-
211. Data: 2024-01-22 17:41:17
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 22.01.2024 o 00:26, Marcin Debowski pisze:
>> A czego oni używali co się gwałtownie zużywa?
>
> Na piechotę zgaduję na miejsce nie przyszli. Pewnie byli tez w jakiś
> ubraniach.
I samochody czy mundury zużywają się gwałtownie po jednej akcji?
>> Dobry - policja też została stworzona za to żeby działać i ma opłacone
>> za to z góry.
>
> Zły, zły. Nikt nie bierze w lizing aby stało a dokładnie z odwrotnego
> powodu.
I dokładnie tak samo jest (przynajmniej teoretycznie) z policją. Nie po
to została stworzona żeby jedli pączki a działali.
> Policja, jak sam argumentujesz w tej dyskusji, czy stoi czy
> jeździ to róznica tylko w paliwie.
To dokładnie tak samo jak z lizingowanym samochodem. Koszty poza paliwem
masz opłacone i ponosisz z góry - nieważne czy korzystasz czy nie.
>> Czas i sprzęt kosztuje ale jest zapłacony z góry i niezależnie odtego
>> czy są w akcji czy nie. Jedyne co tu można zaoszczędzić to paliwo i
>> fizyczne zużycie sprzętu. Czyli w komplecie kulson+radiowóz tyle co
>> kosztuje paliwo, bo chyba nie chcesz powiedzieć że radiowóz się istotni
>> zużywa od przejechania kilkudziesięciu km (zapewne mają zresztą serwis w
>> ryczałcie).
>
> Mogą wjechac w jakieś sejczento i będzie problem.
Może im sejczento w parking wjechać albo jakaś k.o.menda przyjebać z
blutufa. Generalnie samochody bardziej się psują od stania niż
umiarkowanego używania. Wiem, bo sam czasem odpalałem samochód tylko po
to żeby się nie zastał jak w lat jeździłem moto albo rowerem do pracy.
>>> Bezpośredniość tych kosztów ujawnić się może np. w przypadku, gdy
>>> dostaniesz więcej zgłoszeń w tym samym czasie i nie będzie
>>> sprzętu/etatów aby je obsłużyć.
>>
>> Też nie do konca - kosztować będzie tyle samo. Co najwyżej któreś nie
>> zostanie obsłużone. Bez znaczenia - kulsony zawsze są zajęte i nie mają
>> czasu przyjmować zgłoszeń.
>
> No sam widzisz, że już są zaspoby wyczerpane.
No rzeczywiście;) Dlatego jak już pisałem należy ich trochę przemodelować.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
212. Data: 2024-01-22 18:15:59
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 22.01.2024 o 00:54, Marcin Debowski pisze:
> Nie wiem co przypomina, ale to nie moje twierdzenie. Co ja twierdzę, to
> że są to koszty w tym wynikające z niedostepności tego samochodu gdy sie
> nim jeździ.
Dokładnie to przypomina - samochód w lizingu. Jest opłacony z góry,
dodatkowo kosztuje w zasadzie tylko paliwo i kierowcę (w przypadku
policji również opłaconego z góry) i ma jeździć a nie stać bo za to
zostało zapłacone żeby był używany.
>> A policjantom zawsze braknie. Z wyjątkiem pewnego lokalnego komisariatu
>
> Czyli już jest sytuacja krytyczna więc tym bardziej lepiej zapobiegac
> niż dokłądać do wora.
Sytuacja jest krytyczna od zawsze. I będzie krytyczna dopóki nie zmieni
się wymaganie kierownictwa. W zusie czy urzędzie skarbowym też się nie
dało a obecnie się da załatwić bez godzinnego oczekiwania i całkiem
profesjonalnie i na ile się da przebywać choćby w okolicy tych gmachów
przyjemnie.
>>>> Z tego samego powodu co nie trzyma się obok siebie dwóch AED.
>>>
>>> O widzisz jaka dobra analogia.
>>
>> Dość dobra. I co - należy oszczędzać na użyciu tego jednego?
>
> Wydaje się, że atakujesz tezę, której sam jesteś autorem.
