eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoakt bezradnosci i prosba o pomoc!!!akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh
    .edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "Szymon Pisarek" <p...@w...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
    Date: Sat, 19 Jun 2004 14:50:26 +0200
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 58
    Sender: d...@p...onet.pl@217.97.147.210
    Message-ID: <cb1cq5$e3q$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 217.97.147.210
    X-Trace: news.onet.pl 1087649413 14458 217.97.147.210 (19 Jun 2004 12:50:13 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 19 Jun 2004 12:50:13 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:222037
    [ ukryj nagłówki ]


    Jestem absolwentem Akademi Techniczno Rolniczej na kierunku Elektronika i
    Telekomunikacja. Do tej pory nie mialem żadnych kofliktów z prawem, jednak w
    dniu 16 czerwca 2004 zawiniłem. W odległości 100m od mojej klatki schodowej
    jechałem moim rowerem pod wpływem alkoholu. Późniejsze badania wykazały 1,19
    promila. Faktycznie świadomy jestem mojej winy, jednak otrzymany przeze mnie
    wymiar kary i potraktowanie mnie jako najgorszego gatunku przestępcę stawia
    pod wielką wątpliwość skuteczność i sposoby działania policji w naszym
    kraju. Chciałbym się poradzić fachowców czy w jakikolwiek sposób można
    odwrócić lub złagodzić wymiar kary. Za wyżej opisane wykroczenie stałem się
    osobą karaną - co mnie dziwi, gdyż Przesłuchujący mnie policjanci mówili o
    przypadku najprawdopodobniej z 2002 roku, iż podejrzany oskarżony o
    identyczny czyn co ja odwoływał się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i
    sąd orzekł niewinność i unieważnił wszystkie wyroki poprzednich sądów.
    Kontaktowałem się z Bydgoskim oddziałem Naczelnego Sądu Administracyjnego i
    powiedziano mi, iż niestety nie mogą mi udostępnić orzeczenia sądu, które
    mogłoby być podstawą do odwołania się w prokuraturze od oskarżenia, bez
    znajomości numeru sprawy. Z faktu takiego wynika moje poczucie
    beznadziejności i bezsilności. Mimo, iż w świetle decyzji najwyższej
    instancji sądu jestem niewinny nie mogę zatrzymać toczącej się przeciwko
    mnie procedury. Prosze was o radę i pomoc w tej sprawie. Moja desperacja i
    niecheć do naszego kraju sięga zenitu i rośnie moje poczucie
    beznadziejności na początku mojej drogi życiowej. Proszę Was serdecznie o
    pomoc w tej sprawie. Kolejnym faktem, który w wątpliwość stawia
    konsekwencje, które muszę ponieść jest 87 artykuł kodeksu ruchu drogowego
    Art. 87
    3. Nie wymaga się uprawnienia do:
    1) kierowania rowerem, motorowerem lub pojazdem zaprzęgowym od osoby, która
    ukończyła 18 lat [...].

    Mimo takiego zapisu i faku, iż jechałem po chodniku w pobliżu domu zostałem
    pozbawiony Prawa Jazdy na rok.
    Oskarżony zostałem o jazde pojazdem niemechanicznym. Zastanawiam się czy
    jadąc na wrotkach również byłbym prowadzącym pojazd niemechaniczny.
    Prawo jazdy jest jednym z podstwowych warunków uzyskania przeze mnie pracy.
    Rynek pracy jest tak trudny, iż mimo mojego solidnego wykształcenia mam
    problem z jej znalezieniem. Dodatkowo, moim zdaniem i zdaniem Naczelnego
    Sądy Administracyjnego zostałem pozbawiony niesłusznie na rok prawa jazdy z
    artykułu 239 par. 1 i 300 par. 2 KK. Prosze serdecznie o pomoc i
    pokierowanie mnie, gdzie się udać i jak rozmawiać, żeby cokolwiek zdziałać
    dla poprawienia mojej beznadziejnej sytuacji.
    Chciałbym również dowiedzieć w jaki sposób mogę uzyskać orzeczenie
    Naczelnego Sądu Administracyjnego w wyminionej przeze mnie sprawie.

    Bardzo serdecznie prosze pomóżcie mi. Czy musi zostać tak, że boguducha
    winni ludzie, którzy starają się pracować i utrzymują całą administrację
    rządową i sądową muszą być skazywani, a prawdziwi przestępcy pozostają na
    wolności? Kolejnym smutnym faktem jest to, iż mimo upływu już kilku dni od
    tych szokujących mnie wydarzeń cały czas doskwierają mi obrażenia ciała -
    zarówno głowy jak i rąk wyrządzone mi przez policjantów, którzy jak świete
    krowy są zawsze bez winy. Także zeznania policjantów, których było dwóch nie
    mają nic wspólnego z prawdą i pozwalają mi sądzić, że zwykły obywatel
    powinien bardziej bać się policji niż przestępców na ulicy. Kolejną
    beznadziejną rzeczą jest procedura samoukarania, której należy się
    "dobrowolnie" poddać, aby nie spędzić w areszcie kolejnej doby bez
    powiadomiania kogokolwiek z bliskich.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1