-
1. Data: 2019-02-22 14:04:37
Temat: Szwedzka gazeta krytycznie o odmowie ekstradycji S. Michnika
Od: u2 <u...@o...pl>
ano, Stefan M. robił coś niewiarygodnie złego, kara go nie ominie
https://wpolityce.pl/polityka/435090-szwedzka-gazeta
-krytycznie-o-odmowie-ekstradycji-michnika
Szwedzka gazeta krytycznie o odmowie ekstradycji S. Michnika: Dlaczego
szwedzkie obywatelstwo ma chronić przed osądzeniem?
opublikowano: 41 minut temu ? aktualizacja: 41 minut temu
Odmowa ekstradycji Stefana Michnika, oskarżonego o udział w skazywaniu
na śmierć niewinnych ludzi w Polsce w latach 50., rodzi pytanie, jak
Szwecja odnosi się do zbrodni przeciwko ludzkości i zbrodni popełnionych
w imię komunizmu - pisze ,,Goeteborgs-Posten".
Reklama
Szwedzka gazeta w piątek przypomina postać zmarłego w 1996 roku Tadeusza
Jędrzejkiewicza, jednej z ofiar mieszkającego dziś w Goeteborgu Stefana
Michnika.
Tadeusza Jędrzejkiewicza zabrano z ulicy w Polsce w 1952 roku za
rzekomo antykomunistyczne poglądy. Był on wielokrotnie torturowany w
więzieniu służby bezpieczeństwa, m.in. zmuszony do siedzenia na krześle
z gwoździem. Jędrzejkiewicz został skazany na karę śmierci za
szpiegostwo oraz działalność społeczną
--pisze gazeta.
CZYTAJ WIĘCEJ: Stanowcze słowa wiceszefa MSZ: Stefan Michnik ma krew na
rękach. Ambasador Szwecji był poruszony sekwencją zbrodni
,,Goeteborgs-Posten" podkreśla, że był to wówczas standardowy wyrok wobec
ludzi sceptycznych wobec nowego porządku komunistycznego w Polsce lub
przeciwnych mu.
Wyrok śmierci dla Jędrzejkiewicza zamieniono na 10 lat więzienia,
ale jego życie zostało złamane. Jego rodzina miała problem ze
znalezieniem pracy oraz edukacją. W latach 70. córka Jędrzejkiewicza
ucieka do Szwecji
--relacjonuje dziennikarz, odsyłając do wywiadu, jakiego córka udzieliła
dziennikowi ,,Dagens Nyheter" w 1999 roku.
Jak zaznacza gazeta, jedną z osób, która wydała wyrok na Jędrzejkiewicza
jest człowiek mieszkający obecnie w Goeteborgu. Wyemigrował on do
Szwecji w 1969 roku.
Przez dziesięciolecia polscy prokuratorzy próbowali doprowadzić do
jego ekstradycji, aby móc go osądzić w Polsce
--pisze o Michniku ,,Goeteborgs-Posten".
Autor artykułu zatytułowanego ,,Zbrodnia, której nie wolno zapomnieć",
przypomina, że szwedzkie sądy konsekwentnie odmawiają ekstradycji
Michnika ze względu na jego szwedzkie obywatelstwo oraz przedawnienie
przestępstw, o które jest oskarżony.
Kwestia ta szybko trafiła na najwyższy szczebel polityczny.
Ambasador Szwecji w Polsce Stefan Gullberg rozmawiał w tej sprawie z
wiceszefem polskiego MSZ Szymonem Szynkowskim vel Sękiem
--zaznacza publicysta.
Według ,,Goeteborgs-Posten" fakt, że mieszkający w Goeteborgu mężczyzna
skazywał ludzi na śmierć, w pewnym sensie może wiązać się z
przedwojennymi polskimi władzami.
To nie była kwestia wymierzania sprawiedliwości, ten człowiek był
częścią machiny, mającej na celu całkowite wykorzenienie wrogów
stalinowskiej władzy okupacyjnej
--pisze gazeta, podkreślając, że ówczesne sądy miały umocowanie prawne,
podobnie jak nazistowskie sądy, które podczas wojny skazywały niemiecką
opozycję.
Argumentację szwedzkiego sądu, że przestępstwa, o które oskarżany jest
Michnik, uległy przedawnieniu oraz że jest on obywatelem Szwecji,
,,Goeteborgs-Posten" uznaje za ,,pod każdym względem bardzo dziwną
interpretację".
Tego rodzaju przestępstwa nie ulegają przedawnieniu. Dlaczego
szwedzkie obywatelstwo ma chronić przed osądzeniem?
--pyta gazeta, dodając, że dokumentacja w sprawie zbrodni jest obszerna.
CZYTAJ WIĘCEJ: Stanowcza reakcja rządu na odmowę wydania Michnika!
Wiceszef MSZ: Przekazałem ambasadorowi Szwecji nasze oburzenie
,,Goeteborgs-Posten" przypomina także sylwetkę zmarłego w 2017 roku
światowej sławy socjologa Zygmunta Baumana, który - podobnie jak Michnik
- działał w stalinowskim reżimie w Polsce i również wyemigrował.
Bardzo oszczędnie mówił o swojej przeszłości
--pisze o Baumanie gazeta, wytykając publicystom pomijanie tego wątku
życiorysu socjologa.
kk/PAP
--
George Orwell :
"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"