eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 21. Data: 2019-02-23 12:57:26
    Temat: Re: HGW grzywny za niestawienie się na Komisje Sejmową - prawomocny całokształt [Was: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 23.02.2019 o 10:28, A. Filip pisze:

    >> Apropos, jak to się skończyło z grzywnami dla HGW za olewnie Jakiego?
    >> Zdaje się powygrywała jakieś sprawy i nie musi płacić. Rzecz o tyle
    >> ciekawa, że nawet koledzy z PO ją namawiali, aby na tę komisję łaziła.
    > AFAIR Sądy administracyjne orzekały różnie, część grzywien przyklepały
    > a część nie. Nie śledziłem tego starannie więc mogę się mylić ale linki
    > na rozstrzygnięcia w sprawie części grzywien nie dają obrazu całokształtu.
    > AFAIR Jak słabo pamiętam ja odniosłem wrażenie że Wysokie Sądy
    > Administracyjne niezbyt się przykładał do bardzo wyraźnego wskazania
    > dlaczego orzekały różnie. Będę wdzięczny za wskazanie źródeł
    > świadczących inaczej.
    >
    Też to pobieżnie śledziłem, ale wydaje mi się, że to było tak. Raz HGH
    wzywano jako Prezydenta Warszawy - i wówczas wysyłała pełnomocnika.
    Innym razem jako świadka osobę HGH. W tym wypadku powinna się stawić.
    Dziennikarze tego nie rozróżniają.


  • 22. Data: 2019-02-23 13:01:40
    Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 23.02.2019 o 07:10, A. Filip pisze:

    >>>> https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-birgfellner-u
    karany-grzywna-za-niestawienie-sie-na-przesluch,nId,
    2849925
    >>>>> Birgfellner ukarany grzywną za niestawienie się na przesłuchaniu
    >>>>> 22 lutego (17:32)
    >>>>> Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała postanowienie o nałożeniu
    >>>>> dwóch kar porządkowych po 3 tys. zł na Geralda Birgfellnera za
    >>>>> niestawienie się na przesłuchaniach zaplanowanych na czwartek i piątek
    >>>>> - poinformował rzecznik prokuratury. [...]
    >>>>> W środę po południu mec. Giertych przesłał faksem do prokuratury
    >>>>> pismo, w którym informował, że Birgfellner nie stawi się na
    >>>>> przesłuchaniach w dniach 21 i 22 lutego, bo wyjeżdża za
    >>>>> granicę. Prokurator uznał usprawiedliwienie za nienależycie
    >>>>> udokumentowane i zwrócił się do kancelarii adwokata z prośbą o
    >>>>> nadesłanie dokumentów. Jednocześnie mec. Giertych został
    >>>>> poinformowany, że termin umówionego wcześniej przesłuchania pozostaje
    >>>>> aktualny. [...]
    >>> Tak się zastanawiam. Kto jest większym idiotą? Prokurator
    >>> nakładający grzywnę w sytuacji usprawiedliwionego niestawiennictwa,
    >>> czy ty?
    >> Usprawiedliwionego jak usprawiedliwionego, bardziej mnie zastanawia
    >> to, czy poszkodowany składający zawiadomienie o podejrzeniu
    >> popełnienia przestępstwa w ogóle powinien (i może) być karany za swoje
    >> niestawiennictwo, nawet nieusprawiedliwione. Przecież konsekwencją
    >> niestawiennictwa nie powinna być grzywna, tylko ujemny interes
    >> poszkodowanego w postaci nieskutecznego zgłoszenia.
    >
    > Ja się nieco zdziwię jak te grzywny nie przepadną w odwołaniu.
    > Natomiast "na teraz" postawi to adwokatów zawiadamiającego w średnio
    > zręcznej sytuacji. By uniknąć grzywien wypadałoby argumentować że sprawa
    > nie jest zbyt pilna. By podkreślić wagę przestępstwa o którym
    > zawiadomiono wypada argumentować że sprawa jest BARDZO pilna.
    > W sumie dość podobnie jak sugerujesz tyle że szybciej na (publicznym)
    > wierzchu a w tej sprawie czas ma spore znaczenie polityczne.
    >
    > A usprawiedliwienie w przeddzień umówionego spotkania "bo wyjeżdża za
    > granicę KROPKA" jest IMHO albo bezwstydnie gówniane ale nie w pełni
    > zacytowane.
    >
    Mnie się wydaje, że oni w ogóle nie będą takiego stanowiska zajmować.
    Prokuratura ma 30 dni na czynności sprawdzające i coś musi zrobić. Albo
    odmówi wszczęcia i wówczas zrobi się hejt, że zbagatelizowali takie
    cenne zawiadomienie o przestępstwie. Albo wszcznie i w wówczas będą to
    ciągnęli w nieskończoność argumentują, że jeszcze to, albo tamto nie
    zostało wyjaśnione.


  • 23. Data: 2019-02-23 13:25:39
    Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    > W dniu 23.02.2019 o 07:10, A. Filip pisze:
    >
    >>>>> https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-birgfellner-u
    karany-grzywna-za-niestawienie-sie-na-przesluch,nId,
    2849925
    >>>>>> Birgfellner ukarany grzywną za niestawienie się na przesłuchaniu
    >>>>>> 22 lutego (17:32)
    >>>>>> Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała postanowienie o nałożeniu
    >>>>>> dwóch kar porządkowych po 3 tys. zł na Geralda Birgfellnera za
    >>>>>> niestawienie się na przesłuchaniach zaplanowanych na czwartek i piątek
    >>>>>> - poinformował rzecznik prokuratury. [...]
    >>>>>> W środę po południu mec. Giertych przesłał faksem do prokuratury
    >>>>>> pismo, w którym informował, że Birgfellner nie stawi się na
    >>>>>> przesłuchaniach w dniach 21 i 22 lutego, bo wyjeżdża za
    >>>>>> granicę. Prokurator uznał usprawiedliwienie za nienależycie
    >>>>>> udokumentowane i zwrócił się do kancelarii adwokata z prośbą o
    >>>>>> nadesłanie dokumentów. Jednocześnie mec. Giertych został
    >>>>>> poinformowany, że termin umówionego wcześniej przesłuchania pozostaje
    >>>>>> aktualny. [...]
    >>>> Tak się zastanawiam. Kto jest większym idiotą? Prokurator
    >>>> nakładający grzywnę w sytuacji usprawiedliwionego niestawiennictwa,
    >>>> czy ty?
    >>> Usprawiedliwionego jak usprawiedliwionego, bardziej mnie zastanawia
    >>> to, czy poszkodowany składający zawiadomienie o podejrzeniu
    >>> popełnienia przestępstwa w ogóle powinien (i może) być karany za swoje
    >>> niestawiennictwo, nawet nieusprawiedliwione. Przecież konsekwencją
    >>> niestawiennictwa nie powinna być grzywna, tylko ujemny interes
    >>> poszkodowanego w postaci nieskutecznego zgłoszenia.
    >>
    >> Ja się nieco zdziwię jak te grzywny nie przepadną w odwołaniu.
    >> Natomiast "na teraz" postawi to adwokatów zawiadamiającego w średnio
    >> zręcznej sytuacji. By uniknąć grzywien wypadałoby argumentować że sprawa
    >> nie jest zbyt pilna. By podkreślić wagę przestępstwa o którym
    >> zawiadomiono wypada argumentować że sprawa jest BARDZO pilna.
    >> W sumie dość podobnie jak sugerujesz tyle że szybciej na (publicznym)
    >> wierzchu a w tej sprawie czas ma spore znaczenie polityczne.
    >>
    >> A usprawiedliwienie w przeddzień umówionego spotkania "bo wyjeżdża za
    >> granicę KROPKA" jest IMHO albo bezwstydnie gówniane ale nie w pełni
    >> zacytowane.
    >>
    > Mnie się wydaje, że oni w ogóle nie będą takiego stanowiska zajmować.
    > Prokuratura ma 30 dni na czynności sprawdzające i coś musi zrobić. Albo
    > odmówi wszczęcia i wówczas zrobi się hejt, że zbagatelizowali takie
    > cenne zawiadomienie o przestępstwie. Albo wszcznie i w wówczas będą to
    > ciągnęli w nieskończoność argumentują, że jeszcze to, albo tamto nie
    > zostało wyjaśnione.

    A nie ma drogi na przedłużenie sprawdzenia w szczególnych sytuacjach?

    --
    A. Filip
    | Wiele rąk szybciej kończy dzieło. (Przysłowie ormiańskie)


  • 24. Data: 2019-02-23 13:25:59
    Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 23.02.2019 o 00:10, u2 pisze:

    >> Usprawiedliwionego jak usprawiedliwionego, bardziej mnie zastanawia
    >> to, czy poszkodowany składający zawiadomienie o podejrzeniu
    >> popełnienia przestępstwa w ogóle powinien (i może) być karany za swoje
    >> niestawiennictwo, nawet nieusprawiedliwione. Przecież konsekwencją
    >> niestawiennictwa nie powinna być grzywna, tylko ujemny interes
    >> poszkodowanego w postaci nieskutecznego zgłoszenia.
    > ale ile razy można zgłaszać ? czyżby brakowało dowodów ? pytania się
    > mnożą:))))))))))))
    >
    Z punktu widzenia sprawy najlepiej byłoby wszcząć, zbadać i ewentualnie
    umorzyć. Wówczas już każde kolejne zawiadomienie kończy się "z automatu"
    odmową wszczęcia. Odmowa wszczęcia otwiera możliwość do kolejnego
    zawiadomienia.


  • 25. Data: 2019-02-23 13:37:27
    Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 23.02.2019 o 13:25, A. Filip pisze:

    >> Mnie się wydaje, że oni w ogóle nie będą takiego stanowiska zajmować.
    >> Prokuratura ma 30 dni na czynności sprawdzające i coś musi zrobić. Albo
    >> odmówi wszczęcia i wówczas zrobi się hejt, że zbagatelizowali takie
    >> cenne zawiadomienie o przestępstwie. Albo wszcznie i w wówczas będą to
    >> ciągnęli w nieskończoność argumentują, że jeszcze to, albo tamto nie
    >> zostało wyjaśnione.
    > A nie ma drogi na przedłużenie sprawdzenia w szczególnych sytuacjach?
    >
    Wiesz. Kilka dni :-) Ale, właśnie po to ograniczono to, by musiało być
    jakieś stanowisko. Przy odmowie stronom przysługuje zażalenie. Tak, to
    by w nieskończoność mogło nie być decyzji.


  • 26. Data: 2019-02-23 13:54:45
    Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    > W dniu 23.02.2019 o 13:25, A. Filip pisze:
    >
    >>> Mnie się wydaje, że oni w ogóle nie będą takiego stanowiska zajmować.
    >>> Prokuratura ma 30 dni na czynności sprawdzające i coś musi zrobić. Albo
    >>> odmówi wszczęcia i wówczas zrobi się hejt, że zbagatelizowali takie
    >>> cenne zawiadomienie o przestępstwie. Albo wszcznie i w wówczas będą to
    >>> ciągnęli w nieskończoność argumentują, że jeszcze to, albo tamto nie
    >>> zostało wyjaśnione.
    >> A nie ma drogi na przedłużenie sprawdzenia w szczególnych sytuacjach?
    >>
    > Wiesz. Kilka dni :-) Ale, właśnie po to ograniczono to, by musiało być
    > jakieś stanowisko. Przy odmowie stronom przysługuje zażalenie. Tak, to
    > by w nieskończoność mogło nie być decyzji.

    No to ja _obstawiam_ przedłużenie o te kilka dni (z podkreślaniem od
    początku "góra tydzień") a potem wszczęcie śledztwa w sprawie z
    umorzeniem po następnym miesiącu.

    --
    A. Filip
    | Nie wygrywając sprawy, nie staniesz się silny.
    | (Przysłowie abisyńskie)


  • 27. Data: 2019-02-23 13:58:07
    Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 23.02.2019 o 13:54, A. Filip pisze:

    >>>> Mnie się wydaje, że oni w ogóle nie będą takiego stanowiska zajmować.
    >>>> Prokuratura ma 30 dni na czynności sprawdzające i coś musi zrobić. Albo
    >>>> odmówi wszczęcia i wówczas zrobi się hejt, że zbagatelizowali takie
    >>>> cenne zawiadomienie o przestępstwie. Albo wszcznie i w wówczas będą to
    >>>> ciągnęli w nieskończoność argumentują, że jeszcze to, albo tamto nie
    >>>> zostało wyjaśnione.
    >>> A nie ma drogi na przedłużenie sprawdzenia w szczególnych sytuacjach?
    >> Wiesz. Kilka dni :-) Ale, właśnie po to ograniczono to, by musiało być
    >> jakieś stanowisko. Przy odmowie stronom przysługuje zażalenie. Tak, to
    >> by w nieskończoność mogło nie być decyzji.
    > No to ja _obstawiam_ przedłużenie o te kilka dni (z podkreślaniem od
    > początku "góra tydzień") a potem wszczęcie śledztwa w sprawie z
    > umorzeniem po następnym miesiącu.
    >
    I niekończące się zażalenia :-)


  • 28. Data: 2019-02-23 14:04:36
    Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    > W dniu 23.02.2019 o 13:54, A. Filip pisze:
    >
    >>>>> Mnie się wydaje, że oni w ogóle nie będą takiego stanowiska zajmować.
    >>>>> Prokuratura ma 30 dni na czynności sprawdzające i coś musi zrobić. Albo
    >>>>> odmówi wszczęcia i wówczas zrobi się hejt, że zbagatelizowali takie
    >>>>> cenne zawiadomienie o przestępstwie. Albo wszcznie i w wówczas będą to
    >>>>> ciągnęli w nieskończoność argumentują, że jeszcze to, albo tamto nie
    >>>>> zostało wyjaśnione.
    >>>> A nie ma drogi na przedłużenie sprawdzenia w szczególnych sytuacjach?
    >>> Wiesz. Kilka dni :-) Ale, właśnie po to ograniczono to, by musiało być
    >>> jakieś stanowisko. Przy odmowie stronom przysługuje zażalenie. Tak, to
    >>> by w nieskończoność mogło nie być decyzji.
    >> No to ja _obstawiam_ przedłużenie o te kilka dni (z podkreślaniem od
    >> początku "góra tydzień") a potem wszczęcie śledztwa w sprawie z
    >> umorzeniem po następnym miesiącu.
    >>
    > I niekończące się zażalenia :-)

    Po najbliższych wyborach się (kiedyś) nie skończą? :-)
    [ Jeśliby wygrało PO to śledztwo nie ruszy? ]

    To zawiadomienie może wyglądać na
    a) nacisk sprawą karną z wykorzystaniem rozgrywki w polityce
    b) sprawę zasadniczo pod politykę/wybory
    "Przełożenie na politykę" po wyborach Sejmowych raczej na 3 lata spadnie.

    --
    A. Filip
    | Nie zabija się kury znoszącej złote jajka. (Przysłowie polskie)


  • 29. Data: 2019-02-23 14:23:54
    Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl>

    W dniu 2019-02-23 o 13:25, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 23.02.2019 o 00:10, u2 pisze:
    >
    >>> Usprawiedliwionego jak usprawiedliwionego, bardziej mnie zastanawia
    >>> to, czy poszkodowany składający zawiadomienie o podejrzeniu
    >>> popełnienia przestępstwa w ogóle powinien (i może) być karany za swoje
    >>> niestawiennictwo, nawet nieusprawiedliwione. Przecież konsekwencją
    >>> niestawiennictwa nie powinna być grzywna, tylko ujemny interes
    >>> poszkodowanego w postaci nieskutecznego zgłoszenia.
    >> ale ile razy można zgłaszać ? czyżby brakowało dowodów ? pytania się
    >> mnożą:))))))))))))
    >>
    > Z punktu widzenia sprawy najlepiej byłoby wszcząć, zbadać i ewentualnie
    > umorzyć. Wówczas już każde kolejne zawiadomienie kończy się "z automatu"
    > odmową wszczęcia.

    Buahahahaha! Zdziwiłbyś się, jak jest naprawdę. Widywałem już nie raz
    sprawy umorzone, które były mielone jeszcze po kilka razy, bo jakiś
    idiota napisał do posła albo ministra. Ten na odwał oczywiście
    przekazywał to do Prokuratury Krajowej, a ta oczywiście polecała,
    "ponowne przeanalizowanie i uzupełnienie materiału". Gówno to oczywiście
    za każdym razem dawało. Rekord jaki pamiętam to 7 razy.

    --
    Sonn


  • 30. Data: 2019-02-23 14:25:57
    Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl>

    W dniu 2019-02-23 o 10:15, A. Filip pisze:
    > Sonn <x...@p...onet.pl> pisze:
    >> W dniu 2019-02-23 o 07:46, A. Filip pisze:
    >>
    >>>
    >>> Także w przypadku odwołania faksem przez adwokata w przeddzień po
    >>> południu wcześniej umówionego "spotkania" z prokuraturą? Ja bym twoją
    >>> linię argumentacji nawet w znacznej części łyknął w przypadku odwołania
    >>> kilka dni wcześniej z sugestią przełożeniem na inny konkretny termin.
    >>>
    >> A gdyby faksem przysłał zwolnienie lekarskie od lekarza sądowego?
    >> Jak widać idiotyzmem dorównujesz temu usłużnemu prokuratorkowi. Poza tym
    >> ZTCW wraz z informacją o niemożności stawiennictwa zaproponowano
    >> kolejny termin przesłuchania.
    >
    > Czyli wyjechał za granice na leczenie? :-) Nie było mowy o zwolnieniu
    > lekarskim nawet od lekarza nie sądowego.
    >
    > Podaj link najlepiej z zaproponowanym terminem. Całkiem możliwe że masz
    > rację ale na twoje gołe słowo nie uwierzę. Ty na moje gołe słowo w coś
    > (znaczącego) uwierzysz? :-)
    >

    Umiesz czytać? Czy raczej masz problem ze zrozumieniem tego co czytasz?
    Przeczytaj jeszcze ze dwa razy albo niech ci dziecko sąsiada przeczyta i
    wytłumaczy. Gdzie napisałem że przysłał zwolnienie lekarskie?

    --
    Sonn

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1