-
1. Data: 2004-06-19 12:50:26
Temat: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
Od: "Szymon Pisarek" <p...@w...pl>
Jestem absolwentem Akademi Techniczno Rolniczej na kierunku Elektronika i
Telekomunikacja. Do tej pory nie mialem żadnych kofliktów z prawem, jednak w
dniu 16 czerwca 2004 zawiniłem. W odległości 100m od mojej klatki schodowej
jechałem moim rowerem pod wpływem alkoholu. Późniejsze badania wykazały 1,19
promila. Faktycznie świadomy jestem mojej winy, jednak otrzymany przeze mnie
wymiar kary i potraktowanie mnie jako najgorszego gatunku przestępcę stawia
pod wielką wątpliwość skuteczność i sposoby działania policji w naszym
kraju. Chciałbym się poradzić fachowców czy w jakikolwiek sposób można
odwrócić lub złagodzić wymiar kary. Za wyżej opisane wykroczenie stałem się
osobą karaną - co mnie dziwi, gdyż Przesłuchujący mnie policjanci mówili o
przypadku najprawdopodobniej z 2002 roku, iż podejrzany oskarżony o
identyczny czyn co ja odwoływał się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i
sąd orzekł niewinność i unieważnił wszystkie wyroki poprzednich sądów.
Kontaktowałem się z Bydgoskim oddziałem Naczelnego Sądu Administracyjnego i
powiedziano mi, iż niestety nie mogą mi udostępnić orzeczenia sądu, które
mogłoby być podstawą do odwołania się w prokuraturze od oskarżenia, bez
znajomości numeru sprawy. Z faktu takiego wynika moje poczucie
beznadziejności i bezsilności. Mimo, iż w świetle decyzji najwyższej
instancji sądu jestem niewinny nie mogę zatrzymać toczącej się przeciwko
mnie procedury. Prosze was o radę i pomoc w tej sprawie. Moja desperacja i
niecheć do naszego kraju sięga zenitu i rośnie moje poczucie
beznadziejności na początku mojej drogi życiowej. Proszę Was serdecznie o
pomoc w tej sprawie. Kolejnym faktem, który w wątpliwość stawia
konsekwencje, które muszę ponieść jest 87 artykuł kodeksu ruchu drogowego
Art. 87
3. Nie wymaga się uprawnienia do:
1) kierowania rowerem, motorowerem lub pojazdem zaprzęgowym od osoby, która
ukończyła 18 lat [...].
Mimo takiego zapisu i faku, iż jechałem po chodniku w pobliżu domu zostałem
pozbawiony Prawa Jazdy na rok.
Oskarżony zostałem o jazde pojazdem niemechanicznym. Zastanawiam się czy
jadąc na wrotkach również byłbym prowadzącym pojazd niemechaniczny.
Prawo jazdy jest jednym z podstwowych warunków uzyskania przeze mnie pracy.
Rynek pracy jest tak trudny, iż mimo mojego solidnego wykształcenia mam
problem z jej znalezieniem. Dodatkowo, moim zdaniem i zdaniem Naczelnego
Sądy Administracyjnego zostałem pozbawiony niesłusznie na rok prawa jazdy z
artykułu 239 par. 1 i 300 par. 2 KK. Prosze serdecznie o pomoc i
pokierowanie mnie, gdzie się udać i jak rozmawiać, żeby cokolwiek zdziałać
dla poprawienia mojej beznadziejnej sytuacji.
Chciałbym również dowiedzieć w jaki sposób mogę uzyskać orzeczenie
Naczelnego Sądu Administracyjnego w wyminionej przeze mnie sprawie.
