-
11. Data: 2019-02-23 10:09:05
Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 23.02.2019 o 10:04, Sonn pisze:
> A gdyby faksem przysłał zwolnienie lekarskie od lekarza sądowego? Jak
> widać idiotyzmem dorównujesz temu usłużnemu prokuratorkowi. Poza tym
> ZTCW wraz z informacją o niemożności stawiennictwa zaproponowano kolejny
> termin przesłuchania.
gdyby babka miała wąsy to by była dziadkiem:)))))))))))))
--
George Orwell :
"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"
-
12. Data: 2019-02-23 10:10:20
Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 23.02.2019 o 01:10, Marcin Debil pisze:
> Apropos, jak to się skończyło z grzywnami dla HGW za olewnie Jakiego?
A propos pisze się oddzielnie, debil chce zmienić temat wątku:)))))))
--
George Orwell :
"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"
-
13. Data: 2019-02-23 10:15:32
Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
Sonn <x...@p...onet.pl> pisze:
> W dniu 2019-02-23 o 07:46, A. Filip pisze:
>
>>
>> Także w przypadku odwołania faksem przez adwokata w przeddzień po
>> południu wcześniej umówionego "spotkania" z prokuraturą? Ja bym twoją
>> linię argumentacji nawet w znacznej części łyknął w przypadku odwołania
>> kilka dni wcześniej z sugestią przełożeniem na inny konkretny termin.
>>
> A gdyby faksem przysłał zwolnienie lekarskie od lekarza sądowego?
> Jak widać idiotyzmem dorównujesz temu usłużnemu prokuratorkowi. Poza tym
> ZTCW wraz z informacją o niemożności stawiennictwa zaproponowano
> kolejny termin przesłuchania.
Czyli wyjechał za granice na leczenie? :-) Nie było mowy o zwolnieniu
lekarskim nawet od lekarza nie sądowego.
Podaj link najlepiej z zaproponowanym terminem. Całkiem możliwe że masz
rację ale na twoje gołe słowo nie uwierzę. Ty na moje gołe słowo w coś
(znaczącego) uwierzysz? :-)
--
A. Filip
| Cios wymierzony językiem jest silniejszy niż cios wymierzony lancą.
| (Przysłowie arabskie)
-
14. Data: 2019-02-23 10:28:17
Temat: Re: HGW grzywny za niestawienie się na Komisje Sejmową - prawomocny całokształt [Was: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?]
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> pisze:
> [...]
> Apropos, jak to się skończyło z grzywnami dla HGW za olewnie Jakiego?
> Zdaje się powygrywała jakieś sprawy i nie musi płacić. Rzecz o tyle
> ciekawa, że nawet koledzy z PO ją namawiali, aby na tę komisję łaziła.
AFAIR Sądy administracyjne orzekały różnie, część grzywien przyklepały
a część nie. Nie śledziłem tego starannie więc mogę się mylić ale linki
na rozstrzygnięcia w sprawie części grzywien nie dają obrazu całokształtu.
AFAIR Jak słabo pamiętam ja odniosłem wrażenie że Wysokie Sądy
Administracyjne niezbyt się przykładał do bardzo wyraźnego wskazania
dlaczego orzekały różnie. Będę wdzięczny za wskazanie źródeł
świadczących inaczej.
--
A. Filip
| Kto nie ma czasu, jest biedniejszy niż żebrak.
| (Przysłowie nepalskie)
-
15. Data: 2019-02-23 10:52:36
Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?]
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 23.02.2019 o 10:28, A. Filip pisze:
> AFAIR Sądy administracyjne orzekały różnie, część grzywien przyklepały
> a część nie. Nie śledziłem tego starannie więc mogę się mylić ale linki
> na rozstrzygnięcia w sprawie części grzywien nie dają obrazu całokształtu.
co innego kara administracyjna co innego niestawiennictwo się do
prekuratury:)))
innymi słowy kpa to nie kpk:)
--
George Orwell :
"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"
-
16. Data: 2019-02-23 12:27:35
Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2019-02-23 o 01:01, J.F. pisze:
> Dnia Fri, 22 Feb 2019 23:51:00 +0100, Liwiusz napisał(a):
>> W dniu 2019-02-22 o 23:37, Sonn pisze:
>>> W dniu 2019-02-22 o 22:41, A. Filip pisze:
>>>> https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-birgfellner-u
karany-grzywna-za-niestawienie-sie-na-przesluch,nId,
2849925
>>>>
>>>>> W środę po południu mec. Giertych przesłał faksem do prokuratury
>>>>> pismo, w którym informował, że Birgfellner nie stawi się na
>>>>> przesłuchaniach w dniach 21 i 22 lutego, bo wyjeżdża za
>>>>> granicę. Prokurator uznał usprawiedliwienie za nienależycie
>>>>> udokumentowane i zwrócił się do kancelarii adwokata z prośbą o
>>>>> nadesłanie dokumentów. Jednocześnie mec. Giertych został
>>>>> poinformowany, że termin umówionego wcześniej przesłuchania pozostaje
>>>>> aktualny. [...]
