eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWłasna blokada?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 21. Data: 2007-11-18 16:14:52
    Temat: Re: Własna blokada?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fhpgdq$gd2$1@news.onet.pl Zbynek Ltd.
    <s...@p...onet.pl> pisze:

    >> Nie przesadzaj, nie przesadzaj. Dbają o porządek i to jest ich
    >> zadanie. Ale niestety Polacy mają jaki antysystem negowania porządku :(
    > Czyżbyś był jednym z nich? Z tych Herosów, mam na myśli. Nie dziwi więc
    > mnie taka obrona.
    To ciekawe. Myślisz, że on może być strasznikiem miejskim?
    Czemu?

    --
    Jotte


  • 22. Data: 2007-11-18 18:49:58
    Temat: Re: Własna blokada?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 18 listopad 2007 14:58
    (autor Zbynek Ltd.
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fhpgdq$gd2$1@news.onet.pl>):

    >> No wiesz, zależy od sytuacji. Skoro jest tam zakaz, to pewnie zagraża to
    >> bezpieczeństwu.
    > Nie zagrażało.

    No to w takim razie zakaz jest niezasadny :D

    >> Nie bardzo rozumiem też, jak okradziono kierowcę w czasie
    >> jazdy.
    > Kto powiedział, że w czasie jazdy?
    > W miejscu, gdzie nie było telefonu.

    I jak go na tej pustyni okradli to pojechał akurat do wielkomiejskiej budki
    z zakazem?

    >>> Ale
    >>> to są tacy Herosi Centrum Miasta, od ścigania staruszek
    >>> sprzedających pietruszkę.
    >> Nie przesadzaj, nie przesadzaj. Dbają o porządek i to jest ich zadanie.
    >> Ale niestety Polacy mają jaki antysystem negowania porządku :(
    > Czyżbyś był jednym z nich? Z tych Herosów, mam na myśli. Nie
    > dziwi więc mnie taka obrona.

    Tak, tak, ja jestem zawsze tym kimś, kogo się opluwa. Jestem uosobieniem
    zła.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: t...@w...pl k...@n...pl
    w...@g...biz.pl i...@k...com.pl


  • 23. Data: 2007-11-18 18:52:04
    Temat: Re: Własna blokada?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 18 listopad 2007 16:56
    (autor Jotte
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fhpnah$h9t$1@news.dialog.net.pl>):

    >> Potrafią wlepić mandat okradzionemu kierowcy, który zatrzymał się na
    >> zakazie by zadzwonić z automatu telefonicznego na Policję. Ale to są tacy
    >> Herosi Centrum Miasta, od ścigania staruszek sprzedających pietruszkę.
    > Dokładnie.
    > Widziałem to dziadostwo nie raz i nie dziesięć jak legitymowali i pędzili
    > dziadków sprzedających pod targowiskiem główki czosnku po 1 zł żeby sobie
    > do emerytury dorobić. Widziałem staruszki nieporadnie zgarniające w
    > pośpiechu sprzedawane za grosze stare książki, buty, podomki itp. bo
    > herosi nadchodzą.

    A nie pomyślałeś, że taka jest ich praca i że nielegalny handel jest
    nielegalny, a ich zadaniem jest pilnować tego, żeby go nie było?

    > Ale widziałem też jak herosi przechodzili na drugą
    > stronę ulicy albo zawracali jak spostrzegli grupkę gnojków pochlewających
    > na skwerku menelskie piwo z puszek, w spodniach z krokiem w kolanach i w
    > kapturach.

    Każdy się boi, prawda?

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: t...@w...pl k...@n...pl
    w...@g...biz.pl i...@k...com.pl


  • 24. Data: 2007-11-18 18:55:29
    Temat: Re: Własna blokada?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 18 listopad 2007 16:45
    (autor Jotte
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fhpmls$gnp$1@news.dialog.net.pl>):

    >> ale tym, że parkujesz tam, gdzie
    >> zakładają ci blokadę, a więc w miejscu prawnie zabronionym.
    > Taaaak?
    > Wyśledziłeś mnie?
    > Eee, chyba nie, na to jesteś za cienki.
    > Doniósł ktoś na mnie? Przyznałem się sam?

    Przyznałeś się sam dwa listy wcześniej. ,,Woziłem klej na takie okazje''.
    Gdybyś nie parkował na zakazach, to by nie było takich okazji, więc nie
    pomyślałbyś nawet o wożeniu kleju. Co więcej, woziłeś klej z zamiarem
    niszczenia i oporu przeciwko służbom porządkowym ścigającym cię za złamanie
    prawa.

    > Jarasz kiepski towar, tak?
    > Pijesz za dużo?