Bardzo serdecznie prosze pomóżcie mi. Czy musi zostać tak, że boguducha
winni ludzie, którzy starają się pracować i utrzymują całą administrację
rządową i sądową muszą być skazywani, a prawdziwi przestępcy pozostają na
wolności? Kolejnym smutnym faktem jest to, iż mimo upływu już kilku dni od
tych szokujących mnie wydarzeń cały czas doskwierają mi obrażenia ciała -
zarówno głowy jak i rąk wyrządzone mi przez policjantów, którzy jak świete
krowy są zawsze bez winy. Także zeznania policjantów, których było dwóch nie
mają nic wspólnego z prawdą i pozwalają mi sądzić, że zwykły obywatel
powinien bardziej bać się policji niż przestępców na ulicy. Kolejną
beznadziejną rzeczą jest procedura samoukarania, której należy się
"dobrowolnie" poddać, aby nie spędzić w areszcie kolejnej doby bez
powiadomiania kogokolwiek z bliskich.
-
2. Data: 2004-06-19 13:12:06
Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
Od: Michal Bien <m...@w...uw.edu.pl>
Szymon Pisarek <p...@w...pl> wrote:
> Jestem absolwentem Akademi Techniczno Rolniczej na kierunku
> Elektronika i Telekomunikacja. Do tej pory nie mialem żadnych
> kofliktów z prawem, jednak w dniu 16 czerwca 2004 zawiniłem.
Zdarzenie z 16 czerwca i juz jest wyrok? Cos mi sie tu nie zgadza.
Jesli jest rzeczywiscie tak jak piszesz to nie ma co skladac takiej co
nieco smiesznej [choc sama sytuacja smieszna zapewne nie jest] samokrytyki,
obrazac sie na panstwo, rzekomo zle prawo, odgrazac ze sie wyjedziez tego
chorego kraju" itp. tylko jak najszybciej skontaktowac sie z adwokatem
majacym doswiadczenie w tego typu sprawach poki masz zachowane terminy
odwolawcze.
--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938
JID: m...@j...org
-
3. Data: 2004-06-19 13:14:38
Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
Szymon Pisarek wyskrobał(a):
> Jestem absolwentem Akademi Techniczno Rolniczej na kierunku Elektronika i
> Telekomunikacja. Do tej pory nie mialem żadnych kofliktów z prawem,
> jednak w dniu 16 czerwca 2004 zawiniłem. W odległości 100m od mojej
> klatki schodowej jechałem moim rowerem pod wpływem alkoholu. Późniejsze
> badania wykazały 1,19 promila. Faktycznie świadomy jestem mojej winy,
> jednak otrzymany przeze mnie wymiar kary i potraktowanie mnie jako
> najgorszego gatunku przestępcę stawia pod wielką wątpliwość skuteczność i
> sposoby działania policji w naszym kraju. Chciałbym się poradzić
> fachowców czy w jakikolwiek sposób można odwrócić lub złagodzić wymiar
> kary. Za wyżej opisane wykroczenie stałem się osobą karaną - co mnie
> dziwi, gdyż Przesłuchujący mnie policjanci mówili o przypadku
> najprawdopodobniej z 2002 roku, iż podejrzany oskarżony o identyczny czyn
> co ja odwoływał się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i sąd orzekł
> niewinność i unieważnił wszystkie wyroki poprzednich sądów.
Odwołanie do NSA idzie w przypadku decyzji administracyjnej. Jazda pod
wpływem jest sprawą karną i NSA tu nie ma nic do rzeczy. Coś się komuś
pomyliło chyba...
> Kontaktowałem
> się z Bydgoskim oddziałem Naczelnego Sądu Administracyjnego i powiedziano
> mi, iż niestety nie mogą mi udostępnić orzeczenia sądu, które mogłoby być
> podstawą do odwołania się w prokuraturze od oskarżenia, bez znajomości
> numeru sprawy. Z faktu takiego wynika moje poczucie beznadziejności i
> bezsilności. Mimo, iż w świetle decyzji najwyższej instancji sądu jestem
> niewinny nie mogę zatrzymać toczącej się przeciwko mnie procedury.
Jeżeli jechałeś rowerem po alkoholu to raczej na pewno nie jesteś niewinny,
bo to jest przestępstwo.
> Prosze
> was o radę i pomoc w tej sprawie. Moja desperacja i niecheć do naszego
> kraju sięga zenitu i rośnie moje poczucie beznadziejności na początku
> mojej drogi życiowej. Proszę Was serdecznie o pomoc w tej sprawie.
