Witam i proszę o pomoc!

Moja przyjaciółka boryka się ze sporym problemem, na który jeszcze nie
dostała od nikogo odpowiedzi - więc może w tej grupie nam się uda! Będę
wdzięczna za poświęcenie chwili i uważne przeczytanie poniższego cytatu,
który zamieściła trzy tygodnie temu na swoim forum:

"Drodzy forowicze!
Poszukuję paragrafu, który wyjaśni mi, dlaczego po objęciu funkcji
wojewódzkiego doradcy metodycznego nie wolno mi podjąć w czasie wolnym
dodatkowej pracy!

W czerwcu wygrałam konkurs, a we wrześniu otrzymam nominację na to
stanowisko i z góry zostało podkreślone, że będę musiała podpisać również
oświadczenie, w którym zobowiążę się nie podejmować żadnej innej=dodatkowej
pracy.

Muszę tu podkreślić, że stanowisko jest traktowane jako funkcja "społeczna"
i otrzymam za nie dodatek 250zł (brutto) + dotychczasowa pensja. Razem
zarobię tyle, co córka mojej sąsiadki -świeżo upieczona maturzystka, która
pracuje w sklepie z odzieżą na okresie próbnym dokładnie taką samą liczbę
godzin co ja! Dla mnie jest to w ogóle niewyobrażalne - tym bardziej, że w
marcu kończę piąty kierunek studiów o podyplomówkach i kursach
kwalifikacyjnych nie wspomnę! Dlaczego zatem nie mogę skorzystać z mojej
wiedzy i zarabiać normalnie a nie - tak jak mnie to czeka od września -
mniej niż średnia krajowa!!??!! Nie mogę nawet wziąć nadgodzin w placówce, w
której pracuję!

Zakaz ten wydaje mi się absurdalny - bo do tej pory uważałam, że mam wolny
wybór - albo przeczytam dobrą książkę albo popracuję - a tu się okazuje, że
jestem w błędzie!!

Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto pomoże mi znaleźć odpowiedni
paragraf, który popiera w/w zakaz lub paragraf, który pozwoli mi z nim
walczyć!!

Pozdrawiam - Katarzyna"


Jeśli ktokolwiek znajdzie jakikolwiek punkt zaczepienia będziemy bardzo
wdzięczne!

Pozdrawiam - Kinga

do góry

W wiadomości news:fa476v$at5$1@news.onet.pl Kinga
<k...@i...pl> pisze:

> Jeśli ktokolwiek znajdzie jakikolwiek punkt zaczepienia będziemy bardzo
> wdzięczne!
Pierwszym punktem zaczepienia jest fakt, iż to pracodawca powinien umocować
prawnie taki wymóg i jego należy o to pytać.
Drugi punkt zaczepienia polega na tym, że wobec tak postawionych warunków
(niezależnie, czy mających oparcie w konkretnych zapisach prawnych, czy też
zwyczajnie wydumanych) można nominację po prostu odrzucić/nie przyjąć.
Trzeci punkt zaczepienia polega na tym, że złożenie (również podpisanie)
oświadczenia (woli) nie jest przymusowe. Nie ma także w Polsce przymusu
podpisywania czegokolwiek.
Ponadto podpisanie oświadczenia, z którym się oświadczający nie zgadza jest
poświadczeniem nieprawdy i jest karane (to już żart, rzecz jasna).

--
Jotte

do góry

Przede wszystkim dzięki!!

> Pierwszym punktem zaczepienia jest fakt, iż to pracodawca powinien
> umocować...

Jedyna odpowiedź pracodawcy jaką koleżanka usłyszała to wypowiedź
sfrustrowanej pytaniem kobiety, która stwierdziła, że to przecież funkcja
społeczna i podjęcie jakiejkolwiek pracy dodatkowej byłoby sprzeczne z
założeniami a raczej z jej charakterem.

> Drugi punkt zaczepienia polega na tym, że wobec tak postawionych warunków
> (niezależnie, czy mających oparcie w konkretnych zapisach prawnych, czy
> też zwyczajnie wydumanych) można nominację po prostu odrzucić/nie przyjąć.

no i tu też jest mały problem! a właściwie już dość konkretny! Po wygranym
konkursie część godzin w podstawowej placówce, która ją zatrudnia została
przekazana innej osobie i jeśli zrezygnuje teraz z doradztwa placówka na
której jej zależy nie będzie jej mogła przyjąć na pełen etat (etat doradcy
to niższe pensum niż zwykłego nauczyciela)! może to trochę skomplikowane ale
zawsze twierdziłam, że w oświacie tylko utrudniają ludziom życie! reasumując
w przypadku rezygnacji zostanie na lodzie (ruchy kadrowe do końca sierpnia
się kończą.)

> Trzeci punkt zaczepienia polega na tym, że złożenie (również podpisanie)
> oświadczenia (woli) nie jest przymusowe. Nie ma także w Polsce przymusu
> podpisywania czegokolwiek.