Absolutnie nie. Masz jeden i na tym się skupmy. Jak jest potrzebny to go
używasz (nawet jeśli się okaże że jednak by się obeszło bez) a nie
oszczędzasz go bo nie masz drugiego.
> Jeśli ten
> jeden jest często w użyciu, to nalezy kupic kolejny, żeby był w rezerwie
> (podstawowe zarządzanie ryzykiem).
Nie o tym rozmawiamy a o jakieś teorii jakoby na ich nieużywaniu dało
się zaoszczędzić (znacząco). Otóż nie - nie da się - są opłacone z góry
i tak muszą mieć przeglądy co rok i koszt ich nieużycia przekracza
znacząco koszt użycia.
> Alternatywnie starać się wpłynąć na
> obyczaje osób, aby nie stawały się beneficjentami AED.
A przede wszystkim na wpłynąć na wąsatych cieciów, co bronią użycia AED
bo to kosztuje i kto zapłaci.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
213. Data: 2024-01-22 18:17:25
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.01.2024 o 18:18, Shrek pisze:
>> Hm, chyba jednak daje sie łatwo - wśród ikonek szybkich ustawien mam
>> i lokalizacje - można wyłączyc.
>
> To wyłącz i sprawdz czy odnajdywanie telefonu google zadziała -
> odpowiadam - zadziała, bo on wyłącza tylko dostęp do apki.
Ok - jak pisałem gdzie indziej - nie zadziała. Mój błąd.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
214. Data: 2024-01-22 18:19:57
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 22.01.2024 o 17:31, Shrek pisze:
> To fakt, ze mój był na stokowych ustawieniach i wifi i transmisja
> komórkowa. Wyłączam właśnie lokalizację i rzeczywiście pisze że może nie
> znaleźć - jutro sprawdzę jak nie zapomnę co mi pokaże (wifi też
> wyłączyłem). Póki co widzi bezbłędnie - prze widziane przed chwilą,
> lokalizacja wyłączona, ale może to być stara lokalizacja. Jutro zobaczę
> jak się przemieszczę.
Dobra - sprawdziłem. Przy wyłączonej lokalizacji jednak nie zadziała.
Wifi bez znaczenia - może być wyłączone, ważne żeby miał jakąkolwiek
komunikację danych włączoną (choć sprawdzałem na zewnątrz - wewnątrz
może lokalizować po wifi). Wniosek - przy najbliższej wizycie ukryję
matce przełącznik od lokalizacji, żeby przypadkowo nie wyłączyła.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
215. Data: 2024-01-22 18:26:41
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 22 Jan 2024 15:13:39 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 22.01.2024 o 12:27, J.F pisze:
>>>> Teraz by trzeba gps jammer i zobaczyc czy google potrafi przez
>>>> operatora.
>>> Jak pisaĹem takich akcji jest wiele, a do mediĂłw trafiajÄ tylko
>>> niektĂłre. Po pierwsze najpierw rodzina prĂłbuje sama. Jak da radÄ
>>> przez Google namierzyÄ, to nikt Policji i StraĹźy poĹźarnej nie
>>> angaĹźuje i nikt o tym "dramacie ugaszonym w zarzewiu" nie wie.
>> Ale teĹź nie pomogliĹcie í ˝íą
>>
> OczywiĹcie. czÄsto nawet nie wiemy, ze zginÄ Ĺ. Zdarza siÄ, Ĺźe nie dajÄ ca
> rady rodzina przychodzi po pomoc i zaczyna od tego, Ĺźe poprzednie 5 razy
> dali radÄ samemu, a teraz siÄ bojÄ , bo nie daje siÄ.
No ale o co chodzi? Wczesniej pomoc nie byĹa potrzebna, a teraz jest.
>>> jak nie mogÄ , to proszÄ PolicjÄ o pomoc. i znowu czÄsto takie
>>> podstawowe sprawdzenia powodujÄ odnalezienie. O tym przewaĹźnie
>>> prasa siÄ nie rozpisuje, ale moĹźesz to znaleĹşÄ na FaceBooku
>>> przykĹadowo. ProĹba o pomoc i albo jej usuniÄcie,
>> No, wystarczy opisac motocykl i busa í ˝íą
>
> Sprawa doĹÄ delikatna, bo wĹaĹciciel przedmiotowego BUS-a ze strach mĂłgĹ
> "zezĹomowaÄ" motocykl tak, ze Shrek by go nigdy nie znalazĹ.
