnieniem nie
    >jest tylko cena...

    Cena nie jest duza, mozna sobie samemu zrobic, ale ... ile to trwa - w
    praktyce chyba ze 3 dni albo tydzien.
    I przez ten czas nie bedziesz leczyl, gdy antybiotyk w 95% dziala ?

    J.


  • 224. Data: 2019-06-11 21:14:34
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5cffe782$0$17354$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 11.06.2019 o 12:14, J.F. pisze:
    >> Jak z tytulu wynika, to chodzi o sprawe posla Wiplera. Bo nie wiem,
    >> czy moge napisac pobicie, kulsony sie obraza :-P

    >Na filmiku widać, ze ktoś się "szarpie".

    Ja tam widze, ze nie ktos, tylko policjant szarpie,
    wykonuje tez reka ruchy przypominajace bicie (posla ?),
    oraz drugi policjant idzie z przedmiotem przypominajacym palke w reku
    :-)

    >> Moze to doprowadzi
    >> https://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/inne-ujecie-incy
    dentu-posla-wiplera-z-policja,1358878.html
    >
    >Tu zdecydowanie lepiej

    A gdzie inne filmy - co zrobil drugi policjant chwile pozniej ?

    >>> Na pewno z czegoś :-) Nie sadzisz, ze nie sprawdzono tej
    >>> podstawowej rzeczy chyba :-)
    >> No, wierzac panu rzecznikowi, to mi wychodzi ze nie sprawdzono az
    >> do
    >> 5-tej rano.
    >Mnie raczej o postępowanie chodziło

    Tak czy inaczej - wierzac w rzeczowosc rzecznika - zatrzymano bez
    sprawdzania alkoholu.

    >>> Urządzenie mogło źle choćby zadziałać.
    >> Nie mialo prawa. Tzn oczywiscie moze sie zepsuc, ale wtedy:
    >> -sugerujesz, ze koledzy przymykali ludzi nie majac podstaw ?
    >> -sugerujesz, ze koledzy swiadomie poslugiwali sie niesprawnym
    >> urzadzeniem ?

    >Czyi koledzy?

    No przeciez nie moi.

    >Po za tym, jak urządzenie jest niesprawne, ale daje wynik
    >prawdopodobny, to skad mają wiedzieć, ze jest niesprawne?

    To by rzecznik nie pisal, ze nie zbadano, tylko ze w toku dalszego
    sledztwa ustalono, ze alkomat byl niesprawny.

    >>> Tam mogło wiele rzeczy się nie powieść.
    >> np nie znali przepisow na pamiec, a pijany przeciez nie podskoczy.
    >Dla patrolówki to raczej standardowe działanie.

    Tak go opiekunczo zatrzymac, dla jego wlasnego dobra.
    Tylko dlaczego nikt tego alkoholu nie sprawdzil ?

    >>>> Byc moze. W areszcie jednak nalezalo niezwlocznie poddac
    >>>> badaniu.
    >>> Co by to zmieniło? Już został zatrzymany.
    >> Ustawy nie znasz ? To przeczytaj, jest publicznie dostepna :-P

    >Boję się, że znam, a Ty jej ewentualnie nie rozumiesz. Zatrzymywali
    >go w
    >lesie. Jakby nawet o 5 rano się okazało, ze jest trzeźwy "jak
    >świnia",
    >to by nadal nie zmieniło faktu, że został o północy zatrzymany.

    O polnocy mogl zostac zatrzymany na podstawie podejrzenia.
    Alkomatow co prawda policja ma duzo, ale moze oni akurat nie mieli.
    Powiezli na SOR ... w miare prawidlowo ... ale zaraz, kazdego
    zatrzymanego wieziecie najpierw na SOR ?

    Potem jednak trafil do ... izby zatrzyman, aresztu, czy jak to sie
    nazywa.

    I tu juz obowiazkowo nalezalo sprawdzic trzezwosc.
    A skoro byl trzezwy ... to pod jakim zarzutem/pozorem zatrzymano ?
    Bo na moj gust, to nalezy niezwlocznie wypuscic.
    I nie mam na mysli, ze w ciagu dwoch tygodni.

    Ile chcecie trzymac - 72h, bo tyle wolno ?

    >Co najwyżej należałoby zbadać, czy zawinione byłoby zatrzymanie
    >opiekuńcze
    >trzeźwej osoby.

    No ale patrol nie mial alkomatu ... tzn tak podejrzewam.

    Czy masz na mysli opiekuncze zatrzymanie juz w areszcie ?

    >> No, tak po prawdzie, to w pewnych sytuacjach jak zatrzymacie
    >> podejrzanego w piatek po poludniu, to 48h moze byc za malo, aby
    >> wyjasnic sprawe. Ale jak w poniedzialek tez swieto ?

    >Co ma święto do rzeczy? To nie sklep, że zamyka się na niedzielę, czy
    >święto.

    Ale zatrzymujecie pod jakims pozorem.
    Pozor wypada sprawdzic, i tu juz inne instytucje moga nie pracowac.

    Dawniej bym dal przyklad czeku bez pokrycia, ale czekow w zasadzie juz
    nie ma ...

    >> A tak w ogole, to powinno byc "zwolnic niezwlocznie" a nie "mamy
    >> 48h"
    >> ...
    >A jest inaczej?

    No chyba tak, skoro podkreslasz, ze 72h.

    >>> CZemu akurat dwóch "na zmianę"? Policjant po 8 godzinach służby
    >>> musi mieć 11 przerwy.
    >> Tzn mialem na mysli dwoch ludzi zajetych przez 72h. Razem 144rh.
    >> Policjantow moze, a jak widac musi byc wiecej. 6 co najmniej.
    >Ale przecież oni mogą coś innego robić.

    Co ? Porzadku w szpitalu pilnowac ?

    >Jeśli gościa trzeba będzie
    >pilnowac, to maksymalnie zużyje to 72 roboczogodziny.

    No trzeba, bo jak sam pisales - skoro zatrzymany, to trzeba pilnowac
    :-)

    >To znaczy ze
    >wzgledów organizacyjnych akurat więcej,. ale nie wiem, do czego
    >dążysz.
    >To nie są częste przypadki.

    Daze do tego, jak czesto pilnujecie pijanego, ktorego zatrzymaliscie
    "opiekunczo", ale lekarz z SOR go jednak polozyl na oddziale ...

    P.S. Organizzacyjnie moze byc mniej - zmieni sie jednego
    funkcjonariusza co 4h, to nie bedzie musial latac do toalety.
    Ale czy to policji nie przerasta ? :-)

    >> Bo policjant do toalety tez musi, a wtedy nikt nie pilnuje, wiec
    >> musi byc dwoch policjantow.
    >Zauważyłeś ciekawy problem, którego przykładowo przełożeni czasem nie
    >zauważają.

    Widac wszystko zgodnie z przepisami :-P

    J.






  • 225. Data: 2019-06-11 23:44:06
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.06.2019 o 21:14, J.F. pisze:

    >> Mnie raczej o postępowanie chodziło
    > Tak czy inaczej - wierzac w rzeczowosc rzecznika - zatrzymano bez
    > sprawdzania alkoholu.

    Nie jest to zabronione.
    >
    >>>> Urządzenie mogło źle choćby zadziałać.
    >>> Nie mialo prawa. Tzn oczywiscie moze sie zepsuc, ale wtedy:
    >>> -sugerujesz, ze koledzy przymykali ludzi nie majac podstaw ?
    >>> -sugerujesz, ze koledzy swiadomie poslugiwali sie niesprawnym
    >>> urzadzeniem ?
    >> Czyi koledzy?
    > No przeciez nie moi.

    Musz być czyiś w ogóle?
    >
    >> Po za tym, jak urządzenie jest niesprawne, ale daje wynik
    >> prawdopodobny, to skad mają wiedzieć, ze jest niesprawne?
    > To by rzecznik nie pisal, ze nie zbadano, tylko ze w toku dalszego
    > sledztwa ustalono, ze alkomat byl niesprawny.

    Po pierwsze nikt nie pytał - a przynajmniej słowa w artykule o tym nie
    ma. Po za tym z tego, że nikt nie powiedział, ze był popsuty, nie wynika
    nic ponadto, że nie powiedział.
    >
    >>>> Tam mogło wiele rzeczy się nie powieść.
    >>> np nie znali przepisow na pamiec, a pijany przeciez nie
    >>> podskoczy.
    >> Dla patrolówki to raczej standardowe działanie.
    > Tak go opiekunczo zatrzymac, dla jego wlasnego dobra. Tylko dlaczego
    > nikt tego alkoholu nie sprawdzil ?