>>>>
>>>
>>> Tak się zastanawiam. Kto jest większym idiotą? Prokurator nakładający
>>> grzywnę w sytuacji usprawiedliwionego niestawiennictwa, czy ty?
>>
>> Usprawiedliwionego jak usprawiedliwionego, bardziej mnie zastanawia to,
>> czy poszkodowany składający zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia
>> przestępstwa w ogóle powinien (i może) być karany za swoje
>> niestawiennictwo, nawet nieusprawiedliwione. Przecież konsekwencją
>> niestawiennictwa nie powinna być grzywna, tylko ujemny interes
>> poszkodowanego w postaci nieskutecznego zgłoszenia.
>
> Dlaczego nieskutecznego ?
> Wydaje sie, ze raz zglosic wystarczy, a dalej to juz prokurator
> powinien dzialac sam ...
Zależy, skoro prokurator koniecznie tak chce przesłuchać B., to być może
pierwsze zawiadomienie było "za skąpe".
--
Liwiusz
-
17. Data: 2019-02-23 12:45:45
Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 23.02.2019 o 12:27, Liwiusz pisze:
> Zależy, skoro prokurator koniecznie tak chce przesłuchać B., to być może
> pierwsze zawiadomienie było "za skąpe".
widać, że "dowody", które złożył są dęte, pisano już o tym:)
prawdopodobnie nie chce ich uzupełnić o oryginały:)
--
George Orwell :
"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"
-
18. Data: 2019-02-23 12:45:57
Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 22.02.2019 o 23:51, Liwiusz pisze:
>>>> Birgfellner ukarany grzywną za niestawienie się na przesłuchaniu
>>>> 22 lutego (17:32)
>>>> Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała postanowienie o nałożeniu
>>>> dwóch kar porządkowych po 3 tys. zł na Geralda Birgfellnera za
>>>> niestawienie się na przesłuchaniach zaplanowanych na czwartek i piątek
>>>> - poinformował rzecznik prokuratury. [...]
>>>> W środę po południu mec. Giertych przesłał faksem do prokuratury
>>>> pismo, w którym informował, że Birgfellner nie stawi się na
>>>> przesłuchaniach w dniach 21 i 22 lutego, bo wyjeżdża za
>>>> granicę. Prokurator uznał usprawiedliwienie za nienależycie
>>>> udokumentowane i zwrócił się do kancelarii adwokata z prośbą o
>>>> nadesłanie dokumentów. Jednocześnie mec. Giertych został
>>>> poinformowany, że termin umówionego wcześniej przesłuchania pozostaje
>>>> aktualny. [...]
>> Tak się zastanawiam. Kto jest większym idiotą? Prokurator nakładający
>> grzywnę w sytuacji usprawiedliwionego niestawiennictwa, czy ty?
> Usprawiedliwionego jak usprawiedliwionego, bardziej mnie zastanawia to,
> czy poszkodowany składający zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia
> przestępstwa w ogóle powinien (i może) być karany za swoje
> niestawiennictwo, nawet nieusprawiedliwione. Przecież konsekwencją
> niestawiennictwa nie powinna być grzywna, tylko ujemny interes
> poszkodowanego w postaci nieskutecznego zgłoszenia.
>
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu skutkuje
tym, że w sprawie albo musi być wszczęte postępowanie, albo wydane
postanowienie o odmowie wszczęcia. Odmowa wszczęcia przeważnie bywa
poprzedzona tzw. czynnościami sprawdzającymi. Jedną z czynności w tym
trybie jest przesłuchanie składającego zawiadomienie / pokrzywdzonego,
celem doprecyzowania niejasnych dla organu okoliczności. Zwłaszcza, gdy
z zawiadomienia wynika, że zawiadamiający jest świadkiem, to trzeba go
przesłuchać, bowiem samo zawiadomienie o przestępstwie nie zawierające
pouczeń o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania jest raczej
kiepskim dowodem.
Teraz zastanawiam się, czy faktycznie zawiadamiający "zaniemógł" - co
byłoby po prostu zbiegiem okoliczności, czy też swoim uchyleniem się od
przesłuchania próbuje wymusić na organie zajęcie stanowiska procesowego
w przedmiocie wszczęcia (odmowa / wszczęcie) bez tego przesłuchania.
Odnoszę wrażenie, że prokurator doszedł do tego drugiego wniosku - nie
oceniam tu zasadności. Nałożył grzywnę "w celu przymuszenia", a po
nieskuteczności odmówi wszczęcia postępowania wobec braku danych
uzasadniających popełnienie przestępstwa.
-
19. Data: 2019-02-23 12:51:24
Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 23.02.2019 o 01:01, J.F. pisze:
>>>>> W środę po południu mec. Giertych przesłał faksem do prokuratury
>>>>> pismo, w którym informował, że Birgfellner nie stawi się na
>>>>> przesłuchaniach w dniach 21 i 22 lutego, bo wyjeżdża za
>>>>> granicę. Prokurator uznał usprawiedliwienie za nienależycie
>>>>> udokumentowane i zwrócił się do kancelarii adwokata z prośbą o
>>>>> nadesłanie dokumentów. Jednocześnie mec. Giertych został
>>>>> poinformowany, że termin umówionego wcześniej przesłuchania pozostaje
>>>>> aktualny. [...]