> Kolejnym faktem, który w wątpliwość stawia konsekwencje, które muszę
> ponieść jest 87 artykuł kodeksu ruchu drogowego Art. 87
> 3. Nie wymaga się uprawnienia do:
> 1) kierowania rowerem, motorowerem lub pojazdem zaprzęgowym od osoby,
> która ukończyła 18 lat [...].
>
> Mimo takiego zapisu i faku, iż jechałem po chodniku w pobliżu domu
> zostałem pozbawiony Prawa Jazdy na rok.
> Oskarżony zostałem o jazde pojazdem niemechanicznym. Zastanawiam się czy
> jadąc na wrotkach również byłbym prowadzącym pojazd niemechaniczny.
Jak nie masz prawa jazdy, to sąd Cię go nie pozbawi. Jak masz, to może
pozbawić - proste.
> Prawo jazdy jest jednym z podstwowych warunków uzyskania przeze mnie
> pracy. Rynek pracy jest tak trudny, iż mimo mojego solidnego
> wykształcenia mam problem z jej znalezieniem. Dodatkowo, moim zdaniem i
> zdaniem Naczelnego Sądy Administracyjnego zostałem pozbawiony niesłusznie
> na rok prawa jazdy z artykułu 239 par. 1 i 300 par. 2 KK.
Przeczytaj te artykuły uważnie. Chyba nie masz z nimi nic wspólnego.
> Prosze
> serdecznie o pomoc i pokierowanie mnie, gdzie się udać i jak rozmawiać,
> żeby cokolwiek zdziałać dla poprawienia mojej beznadziejnej sytuacji.
> Chciałbym również dowiedzieć w jaki sposób mogę uzyskać orzeczenie
> Naczelnego Sądu Administracyjnego w wyminionej przeze mnie sprawie.
Nie za szybko zapadł ten wyrok? Jechałeś 16 czerwca i już po 3 dniach masz
wyrok?
> Bardzo serdecznie prosze pomóżcie mi. Czy musi zostać tak, że boguducha
> winni ludzie, którzy starają się pracować i utrzymują całą administrację
> rządową i sądową muszą być skazywani, a prawdziwi przestępcy pozostają na
> wolności?
Tak mówi większość jeżdżących po pijaku na rowerze... Prawdziwi przestępcy
chodzą po ulicach, a przykładni obywatele jeżdżą na rowerze.
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
-
4. Data: 2004-06-19 13:37:58
Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Witam
Bartek Gliniecki napisał(a) :
>
> Jeżeli jechałeś rowerem po alkoholu to raczej na pewno nie jesteś niewinny,
> bo to jest przestępstwo.
Durne lex sed lex.
Swoja droga zrownanie w prawach pijanego kierowcy i rowerzysty
jest idiotyczne. Trzeba by dorzucic do tego pijanego pieszego. Za
kratki go, przestepce. Tez stwarza zagrozenie dla ruchu
drogowego. Moze przeciez wtargnac nagle na jezdnie i spowodowac
karambol. Pijany rowerzysta predzej moze zrobic krzywde sobie
samemu. Chyba trudniej jechac na rowerze niz isc? Nie wiem, nie
probowalem z obawy przed popelnieniem przestepstwa;-)
Jak to wyglada w innych, cywilizowanych, krajach Europy?
--
Pozdrawiam
Zbyszek, s...@p...onet.pl s...@p...com
PGP key: 0x58E0356F
-
5. Data: 2004-06-19 13:39:03
Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Szymon Pisarek" <p...@w...pl> napisał:
>W odległości 100m od mojej klatki schodowej
>jechałem moim rowerem pod wpływem alkoholu.
To bez znaczenia.
>badania wykazały 1,19 promila.
Zgodnie z prawem jest to przestępstwo.
>skuteczność i sposoby działania policji w naszym kraju.
Skoro zostałeś zatrzymany, to policja działa skutecznie w tej
sytuacji.
> Za wyżej opisane wykroczenie stałem się osobą karaną -
Nie jest to wykroczenie, ale przestępstwo.
>odwoływał się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i sąd orzekł niewinność
NSA raczej tu nic nie poradzi, nie ta ścieżka :-)
>i unieważnił wszystkie wyroki poprzednich sądów.
