eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › jak dziala ordynacja wyborcza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2007-10-15 09:27:32
    Temat: Re: jak dziala ordynacja wyborcza
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    PlaMa wrote:

    > mvoicem pisze:
    >
    >>> Mandaty obliczane są lokalnie, pod warunkiem oczywiście, że partia
    >>> przekroczy 5% w skali kraju :)
    >>> Jeżeli nie to Ci co na nich głosowali równie dobrze mogli nie iść na
    >>> wybory.
    >>> To taka zachęta do obywatelskiej postawy czyli pójścia na wybory i
    >>> głosowania na najpopularniejszych,a nie na tych, na których się chce ;)
    >> A co proponowałbyś w zamian? Brak progów?
    >
    > okręgi jednomandatowe?
    >

    No ale dla niego wadą obecnej ordynacji jest to że głosy na
    partie "podprogowe" się marnują. Naprawiać to JOWem to jak gasić ogień
    benzyną. Przecież w JOWach "marnuje" się do 50% głosów.

    p. m.


  • 12. Data: 2007-10-15 10:27:29
    Temat: Re: jak dziala ordynacja wyborcza
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 15 października 2007 10:36
    (autor SDD
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fev8r5$3dk$1@news.onet.pl>):

    > Tu sie z Toba nie zgodze. Sa jeszcze wybory do Senatu. No i kwestia
    > frekwencji! (moze lepiej wogole nie isc niz nabijac frekwencje:)

    Nie iść to znaczy ,,jest mi jedno''. Należy iść, niezależnie od tego, na
    kogo się głosuje. Nawet jak nie ma na kogo, to należy iść i oddać głos
    nieważny. Żeby był sygnał społeczny że np. 30% się nie zgadza z niczym.
    Może wtedy powstanie Partia Wspierania Tych Co Obecny Układ Im Nie Pasi. Bo
    będzie sygnał, że żadna z opcji nie jest dobra.

    A nie pójść, oznacza po prostu ,,wybierajcie, mi pasuje wszystko co
    ustalicie''. Często tak ,,głosuję'' w różnych lokalnych głosowaniach w
    różnych grupkach społecznych... Na temacie mi nie zależy i zgadzam się z
    tym, co ustalą inni.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
    k...@n...pl


  • 13. Data: 2007-10-15 11:26:07
    Temat: Re: jak dziala ordynacja wyborcza
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:fevfah$m63$3@news.onet.pl...

    > Nie iść to znaczy ,,jest mi jedno''. Należy iść, niezależnie od tego, na
    > kogo się głosuje. Nawet jak nie ma na kogo, to należy iść i oddać głos
    > nieważny. Żeby był sygnał społeczny że np. 30% się nie zgadza z niczym.

    Stary - ja wlasnie z tego wzgledu zaglosuje na Samoobrone (jak zrobilem 2
    lata temu i zadowolony jestem - smiechu bowiem bylo co niemiara a nic innego
    nam nie pozostalo :).
    W tym roku jednak kiepsko widze notowania Endrju :)

    Pozdrawiam
    SDD

    Pozdrawiam
    SDD



  • 14. Data: 2007-10-15 12:18:03
    Temat: Re: jak dziala ordynacja wyborcza
    Od: MMK <m...@k...pl>

    mvoicem wrote:
    > PlaMa wrote:
    >> mvoicem pisze:
    >>>> Mandaty obliczane są lokalnie, pod warunkiem oczywiście, że partia
    >>>> przekroczy 5% w skali kraju :)
    >>>> Jeżeli nie to Ci co na nich głosowali równie dobrze mogli nie iść na
    >>>> wybory.
    >>>> To taka zachęta do obywatelskiej postawy czyli pójścia na wybory i
    >>>> głosowania na najpopularniejszych,a nie na tych, na których się chce ;)
    >>> A co proponowałbyś w zamian? Brak progów?
    >>
    >> okręgi jednomandatowe?
    >
    > No ale dla niego wadą obecnej ordynacji jest to że głosy na
    > partie "podprogowe" się marnują. Naprawiać to JOWem to jak gasić ogień
    > benzyną. Przecież w JOWach "marnuje" się do 50% głosów.

    do 50 % ?
    A jak jest 11 kandydatów i 10-ciu dostaje 9% a jeden 10% to ile
    się "zmarnowało" ;) ?

