eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Zakłócanie ciszy nocnej" › "Zakłócanie ciszy nocnej"
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu
    .pl!not-for-mail
    From: YaaL <y...@f...hell.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: "Zakłócanie ciszy nocnej"
    Date: Mon, 26 Sep 2005 21:53:30 +0000 (UTC)
    Organization: University of Mining & Metallurgy
    Lines: 58
    Message-ID: <s...@h...pl>
    NNTP-Posting-Host: hell.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.agh.edu.pl 1127771610 20994 149.156.96.35 (26 Sep 2005 21:53:30 GMT)
    X-Complaints-To: u...@u...agh.edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 26 Sep 2005 21:53:30 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.8.1pl1 (Debian)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:330158
    [ ukryj nagłówki ]

    Akt I
    Czas i miejsce akcji: chwilę po północy w sobotę 10 września,
    małe mieszkanie na parterze bloku
    Występują: ja, pięcioro znajomych, jeden kot, patrol policji

    "Impreza": 6 osób + jeden kot siedzi przy cicho puszczonej muzyce,
    konsumując niewielką ilość alkoholu oraz jedzenia, a głównie
    rozmawiając, bo rozmiary pomieszczenia na wiele więcej nie pozwalają [:

    Nagle - dzwonek. Dwaj duzi panowie w kamizelkach z napisem "Policja".
    "Tu się odbywa zakłócanie ciszy nocnej". Tłumaczę, że zachowujemy się
    kulturalnie i nie hałasujemy. Panowie mnie spisują i po chwili idą
    sobie.

    Akt II
    Czas i miejsce akcji: dziś rano, to samo małe mieszkanie ...
    Występują: ja, jeden kot, dzielnicowy, sąsiad drzwi obok

    Łażę jeszcze w piżamie, kiedy odzywa się domofon. "Kto tam?"
    "Dzielnicowy". Wpuszczam innego dużego pana w kamizelce z napisem
    "Policja". On: "Tu było zakłócenie ciszy nocnej, ma pani do wyboru
    mandat 200zł lub wniosek do sądu grodzkiego". Ja "???". On: "Pani się
    jutro zgłosi u nas, ja panią przesłucham".

    [przerwa]

    Wieczorem udaje mi się zastać sąsiada drzwi obok i pytam, czy jemu
    przeszkadza głośność mojego zachowania, a w szczególności w/w "impreza".
    Stwierdza, że nie. W rozmowie wychodzi, że po drugiej stronie mojego
    mieszkania w tej chwili w ogóle nikt nie mieszka, zaś piętro wyżej
    jacyś starsi ludzie, z których jeden potrafi się przyczepiać przesadnie.

    Akt III
    Czas i miejsce akcji: jutro rano, rewir dzielnicowych

    ...?


    No właśnie...
    1. Czy ewentualnego mandatu nie powinnam była właściwie dostać od razu?
    I czy w takim razie można to traktować jak pouczenie czy coś takiego?
    2. Co zrobić jutro?

    Pierwszy raz w życiu mi się zdarzyło coś takiego, byłam nieco
    zaskoczona, bo naprawdę nie hałasowaliśmy; imprez w domu nie urządzam,
    nawet i ta miała się pierwotnie odbyć w lokalu, ale trochę się finansowo
    nie wyrobiłam. Nie słucham głośno muzyki, nikt z sąsiadów dotychczas mi
    nawet słowa nie powiedział...

    Przeglądałam archiwum grupy, ale znalazłam głównie problemy "co zrobić z
    sąsiadem, który zakłóca ciszę nocną".

    Pzdr, YaaL.
    --
    . , _ _ / __
    (_/ (_( (_( (_, /- /-/ [ I'm unholy & I'm happy. Surprised? ]
    ~~~~~~~ ( ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~~~~
    It takes a long time to understand nothing.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1