Ktoś ci naopowiadał bajek.
> Mimo, iż w świetle decyzji najwyższej instancji sądu jestem niewinny
>nie mogę zatrzymać toczącej się przeciwko mnie procedury.
Narazie jesteś niewinny - do czasu wydania wyroku w twej sprawie.
Wtedy będzie czas na ewentualne odwołania.
>3. Nie wymaga się uprawnienia do:
>1) kierowania rowerem, motorowerem lub pojazdem zaprzęgowym od osoby, która
>ukończyła 18 lat [...].
Nie oskarżono cię o brak uprawnień, ale o jazdę 'po pijaku'.
>Czy musi zostać tak, że boguducha winni ludzie, którzy starają się pracować
Praca nie jest usprawiedliwieniem jazdy w stanie nietrzeźwości !
>sądową muszą być skazywani, a prawdziwi przestępcy pozostają na
W obliczu prawa jesteś przestępcą i to tym prawdziwym. Przyjmij to do
wiadomości.
Artur Golański
-
6. Data: 2004-06-19 14:33:10
Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
Od: "Szymon Pisarek" <p...@w...pl>
Użytkownik "Michal Bien" <m...@w...uw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:Xns950D9AA3E42C5mbien@127.0.0.1...
> Szymon Pisarek <p...@w...pl> wrote:
>
> > Jestem absolwentem Akademi Techniczno Rolniczej na kierunku
> > Elektronika i Telekomunikacja. Do tej pory nie mialem żadnych
> > kofliktów z prawem, jednak w dniu 16 czerwca 2004 zawiniłem.
>
> Zdarzenie z 16 czerwca i juz jest wyrok? Cos mi sie tu nie zgadza.
Nie wyrok ale poddałem się karze samoukarania bo w przeciwnym razie
musiałbym spędzić w Policyjnej Izbie Zatrzymać jeszcze jedna dobę, a
wierzcie że to najgorsze doświadczenie w moim życiu.
>
> Jesli jest rzeczywiscie tak jak piszesz to nie ma co skladac takiej co
> nieco smiesznej [choc sama sytuacja smieszna zapewne nie jest]
samokrytyki,
> obrazac sie na panstwo, rzekomo zle prawo, odgrazac ze sie wyjedziez tego
> chorego kraju" itp. tylko jak najszybciej skontaktowac sie z adwokatem
> majacym doswiadczenie w tego typu sprawach poki masz zachowane terminy
> odwolawcze.
>
> --
> Pozdrawiam, Michal Bien
> mailto:m...@m...uw.edu.pl
> #GG: 351722 #ICQ: 101413938
> JID: m...@j...org
-
7. Data: 2004-06-19 14:41:30
Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
Od: "Szymon Pisarek" <p...@w...pl>
Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:elf8d0hdpts79k300q625cgilisgb9om9v@4ax.com...
> "Szymon Pisarek" <p...@w...pl> napisał:
>
> >W odległości 100m od mojej klatki schodowej
> >jechałem moim rowerem pod wpływem alkoholu.
> To bez znaczenia.
>
> >badania wykazały 1,19 promila.
> Zgodnie z prawem jest to przestępstwo.
>
> >skuteczność i sposoby działania policji w naszym kraju.
> Skoro zostałeś zatrzymany, to policja działa skutecznie w tej
> sytuacji.
>
> > Za wyżej opisane wykroczenie stałem się osobą karaną -
> Nie jest to wykroczenie, ale przestępstwo.
>
> >odwoływał się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i sąd orzekł niewinność
> NSA raczej tu nic nie poradzi, nie ta ścieżka :-)
>
> >i unieważnił wszystkie wyroki poprzednich sądów.
> Ktoś ci naopowiadał bajek.
>
> > Mimo, iż w świetle decyzji najwyższej instancji sądu jestem niewinny
> >nie mogę zatrzymać toczącej się przeciwko mnie procedury.
> Narazie jesteś niewinny - do czasu wydania wyroku w twej sprawie.
> Wtedy będzie czas na ewentualne odwołania.