    --
    http://www.kupujemy.pl/


  • 15. Data: 2007-10-15 13:05:03
    Temat: Re: jak dziala ordynacja wyborcza
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    MMK wrote:

    > mvoicem wrote:
    >> PlaMa wrote:
    >>> mvoicem pisze:
    >>>>> Mandaty obliczane są lokalnie, pod warunkiem oczywiście, że partia
    >>>>> przekroczy 5% w skali kraju :)
    >>>>> Jeżeli nie to Ci co na nich głosowali równie dobrze mogli nie iść na
    >>>>> wybory.
    >>>>> To taka zachęta do obywatelskiej postawy czyli pójścia na wybory i
    >>>>> głosowania na najpopularniejszych,a nie na tych, na których się chce
    >>>>> ;)
    >>>> A co proponowałbyś w zamian? Brak progów?
    >>>
    >>> okręgi jednomandatowe?
    >>
    >> No ale dla niego wadą obecnej ordynacji jest to że głosy na
    >> partie "podprogowe" się marnują. Naprawiać to JOWem to jak gasić ogień
    >> benzyną. Przecież w JOWach "marnuje" się do 50% głosów.
    >
    > do 50 % ?
    > A jak jest 11 kandydatów i 10-ciu dostaje 9% a jeden 10% to ile
    > się "zmarnowało" ;) ?

    Zakładam że kandydat żeby dostać się do sejmu musi mieć 50%+ głosów, czyli w
    tym okręgu musi być druga tura.

    p. m.


  • 16. Data: 2007-10-15 14:11:12
    Temat: Re: jak dziala ordynacja wyborcza
    Od: MMK <m...@k...pl>

    mvoicem wrote:
    > MMK wrote:
    >> mvoicem wrote:
    >>> PlaMa wrote:
    >>>> mvoicem pisze:
    >>>>>> Mandaty obliczane są lokalnie, pod warunkiem oczywiście, że partia
    >>>>>> przekroczy 5% w skali kraju :)
    >>>>>> Jeżeli nie to Ci co na nich głosowali równie dobrze mogli nie iść na
    >>>>>> wybory.
    >>>>>> To taka zachęta do obywatelskiej postawy czyli pójścia na wybory i
    >>>>>> głosowania na najpopularniejszych,a nie na tych, na których się chce
    >>>>>> ;)
    >>>>> A co proponowałbyś w zamian? Brak progów?
    >>>>
    >>>> okręgi jednomandatowe?
    >>>
    >>> No ale dla niego wadą obecnej ordynacji jest to że głosy na
    >>> partie "podprogowe" się marnują. Naprawiać to JOWem to jak gasić ogień
    >>> benzyną. Przecież w JOWach "marnuje" się do 50% głosów.
    >>
    >> do 50 % ?
    >> A jak jest 11 kandydatów i 10-ciu dostaje 9% a jeden 10% to ile
    >> się "zmarnowało" ;) ?
    >
    > Zakładam że kandydat żeby dostać się do sejmu musi mieć 50%+ głosów, czyli
    > w tym okręgu musi być druga tura.

    No to w najgorszym wypadku chyba tyle tur ile kandydatów minus jeden ;)
    Chyba że do drugiej tury wchodzi tylko 2 najlepszych (czyli jak w wyborach
    prezydenckich ) ale wtedy i tak może się zmarnować, w w.w. przypadku 81%
    głosów ...
    IMHO w okręgach jednomandatowych wygrywa jeden kandydat - ten który uzyskał
    największą ilość głosów w pierwszej i jedynej turze.

    Zwolenników JOW (nie będących sympatykami PiS) należy straszyć wizją jak by
    wyglądał parlament np 2005 roku po wyborach w JOW ;)
    --
    http://www.kupujemy.pl/


  • 17. Data: 2007-10-15 15:59:59
    Temat: Re: jak dziala ordynacja wyborcza
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    MMK wrote:
    [...]>>
    >> Zakładam że kandydat żeby dostać się do sejmu musi mieć 50%+ głosów,
    >> czyli w tym okręgu musi być druga tura.
    >
    > No to w najgorszym wypadku chyba tyle tur ile kandydatów minus jeden ;)
    > Chyba że do drugiej tury wchodzi tylko 2 najlepszych (czyli jak w wyborach
    > prezydenckich ) ale wtedy i tak może się zmarnować, w w.w. przypadku 81%
    > głosów ...

