eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawooszustwo przy sprzedaży samochodu... › oszustwo przy sprzedaży samochodu...
  • Data: 2009-10-10 22:23:02
    Temat: oszustwo przy sprzedaży samochodu...
    Od: jarek <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam! Problem mój związany jest z kupnem auta przeze mnie... a
    mianowicie na aukcji którą znalazłem w internecie było napisane ze
    auto jest w bardzo dobrym stanie technicznym wizualnym itp... w
    rozmowach telefoniczych ze sprzedającym zapewniał mnie że wszystko
    jest jak najbardziej wporządku, jedyne co powiedzial ze brakuje to
    dowodu rejestracyjnego gdyz go niedawno przerejestrowal i ma tylko
    tymczasowy dowod, ale to w niczym mi nie przeszkadzalo a tydzien
    pozniej mial dostarczyc wlasciwy dowod co napisalismy na umowie...
    bedac bardziej zainteresowany sprzedajacy poprosil o zaliczke zeby
    mial pewnosc ze przyjade po auto no i zbywal innych klientow wiec
    przelalem 500 zl... gdy pojechalem po auto okazalo sie ze drzwi od
    kierowcy nie zamykaja sie tak jak powinny, klapa od bagaznika takze,
    uszczelka od przedniej szyby bez zatrzasków, zamek centralny
    niedzialajacy, w ogole nie dalo sie zamknac auta, a na dodatek był
    kompletnie rozebrany do drugiego lakierowania i oczywiscie nie byl
    slozony jak fabrycznie... :( zrezygnowalem z kupna i poprosilem o
    zwrot zaliczki... sprzedajacy nie chcial oddac poniewaz stwierdzil ze
    zaliczka przepada jak nie kupuje auta... no i bylbym stratny 500zl
    zaliczki i 500zl ktore wydalem na paliwo jadac po to auto...szkoda mi
    bylo tych pieniedzy wiec po dlugiej klotni i opuszczeniu z ceny 600
    zlotych na naprawe tego wszystkiego kupilem auto... w trakcie powrotu
    jeszcze pare innych wad wykrylem m.in. nie dzialajacy ABS,
    lusterka... :/ na drugi dzien poszedlem na policje zeby sprawdzic czy
    dokumenty sa dobre itp... na policji powiedziano mi ze auto jest z 93r
    a w dowodzie tymczasowym jest wpisany 95r. 95 rok to byla jego
    pierwsza rejestracja... u mechanika powiedzieli mi ze jest powypadkowy
    gdzie sprzedajacy zapewnial ze auto nigdy nie bylo bite... i w sumie
    po tym wszystkim zalamalem sie juz... po tygodniu dostalem wlasciwy
    dowod rejestracyjny byla data produkcji 93r... w umowie jest wpisany
    przez niego 95... i wartosc tego auta jest duzo mniejsza z tymi
    wszystkimi dolegliwosciami... zadzwonilem do niego i poprosilem aby
    oddal pieniadze i zabral samochod albo polowe oddal zeby naprawic
    wszystko co by kosztowalo ok 2000 tysiecy zlotych... ale sprzedajacy
    twierdzi ze auto bylo w 100% sprawne i ze mnie nie oszukal... i nie
    zgodzil sie za zadna z opcji ktore mu proponowalem... w aukcji
    zamieszczone bylo cytuje: "auto posluzy jeszcze dlugo bez nakladow
    finansowych"... no i poszedlem z tym do adwokata i chyba skieruje
    sprawe do sądu tylko nie wiem czy na 100% wygram...

    jezeli ktos mial podobna sytuacje prosze o jakies rady dodatkow...
    pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1