    Wiesz, nie sądź innych podług siebie. To, że Twoje problemy
    alkoholowo-narkotykowe znane są publicznie, nie znaczy że inni również je
    mają.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: t...@w...pl k...@n...pl
    w...@g...biz.pl i...@k...com.pl


  • 25. Data: 2007-11-18 18:58:56
    Temat: Re: Własna blokada?
    Od: Any User <u...@a...pl>

    >>> Potrafią wlepić mandat okradzionemu kierowcy, który zatrzymał się na
    >>> zakazie by zadzwonić z automatu telefonicznego na Policję. Ale to są tacy
    >>> Herosi Centrum Miasta, od ścigania staruszek sprzedających pietruszkę.
    >> Dokładnie.
    >> Widziałem to dziadostwo nie raz i nie dziesięć jak legitymowali i pędzili
    >> dziadków sprzedających pod targowiskiem główki czosnku po 1 zł żeby sobie
    >> do emerytury dorobić. Widziałem staruszki nieporadnie zgarniające w
    >> pośpiechu sprzedawane za grosze stare książki, buty, podomki itp. bo
    >> herosi nadchodzą.
    >
    > A nie pomyślałeś, że taka jest ich praca i że nielegalny handel jest
    > nielegalny, a ich zadaniem jest pilnować tego, żeby go nie było?

    Znowu muszę się zgodzić z Jotte (mimo, że ogólnie ma on spaczone
    podejście do życia) - strażnicy powinni zaczynać od porządkowania
    najpoważniejszych spraw, a dopiero potem (w miarę możliwości czasowych)
    brać się za babcie handlujące pietruszką.

    >> Ale widziałem też jak herosi przechodzili na drugą
    >> stronę ulicy albo zawracali jak spostrzegli grupkę gnojków pochlewających
    >> na skwerku menelskie piwo z puszek, w spodniach z krokiem w kolanach i w
    >> kapturach.
    >
    > Każdy się boi, prawda?

    Ale za to się im płaci, aby przezwyciężali swój strach i najpierw
    uporali się właśnie z czymś takim. W innym przypadku całą koncepcję
    straży miejskiej można o kant dupy potłuc.


    --
    Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
    http://pracownik.blogspot.com


  • 26. Data: 2007-11-18 19:02:25
    Temat: Re: Własna blokada?
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Tristan napisał(a) :
    >
    >>> No wiesz, zależy od sytuacji. Skoro jest tam zakaz, to pewnie zagraża to
    >>> bezpieczeństwu.
    >> Nie zagrażało.
    >
    > No to w takim razie zakaz jest niezasadny :D

    Uważasz, że zakaz postoju stawia się tylko w miejscu gdzie jest
    jakieś niebezpieczeństwo związane z naruszeniem zakazu? Dobra, to
    było pytanie retoryczne.

    >>> Nie bardzo rozumiem też, jak okradziono kierowcę w czasie
    >>> jazdy.
    >> Kto powiedział, że w czasie jazdy?
    >> W miejscu, gdzie nie było telefonu.
    >
    > I jak go na tej pustyni okradli to pojechał akurat do wielkomiejskiej budki
    > z zakazem?

    Kpisz czy o drogę pytasz?
    Wiesz co? Nie chce mi się z Tobą gadać.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xC62E926B


  • 27. Data: 2007-11-18 20:13:27
    Temat: Re: Własna blokada?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fhq21g$222d$1@opal.icpnet.pl Any User <u...@a...pl>
    pisze:

    > Znowu muszę się zgodzić z Jotte (mimo, że ogólnie ma on spaczone podejście
    > do życia)
    Być może, ale co powiedzieć o tobie?
    Przecież to poza skalą jest...

    --
    Jotte


  • 28. Data: 2007-11-18 20:14:56
    Temat: Re: Własna blokada?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fhq1r0$5h1$3@news.onet.pl Tristan <n...@s...pl>
    pisze:

    >> Doniósł ktoś na mnie? Przyznałem się sam?
    > Przyznałeś się sam dwa listy wcześniej. ,,Woziłem klej na takie okazje''.
    > Gdybyś nie parkował na zakazach, to by nie było takich okazji, więc nie
    > pomyślałbyś nawet o wożeniu kleju.
    No proszę - jasnowidz wie o czym bym pomyślał, a o czym nie.
    Nie, chłopcze, nie. Z logiką kiepsko.
    Z tego, co napisałem wynika tylko tyle, że miałem zamiar zrobić sobie ubaw z
    założonej blokady. Nigdzie nie napisałem, że na moje koło, więc wniosek o
    _moim_ rzekomym złym parkowaniu jest głupawy.
    Nie oznacza to również, że bym to zrobił. Mógłbym się w ostatniej chwili
    zlitować.

    > Co więcej, woziłeś klej z zamiarem
    > niszczenia i oporu przeciwko służbom porządkowym ścigającym cię za
    > złamanie prawa.
    Skąd wiesz, że mnie? Kolejna konfabulacja?
    Kleisz, czy jak? ;)
    Mam też gaśnicę. Pomyśl, czy nie wożę jej z zamiarem stawienia czynnego
    oporu przeciwko funkcjonariuszom służb porządkowych ścigająch mnie za
    złamanie prawa.
    O cholera, ja co gorsza mam w aucie młotek i duży śrubokręt, teraz się
    zacznie...

    >> Jarasz kiepski towar, tak?
    >> Pijesz za dużo?
    > Wiesz, nie sądź innych podług siebie. To, że Twoje problemy
    > alkoholowo-narkotykowe znane są publicznie, nie znaczy że inni również je
    > mają.
    Nie inni, tylko ty.
    Aha - zapomniałeś skonfabulować, że znanym jest publicznie także i to, iż
    dręczę zwierzęta, depczę trawniki i nabijam się z idiotów na newsach.

    A teraz będzie jasno: zakładanie blokad uważam za działanie chamskie zaś
    tępienie go za usprawiedliwione, a co najmniej zrozumiałe. Jeśli debilnie
    zaparkowany pojazd zagraża bezpieczeństwu, utrudnia innym korzystanie z
    czegoś itp. to należy go odholować na odległość wystarczającą do tego, aby
    ten stan ustał i ew. nałożyć mandat. Nie każde prawo jest mądre tylko
    dlatego, że je ustanowiono.
    Przykładów dziesiątki.

    --
    Jotte


  • 29. Data: 2007-11-18 21:16:23
    Temat: Re: Własna blokada?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fhq1kj$5h1$2@news.onet.pl Tristan <n...@s...pl>
    pisze:

    >> Widziałem to dziadostwo nie raz i nie dziesięć jak legitymowali i pędzili
    >> dziadków sprzedających pod targowiskiem główki czosnku po 1 zł żeby sobie
    >> do emerytury dorobić. Widziałem staruszki nieporadnie zgarniające w
    >> pośpiechu sprzedawane za grosze stare książki, buty, podomki itp. bo
    >> herosi nadchodzą.
    > A nie pomyślałeś, że taka jest ich praca i że nielegalny handel jest
    > nielegalny, a ich zadaniem jest pilnować tego, żeby go nie było?
    Pomyślałem.
    Pomyślałem też, że jestem człowiekiem i nie żyję na pustyni.
    A ty bądź "praworządnym" obywatelem - jak zobaczysz handlujących nielegalnie
    (lub być może nielegalnie) staruszków to nie patrz sie na no bezczynnie
    tylko wezwij straszników. Będzie po twojemu, będziesz sobą.

    >> Ale widziałem też jak herosi przechodzili na drugą
    >> stronę ulicy albo zawracali jak spostrzegli grupkę gnojków pochlewających
    >> na skwerku menelskie piwo z puszek, w spodniach z krokiem w kolanach i w
    >> kapturach.
    > Każdy się boi, prawda?
    A nie pomyślałeś, że taka jest ich praca?

    --
    Jotte


  • 30. Data: 2007-11-18 22:20:12
    Temat: Re: Własna blokada?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 18 listopad 2007 20:02
    (autor Zbynek Ltd.
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fhq285$8ke$1@news.onet.pl>):

    >>>> No wiesz, zależy od sytuacji. Skoro jest tam zakaz, to pewnie zagraża
    >>>> to bezpieczeństwu.
    >>> Nie zagrażało.
    >> No to w takim razie zakaz jest niezasadny :D
    > Uważasz, że zakaz postoju stawia się tylko w miejscu gdzie jest
    > jakieś niebezpieczeństwo związane z naruszeniem zakazu? Dobra, to
    > było pytanie retoryczne.

    Nie stawia się tylko tam, ale tylko tam stawia się go zasadnie :D Bo jeśli
    nikomu nie przeszkadza zatrzymywanie się w tym miejscu, to po co zakaz?

    >>>> Nie bardzo rozumiem też, jak okradziono kierowcę w czasie
    >>>> jazdy.
    >>> Kto powiedział, że w czasie jazdy?
    >>> W miejscu, gdzie nie było telefonu.
    >> I jak go na tej pustyni okradli to pojechał akurat do wielkomiejskiej
    >> budki z zakazem?
    > Kpisz czy o drogę pytasz?
    > Wiesz co? Nie chce mi się z Tobą gadać.

    Bo znajduję luki w Twojej opowieści?

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: t...@w...pl k...@n...pl
    w...@g...biz.pl i...@k...com.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1