>>> Tak się zastanawiam. Kto jest większym idiotą? Prokurator nakładający
>>> grzywnę w sytuacji usprawiedliwionego niestawiennictwa, czy ty?
>> Usprawiedliwionego jak usprawiedliwionego, bardziej mnie zastanawia to,
>> czy poszkodowany składający zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia
>> przestępstwa w ogóle powinien (i może) być karany za swoje
>> niestawiennictwo, nawet nieusprawiedliwione. Przecież konsekwencją
>> niestawiennictwa nie powinna być grzywna, tylko ujemny interes
>> poszkodowanego w postaci nieskutecznego zgłoszenia.
> Dlaczego nieskutecznego ?
> Wydaje sie, ze raz zglosic wystarczy, a dalej to juz prokurator
> powinien dzialac sam ...
Widocznie zawiadomienie zawiera jakieś fragmenty, które wzbudzają w
prokuratorze wątpliwości. Nie oceniam, czy zasadne. Taka jest rola
przesłuchania zawiadamiającego.
Ogólnie czasem ludziom wydaje się coś oczywiste i jasne, a innej osobie
nie - nie dopatrując się tu złej woli z niczyjej strony. Dlatego, warto
takie zawiadomienie o przestępstwie czasem dać jakiejś nieznającej
sprawy osobie, by przeczytała i powiedziała, czy wszystko jest jasne.
W tym konkretnym wypadku boję się, że celem jest ne tyle ukaranie
kogokolwiek, co wywołanie przewlekłego postępowania, by podczas
najbliższych wyborów "krzyczeć" że prowadzone jest postępowanie w
sprawie oszustwa. Oczywiście mogę się mylić, ale po prostu wskazuję na
taką możliwość.
-
20. Data: 2019-02-23 12:55:06
Temat: Re: Zawiadamiający Birgfellner zaczął unikać prokuratury?
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
> W dniu 2019-02-23 o 01:01, J.F. pisze:
>> Dnia Fri, 22 Feb 2019 23:51:00 +0100, Liwiusz napisał(a):
>>> W dniu 2019-02-22 o 23:37, Sonn pisze:
>>>> W dniu 2019-02-22 o 22:41, A. Filip pisze:
>>>>> https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-birgfellner-u
karany-grzywna-za-niestawienie-sie-na-przesluch,nId,
2849925
>>>>>
>>>>>> W środę po południu mec. Giertych przesłał faksem do prokuratury
>>>>>> pismo, w którym informował, że Birgfellner nie stawi się na
>>>>>> przesłuchaniach w dniach 21 i 22 lutego, bo wyjeżdża za
>>>>>> granicę. Prokurator uznał usprawiedliwienie za nienależycie
>>>>>> udokumentowane i zwrócił się do kancelarii adwokata z prośbą o
>>>>>> nadesłanie dokumentów. Jednocześnie mec. Giertych został
>>>>>> poinformowany, że termin umówionego wcześniej przesłuchania pozostaje
>>>>>> aktualny. [...]
>>>>>
>>>>
>>>> Tak się zastanawiam. Kto jest większym idiotą? Prokurator nakładający
>>>> grzywnę w sytuacji usprawiedliwionego niestawiennictwa, czy ty?
>>>
>>> Usprawiedliwionego jak usprawiedliwionego, bardziej mnie zastanawia to,
>>> czy poszkodowany składający zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia
>>> przestępstwa w ogóle powinien (i może) być karany za swoje
>>> niestawiennictwo, nawet nieusprawiedliwione. Przecież konsekwencją
>>> niestawiennictwa nie powinna być grzywna, tylko ujemny interes
>>> poszkodowanego w postaci nieskutecznego zgłoszenia.
>>
>> Dlaczego nieskutecznego ?
>> Wydaje sie, ze raz zglosic wystarczy, a dalej to juz prokurator
>> powinien dzialac sam ...
>
> Zależy, skoro prokurator koniecznie tak chce przesłuchać B., to być
> może pierwsze zawiadomienie było "za skąpe".
A nie lepiej powiedzieć że "ekonomika dochodzeniowa" sugerowała szybkie
uzyskanie bardziej szczegółowych zeznania zawiadamiającego?
A bardziej cynicznie: prokuratura pewnie chciała mieć "niemal kompletne"
zeznania zawiadamiającego by uniknąć podejrzeń o (kolejne) zeznania
zawiadamiającego sterowane zeznaniami innych stron.
Ja tam prywatnie spekuluje że rozsądny prokurator wolałby uniknąć
przesłuchiwania "generalnego kierowcy Polski z tylnego siedzenia"
bez solidnych podstaw ale jeśli myśli kilkanaście lat naprzód to
"w papierach porządek *MUSI* być". Muszą być dość solidnie udokumentowane
podstawy do przerwania procedowania zawiadomienia o podejrzeniu.
Niestawianie się zawiadamiającego może być ich dość znaczącym fragmentem.
--
A. Filip
| Łzy człowieka płyną w jego brzuchu. (Przysłowie rwandyjskie)