    W jaki niby sposób? Legalizowany jest bodaj raz na rok.

    >> Boję się, że znam, a Ty jej ewentualnie nie rozumiesz. Zatrzymywali
    >> go w lesie. Jakby nawet o 5 rano się okazało, ze jest trzeźwy "jak
    >> świnia", to by nadal nie zmieniło faktu, że został o północy
    >> zatrzymany.
    > O polnocy mogl zostac zatrzymany na podstawie podejrzenia. Alkomatow
    > co prawda policja ma duzo, ale moze oni akurat nie mieli. Powiezli na
    > SOR ... w miare prawidlowo ... ale zaraz, kazdego zatrzymanego
    > wieziecie najpierw na SOR ?

    Jeśli ma jakiekolwiek obrażenia, to w każdym razie do lekarza - żeby nie
    przypinać sie do tego SOR. Choć najczęściej na SOR.
    >
    > Potem jednak trafil do ... izby zatrzyman, aresztu, czy jak to sie
    > nazywa.
    >
    > I tu juz obowiazkowo nalezalo sprawdzic trzezwosc.

    Co by to w kwestii zatrzymania zmieniło? Natomiast nie wykluczone, że
    hospitalizacja z godziny 5-tej była wynikiem badania. Nie wiemy, z jaką
    dokładnością podawane są te godziny w artykule. Godzina druga, to
    zarówno 2:00, ale i okres pomiędzy 1:30 ~2:30, a jak naciągnąć, to i 2:59.

    Jesli byli w szpiutatu miedzy 2, a 3, to z godzinę mogło im po
    przyjeździe z napisaniem protokołu zatrzymania. Jeśli go zbadali z
    chwili osadzania, to stwierdziwszy, ze zachowuje sie jak pijany, a jest
    trzeźwy mogli wezwać karetkę, a ta mogła na okolice 5-tej dowieźć go do
    szpitala.

    > A skoro byl trzezwy ... to pod jakim zarzutem/pozorem zatrzymano ? Bo
    > na moj gust, to nalezy niezwlocznie wypuscic. I nie mam na mysli, ze
    > w ciagu dwoch tygodni.

    Oczywiście masz rację.
    >
    > Ile chcecie trzymac - 72h, bo tyle wolno ?

    Mieszasz pojęcia. 72 godziny, to osoba zatrzymana w zwiazku z
    podejrzeniem przestępstwa. Do wytrzeźwienia, to w ogóle 24 godzi, ale
    oczywiście do wytrzeźwienia.
    >
    >> Co najwyżej należałoby zbadać, czy zawinione byłoby zatrzymanie
    >> opiekuńcze trzeźwej osoby.
    > No ale patrol nie mial alkomatu ... tzn tak podejrzewam.
    > Czy masz na mysli opiekuncze zatrzymanie juz w areszcie ?

    I jedno i drugie.
    >
    >>> No, tak po prawdzie, to w pewnych sytuacjach jak zatrzymacie
    >>> podejrzanego w piatek po poludniu, to 48h moze byc za malo, aby
    >>> wyjasnic sprawe. Ale jak w poniedzialek tez swieto ?
    >> Co ma święto do rzeczy? To nie sklep, że zamyka się na niedzielę,
    >> czy święto.
    > Ale zatrzymujecie pod jakims pozorem. Pozor wypada sprawdzic, i tu
    > juz inne instytucje moga nie pracowac.
    > Dawniej bym dal przyklad czeku bez pokrycia, ale czekow w zasadzie
    > juz nie ma ...

    No to jest "bez pokrycia", czy nie jest? Bo czeki ludzie miewają, ale za
    ich posiadanie chyba nigdy nie zatrzymywano :-)
    >
    >>> A tak w ogole, to powinno byc "zwolnic niezwlocznie" a nie "mamy
    >>> 48h" ...
    >> A jest inaczej?
    > No chyba tak, skoro podkreslasz, ze 72h.

    Ale 72 godziny, to czas maksymalny. Nikt dla hecy trzy doby nikogo nie
    trzyma.
    >
    >>>> CZemu akurat dwóch "na zmianę"? Policjant po 8 godzinach
    >>>> służby musi mieć 11 przerwy.
    >>> Tzn mialem na mysli dwoch ludzi zajetych przez 72h. Razem 144rh.
    >>> Policjantow moze, a jak widac musi byc wiecej. 6 co najmniej.
    >> Ale przecież oni mogą coś innego robić.
    > Co ? Porzadku w szpitalu pilnowac ?

    Cokolwiek sobie wymarzysz. Przecież po 8 godzinach i 11 odpoczynku mogą
    patrolować miasto, a ktoś inny w szpitalu siedzi.
    >
    >> Jeśli gościa trzeba będzie pilnowac, to maksymalnie zużyje to 72
    >> roboczogodziny.
    >
    > No trzeba, bo jak sam pisałeś - skoro zatrzymany, to trzeba pilnowac
    > :-)
    >
    >> To znaczy ze wzgledów organizacyjnych akurat więcej,. ale nie wiem,
    >> do czego dążysz. To nie są częste przypadki.
    >
    > Daze do tego, jak czesto pilnujecie pijanego, ktorego zatrzymaliscie
    > "opiekunczo", ale lekarz z SOR go jednak polozyl na oddziale ...

    Nigdy. Opiekuje się nim szpital.
    >
    > P.S. Organizzacyjnie moze byc mniej - zmieni sie jednego
    > funkcjonariusza co 4h, to nie bedzie musial latac do toalety. Ale czy
    > to policji nie przerasta ? :-)

    Jka masz na miejscu, to można. Ale bywa, że te swoje 8 godzin
    biedujszesz "w środku niczego".
    >
    >>> Bo policjant do toalety tez musi, a wtedy nikt nie pilnuje, wiec
    >>> musi byc dwoch policjantow.
    >> Zauważyłeś ciekawy problem, którego przykładowo przełożeni czasem
    >> nie zauważają.
    > Widac wszystko zgodnie z przepisami :-P

    Też niekoniecznie.


  • 226. Data: 2019-06-12 06:21:40
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.06.2019 o 20:43, J.F. pisze:

    >> Ale wiesz, że izba przyjęć to nie sor i właśnie do tego służy, żeby
    >> ocenić i przyjąć jak trzeba?
    >
    > Akurat ostanio izba przyjec to czesto SOR.

    To błąd. Jesteś pewny?

    >>> No i zazwyczaj wystarcza. Ale zazwyczaj dziecko nie ma 40 stopni ...
    >> Nie jest to niespotykany wyczyn biorąc pod uwagę mojego i znajomych
    >> gówniki;)
    >
    > A co im bylo ? Nic ?

    Zwykła infekcja. Nic co by się leczyło czymś więcej niż nurofenem.

    >> Pomagają albo nie pomagają. Mojemu dopiero trzeci pomógł... Znam też
    >> przypadek, gdzie pacjent o mało co się nie przekręcił na zapalenie
    >> płuc, bo czwarty nie zadziałał... Mam nadzieję, że uzasadnieniem nie
    >> jest tylko cena...
    >
    > Cena nie jest duza, mozna sobie samemu zrobic, ale ... ile to trwa - w
    > praktyce chyba ze 3 dni albo tydzien.
    > I przez ten czas nie bedziesz leczyl, gdy antybiotyk w 95% dziala ?

    Więc rozsądnym wydaje się dawać antybiotyk i profilaktycznie robić
    bakteriogram, jak nie zadziała.

    Shrek


  • 227. Data: 2019-06-12 13:52:38
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5d007dd3$0$522$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 11.06.2019 o 20:43, J.F. pisze:
    >>> Ale wiesz, że izba przyjęć to nie sor i właśnie do tego służy,
    >>> żeby ocenić i przyjąć jak trzeba?
    >> Akurat ostanio izba przyjec to czesto SOR.

    >To błąd. Jesteś pewny?

    Tak. Dotyczy np tego
    http://www.szpital-marciniak.wroclaw.pl/p,76,przyjec
    ie-do-szpitala

    oczywiscie jakos zapomnieli napisac gdzie sie pacjen ma zglosic.

    i wojskowego we wroclawiu
    https://www.4wsk.pl/

    >>> Pomagają albo nie pomagają. Mojemu dopiero trzeci pomógł... Znam
    >>> też przypadek, gdzie pacjent o mało co się nie przekręcił na
    >>> zapalenie płuc, bo czwarty nie zadziałał... Mam nadzieję, że
    >>> uzasadnieniem nie jest tylko cena...
    >
    >> Cena nie jest duza, mozna sobie samemu zrobic, ale ... ile to
    >> trwa - w praktyce chyba ze 3 dni albo tydzien.
    >> I przez ten czas nie bedziesz leczyl, gdy antybiotyk w 95% dziala ?

    >Więc rozsądnym wydaje się dawać antybiotyk i profilaktycznie robić
    >bakteriogram, jak nie zadziała.

    Najpierw bakteriogram pobrac, potem podac pierwszy antybiotyk.
    Za pare dni beda wyniki bakteriogramu i wyniki pierwszego antybiotyku,
    i wtedy sie okaze czy przeplaciles niepotrzebnie czy potrzebnie :-)

    J.


  • 228. Data: 2019-06-12 14:33:56
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>





    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5d0020a8$0$499$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 11.06.2019 o 21:14, J.F. pisze:
    >>> Po za tym, jak urządzenie jest niesprawne, ale daje wynik
    >>> prawdopodobny, to skad mają wiedzieć, ze jest niesprawne?
    >> To by rzecznik nie pisal, ze nie zbadano, tylko ze w toku dalszego
    >> sledztwa ustalono, ze alkomat byl niesprawny.

    >Po pierwsze nikt nie pytał - a przynajmniej słowa w artykule o tym
    >nie

    Ja sie juz na oswiadceniu rzecznika opieram - zakladam, ze dochowal
    pewnej starannosci.

    >ma. Po za tym z tego, że nikt nie powiedział, ze był popsuty, nie
    >wynika
    >nic ponadto, że nie powiedział.

    Napisal jednak, ze nie zbadano az do 5-tej rano.
    Wiec zakladam, ze nie zbadono.

    >>> Boję się, że znam, a Ty jej ewentualnie nie rozumiesz.
    >>> Zatrzymywali
    >>> go w lesie. Jakby nawet o 5 rano się okazało, ze jest trzeźwy "jak
    >>> świnia", to by nadal nie zmieniło faktu, że został o północy
    >>> zatrzymany.
    >> O polnocy mogl zostac zatrzymany na podstawie podejrzenia.
    >> Alkomatow
    >> co prawda policja ma duzo, ale moze oni akurat nie mieli. Powiezli
    >> na
    >> SOR ... w miare prawidlowo ... ale zaraz, kazdego zatrzymanego
    >> wieziecie najpierw na SOR ?

    >Jeśli ma jakiekolwiek obrażenia, to w każdym razie do lekarza - żeby
    >nie
    >przypinać sie do tego SOR. Choć najczęściej na SOR.

    No i dobrze ... ale kto ocenia czy ma jakiekolwiek obrazenia ?
    Po tym bylo widac rozbita i krwawiaca warge, a gdyby nie to, to
    zamknelibyscie bez badania ...

    >> Potem jednak trafil do ... izby zatrzyman, aresztu, czy jak to sie
    >> nazywa.
    >> I tu juz obowiazkowo nalezalo sprawdzic trzezwosc.

    >Co by to w kwestii zatrzymania zmieniło?

    W jakim sensie zmienilo ?

    Nalezy zbadac, takie jest prawo, a prawa nalezy przestrzegac :-P
    A kto tego nie robi, ten jest przestepcą :-P

    A jak wyjdzie, ze jest trzezwy, to nalezy wypuscic.

    >Natomiast nie wykluczone, że
    >hospitalizacja z godziny 5-tej była wynikiem badania.

    No i gdybym przeczytal, ze policjant zadzwonil na 112 i wezwal
    ponownie karetke, bo pacjent mu sie dziwnie zachowuje, a trzezwy jak
    swinia, to bym policjanta pochwalil.

    A rzecznik tak dyskretnie sugeruje, ze zbadano dopiero w szpitalu
    "Badania mające na celu ustalenie, czy faktycznie pokrzywdzony
    znajduje się pod wpływem alkoholu przeprowadzone zostały dopiero, gdy
    po raz kolejny nad ranem 21 czerwca 2017 roku przewieziono go do
    szpitala. "

    >Nie wiemy, z jaką
    >dokładnością podawane są te godziny w artykule. Godzina druga, to
    >zarówno 2:00, ale i okres pomiędzy 1:30 ~2:30, a jak naciągnąć, to i
    >2:59.

    "Tuż przed godziną 2, pokrzywdzony przewieziony został przez
    policjantów do Szpitalnego Oddziału Ratunkoweg"

    Co faktycznie nie mowi, kiedy go zbadano. Mogli czekac godzinke.
    Albo i trzy.

    >Jesli byli w szpiutatu miedzy 2, a 3, to z godzinę mogło im po
    >przyjeździe z napisaniem protokołu zatrzymania. Jeśli go zbadali z
    >chwili osadzania, to stwierdziwszy, ze zachowuje sie jak pijany, a
    >jest
    >trzeźwy mogli wezwać karetkę, a ta mogła na okolice 5-tej dowieźć go
    >do
    >szpitala.

    Mogla, ale raczej nie, patrzac na slowa rzecznik.

    >>> Co najwyżej należałoby zbadać, czy zawinione byłoby zatrzymanie
    >>> opiekuńcze trzeźwej osoby.
    >> No ale patrol nie mial alkomatu ... tzn tak podejrzewam.
    >> Czy masz na mysli opiekuncze zatrzymanie juz w areszcie ?
    >I jedno i drugie.

    Patrol mogl nie miec alkomatu.
    W areszcie alkomat obowiazkowy, a "opiekuncze" zatrzymanie mozliwe
    wylacznie w razie braku zgody na badanie.

    >>>> No, tak po prawdzie, to w pewnych sytuacjach jak zatrzymacie
    >>>> podejrzanego w piatek po poludniu, to 48h moze byc za malo, aby
    >>>> wyjasnic sprawe. Ale jak w poniedzialek tez swieto ?
    >>> Co ma święto do rzeczy? To nie sklep, że zamyka się na niedzielę,
    >>> czy święto.
    >> Ale zatrzymujecie pod jakims pozorem. Pozor wypada sprawdzic, i tu
    >> juz inne instytucje moga nie pracowac.
    >> Dawniej bym dal przyklad czeku bez pokrycia, ale czekow w zasadzie
    >> juz nie ma ...

    >No to jest "bez pokrycia", czy nie jest? Bo czeki ludzie miewają, ale
    >za
    >ich posiadanie chyba nigdy nie zatrzymywano :-)

    Ale zaplacanie czekiem np za samochod czy bizuterie, to juz moze byc
    uzasadnione podejrzenie oszustwa.
    A bank bedzie czynny w poniedzialek. Albo we wtorek.

    >>>> A tak w ogole, to powinno byc "zwolnic niezwlocznie" a nie "mamy
    >>>> 48h" ...
    >>> A jest inaczej?
    >> No chyba tak, skoro podkreslasz, ze 72h.

    >Ale 72 godziny, to czas maksymalny. Nikt dla hecy trzy doby nikogo
    >nie trzyma.

    Toz przeciez wyraznie pytalem o pijanego, zatrzymanego dla jego dobra
    :-)
    Policjanci zatrzymali na miejscu lezenia, powiezli przepisowo do
    lekarza, a lekarz mowi, ze on go nie wypusci, bo stan niejasny.

    I co - przestaje byc zatrzymany czy pilnujecie, zeby wam nei uciekl
    ?

    Odpowiedz znajdziesz w ustawie :-P

    >>>>> CZemu akurat dwóch "na zmianę"? Policjant po 8 godzinach
    >>>>> służby musi mieć 11 przerwy.
    >>>> Tzn mialem na mysli dwoch ludzi zajetych przez 72h. Razem 144rh.
    >>>> Policjantow moze, a jak widac musi byc wiecej. 6 co najmniej.
    >>> Ale przecież oni mogą coś innego robić.
    >> Co ? Porzadku w szpitalu pilnowac ?

    >Cokolwiek sobie wymarzysz. Przecież po 8 godzinach i 11 odpoczynku
    >mogą
    >patrolować miasto, a ktoś inny w szpitalu siedzi.

    Ciagle sie nie rozumiemy - ja sie nie upieram, ze to musza byc ci sami
    ludzie, tylko ze komendant bedzie musial przez 9 zmian dwoch ludzi
    delegowac do szpitala, zeby im pijaczek nie uciekl :-)

    >> Daze do tego, jak czesto pilnujecie pijanego, ktorego
    >> zatrzymaliscie
    >> "opiekunczo", ale lekarz z SOR go jednak polozyl na oddziale ...

    >Nigdy. Opiekuje się nim szpital.

    I co - przestaje byc "zatrzymany" czy nigdy nie byl ? :-P

    >> P.S. Organizzacyjnie moze byc mniej - zmieni sie jednego
    >> funkcjonariusza co 4h, to nie bedzie musial latac do toalety. Ale
    >> czy
    >> to policji nie przerasta ? :-)

    >Jka masz na miejscu, to można. Ale bywa, że te swoje 8 godzin
    >biedujszesz "w środku niczego".

    samochody nadal sa i komisariat niedaleko...

    J.


  • 229. Data: 2019-06-12 20:24:33
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 12.06.2019 o 13:52, J.F. pisze:

    >> To błąd. Jesteś pewny?
    >
    > Tak. Dotyczy np tego
    > http://www.szpital-marciniak.wroclaw.pl/p,76,przyjec
    ie-do-szpitala
    >
    > oczywiscie jakos zapomnieli napisac gdzie sie pacjen ma zglosic.
    >
    > i wojskowego we wroclawiu
    > https://www.4wsk.pl/

    Nie no - nie chce mi się wierzyć, żeby planowe przyjęcia były przez sor.
    Znałem taki przypadek że przez chilę tak było, bo był remont planowych
    przyjęć, ale wszyscy zgodnie twierdzili, ze dyrektor się z chujem na
    głowy pozamieniał.

    >>> Cena nie jest duza, mozna sobie samemu zrobic, ale ... ile to trwa -
    >>> w praktyce chyba ze 3 dni albo tydzien.
    >>> I przez ten czas nie bedziesz leczyl, gdy antybiotyk w 95% dziala ?
    >
    >> Więc rozsądnym wydaje się dawać antybiotyk i profilaktycznie robić
    >> bakteriogram, jak nie zadziała.
    >
    > Najpierw bakteriogram pobrac, potem podac pierwszy antybiotyk.
    > Za pare dni beda wyniki bakteriogramu i wyniki pierwszego antybiotyku,
    > i wtedy sie okaze czy przeplaciles niepotrzebnie czy potrzebnie :-)

    No sam pisałeś, że to niedrogie. Jak oszczędzają kilka złoty ryzykująć,
    że któryś antybiotyk dopiero zadziała, to słabo...

    Shrek


  • 230. Data: 2019-06-12 20:26:33
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 12.06.2019 o 14:33, J.F. pisze:

    > I co - przestaje byc zatrzymany czy pilnujecie, zeby wam nei uciekl ?

    Niech ucieka.

    > Ciagle sie nie rozumiemy - ja sie nie upieram, ze to musza byc ci sami
    > ludzie, tylko ze komendant bedzie musial przez 9 zmian dwoch ludzi
    > delegowac do szpitala, zeby im pijaczek nie uciekl :-)

    Nikt pijaka w szpitalu nie pilnuje, bo tam są pielęgniarki.
    >
    >>> Daze do tego, jak czesto pilnujecie pijanego, ktorego zatrzymaliscie
    >>> "opiekunczo", ale lekarz z SOR go jednak polozyl na oddziale ...
    >
    >> Nigdy. Opiekuje się nim szpital.
    >
    > I co - przestaje byc "zatrzymany" czy nigdy nie byl ? :-P

    Przestaje./ Zostaje przekazany pod dozór szpitala.

    >> Jka masz na miejscu, to można. Ale bywa, że te swoje 8 godzin
    >> biedujszesz "w środku niczego".
    > samochody nadal sa i komisariat niedaleko...

    Ale musisz być w określonym miejscu.

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1