-
1. Data: 2006-11-11 19:39:53
Temat: długi czas realizacji reklamacji - laptop HP
Od: "Gallangher" <k...@g...com>
witajcie !
W laptopie HP jaki użytkuję po kilku miesiącach zaczęła dosłownie
"rozłazić się" obudowa. Dodatkowo z klawiatury zaczęły wypadać
klawisze.
Zadzwoniłem na infolinię. babka kazała mi napisać maila na
r...@h...pl z opisem problemu. Uznałą ze urzadzenie kwalifikuje
sie do wymiany, wtedy będzie otwarte oficjalne zgłoszenie zgłoszenie
i ze tak bedzie najszybciej bo gdy wyslę do serwisu - na początku
bedą to próbowali naprawić. wyslałem maila z opisem, zdjeciami i
informacja ze chce otrzymac nowy model - wolny od wad.. Następnego
dnia pani z działu reklamacji zadzwoniła z 2 pytaniami:
1. czy sprzet jest na gwarancji - oczywiscie ze tak
2. czy byl juz kiedys naprawiany przez serwis HP - odpowiedz brzmiała
ze nie.
Nastepnego dnia dostałem maila:
"firmie HP jest bardzo przykro <blablabla>
Jednocześnie uprzejmie informujemy, iż Gwarant, tj. Hewlett-Packard
Sp. z o.o., nie może być adresatem roszczeń niemających podstaw w
dokumencie - Karta Gwarancyjna - stworzonym w oparciu o obowiązujące
przepisy Kodeksu Cywilnego. Gwarant zobowiązuje się w nim do naprawy
urządzenia, zgodnie ze szczegółowo określonymi warunkami, w
przypadku zaistnienia wad fizycznych. Nie jest natomiast zobligowany do
dostarczenia nowego urządzenia, bądź zwrotu kosztów jego zakupu.
OK - nie wymienią po dobroci :(
na drugi dzień zadzwoniłem do kuriera i wysłałem laptoka na koszt
gwaranta do serwisu. To było 20 pazdziernika.
PO TYGODNIU zadzwoniłem do HP z pytaniem co sie dzieje i
dowiedziałem sie ze zakwalifikowali do wymiany obudowę i klawiaturę.
Teraz czekają az do nich dotrą części z Irlandi.
PO 3 TYGODNIACH zadzwoniłem znów. Tym razem przełaczyli mnie do
działu reklamacji do tej samej babki, która prawie miesiąc
wcześniej nie chciała wymienić mi komputera. Cóż się okazało ?
minęło ponad 14 dni od rozpoczecia naprawy. Nadal nie mają części
i nie mają pojęcia kiedy je dostaną.
Babka ma dzwonić w poniedziałek 13.11 do centrum logistycznego zeby
sie "cokolwiek dowiedzieć" i wóczas podjąć "jakąkolwiek" decyzję
o dalszym sposobie realizacji reklamacji.
Szlag mnie trafia bo od ponad 3 tygodni jestem pozbawiony narzędzia
pracy :(
oto cytaty z karty gwarancyjnej:
6. Gwarant dołoży wszelkich starań, aby usunięcie wady zostało
wykonane w terminie do 14 dni od momentu otrzymania wadliwego
urządzenia przez Serwis lub zgłoszenia w przypadku usług
wykonywanych w miejscu eksploatacji. Gwarant zastrzega sobie prawo
wydłużenia powyższego terminu w uzasadnionych przypadkach.
7. Gwarant zobowiązuje sie do bezpłatnego usunięcia ujawnionych w
okresie gwarancyjnym wad materiału i wykonania tej usługi zgodnie z
zasadami zawartymi w niniejszej Karcie Gwarancyjnej poprzez naprawe
lub wymianę urzadzenia na urzadzenie wolne od wad, ale uzywane
(regenerowane) ktorego stan fizyczny nie bedzie gorszy od stanu
urzadzenia bedacego własnoscią konsumenta.
O sposobie usuniecia wady decyduje gwarant. W przypadku nie wyrazenia
zgody przez konsumenta na realizacje uslugi gwarancyjnej w powyzszy
sposob, Gwarant dokona na rzecz konsumenta zwrotu kwotu odpowiadającej
cenie zakupu urzadzenia za zwrotem tego urzadzenia.
proszę o pomoc jak prowadzić dalej tę sprawę ?
zgodzić się na dalsza naprawę nie mam ochoty bo to moze trwać
tygodniami/miesiącami :((
czy pkt. 7 znaczy ze moge zarządać od nich kasy ? Nie kupiłem
laptoka bezpośrednio od HP (zresztą oni nie zajmują się "wprost"
sprzedażą) tylko ze sklepu MTS Notebook ... Rozwiązanie ze zwrotem
gotówki by mnie najbardziej urządzało bo mam już dosyć tej ich
tandety
Pozdrawiam.
-
2. Data: 2006-11-11 23:24:36
Temat: Re: długi czas realizacji reklamacji - laptop HP
Od: "Robert" <r...@w...pl>
Niestety aktualnie pozostaje ci tylko czekać :(
R.
-
3. Data: 2006-11-11 23:28:43
Temat: Re: długi czas realizacji reklamacji - laptop HP
Od: "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl>
HP = pół roku :-)
+inż.lewa+
-
4. Data: 2006-11-12 12:17:39
Temat: Re: długi czas realizacji reklamacji - laptop HP
Od: "Gallangher" <k...@g...com>
On 12 Lis, 00:28, "*piotr'ek*" <piotr*eknu...@gazetaskasuj.pl> wrote:
> HP = pół roku :-)
>
> +inż.lewa+
no weź mnie nie dobijaj :)
jedna sprawa to usługa serwisowa - naprawa gwarancyjna, inna to
naprawa gwarancyjna.
czy w związku z tym nie przysługuje mi nic więcej jak tylko czekać
i przez pół roku pożyczać komputer żeby napisać jakieś pismo czy
zadać pytanie na pl.soc.prawo ?
-
5. Data: 2006-11-13 01:11:06
Temat: Re: długi czas realizacji reklamacji - laptop HP
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 11.11.2006 Gallangher <k...@g...com> napisał/a:
> W laptopie HP jaki użytkuję po kilku miesiącach zaczęła dosłownie
> "rozłazić się" obudowa. Dodatkowo z klawiatury zaczęły wypadać
> klawisze.
[..]
> przypadku zaistnienia wad fizycznych. Nie jest natomiast zobligowany do
> dostarczenia nowego urządzenia, bądź zwrotu kosztów jego zakupu.
> OK - nie wymienią po dobroci :(
Po niedobroci też w tym wypadku nie wymienią, bo mają rację.
> Szlag mnie trafia bo od ponad 3 tygodni jestem pozbawiony narzędzia
> pracy :(
3 tygodnie to nie tak dużo prawdę mówiąc. Kupiłeś to na firmę jak
z powyższego rozumiem lub w związku z prowadzoną aktywnością zawodową?
> proszę o pomoc jak prowadzić dalej tę sprawę ?
> zgodzić się na dalsza naprawę nie mam ochoty bo to moze trwać
> tygodniami/miesiącami :((
> czy pkt. 7 znaczy ze moge zarządać od nich kasy ? Nie kupiłem
Nie. Tzn. oczywiście możesz zaŻądać, ale będzie to nieskuteczne.
> laptoka bezpośrednio od HP (zresztą oni nie zajmują się "wprost"
> sprzedażą) tylko ze sklepu MTS Notebook ... Rozwiązanie ze zwrotem
> gotówki by mnie najbardziej urządzało bo mam już dosyć tej ich
> tandety
Było reklamować z tyt. rękojmi (o ileś nie konsument a rękojmi nie
wyłączyli).
--
Marcin
-
6. Data: 2006-11-13 07:15:50
Temat: Re: długi czas realizacji reklamacji - laptop HP
Od: "Gallangher" <k...@g...com>
> 3 tygodnie to nie tak dużo prawdę mówiąc. Kupiłeś to na firmę jak
> z powyższego rozumiem lub w związku z prowadzoną aktywnością zawodową?
tak
W tej chwili jak gdy jadę do klienta bawię się w pożyczanie innego
laptopa, przegrywanie danych miedzy róznymi kompami itp.
Wiadomo, ze da się żyć, ale jest to z deka mówiąc - upierdliwe
zwłaszcza, za zawsze moze się zdarzyć, ze nie bedę miał nic
"zastępczego" :(
> Było reklamować z tyt. rękojmi (o ileś nie konsument a rękojmi nie
> wyłączyli).
Zapis w karcie gwarancyjnej mówi coś (nie pamietam dokładnie bo nie
ma karty przed sobą) w stylu:
"zapisy w karcie gwarancyjnej nie wyłaczają , ani nie ograniczają
praw kupującego wynikających z ustawy o sprzedaży konsumenckiej"
Oddesłałem sprzet do centrum serwisowego HP bo liczyłem na SZYBKĄ
naprawę. Okazało się ze to ich przerasta bo nie mają tego w Polsce.
Cóż moja wina, ze nie miałem "typowej" usterki jak np. padniety hdd
:) Wówczas naprawa trawałaby pewnie do tygodnia.
Teraz wiem, ze lepiej byłoby abym oddał to do sklepu z tytułu
niezgodności towaru z umową ale wtedy sklep kombinuje i robi
wszystko, zeby się wyłgać bo to sklep ma problem tytułem
przekroczenia 14/21 dni. Nie kupiłem komputera w MM, ani w innej
"firmie krzak" ale po pierwsze nie miałem ochoty u żeranie sie z ich
chamską obsługą (temat na dłuższą rozmowę) a po drugie oddanie
czegokolwiek do sklepu wydłuża napreawę o co najmniej 2 dni i
obliguje mnie do stawienia się w sklepie w godzinach otwarcia itp.
Jeszcze raz powtarzam. zależało mi na czasie.
Kurier odebrał mi z domu i (liczę na to) odeśle do domu. Nie mam
czasu na jeżdzenie po sklepach.
Za nieco ponad godzinę mają się odezwać z HP...
-
7. Data: 2006-11-13 10:21:36
Temat: Re: długi czas realizacji reklamacji - laptop HP
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 13.11.2006 Gallangher <k...@g...com> napisał/a:
>> 3 tygodnie to nie tak dużo prawdę mówiąc. Kupiłeś to na firmę jak
>> z powyższego rozumiem lub w związku z prowadzoną aktywnością zawodową?
>
> tak
> W tej chwili jak gdy jadę do klienta bawię się w pożyczanie innego
> laptopa, przegrywanie danych miedzy róznymi kompami itp.
> Wiadomo, ze da się żyć, ale jest to z deka mówiąc - upierdliwe
> zwłaszcza, za zawsze moze się zdarzyć, ze nie bedę miał nic
> "zastępczego" :(
Można się zastanowić nad ewentualnymi roszczeniami na zasadach ogólnych
KC ale nie jestem tu za mocny, więc lepiej niech się wypowiedzą inni jeśli
zechcą. Może nawet da się bezpośrednio na podstawie art. 566, ale pewny
nie jestem.
>> Było reklamować z tyt. rękojmi (o ileś nie konsument a rękojmi nie
>> wyłączyli).
> Zapis w karcie gwarancyjnej mówi coś (nie pamietam dokładnie bo nie
> ma karty przed sobą) w stylu:
> "zapisy w karcie gwarancyjnej nie wyłaczają , ani nie ograniczają
> praw kupującego wynikających z ustawy o sprzedaży konsumenckiej"
Ale Ty nie jesteś konsumentem.
> Teraz wiem, ze lepiej byłoby abym oddał to do sklepu z tytułu
> niezgodności towaru z umową ale wtedy sklep kombinuje i robi
Ale Ty nie jesteś konsumentem :)
Niezgodnośc z umową = sprzedaż konsumencka, rękojmia = zakup "firmowy".
> wszystko, zeby się wyłgać bo to sklep ma problem tytułem
> przekroczenia 14/21 dni. Nie kupiłem komputera w MM, ani w innej
> "firmie krzak" ale po pierwsze nie miałem ochoty u żeranie sie z ich
> chamską obsługą (temat na dłuższą rozmowę) a po drugie oddanie
> czegokolwiek do sklepu wydłuża napreawę o co najmniej 2 dni i
W przypadku rękojmi mają na to 14 dni a sytuacjach wyjątkowych 21 (o ile
dobrze pamiętam). I nic Cię tu nie obchodzi jak sklep ma tego dokonać.
--
Marcin
-
8. Data: 2006-11-13 10:32:58
Temat: gwarancja = NIC NIE WARTY KWITEK
Od: "Gallangher" <k...@g...com>
wiec tak.
ponieważ sprzet jest w serwisie - nie u sprzedawcy Rerazlizuję moje
prawa z tytułu gwarancji. Nie obowiązują ich więć jakiekolwiek
ustawowe terminy. Karta gwarancyjna jest święta.