To w związku z trzecim punktem zaczepienia - Czy prezydent może nie wręczyć
nominacji, kiedy ona odmówi podpisania oświadczenia??

> Ponadto podpisanie oświadczenia, z którym się oświadczający nie zgadza
> jest poświadczeniem nieprawdy i jest karane (to już żart, rzecz jasna).

Jeśli podpisze wbrew sobie to w tym przypadku kara będzie nawet dość
konkretna - czyli znaczne odciążenie portfela ( to też mały żart - bo w tej
zakręconej sytuacji chyba już nie można inaczej!)

Pozdrawiam - Kinga

do góry

W wiadomości news:fa4tfk$3jh$1@news.onet.pl Kinga
<k...@i...pl> pisze:

>> Pierwszym punktem zaczepienia jest fakt, iż to pracodawca powinien
>> umocować...
> Jedyna odpowiedź pracodawcy jaką koleżanka usłyszała to wypowiedź
> sfrustrowanej pytaniem kobiety, która stwierdziła, że to przecież funkcja
> społeczna i podjęcie jakiejkolwiek pracy dodatkowej byłoby sprzeczne z
> założeniami a raczej z jej charakterem.
Jakiejkolwiek?? Funkcja społeczna (za darmo znaczy)??
Coś babina bzdury wygaduje.
Wg mnie doradca metodyczny to _pracownik_ samorządowy. Podlega wówczas
ustawie:
http://42.pl/u/tVb
A w niej mamy art. 18:
"Pracownik samorządowy nie może wykonywać zajęć, które pozostawałyby w
sprzeczności z jego obowiązkami albo mogłyby wywołać podejrzenie o
stronniczość lub interesowność."
Dlatego uważam, że proponowaną treść oświadczenia należy bardzo uważnie
przeanalizować, a wypowiedzi "sfrustrowanej pytaniem kobiety" olać i pytanie
zadać organowi na piśmie.
Nie chce mi się tego wszystkiego czytać, ale przy pobieżnej lekturze
podstawy dla zakazu pracy doradcy metodycznego dodatkowo jako np.
przewodnika wycieczek nie znajduję.

Podstawy prawne pracy doradcy mamy np. tu:
www.pcen.rzeszow.pl/pcen/doradztwo/doradcy-prawo.doc
Najważnijsze chyba to rozporządzenie, masz je tu:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/0779.htm

> no i tu też jest mały problem! a właściwie już dość konkretny! Po wygranym
> konkursie część godzin w podstawowej placówce, która ją zatrudnia została
> przekazana innej osobie i jeśli zrezygnuje teraz z doradztwa placówka na
> której jej zależy nie będzie jej mogła przyjąć na pełen etat (etat doradcy
> to niższe pensum niż zwykłego nauczyciela)! może to trochę skomplikowane
> ale zawsze twierdziłam, że w oświacie tylko utrudniają ludziom życie!
> reasumując w przypadku rezygnacji zostanie na lodzie (ruchy kadrowe do
> końca sierpnia się kończą.)
No cóż - wychodzi na to, że osoba ta starała się o stanowisko, którego
specyfiki do końca nie znała (i - co gorsza - otrzymała je).
Trochę to śmieszne, trochę nie bardzo...

>> Trzeci punkt zaczepienia polega na tym, że złożenie (również podpisanie)
>> oświadczenia (woli) nie jest przymusowe. Nie ma także w Polsce przymusu
>> podpisywania czegokolwiek.
> To w związku z trzecim punktem zaczepienia - Czy prezydent może nie
> wręczyć nominacji, kiedy ona odmówi podpisania oświadczenia??
Nie wiem.
Tu jest przykładowy akt powierzenia stanowiska doradcy metodycznego:
http://www.bip.pszczyna.pl/dokument.php?iddok=3820&s
tr=1
Nie widzę w nim nic o zakazie podejmowania pracy dodatkowej.

--
Jotte

do góry

Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał(a):

> Wg mnie doradca metodyczny to _pracownik_ samorządowy.

Coś mi się majaczy, że chyba jednak pracownik jednostki organizacyjnej
samorządu terytorialnego i że w orzecznictwie stanowiło to w niektórych
sprawach znaczącą różnicę.

Sz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Kinga <k...@i...pl> napisał(a):

> Poszukuję paragrafu, który wyjaśni mi, dlaczego po objęciu funkcji
> wojewódzkiego doradcy metodycznego nie wolno mi podjąć w czasie wolnym
> dodatkowej pracy!
> W czerwcu wygrałam konkurs, a we wrześniu otrzymam nominację na to
> stanowisko i z góry zostało podkreślone, że będę musiała podpisać również
> oświadczenie, w którym zobowiążę się nie podejmować żadnej
> innej=dodatkowej pracy.

Najskuteczniej będzie zwrócić się z pisemną prośbą do prezydenta miasta o
podanie podstawy prawnej takiego oświadczenia oraz określenie prawnych
konsekwencji jego niepodpisania.

Sz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry