eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Zakłócanie ciszy nocnej" › Re: "Zakłócanie ciszy nocnej"
  • Data: 2005-09-29 12:59:24
    Temat: Re: "Zakłócanie ciszy nocnej"
    Od: YaaL <y...@f...hell.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 29 Sep 2005 12:33:06 +0200,
    Piotr Fonon <f...@p...onet.pl> wrote:
    >> Aha, i zero życia towarzyskiego, filmy oglądać tylko w sobotnie
    >> popołudnie, a porozumiewać się na migi?
    >Bez przesady.

    I z wzajemnością.

    >> Wiesz, jak komuś przeszkadza "hałas" na poziomie włączonego telewizora,
    >Telewizor może być bardzo głośny... W czasach, gdy jurne chamstwo nie
    >było jeszcze w modzie, po 22 w telewizji przypominano o tym, by ściszyć
    >odbiorniki.

    Tak, jestem jurnym chamem i prostacką smarkulą. O to ci chodziło?

    >> to IMO powinien poważnie rozważyć wyprowadzenie się w dzicz (albo i to
    >> nie, tam to ptaki śpiewają i inne zwierzaki hałasują), a lepiej - do
    >> bunkra przeciwpancernego.
    >To twoja opinia, a moja jest inna:

    To twoja opinia, a moja jest inna.

    >jak ktoś chce imprezować w nocy, to
    >niech idzie do klubu, kawiarni itp, albo niech sobie kupi dom na
    >odludziu.

    ...jak ktoś ma liczną rodzinę i lubi z nią rozmawiać, to niech idzie do
    klubu, kawiarni itp, albo niech sobie kupi dom na odludziu.

    >Nie masz kasy - to twój problem.

    Ktoś powiedział, że jest inaczej?

    >W wielu cywilizowanych
    >krajach przestrzega się nawet ostrzejszych reguł ciszy nocnej w
    >budynkach mieszkalnych.

    W wielu cywilizowanych krajach są normy na izolację akustyczną budynków
    wielorodzinnych.

    >> 1. Niżej nie ma żadnego mieszkania.
    >To akurat wiadomo.

    Ale nie omieszkałeś zwrócić mi uwagi, że niesie się w górę _i w dół_,
    nie?

    >> 2. Nie mieszkam pierwszy miesiąc w bloku, nie jest to pierwszy blok w
    >> którym mieszkam, uwierz mi - mam pojęcie, ile hałasu robię.

    >Każdy blok jest inny, a twoje pojęcie o tym ile hałasu robisz jest
    >nieistotne. Ważne jest to co słyszą sąsiedzi. Jeśli nie masz zdolności
    >bilokacji, to nie możesz wiedzieć ile hałasu robisz.

    Uh-ah. Ty i bez zdolności bilokacji dobrze wiesz, że hałasu robiliśmy
    za dużo. Ciekawe, że jakoś patrol tego nie potwierdził.

    >Zwróć uwagę, że smutni panowie nie zaskoczyli cię we śnie tylko w czasie
    >imprezy, więc to nie były urojenia.

    Mhm. Błogosławieni ci, którzy nie mieli nigdy sąsiadów, co pisali skargi
    do administracji, że im przeszkadza, jak ktoś się myje przed 7:00 i
    spać nie mogą.

    >> Nic dalej. Nawet nie kazali muzyki ściszyć. Goście posiedzieli jeszcze
    >> - godzinę? dwie? - i poszli.
    >Tu masz wyjaśnienie dlaczego sprawa nie skończyła się na pierwszej
    >wizycie.

    PATROL BYŁ TYLKO RAZ.

    >Było upomnienie - "Tu się odbywa zakłócanie ciszy nocnej". Nie
    >przyniosło efektów - bo impreza trwała nadal i dlatego masz kłopoty.

    "IMPREZA" TRWAŁA NADAL, PONIEWAŻ NIKT NIE KAZAŁ NAM JEJ ZAKOŃCZYĆ.
    Mam jeszcze większymi literami pisać?

    >W tej sytuacji raczej przegrasz.

    Cóż, nie przegrałam.

    >> A może poszli do lasu...
    >Bardzo śmieszne... Życzę dalszej dobrej zabawy.

    "Irony... it's like silvery or goldy, only slightly different."

    Pzdr, YaaL.
    --
    . , _ _ / __
    (_/ (_( (_( (_, /- /-/ [ I'm unholy & I'm happy. Surprised? ]
    ~~~~~~~ ( ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~~~~
    Sometimes a cigar is just a cigar.
    -- Sigmund Freud

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1