W dniu 02.02.2024 o 10:57, J.F pisze:

>>>> Za co? Za nieposiadanie kradzionego motocykla?
>>> A co - wystarczy sprzedac/sie pozbyć, i nie ma kradzieży?
>>> Za kradzież. Jest film, jak kradli.
>> Jest film, jak zabierali. To dużo, ale musisz udowodnić winę.
> Jakos tak w innych przypadkach nie macie takich oporów :-P

My, to znaczy kto? Mój królik ma na wszystko wywalone i siedzi pod stołem.

>> Za dużo się naoglądałeś "Księdza Mateusza". On tam non stop kogoś
>> aresztują, a potem się okazuje, że nie tę osobę. W praktyce to tak nie
>> działa.
> Co do Mateusza masz racje. Lekką rączkę ma tam komendant.
> A młodzi policjanci nie oglądają?

Ale młodzi policjanci nie decydują.
>
> Ale mozna też poczytac ile osób posadzono na "areszt wydobywczy".
> I jakos tak po latach sie okazuje, ze nie ma dowodów.

Tylko, że trzeba by było to odnieść do ilości w ogóle aresztowanych oraz
wziąć poprawkę na wypisywanie głupot przez dziennikarzy
niezorientowanych w temacie.
>
> No ale w tym przypadku kradzież nie ulega wątpliwości,
> wiec podstawy są solidne :-)

Poszukaj w kodeksie, kiedy stosuje się areszt. podpowiem, że
niewątpliwość popełnienia przestępstwa ma tu znikome znaczenie, choć
miło by było, jakby istniała.

>>>> Jeśli możesz przypuszczać, ze telefon długo leży w jednym miejscu, to on
>>>> korzysta z wielu anten, a musi leżeć na wspólnym ich polu. To daje
>>>> czasem kilka ulic.
>>> Ale w Andrychowie mało BTS :-)
>> Mało czasu też.
> W sumie, to leżałą tam kilka godzin ..

Kilka godzin, to mało czasu, jak musisz ogarnąć całość.
>
> A propos - Shrek podawał
> https://www.orange.pl/poradnik/uslugi-dodatkowe/gdzi
e-jest-dziecko-zlokalizuj-telefon-swojego-dziecka/
> "Na ternie małych miast oraz wsi lokalizacja jest mniej precyzyjna -
> położenie może być określone z dokładnością od 200 m do 1 km."
> A gdzies widziałem pare dni temu ten sam tekst z "*"
> * - pod warunkiem odpowiedniej ilosci BTS"

Ponieważ często z tego korzystam, to po prostu wiem i tyle. Wszystko
jest proste, jeśli nie musisz sam, tego zrobić.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

On 2024-01-31, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 31.01.2024 o 17:32, J.F pisze:
>
>>> Za co? Za nieposiadanie kradzionego motocykla?
>> A co - wystarczy sprzedac/sie pozbyć, i nie ma kradzieży?
>> Za kradzież. Jest film, jak kradli.
>
> Jest film, jak zabierali. To dużo, ale musisz udowodnić winę.

Winę to implikuje sam fakt, że zabrali. Teraz piłeczka jest w ich
ogródku, aby wykazać, że to kradzież nie była. Powiedzieć, że Szrek ich
prosił o transport każdy może i nie bardzo uwierzę, że sąd powie, a no
faktycznie, tak wlaśnie było.

--
Marcin

do góry

W dniu 03.02.2024 o 00:53, Marcin Debowski pisze:
> Winę to implikuje sam fakt, że zabrali. Teraz piłeczka jest w ich
> ogródku, aby wykazać, że to kradzież nie była. Powiedzieć, że Szrek ich
> prosił o transport każdy może i nie bardzo uwierzę, że sąd powie, a no
> faktycznie, tak wlaśnie było.

Wspólnie - masz rację. Ale teraz właściciel furgonetki tłumaczy, ze
prosili o przewiezienie, zaś tren od piwa, ze właściciel furgonetki
prosił o pomoc w załadunku. Który ukradł?
--
(~) Robert Tomasik

do góry

On 2024-02-03, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 03.02.2024 o 00:53, Marcin Debowski pisze:
>> Winę to implikuje sam fakt, że zabrali. Teraz piłeczka jest w ich
>> ogródku, aby wykazać, że to kradzież nie była. Powiedzieć, że Szrek ich
>> prosił o transport każdy może i nie bardzo uwierzę, że sąd powie, a no
>> faktycznie, tak wlaśnie było.
>
> Wspólnie - masz rację. Ale teraz właściciel furgonetki tłumaczy, ze
> prosili o przewiezienie, zaś tren od piwa, ze właściciel furgonetki
> prosił o pomoc w załadunku. Który ukradł?

Z monitoringu wynika, że oboje wspólnie i w porozumieniu. To się
niewiele różni od sytuacji, gdzie któryś tłumaczy, że Szrek im zlecił.
Tłumaczyć tak można wszystko. Co wskazuje, na to co twierdzą? Dowodem
winy obu jest monitoring, teraz piłka niejako po ich stronie.

Nieco bardziej kłopotliwa byłaby sytuacja, gdzie charakter czynu wymusza
"albo", czyli jak ze słynnym IP i dostępem do komputera n-osób. Ale tu
robią coś razem i jednocześnie, więc MZ nie ma takich dylematów.

I teraz oczywiście wszystko będzie zależeć od pozostałych okoliczności,
włączając, czy obaj delikwenci mieli już wcześniej podobne kłopoty czy
nie. To jest pewnie cała gradacja różnych zachowań... czy żul miał
kluczyki/dokumenty? Nie? Dlaczego busiarz nie zapytał/nie odmówił. Czy
żul rzeczywiście byłby tak bezczelny i bezrozumny aby mieszać w to
postronną osobę? Ile mu zapłacili? Ile normalnie busiarz bierze za takie
usługi? Jak się z nim skontaktowali? Czy się znali wczesniej? Tu zdaje
się moto nie było nawet specjalnie ukryte na posesji? Czym więcej takich
pytań, tym bardziej wersje stają się prawdopdobne lub nieprawdopdobne.
No i pewnie możliwe, że sąd w niektrych przypadkach nierozstrzygnie, ale
MZ nie może to być aż tak powszechne bo... byłoby bardzo powszechne.

--
Marcin

do góry

W dniu 31.01.2024 o 18:50, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 31.01.2024 o 17:32, J.F pisze:
>
>>> Za co? Za nieposiadanie kradzionego motocykla?
>> A co - wystarczy sprzedac/sie pozbyć, i nie ma kradzieży?
>> Za kradzież. Jest film, jak kradli.
>
> Jest film, jak zabierali. To dużo, ale musisz udowodnić winę.

Żeby aresztować musisz udowodnić winę?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

My wiemy, że polska policja niczego nie może, ale ogłupiona propaganda ludzkość się
jednak łudzi.
A tymczasem w czasach Bidena można skopać dupę nowojorskim psom. Idzie nowe.


-----
> wypisywanie głupot, że Policja może

do góry