Jezeli nie ua im się naprawić przez 14 dni - trudno :P tak jak ktoś
napisał - można czekać pół roku.
Żadnej opcji z wyminą na nowy nie ma - moge liczyć najwyżej na
"regenerowany" ale to i tak jest nierealne bo oni upierają się
naprawiać.
Babka z HP powiedziała, ze 2 z 3 części zakwalifikowanych do wymiany
udało się jej zloklalizować (kiedy będą w polsce - nikt nie wie).
O trzeciej nikt nic nie wie.
Zarządałem zwrotu paczki z informacją jakie elementy zostały
zakwalifikowane do wymiany. Ile czasu sprzet był u nich, informacji o
przedłużonym czasie gwarancji kiedy mieli go w serwisie.
Odbieram paczkę od kuriera i odrazu zawożę do sklepu - niech oni z
nimi walczą!
nie mam siły na nich.
może źle robię bo (może) za kilka dni miałbym, ten komputer z
powotem, ale nie mam ochoty wydzwaniać do nich żeby się dowiedzieć,
ze ze NIC NIE WIEDZĄ :(
-
9. Data: 2006-11-13 10:33:07
Temat: gwarancja = NIC NIE WARTY KWITEK
Od: "Gallangher" <k...@g...com>
wiec tak.
ponieważ sprzet jest w serwisie - nie u sprzedawcy Rerazlizuję moje
prawa z tytułu gwarancji. Nie obowiązują ich więć jakiekolwiek
ustawowe terminy. Karta gwarancyjna jest święta.
Jezeli nie ua im się naprawić przez 14 dni - trudno :P tak jak ktoś
napisał - można czekać pół roku.
Żadnej opcji z wyminą na nowy nie ma - moge liczyć najwyżej na
"regenerowany" ale to i tak jest nierealne bo oni upierają się
naprawiać.
Babka z HP powiedziała, ze 2 z 3 części zakwalifikowanych do wymiany
udało się jej zloklalizować (kiedy będą w polsce - nikt nie wie).
O trzeciej nikt nic nie wie.
Zarządałem zwrotu paczki z informacją jakie elementy zostały
zakwalifikowane do wymiany. Ile czasu sprzet był u nich, informacji o
przedłużonym czasie gwarancji kiedy mieli go w serwisie.
Odbieram paczkę od kuriera i odrazu zawożę do sklepu - niech oni z
nimi walczą!
nie mam siły na nich.
może źle robię bo (może) za kilka dni miałbym, ten komputer z
powotem, ale nie mam ochoty wydzwaniać do nich żeby się dowiedzieć,
ze ze NIC NIE WIEDZĄ :(
-
10. Data: 2006-11-13 10:33:17
Temat: gwarancja = NIC NIE WARTY KWITEK
Od: "Gallangher" <k...@g...com>
wiec tak.
ponieważ sprzet jest w serwisie - nie u sprzedawcy Rerazlizuję moje
prawa z tytułu gwarancji. Nie obowiązują ich więć jakiekolwiek
ustawowe terminy. Karta gwarancyjna jest święta.
Jezeli nie ua im się naprawić przez 14 dni - trudno :P tak jak ktoś
napisał - można czekać pół roku.
Żadnej opcji z wyminą na nowy nie ma - moge liczyć najwyżej na
"regenerowany" ale to i tak jest nierealne bo oni upierają się
naprawiać.
Babka z HP powiedziała, ze 2 z 3 części zakwalifikowanych do wymiany
udało się jej zloklalizować (kiedy będą w polsce - nikt nie wie).
O trzeciej nikt nic nie wie.
Zarządałem zwrotu paczki z informacją jakie elementy zostały
zakwalifikowane do wymiany. Ile czasu sprzet był u nich, informacji o
przedłużonym czasie gwarancji kiedy mieli go w serwisie.
Odbieram paczkę od kuriera i odrazu zawożę do sklepu - niech oni z
nimi walczą!
nie mam siły na nich.
może źle robię bo (może) za kilka dni miałbym, ten komputer z
powotem, ale nie mam ochoty wydzwaniać do nich żeby się dowiedzieć,
ze ze NIC NIE WIEDZĄ :(