>
> >3. Nie wymaga się uprawnienia do:
> >1) kierowania rowerem, motorowerem lub pojazdem zaprzęgowym od osoby,
która
> >ukończyła 18 lat [...].
> Nie oskarżono cię o brak uprawnień, ale o jazdę 'po pijaku'.
>
> >Czy musi zostać tak, że boguducha winni ludzie, którzy starają się
pracować
> Praca nie jest usprawiedliwieniem jazdy w stanie nietrzeźwości !
>
> >sądową muszą być skazywani, a prawdziwi przestępcy pozostają na
> W obliczu prawa jesteś przestępcą i to tym prawdziwym. Przyjmij to do
> wiadomości.
Przyjalem do wiadomości chciałbym tylko wiedzieć co zrobić żeby odzyskać
prawo jazdy bo tego nie przyjąłem do wiadomości, że za jazdę rowerem, do
której nie potrzebne jest prawo jazdy zabrali mi prawo jazdy
> Artur Golański
-
8. Data: 2004-06-19 15:08:42
Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
Od: Michal Bien <m...@w...uw.edu.pl>
Artur Golanski <A...@w...net.pl> wrote:
>>sądową muszą być skazywani, a prawdziwi przestępcy pozostają na
> W obliczu prawa jesteś przestępcą i to tym prawdziwym. Przyjmij to do
> wiadomości.
Chwileczke, nie za bardzo na niego wsiedliscie i jedziecie jak na
lysej kobyle? Jakby nie patrzec w PL prawie karnym mamy materialna a nie
formalna definicje przestepstwa - por. art 1 par 2 KK. W opisanym przypadku
trudno mi wyszukac dobro prawnie chronione, ktore ucierpialoby wskutek
opisanej sytuacji. Rowerzysta jadacy [z rozsadna predkoscia po nie
zatloczonym chodniku - domyslam sie ze tak bylo jesli mial 1,19 promila
i bylo to nieopodal jego bloku] stanowi zagrozenienie chyba tylko dla
swojego zdrowia. Gdyby jechal pijany jak bela ulica to co innego. Co prawda
definacja drogi z prawa o ruchu drogowym zawiera tez chodnik, ale patrz
wyzej.
PS:
A to ze pytajacy nie ma pojecia o stanie prawnym calej sprawy, myli
procedury itp to inna kwestia. Dlatego sugerowalem wlasnie siegniecie do
pomocy profesjonalisty. Dla jego wlasnego dobra - karalnosc przeszadza w
bardzo wielu sprawach.
--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938
JID: m...@j...org
-
9. Data: 2004-06-19 15:20:29
Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
Od: "Robert K" <z...@p...onet.pl>
Użytkownik "Szymon Pisarek" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cb1cq5$e3q$1@news.onet.pl...
>
> kraju. Chciałbym się poradzić fachowców czy w jakikolwiek sposób można
> odwrócić lub złagodzić wymiar kary.
a kto cię juz ukaral ? w kilka dni po czynie ?
Traci mi to fantastyka nie majaca najmniejszego oparcia
w rzeczywistosci. Wyrok po kilku dniach ? Bajki opowiadasz.
>Za wyżej opisane wykroczenie stałem się
> osobą karaną - co mnie dziwi, gdyż Przesłuchujący mnie policjanci mówili o
> przypadku najprawdopodobniej z 2002 roku, iż podejrzany oskarżony o
> identyczny czyn co ja odwoływał się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i
> sąd orzekł niewinność i unieważnił wszystkie wyroki poprzednich sądów.
Jasne....tere fere.....
> Kontaktowałem się z Bydgoskim oddziałem Naczelnego Sądu Administracyjnego
i
> powiedziano mi, iż niestety nie mogą mi udostępnić orzeczenia sądu, które
> mogłoby być podstawą do odwołania się w prokuraturze od oskarżenia,
jakiego odwolania ? w Prokuraturze ?
> Mimo takiego zapisu i faku, iż jechałem po chodniku w pobliżu domu
zostałem
> pozbawiony Prawa Jazdy na rok.
Kto cie pozbawil tego prawa jazdy i gdzie masz napisane , ze na rok ?
