eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak uniknąć podatku? › jak uniknąć podatku?
  • Data: 2008-11-30 18:38:17
    Temat: jak uniknąć podatku?
    Od: Maurycy Menke <g...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Natknąłem się na poniższy artykuł w jednym z portali humorystycznych:

    "Jedna kobieta udowadniała przed Urzędem Skarbowym skąd wzięła pieniądze
    na remont mieszkania...
    Bylo tak, że wystąpiła o zwrot podatku. Wezwano ją i zadano pytanie:
    - Skąd przy pani zarobkach miała pani pieniądze na remont w wykazanej skali?
    Ona na to:
    - A proszę pana - to WY udowodnijcie mi, że mam je nielegalnie a nie JA
    mam udowadniać, że uczciwie zarobiłam.
    Urzędas zbaraniał.
    - Będzie pani miała kłopoty, to PANI ma udowodnić, że NIE JEST pani
    garbata i nie jest pani wielbłądem - czyli skąd pani miała pieniądze?
    Poszła do adwokata - ten poradził jej sposób i zrobiła tak:
    Zgłosiła się do Urzędu Skarbowego ponownie i napisała oświadczenie, iz
    pieniadze zarobiła z czystej prostytucji. Alfonsa nie miała, kasa od
    klienta szła wprost do kieszeni - określiła na piśmie dokładnie ile razy
    się puscila, jaka byla stawka za numerek i ładnie jej wyszła brakująca
    do wykazania kwota.
    Urzędnik po raz wtóry zbaraniał ale NIC nie mógł zrobić bowiem:

    1. Czerpanie korzyści z prostytucji przez osobę trzecią jest zakazane
    (nierząd), zaś prostytucja jako taka w ramach dwóch osób - jest legalna
    i nie ma podstawy prawnej by jej zakazać.

    2. Podatku od prostytucji się nie płaci, ponieważ w roli alfonsa
    wystepował by urząd skarbowy a co za tym idzie - państwo. A to jest
    zakazane przez Kodeks Karny, więc prostytutka chcąc płacić podatek od
    swej działalności - złamałaby prawo
    Oto metoda!

    Ale jest jeszcze jedna metoda wykazania przed urzędem skarbowym skąd
    miało się kasę.

    Należy napisać oświadczenie, że pieniądze zarobiło się z przydrożnej
    sprzedaży runa leśnego - jagody, borówki lub maliny. Wedle ustawy
    podatkowej - zbiór i sprzedaż runa leśnego jest nieopodatkowany, zatem
    nie ma podstawy prawnej by płacić państwu haracz. Udowodnienie zaś, że
    ktos nie zarobił jakiejś kwoty na przydrożnej sprzedaży runa leśnego
    jest niemożliwe bowiem nie ma sposobu by wykazać ile runa można zebrać.
    A jeśli nawet byłby - i tak nikt nie udowodni zbieraczowi, że nie
    sprzedał tego za jakieś duże pieniądze - bowiem ceny dyktuje rynek i nie
    ma możliwosci wykazania, że kilograma jagód nie sprzedał za tysiąc
    zlotych..."

    Czy to prawda? Pytam z czystej ciekawości (nie zamierzam stosować takich
    metod).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1