No to go przymkniecie aĹź sie przyzna. Dowody na monitoringu sÄ ,
logowania telefonu moĹźecie doĹÄ czyÄ.
No chyba, ze wolicie odesĹaÄ do sÄ du cywilnego, albo nagrania poĹamaÄ
:-P
>>> albo informacja, Ĺźe siÄ znalazĹ. No i dopiero, jak to nie da
>>> poĹźÄ danego rezultatu to siÄ zaczyna akcja. Ĺťeby to miaĹo sens, to
>>> trzeba przede wszystkim siÄ ĹÄ i przeanalizowaÄ, jakie mamy
>>> informacje, jakie mieÄ moĹźemy oraz ile siĹ nam potrzeba.
>> Jakbyscie mogli namierzyc telefon w miare dokĹadnie, to na pewno
>> mniej ludzi i wysiĹkĂłw by to kosztowaĹo.
>
> Zdecydowanie. Chyba nie sÄ dzisz, ze zĹoĹliwie szukamy po omacku.
Naprawde nie wiem co o tym sÄ dziÄ.
Ty piszesz, ze jest kiepsko, operatorzy piszÄ jakos dwuznacznie,
wiadomo, ze moĹźe byÄ lepiej, ale nie wiadomo, jak, a parametr TA
nawet w LTE jest.
A Ĺźe milicjna logika dziwnymi torami dziaĹa, to moze wolicie szukaÄ po
omacku ... zresztÄ co sie dziwic - dyzurny/komendant nie szuka,
a szeregowych nikt pyta, co wolÄ - jest rozkaz szukaÄ, to szukajÄ .
>>> Bo jak pisaĹem nie moĹźna kilka razy na dzieĹ ogĹaszaÄ alarmu i
>>> ludzi ĹciÄ gaÄ tylko po to, by ich zawracaÄ z poĹowy drogi. nie
>>> moĹźna bo w jednostkach, gdzie mieli takie pomysĹy ludzie nie
>>> odbierajÄ telefonĂłw. MĹodzieĹź teraz jest inna.
>> W koncu sÄ po sĹuĹźbie, i mogÄ byÄ nietrzeĹşwi.
>> Tylko jak widzisz - zaczyna sie od tego, ze "trzeba chciec". A skoro
>> 99% ludzi samo siÄ znajduje, to po cholerÄ szukaÄ jakiejĹ zakochanej
>> nastolatki na wagarach.
>> I nie mĂłwie - jak widac w 99% siÄ sprawdza. Ale potem przychodzi te
>> 0.1%, i zbieracie ciÄgi ...
>> byÄ moĹźe niezasĹuĹźone ... czasami.
>
> DokĹadnie masz racjÄ. Czasem coĹ, co wyglÄ da na jakiĹ bĹahy przypadek
> koĹczy siÄ nieszczÄĹciem. A czasem powaĹźna sprawa ostatecznie siÄ
> wyjaĹnia, Ĺźe dziecku siÄ telefon rozĹadowaĹ i nie pamiÄtaĹ numeru do mamy.
No ale nie o takich mĂłwimy. Mielismy ojca, co mĂłwiĹ "ratujcie mi
dziecko", teraz mÄĹźa, telefon jest nierozĹadowany, i tylko trzeba
trafic na wĹaĹciwÄ osobÄ, ktĂłra to pociÄ gnie, a nie - dyĹźurnego na
komendzie nie ma, prowadzÄ cego nie ma, kwestionariusz dĹugi do
wypeĹnienia jest, a telefonu namierzyÄ nikomu siÄ nie Ĺpieszy.
Nie wiem, czy zĹoĹliwie robicie, czy bezdusznie, czy po prostu zajÄci
bardzo jesteĹcie.
J.