> Oskarżony zostałem o jazde pojazdem niemechanicznym.
a moze przedstawiono ci jedynie zarzut i zaproponowano dobrowolne
poddanie sie karze ?
Dodatkowo, moim zdaniem i zdaniem Naczelnego
> Sądy Administracyjnego
to NSA juz sie wypowiadalo w Twojej sprawie ?:)
ciekawe co im do sprawy karnej :)
> zostałem pozbawiony niesłusznie na rok prawa jazdy z
> artykułu 239 par. 1 i 300 par. 2 KK.
skad wziales te przepisy ? przeciez one sa z sufitu .
> Kolejną
> beznadziejną rzeczą jest procedura samoukarania, której należy się
> "dobrowolnie" poddać, aby nie spędzić w areszcie kolejnej doby bez
> powiadomiania kogokolwiek z bliskich.
Brednie .
-
10. Data: 2004-06-19 15:39:29
Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
Od: "Szymon Pisarek" <p...@w...pl>
Użytkownik "Robert K" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cb1llp$a3v$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Szymon Pisarek" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:cb1cq5$e3q$1@news.onet.pl...
> >
>
> > kraju. Chciałbym się poradzić fachowców czy w jakikolwiek sposób można
> > odwrócić lub złagodzić wymiar kary.
>
> a kto cię juz ukaral ? w kilka dni po czynie ?
> Traci mi to fantastyka nie majaca najmniejszego oparcia
> w rzeczywistosci. Wyrok po kilku dniach ? Bajki opowiadasz.
>
>
> >Za wyżej opisane wykroczenie stałem się
> > osobą karaną - co mnie dziwi, gdyż Przesłuchujący mnie policjanci mówili
o
> > przypadku najprawdopodobniej z 2002 roku, iż podejrzany oskarżony o
> > identyczny czyn co ja odwoływał się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym
i
> > sąd orzekł niewinność i unieważnił wszystkie wyroki poprzednich sądów.
>
> Jasne....tere fere.....
>
>
> > Kontaktowałem się z Bydgoskim oddziałem Naczelnego Sądu
Administracyjnego
> i
> > powiedziano mi, iż niestety nie mogą mi udostępnić orzeczenia sądu,
które
> > mogłoby być podstawą do odwołania się w prokuraturze od oskarżenia,
>
>
> jakiego odwolania ? w Prokuraturze ?
>
> > Mimo takiego zapisu i faku, iż jechałem po chodniku w pobliżu domu
> zostałem
> > pozbawiony Prawa Jazdy na rok.
>
> Kto cie pozbawil tego prawa jazdy i gdzie masz napisane , ze na rok ?
>
> > Oskarżony zostałem o jazde pojazdem niemechanicznym.
>
> a moze przedstawiono ci jedynie zarzut i zaproponowano dobrowolne
> poddanie sie karze ?
Dokladnie tak bylo tylko niestety musialem to zrobic zeby nie zostac w tym
beznadziejnym areszcie jeszcze jedna dobe!!
A co do przepisow moze sa z sufitu ale to znalazlem w necie. Na prawie sie
nie znam i mimo calej swiadomosci, ze nie bylo zgodne to z prawe czuje sie
poszkodowany bo, albo to prawo nie ma sensu, albo ludzie je egzekwujący nie
są ludźmi.
>
>
>
>
> Dodatkowo, moim zdaniem i zdaniem Naczelnego
> > Sądy Administracyjnego
>
> to NSA juz sie wypowiadalo w Twojej sprawie ?:)
> ciekawe co im do sprawy karnej :)
>
> > zostałem pozbawiony niesłusznie na rok prawa jazdy z
> > artykułu 239 par. 1 i 300 par. 2 KK.
>
> skad wziales te przepisy ? przeciez one sa z sufitu .
>
>
> > Kolejną
> > beznadziejną rzeczą jest procedura samoukarania, której należy się
> > "dobrowolnie" poddać, aby nie spędzić w areszcie kolejnej doby bez
> > powiadomiania kogokolwiek z bliskich.
>
>
> Brednie .
>
>