eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › czy to kradziez internetu??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 395

  • 181. Data: 2008-11-01 12:59:28
    Temat: Re: czy to kradziez internetu??
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@k...pl>

    Dnia Sat, 01 Nov 2008 13:57:15 +0100, Marian napisał(a):

    > powiedz to kablowce.

    Jakiej znow kablowce???


  • 182. Data: 2008-11-01 13:04:53
    Temat: Re: czy to kradziez internetu??
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik armar napisał:
    > To ja podpisałem jakąś umowę na płacenie rachunków?

    Nie musisz.
    Zapłacisz jeszcze więcej za bezumowne korzystanie.

    --

    pozdrawiam
    Arek

    http://www.reputacja.net


  • 183. Data: 2008-11-01 13:06:43
    Temat: Re: czy to kradziez internetu??
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gehjf1$567$1@news.onet.pl Marian
    <m...@a...pl> pisze:

    >> jakoś nie lubimy) będący - achtung! - nauczycielem TI doradził gościowi
    >> któremu włażą na _domowy_ AP włączenie WEP.
    >> Lamerstwo, niewiedza.
    > Dlaczego? teraz od strony prawnej wejscie na WEP to przelamanie
    > zabezpieczen systemu teleinformatycznego.
    > Czyli cos jak rozborowanie zamka sasiada lub rozwalenie klodki.
    Wątkosprawca napisał, że nie poczatkowo zabezpieczył się w ogóle.
    Toteż ogólnodostępny prywatny sygnał AP znajdował się w mieszkaniu
    podczepieńca.
    A w tej materii nie mamy uregulowań prawnych rodem z ustawy o radiofonii i
    telewizji, choć o karalności przełamywania zabezpieczeń z pewnością
    czytałeś.
    A co do meritum - czepiłem się doradzania przez rzekomego "fachowca"
    zastosowania byle jakiego zabezpieczenia odchodzącego do lamusa zamiast
    rozwiązania skutecznego i taniego.
    Coś dziwnego?

    --
    Jotte


  • 184. Data: 2008-11-01 13:07:45
    Temat: Re: czy to kradziez internetu??
    Od: "Krystian Zaczyk" <z...@s...etan.pl>

    Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:gehhor$10p$1@news.onet.pl...
    > armar wrote:

    >> A dlaczego sąsiad ma prosić mój *komputer* o niełączenie się
    >> do udostępnionej przez niego sieci?
    >
    > A dlaczego np. sasiad mialby cie prosic, zeby twoj pies nie gryzl jego
    > dziecka?

    Bo to dziecko weszło do mieszkania Armara? ;-)

    >> Równie dobrze ja mogę go prosić, by mi nie właził do mojego mieszkania
    >> ze swoim sygnałem. Prosić, bo zakazać mu nie mogę.
    >> Są specjalne farby tłumiące sygnał - niech sobie kupi i pomaluje ściany.
    >> Przecież ja nie będę malował jego ścian - proste.
    >
    > Jeszcze prostsze - konfigurujesz swoj komputer, zeby sie nie laczyl.

    Oczywiście, ale czamu Amar ma konfigurowac swój komputer?
    Przeciez to nie on udostepnił mu _w jego_ mieszkaniu sieć.
    Udostepniający, jezeli nie chce udostepniać, powinien skonfigurowac
    swój router.

    >> Niech zapłaci to ustawię, by mój komputer się nie łączył.
    >
    > Nie ustawiasz, wiec on ci wystawia rachunek za korzystanie z jego wifi.
    > Proste, nie?

    Dość skomplikowane. Podobnie, jak rachunek za korzystanie
    z jego telewizora, który widać przez okno i radia, które słychać
    przez ścianę - bez wcześniejszej umowy.


    >> Masz do tego jakąś podstawę prawną?
    >
    > Do nierobienia za darmo?

    Do pobierania opłat bez umowy za słuchanie radia przez scianę.

    Krystian





  • 185. Data: 2008-11-01 13:08:24
    Temat: Re: czy to kradziez internetu??
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 1 Nov 2008, armar wrote:

    > Niech zapłaci to ustawię, by mój komputer się nie łączył.
    > 1 000 zł darowizny wystarczy.

    Stanowczo protestuję jakoby, to jest próba obejścia przepisów
    podatkowych.
    To czego się domagasz stanowi ZAPŁATĘ, a nie darowiznę.

    > Nie wiem, dlaczego miałbym cokolwiek robić za darmo?

    Nie wiem, ale jeśli powołujesz się na darowiznę to właśnie
    jest jej definicja - "danie czegoś za darmo".

    > Masz do tego jakąś podstawę prawną?