-
216. Data: 2024-01-22 18:27:38
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 22 Jan 2024 15:15:40 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 22.01.2024 o 13:17, J.F pisze:
>>> My z ĹźonÄ mamy wzajemnie udostÄpnianÄ lokalizacjÄ w mapach googla.
>>> I w razie czego takĹźe moĹźliwoĹÄ uĹźycia hasĹa do googla i jakieĹ tam
>>> "znajdĹş telefon" (nie prĂłbowaĹem).
>> A w wielu maĹĹźenstwach byĹaby to ostatnia rzecz í ˝íą
>
> Albo nie, bo skoro wiesz, ze druga poĹĂłwka widzi, gdzie jesteĹ, to ... .
> Wiesz, ze mnie by nie przyszĹo do gĹowy sprawdzaÄ, gdzie Ĺźona jest bez
> naprawdÄ waĹźnego powodu?
No i nie wiem - gratulowaÄ Ĺźony, czy juĹź Ci jest wszystko jedno :-)
J.
-
217. Data: 2024-01-22 18:29:51
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 22 Jan 2024 17:21:21 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 22.01.2024 o 12:32, J.F pisze:
>>> To się zawsze robi. To nie jest jakaś szczególnie wyjątkowa procedura.
>>> Zawsze, jak jest sens.
>>
>> Może i zawsze, ale pewnie bez nacisku i pośpiechu, bo jak sam wiesz
>> "to niewiele da" :-)
>
> Zawsze się robi, ale w andrychowie akurat nie zrobiono:( Więc tak
> średnio z tym zawsze.
Podobno zrobiono, ale tak jakos bez pośpiechu, i przydało się jak
umarłemu kadzidło :-(
>> Dobra - jak ktoś nie chce być znaleziony to wyłączy telefon,
>> jak bardzo chce - to mogłby zadzwonić lub odebrać.
>> No chyba, ze mu się dzwonek wyłączył, bateria wyczerpał, telefon
>> zgubił czy zepsuł - ale wtedy to i namierzanie nie pomoże.
>
> W ostatnich dwóch przypadkach telefon był włączony a w drugim nawet były
> połączenia głosowe.
>
> I dalej nie wiemy co dokładnie przekazują operatorzy i jak. Mamy
> rozporządzenie które określa minimalne wymagania, dyrektywe UE że należy
> przekazać wszystkie możliwe dane i roberta, który coś tam sugeruje że
> wie ale nie powie.
No, mamy jeszcze ustawy i rozporządzenia krajowe, gdzie cos tam
napisane..
J.
-
218. Data: 2024-01-22 18:32:33
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 22 Jan 2024 17:31:18 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 22.01.2024 o 11:56, J.F pisze:
>>>> Nawet google nie wpadnie chybana pomysł,że żeby znaleźć telefon trzeba
>>>> wpisać sms z tego telefonu;)
>>>
>>> google na rózne pomysły wpada.
>>> Na ten niby nie powinien, ale kto wie co zechcą zmienic :-)
>>
>> No i zrobiłem wizję lokalną.
>>
>> Próba znalezienia telefonu z przygodnej przeglądarki, a dokładniej
>> zalogowania na konto googla, kończy sie prośbą o potwierdzenie na
>> telefonie. A trzeba jeszcze pamiętać hasło :-)
>
> Dziwne - ja się zalogowałem na swoje konto z przeglądarki i podał mi
> bezbłędnie lokalizację. Natelefonie wyskoczyło jedynie powiadomienie, że
> podjęto próbę lokalizacji telefonu przez googla.
Ale wczesniej sie na tej przeglądarce logowałeś do tego konta?
Sprawdz na innym komputerze, innej przeglądarce, moze wyczyść cookie,
moze w oknie prywatnym ...
>> Android z wyłączonym wifi i lokalizacją przy szkukaniu daje rożne
>> wyniki:
>> -łączy sie, łączy, i połączyć nie może. A dzwonek zdalnie uruchamia.
>> -pokazuje ostatnią znaną pozycję telefonu ... a to może być daleko,
>> -wyświetla "lokalizacja wyłączona".
>
> To fakt, ze mój był na stokowych ustawieniach i wifi i transmisja
A te ustawienia sie zmieniają między wersjami.
