-
31. Data: 2009-05-06 06:55:08
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 05 May 2009 17:38:58 +0200, Henry(k) napisał(a):
>> Przecież tajemnicę może ujawnić tylko ten, komu tę tajemnicę oficjalnie
>> powierzono!
>
> W ustawie o ochronie informacji niejawnych nic takiego nie widziałem. A
> KK też nic nie ma o oficjalnym powierzaniu.
Moim zdaniem to wynika z definicji tajemnicy państwowej. Zgodnie z art. 2
pkt 1 ustawy o ochronie informacji niejawnych "tajemnicą państwową - jest
informacja określona w wykazie rodzajów informacji, stanowiącym załącznik
nr 1, której *nieuprawnione ujawnienie* (...)"
Jeśli dziennikarze posiedli wiedzę w sposób określony ustawą (a więc byli
uprawnieni do tej wiedzy), to wyrok jest słuszny. Jeśli po prostu ktoś im
chlapnął, to uważam, że wyrok nie jest słuszny.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
32. Data: 2009-05-06 07:22:39
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Johnson <j...@n...pl>
Olgierd pisze:
> Coś, czego się dowiedziałem od kogoś -- zobowiązanego do zachowania tego w
tajemnicy (albo od osoby trzeciej) --
> w moim przekonaniu nie jest już tajemnicą państwową (nie dla mnie).
Ale jest dla innych i państwa. przedmiotem ochrony prawnokarnej nie
jesteś ty, twoja wiedza czy samopoczucie, tylko interes społeczny.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
33. Data: 2009-05-06 07:33:31
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Johnson <j...@n...pl>
Olgierd pisze:
>
> Jeśli dziennikarze posiedli wiedzę w sposób określony ustawą (a więc byli
> uprawnieni do tej wiedzy), to wyrok jest słuszny. Jeśli po prostu ktoś im
> chlapnął, to uważam, że wyrok nie jest słuszny.
>
Przecież to oczywiste że zasadniczo nie mogą wejść w posiadanie
informacji niejawnej w sposób zgodny z ustawą -> art. 3 "Informacje
niejawne mogą być udostępnione wyłącznie osobie dającej rękojmię
zachowania tajemnicy i tylko w zakresie niezbędnym do wykonywania przez
nią pracy lub pełnienia służby na zajmowanym stanowisku albo innej
zleconej pracy" w celu opublikowania artykułu.
Taka informację można by im udostępnić tylko wtedy gdyby mieli posłużyć
jako przekaźnik celowego wycieku tej informacji i co wtedy chcesz ich
ścigać ??
I weź się naucz że żadnego wyroku SN nie wydawał. Odpowiedział tylko na
pytanie sądu odwoławczego, w formie uchwały. A pytanie dotyczyło tylko
kwestii że tak powiem wstępnej, czy dziennikarze w ogóle odpowiadają,
czy umorzenie postępowania na posiedzeniu było słuszne czy nie.
Co będzie dalej to się zobaczy. Bedze jeszcze sąd I i II instancji.
Pewnie będzie właśnie to badane o czym pisałem wcześniej - czyli czemu
miało służyć takie ujawnienie. I na miejscu ich obrońców o tym bym myślał.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
34. Data: 2009-05-06 07:37:11
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Johnson <j...@n...pl>
Andrzej Lawa pisze:
>
> Jeśli tajemnica zostaje "zgubiona" przez osobę mającą ją chronić - z
> definicji przestaje być tajemnicą. Logiczne.
Idąc twoim tokiem rozumowania, jak ktoś zostanie oskarżony o ujawnienie
tajemnicy państwowej dziennikarzom, wystarczy że powie że wcześniej
powiedział o tym żonie, żona potwierdzi i będą go musieli uniewinnić.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
35. Data: 2009-05-06 07:45:55
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 06 May 2009 09:33:31 +0200, Johnson napisał(a):
> I weź się naucz że żadnego wyroku SN nie wydawał. Odpowiedział tylko na
> pytanie sądu odwoławczego, w formie uchwały.