    Dlaczego 81%? Jeżeli ostatnia tura będzie miała 2 kandydatów, i wygra ten
    który ma 50%+1głos (czyli najmniejsza liczba głosów potrzebna do wygrania),
    to zmarnuje się 50% głosów - 1.

    > IMHO w okręgach jednomandatowych wygrywa jeden kandydat - ten który
    > uzyskał największą ilość głosów w pierwszej i jedynej turze.

    W takim przypadku rzeczywiście, może się zmarnować nawet i 99% głosów. Tak
    czy inaczej znacząco więcej niż w przypadku ordynacji proporcjonalnej z
    progiem.
    >
    > Zwolenników JOW (nie będących sympatykami PiS) należy straszyć wizją jak
    > by wyglądał parlament np 2005 roku po wyborach w JOW ;)

    A jak by wyglądał? Są jakieś obliczenia w tej materii?

    p. m.


  • 18. Data: 2007-10-15 17:48:14
    Temat: Re: jak dziala ordynacja wyborcza
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik mvoicem napisał:
    > 1. ... niech każda partia wystawi 460 kandydatów, niech partii będzie 30,
    > czyli karta do głosowania będzie zawierać 13 800 nazwisk.

    No partii nie jest 30 :)

    > 2. Wyobraź sobie 2 partie, każda uzyskuje w skali kraju jakieś 10% głosów.
    > Jedna partia ma samych średniaków, głosy jakoś tam się rozkładają wśród
    > kandydatów, do sejmu wchodzi ~46osób. Druga partia wśród swoich kandydatów
    > wystawia kogoś wybitnie popularnego. Ta osoba zbiera wszystkie głosy - do
    > sejmu dostaje się jedna osoba.

    No o tym nie pomyślałem.
    Nie wyklucza to jednak listy ogólnopolskiej - kiedyś już taka
    funkcjonowała - tylko trzeba dopracować temat.

    pozdrawiam
    Arek


    --

    www.arnoldbuzdygan.com


  • 19. Data: 2007-10-15 18:55:31
    Temat: Re: jak dziala ordynacja wyborcza
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:fev78v$m8d$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > 2. Wyobraź sobie 2 partie, każda uzyskuje w skali kraju jakieś 10%
    > głosów.
    > Jedna partia ma samych średniaków, głosy jakoś tam się rozkładają wśród
    > kandydatów, do sejmu wchodzi ~46osób. Druga partia wśród swoich
    > kandydatów
    > wystawia kogoś wybitnie popularnego. Ta osoba zbiera wszystkie głosy - do
    > sejmu dostaje się jedna osoba.
    > Czyli promowanie średniactwa.

    Ale ja bym tego wcale za wadę nie uznawał. Ja rozumiem, ze wybitna
    jednostka jest wybitną jednostką, ale czemu ma za nią stać kilkudziesięciu
    "kretynów", którzy będą głosować pod jej dyktando? To z kolei spycha nas w
    stronę dyktatury.


  • 20. Data: 2007-10-15 20:42:54
    Temat: Re: jak dziala ordynacja wyborcza
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Arek wrote:

    > Użytkownik mvoicem napisał:
    >> 1. ... niech każda partia wystawi 460 kandydatów, niech partii będzie
    >> 30, czyli karta do głosowania będzie zawierać 13 800 nazwisk.
    >
    > No partii nie jest 30 :)

    No to niech będzie 10 komitetów. Dalej to jest 4tys nazwisk - to jest
    wrzucanie książki telefonicznej mniejszego miasta do urny.

    >
    >> 2. Wyobraź sobie 2 partie, każda uzyskuje w skali kraju jakieś 10%
    >> głosów. Jedna partia ma samych średniaków, głosy jakoś tam się rozkładają
    >> wśród kandydatów, do sejmu wchodzi ~46osób. Druga partia wśród swoich
    >> kandydatów wystawia kogoś wybitnie popularnego. Ta osoba zbiera wszystkie
    >> głosy - do sejmu dostaje się jedna osoba.
    >
    > No o tym nie pomyślałem.
    > Nie wyklucza to jednak listy ogólnopolskiej - kiedyś już taka
    > funkcjonowała - tylko trzeba dopracować temat.

    Oczywiście, lista ogólnopolska ma sens, ale w ordynacji proporcjonalnej.
    Jest to w zasadzie najbardziej idealna sytuacja - pomijając kwestie
    praktyczne - rozmiar karty do głosowania.

    p. m.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1