eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawolokatorzy na "dziko"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 233

  • 61. Data: 2006-11-30 01:47:45
    Temat: Re: [OT]Re: lokatorzy na "dziko"
    Od: m...@g...com

    witek wrote:

    >
    > <m...@g...com> wrote in message
    > news:ekl3k0$696$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >> castrol wrote:
    >> [...]
    >>>
    >>>> gdzies padla propozycja wynajecia im lokalu na okreslony czas? na jak
    >>>> dlugi okres trzeba cso takiego zrobic??
    >>>
    >>> Az miasto zapewni im lokal zastepczy? (jesli sie myle to prosze o
    >>> poprawienie :)
    >>
    >> Załóżmy że mam takich niechcianych lokatorów, wynajmuję gdzieś ruderę
    >> która
    >> spełnia ustawowe wymagania, doprowadzam do eksmisji do tej rudery.
    >>
    >> Teraz, czy jeżeli rudera się np. rozwali, lub stanie się w inny sposób
    >> niemieszkalna, to czy lokatorzy będą mogli w majestacie prawa wrócić do
    >> poprzedniego mieszkania?
    >>
    >
    > nie, w majestacie prawa będą mogli żądać doprowadzenia rudery do stanu
    > nadającego się do zamieszkania.

    ale ode mnie, czy od właściciela rudery?

    > Bo to ty tą ruderą zarządzasz.

    ale jeżeli ja nie jestem właścicielem, tylko wynajmuję z możliwością
    podnajmu tym moim ukochanym lokatorom, to czy zarządzającym jestem ja czy
    właściciel rudery?

    No i załóżmy że rudera jest niedoprowadzalna do stanu mieszkalnego, lub
    trwa to strasznie długo. Lokatorzy sobie cośtam wynajmują, wystawiają mi
    rachunek. Czy mam im zwrócić za koszt tego co wynajęli, niezależnie od tego
    co to by było?. Czy też tylko do wysokości czegoś w standardzie tej rudery?

    p. m.


  • 62. Data: 2006-11-30 04:42:32
    Temat: Re: lokatorzy na "dziko"
    Od: Artur <s...@r...pbz>

    Dnia Wed, 29 Nov 2006 19:23:40 -0600, witek napisał(a):


    >> Przychodzi dostawca mediów i odcina. A umowy z ludźmi bez tytułu do
    >> lokalu ani elektrownia, ani gazownia nie podpiszą.
    >
    > podpiszą, podpiszą.
    > ze mną podpisali.


    To ja już ciebie nie rozumiem.
    Raz jesteś osobą która ma najemców którzy nie płacą i wywalczyła w sądzie
    zwrot kosztów utrzymania takich najemców od gminy.
    Teraz z kolei jawisz się jako tego pokroju najemca, który czerpie z cudzej
    własności, nie ma tytułu prawa do lokalu (najmu, dzierżawy) a mimo tego
    dostawcy mediów zawierają z tobą umowy.

    Powiedz no wreszcie prawdę - nie konfabuluj stary.



    --
    DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
    Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
    MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
    ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB


  • 63. Data: 2006-11-30 04:44:49
    Temat: Re: lokatorzy na "dziko"
    Od: Artur <s...@r...pbz>

    Dnia Wed, 29 Nov 2006 19:15:58 -0600, witek napisał(a):


    > czasami rzeczy nie są tylko białe i tylko czarne, czasami jest też barwa
    > pośrednia i nie wszystko jest takie proste jakby ci się wydawało.


    Byli już (są) tacy co twierdzili że białe jest czarne ;)


    --
    DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
    Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
    MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
    ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB


  • 64. Data: 2006-11-30 04:49:03
    Temat: Re: lokatorzy na "dziko"
    Od: Artur <s...@r...pbz>

    Dnia Wed, 29 Nov 2006 19:22:44 -0600, witek napisał(a):


    >> Albo sprytne utrudnianie życia. Np. spowodowanie odcięcia mediów, jeśli
    >> to technicznie możliwe (np. rozwiąż umowę z zakładem energetycznym).
    >
    > sami sobie podpiszą następną.


    To że komuś się udało zawrzeć umowę, to tylko dzięki "przymknięciu oka"
    przez któregoś z pracowników firmy dostarczającej media.
    Jednym z głównych dokumentów niezbędnych do zawarcia umowy o dostawę np.
    energii, wody jest tytuł prawny do lokalu, budynku, nieruchomości (umowa
    najmu, odpis z KW etc.).
    Może powiedz jak tym "twoim" znajomym (i tobie samemu - bo tak pisałeś w
    jednym z postów) udało się ten wymóg ominąć.

    Bo póki co - tak zawarte umowy są dosyć "podejrzane", ponieważ nie zostały
    spełnione wymogi formalne, niezbędne do ich zawarcia.



    --
    DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
    Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
    MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
    ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB


  • 65. Data: 2006-11-30 07:44:54
    Temat: Re: lokatorzy na "dziko"
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:eklbcg$nsc$1@inews.gazeta.pl...

    > raczej nie zabierasz mieszkania tylko wywalasz mieszkańców.

    odzyskuje swoja wlasnosc i tyle, ciekawe jest ze przy kradzierzy
    samochodow juz tak prawo nie dziala ;)

    > Co do śmieci to zmienisz zdanie jak trochę dłużej pożyjesz.

    smiec to smiec, jesli ktos jawnie w bialy dzien cie okrada i nie rokuje
    nadziei na poprawe jest smieciem i tyle

    > j.w. mało widziałeś i dlatego taki mądry jesteś.

    widzialem dosc sporo, wiecej niz by ci sie moglo wydawac

    > czasami rzeczy nie są tylko białe i tylko czarne, czasami jest też barwa
    > pośrednia i nie wszystko jest takie proste jakby ci się wydawało.

    jesli chodzi o barwy posrednie, to wtedy mozna sie bawic w sady, natomiast
    jesli kolor jest konkretny powinny byc okreslone procedury i tyle, jesli
    klient nie placi, ma miesiac czasu na wyprowadzki i final, to juz nie
    wlasciciela mieszkania brocha ze go nie stac, panstwo jest opiekuncze
    niech sie o biednego martwi i mieszkanie mu zasponsoruje


  • 66. Data: 2006-11-30 07:46:32
    Temat: Re: lokatorzy na "dziko"
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:urt044-90f.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Nie mogą zamieszkać, bo by popełnili ścigane z urzędu przestępstwo
    > (naruszenie miru domowego).

    tia, to juz uslyszalem, znaczy sie prawo wlasnosci w tym wypadku jest nic
    nie warte


  • 67. Data: 2006-11-30 14:21:43
    Temat: Re: lokatorzy na "dziko"
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "Artur" <s...@r...pbz> wrote in message
    news:1sjw5aaon023r$.1rpxl16anlqaf$.dlg@40tude.net...
    >
    >
    > To ja już ciebie nie rozumiem.
    Bo źle myślisz.

    > Raz jesteś osobą która ma najemców którzy nie płacą i wywalczyła w sądzie
    > zwrot kosztów utrzymania takich najemców od gminy.

    Nie mam najemnców i w poście napisałem zresztą, że sprawa dotyczy czegoś
    innego.
    Chodziło o bezumowne korzystanie z gruntu przez gminę.

    > Teraz z kolei jawisz się jako tego pokroju najemca, który czerpie z cudzej
    > własności, nie ma tytułu prawa do lokalu (najmu, dzierżawy) a mimo tego
    > dostawcy mediów zawierają z tobą umowy.

    Jak wyżej nie mam najemnców, ale mam mieszkanie, które z różnych względów
    ciągle jest budową i o ile w ogóle zobaczę kiedyś akt notarialny to będzie
    cud. Właścicielem gruntu jak narazie jest syndyk firmy budowlanej.
    I da się na budowie zamieszkać i dało się podpisać umowy o media, a nawet na
    budowie da się zameldować.




  • 68. Data: 2006-11-30 14:24:15
    Temat: Re: lokatorzy na "dziko"
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "Artur" <s...@r...pbz> wrote in message
    news:1p28otp9go2hs.3xlqfhahrh4t$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Wed, 29 Nov 2006 19:15:58 -0600, witek napisał(a):
    >
    >
    >> czasami rzeczy nie są tylko białe i tylko czarne, czasami jest też barwa
    >> pośrednia i nie wszystko jest takie proste jakby ci się wydawało.
    >
    >
    > Byli już (są) tacy co twierdzili że białe jest czarne ;)
    >
    >
    ale w obu przypadkach po środku jest szare i to jest najgorsze.
    Wolałbym różowe.
    Bo niezależnie od tego czy rodzice sa pijacy, czy bumelanci na takiej
    wywalce na bruk cierpią dzieci, które niczemu nie są winne.
    I nie da się powiedzieć, że coś jest białe a coś jest czarne, a nie z
    jednej, anie z drugiej strony.
    Bo i właściciel ma prawo do swojego mieszkania i dziecko nie jest temu
    winne, a ono właśnie najbardziej w tej sytuacji obrywa.



  • 69. Data: 2006-11-30 14:53:00
    Temat: Re: lokatorzy na "dziko"
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    witek wrote:

    >> Albo sprytne utrudnianie życia. Np. spowodowanie odcięcia mediów, jeśli
    >> to technicznie możliwe (np. rozwiąż umowę z zakładem energetycznym).
    >
    > sami sobie podpiszą następną.
    >

    Nie mogą - zakłady energetyczne wymagają tytułu prawnego do lokalu.


  • 70. Data: 2006-11-30 14:54:05
    Temat: Re: lokatorzy na "dziko"
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    szerszen wrote:

    >> Nie mogą zamieszkać, bo by popełnili ścigane z urzędu przestępstwo
    >> (naruszenie miru domowego).
    >
    > tia, to juz uslyszalem, znaczy sie prawo wlasnosci w tym wypadku jest
    > nic nie warte

    Prawo do własności nie zostaje naruszone. Podobnie, jak prawo do posiadania.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1