> komórkowa. Wyłączam właśnie lokalizację i rzeczywiście pisze że może nie
> znaleźć - jutro sprawdzę jak nie zapomnę co mi pokaże (wifi też
> wyłączyłem). Póki co widzi bezbłędnie - prze widziane przed chwilą,
> lokalizacja wyłączona, ale może to być stara lokalizacja. Jutro zobaczę
> jak się przemieszczę.
J.
-
219. Data: 2024-01-22 18:41:53
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 22 Jan 2024 12:31:39 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 22.01.2024 o 12:05, J.F pisze:
>>>> No ale nadal - fajnie to działa przy 3, lub choc 2 BTS w zasięgu.
>>>> 2 to tam by się chyba znalazły ...
>>> Dwa BTSy z sektorem 120 stopni i TA to już całkiem dokładnie wychodzi.
>> Znasz tylko odległośc. ciągle kawał do przeszukania.
>> Wystarczy, ze telefon jest gdzies przy granicy sektorów, zaloguje sie
>> do jednej z anten, ale tej "dalszej", o czym nie wiesz, i już musisz
>> szukac w wahlarzu 180 stopni, albo więcej.
>> No cóż - od kąta środkowego, dwie grupy w dwie strony, to nie wydaje
>> sie tak dużo.
>
> To nie tak działa. To 120° wynika z tego, że na maszcie są trzy anteny
> sektorowe (przykładowo, bo może być jedna albo cztery). Połączenie może
> być też bez BTS-u (są takie po Wi-Fi), albo pamiętaj, że operator loguje
> BTS początku połączenia, a telefon może się przemieścić.
Zakładamy, ze leży i czeka na pomoc, wiec się nie przemieszcza.
Aczkolwiek może się miedzy BTS przemieszczać.
>>>> Też mi tak wychodzi, po pobieżnym przeczytaniu.
>>> Czyli jak wyżej - jeden to już całkien dobra poszlaka,
>> Jakby rzeczywiscie ta odległość była, i sektor anteny, to dobra.
>>> dwa to całkiem dobrze,
>> Dwa w przeciętnych układach dadzą dwa nieduze obszary.
>
> Dają, o ile te dane są prawidłowe.
Dlaczego miałyby nie być? O Timing Advance piszę.
>>> trzy to prawie w punkt. I jeszcze technicznie to chyba każdy BTS
>>> widzi telefon a nie tylko własnego operatora.
>> Moze i widzi, ale pewnie ignoruje.
>> mają swój przydział czestotliwości, po bo mieliby podsłuchiwać cudze.
>> Nadawać nie mają prawa, więc musiałby telefon wejść na ich pasmo.
>> Dopóki jest zalogowany w swojej sieci, to raczej nie powinien.
>
> Ustalcie proszę, w jaki sposób wiedza telefonu miałaby docierać do
> Policji. Bo to, ze telefon "widzi" odległość od BTS-a na pozydję trudno
> przełożyć, bo zdaje się, że z kolei telefon nei ma informacji o
> położeniu GPS BTS-a. Te dane nie są mu potrzebne.
Telefon widzi, ale ważniejsze, ze operator widzi.
I moze poprzełączać go między BTS, czy nawet ustalic odległości bez
przełączania.
Wyliczy potem pozycję, i prześle wam, czy to przez ten tajny terminal,
czy przez 112 ...
No widzisz - na Litwie działa do 50m.
J.
-
220. Data: 2024-01-22 18:44:12
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 22.01.2024 o 00:45, Marcin Debowski pisze:
>> Nazywanie tego EKG to trochę jak tuktuka samochodem. Ale objawowe
>
> Jakoś kardiolodzy tak to też nazywają. To normalne EKG tylko, ze oparte
> o 2-3 elektrody z dodatkwym wspomaganiem optycznym.
No własnie chyba niespecjalnie - gdzie są te trzy elektrody? Kiedyś
widziałem dodatkową przystawkę - chyba kciukami się przykładało do
elektrod.
> http://tinyurl.com/cv7unpum
Dobra - do przeczytania - wygląda że drugi raz w tym wątku się myliłem.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!