    Do darowizny??? Tak, art. 888 KC, łatwo zapamiętać ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 186. Data: 2008-11-01 13:09:34
    Temat: Re: czy to kradziez internetu??
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gehhl4$it$1@news.onet.pl Arek <a...@e...net> pisze:

    >> A co, chcesz się wprosić? Niech ustala, mówił, że łatwo.
    > Jasne. Chętnie sfilmuję zajście :)
    Eeee, nie namydlaj się, kąpieli nie będzie.
    BTW - nigdy nie widziałeś jak się hołotę spuszcza ze schodów aż zębami
    stopnie rysuje?

    >> I dlaczego się nie przedstawiasz
    > Ależ ja się przedstawiam od początku swojego pobytu w Sieci czyli od '96
    > roku.
    > Zobacz na stronę ze stopki, znajdziesz tam o mnie wszystko :)
    Co to ma niby być?

    --
    Jotte


  • 187. Data: 2008-11-01 13:10:28
    Temat: Re: czy to kradziez internetu??
    Od: armar <a...@p...fm>

    Marian pisze:
    > Jacek Krzyzanowski wrote:
    >
    >> A moj regulamin mowi, ze moge wykorzystywac kazdy sygnal przechodzacy
    >> przez
    >> moje mieszkanie:)
    >
    > powiedz to kablowce.

    W Polsce nie ma bezprzewodowych kablówek.

    Uściślając - za granicą są kablówki przez łącze internetowe.
    Tak robi np. Telia - w domu masz pudełko z komputerem,
    który podłączasz do Internetu i wybierasz jaki kanał chcesz odbierać.

    Pracownicy kablówki bez umowy nie zrobią Ci dziurki w ścianie,
    przez którą wkładają kabel, w którym dopiero masz sygnał TV.
    W umowie się zgadzasz płacić za określoną ilość odbiorników
    i każdy kolejny odbiornik jest złamaniem warunków umowy.

    W przypadku udostępnionej sieci WiFi - umowy mogę nie podpisać,
    bo i po co - skoro i tak dajesz mi sygnał za darmo.

    --
    Pozdrawia Marek


  • 188. Data: 2008-11-01 13:10:37
    Temat: Re: czy to kradziez internetu??
    Od: Marian <m...@a...pl>

    Jacek Krzyzanowski wrote:
    > Dnia Sat, 01 Nov 2008 13:57:15 +0100, Marian napisał(a):
    >
    >> powiedz to kablowce.
    >
    > Jakiej znow kablowce???

    Dowolnej. Tej co prowadzi swoje kable przez np. twoja piwnice.


  • 189. Data: 2008-11-01 13:11:39
    Temat: Re: czy to kradziez internetu??
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 1 Nov 2008, Marian wrote:

    > Jacek Krzyzanowski wrote:
    >> Moze nawet wystawic rachunek za podziwianie jego szanownej aparycji. Taki
    >> sam skutek.
    >
    > Nie.
    >
    > Korzystasz z uslugi. A koles ma cennik korzystania z uslugi. Ma regulamin,
    > ktory mowi, ze zgadzasz sie na warunki.

    Czekaj.
    Wersja "przykład Jacka".
    Sąsiad ustanawia sobie regulamin:
    "za słuchanie mojej muzyki:
    - w moim mieszkaniu: 150 zł
    - przez ścianę: 50 zł"

    I przychodzi potem, że tu ma taki regulamin, więc jak sobie zatyczek
    nie założysz to wisisz mu 50 zł za każdym razem jak będzie grał
    (u siebie w mieszkaniu).
    Zapłacisz?

    pzdr, Gotfryd


  • 190. Data: 2008-11-01 13:15:24
    Temat: Re: czy to kradziez internetu??
    Od: armar <a...@p...fm>

    Arek pisze:
    > Użytkownik armar napisał:
    >> To ja podpisałem jakąś umowę na płacenie rachunków?
    >
    > Nie musisz.
    > Zapłacisz jeszcze więcej za bezumowne korzystanie.

    OK - załóżmy, że zapłacę.
    Tylko komu mam zapłacić?
    Dostawcy Mariana, który w umowie z Marianem
    wyraźnie zaznaczył w umowie, że Marianowi
    nie wolno odsprzedawać dostępu?
    A może Marianowi, który nie założył działalności
    gospodarczej "udostępnianie darmowego internetu"?

    Zapłacić oczywiście mogę, jeśli stawka u Mariana
    będzie sporo niższa niż połowa ceny dostawcy Mariana,
    a Marian będzie wystawiał faktury VAT.

    Pytanie jednak jest inne - na jakiej podstawie
    Marian ma PRAWO domagać się zapłaty?

    --
    Pozdrawia Marek

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 30 ... 40


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1