witam.

spotkałem się z następującym problemem:
ZUS, w związku z wypłatą świadczeń alimentacyjnych z Funduszu
Alimentacyjnego, wystąpił do współmałżonki dłużnika
alimentacyjnego o zapłatę kwoty wypłacanej za alimenty. dłużnik
alimentacyjny (współmałżonek) zmarł jakieś 2 lata temu,
pozostawił majątek (nieruchomość o nieznacznej wartości) i ww.
długi wobec ZUS. do śmierci mieszkał z żona i dziećmi, nie było
orzeczonego rozwodu ani separacji.
ZUS powołując się na fakt, że spadkobiercą jest współmałżonka
dłużnika, zażądał przedstawienia postanowienia sądu o
stwierdzeniu nabyciu spadku i chce wystąpić przeciwko niej z
roszczeniem o zapłatę. Postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku
nie zostało przeprowadzone, dłużnik zmarł ok. 2 lata temu, więc
nie jest już chyba możliwe przyjęcie spadku z dobrodziejstwem
inwentarza.
może ktoś ma jakiś pomysł co zrobić, żeby współmałżonka nie
musiała płacić za długi alimentacyjne? jeśli nie, czy można
ograniczyć wysokośc zobowiązania wobec faktu, że dzieci jako
spadkobiercy są współdłużnikami spadkowymi i nie wydaje się
słuszne, żeby spłacały alimenty, które zostały zasądzone na ich
rzecz?może powołać art. 5 k.c. w ew. postępowaniu sądowym?