Dwa lata temu zrealizowałem jako konsument egzekucję wobec dłużnika (nakaz zapłaty i
zajęcie komornicze kwoty z rachunku bankowego)
będącego drobnym przedsiębiorcą.
Pozwany dłużnik przyjął taką linię obrony, że nie odbierał co drugiej korespondencji
z sądu, adres IMHO prawidłowy (pozwany dłużnik
taki adres podał w swoim pierwszym piśmie).
Teraz w portalu widzę, że pełnomocnik pozwanego dłużnika składa do sprawy Nc wnioski
o przywrócenie terminu, o uchylenie kl. wyk.,
doręczenie tytułu wyk, o wstrzymanie wyk. orzeczenia, o przyjęcie do akt dok.
Pytanie:
Czy sąd winien doręczyć powodowi/wierzycielowi odpisy powyższych wniosków dłużnika, i
czy w wyniku zrealizowanej w całości egzekucji
nie będą one podlegały uchyleniu z urzędu (no ale o tej zrealizowanej egzekucji
trzeba by sąd powiadomić, bo sam z siebie może nie
wiedzieć).
Stara drobna o parę stówek sprawa, dla której niezbyt warto zamawiać akta i marnować
pół dnia na dojazd i czytanie w sądzie.
Na logikę skoro dłużnik miał skutecznie zajęty rachunek bankowy, to minęły mu terminy
na składanie wniosków (7 dni od powzięcia
informacji i ustania przeszkody?), no ale to logika.