Przejęzyczyłem się, nie czepiaj się detali.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
36. Data: 2009-05-06 07:46:54
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 06 May 2009 09:37:11 +0200, Johnson napisał(a):
>> Jeśli tajemnica zostaje "zgubiona" przez osobę mającą ją chronić - z
>> definicji przestaje być tajemnicą. Logiczne.
>
> Idąc twoim tokiem rozumowania, jak ktoś zostanie oskarżony o ujawnienie
> tajemnicy państwowej dziennikarzom, wystarczy że powie że wcześniej
> powiedział o tym żonie, żona potwierdzi i będą go musieli uniewinnić.
Ktoś, kto jest dysponentem tejże tajemnicy? Nie, nie będą musieli.
Ale też i nie będą mogli posadzić żony. Nawet jeśli powie komuś "ale ten
mój mąż jest durny, takie rzeczy mi opowiada..."
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
37. Data: 2009-05-06 07:53:25
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Johnson <j...@n...pl>
Olgierd pisze:
>>> Jeśli tajemnica zostaje "zgubiona" przez osobę mającą ją chronić - z
>>> definicji przestaje być tajemnicą. Logiczne.
>> Idąc twoim tokiem rozumowania, jak ktoś zostanie oskarżony o ujawnienie
>> tajemnicy państwowej dziennikarzom, wystarczy że powie że wcześniej
>> powiedział o tym żonie, żona potwierdzi i będą go musieli uniewinnić.
>
> Ktoś, kto jest dysponentem tejże tajemnicy? Nie, nie będą musieli.
Będą musieli, bo tajemnica już nie jest tajemnicą (wg. a.lawy) - czyli
nie mogła być ujawniona - brak znamion -> uniewinnienie. Będę mogli co
najwyżej oskarżyć go o ujawnienie tajemnicy żonie. Ale wtedy oboje
odmówią zeznań i sprawa umrze.
Nie twierdzę że tak jest - chciałem tylko wyrazić głupotę poglądu że
wystarczy jednostkowe ujawnienie i już coś przestaje być tajemnicą.
> Ale też i nie będą mogli posadzić żony. Nawet jeśli powie komuś "ale ten
> mój mąż jest durny, takie rzeczy mi opowiada..."
>
Nie rozumiem.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
38. Data: 2009-05-06 07:55:59
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 06 May 2009 09:53:25 +0200, Johnson napisał(a):
>> Ale też i nie będą mogli posadzić żony. Nawet jeśli powie komuś "ale
>> ten mój mąż jest durny, takie rzeczy mi opowiada..."
>>
> Nie rozumiem.
Nie musisz ;-)
Chodzi mi o to, że nie posadzą też żony za to, że powie jakiego to ma
głupiego męża. Albo za plotkowanie ogólne.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
39. Data: 2009-05-06 09:00:56
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Johnson pisze:
> Andrzej Lawa pisze:
>
> [ciach ...]
>
> To naprawdę poniżej poziomu. Albo nie czytasz tego co piszę, albo nie
> rozumiesz.
Jak zwykle "merytorycznie inaczej"...
-
40. Data: 2009-05-06 09:02:31
Temat: Re: odpowiedzialność dziennikarzy za ujawnienie tajemnicy państwowej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Johnson pisze:
> Andrzej Lawa pisze:
>
>>
>> Jeśli tajemnica zostaje "zgubiona" przez osobę mającą ją chronić - z
>> definicji przestaje być tajemnicą. Logiczne.
>
> Idąc twoim tokiem rozumowania, jak ktoś zostanie oskarżony o ujawnienie
> tajemnicy państwowej dziennikarzom, wystarczy że powie że wcześniej
> powiedział o tym żonie, żona potwierdzi i będą go musieli uniewinnić.
Ujawnił żonie - winny.