eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUwaga wysokie napięcie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 180

  • 101. Data: 2010-07-16 12:43:41
    Temat: Re: Uwaga wysokie napięcie
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:4c4049a2$...@n...home.net.pl...

    > I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
    > dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
    > działanie ratownikom?

    takie zycie, ale to moj wybor mniejszego zla


  • 102. Data: 2010-07-16 12:43:50
    Temat: Re: Uwaga wysokie napięcie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    szerszen pisze:
    >
    >
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    > w wiadomości grup dyskusyjnych:4...@n...home.net.pl...
    >
    >> Chodzisz z zestawem taterniczym czy drabiną?
    >
    > wiesz, ma 4 sprawne konczyny, po 5 chwytnych palcow u kazdej reki,
    > przeciwstawny kciuk itp, jesli to zestaw taterniczy, to owszem, nosze go
    > przy sobie :)

    Spiderman, Spiderman - does what every spider can ;->

    Ja pisałem o płocie - ty piszesz o jakiejś drabince do wspinania ;->


  • 103. Data: 2010-07-16 12:45:04
    Temat: Re: Uwaga wysokie napięcie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    szerszen pisze:

    > no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc,
    > przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?
    > no bo przeciez nie w kiblu, tam ktos moglby chciec wejsc za potrzeba ;)

    Tia, zwłaszcza do mieszkania na piętrze...Zaiste prostsze jest wejście
    do zamkniętego mieszkania na piętrze od odlania się pod krzaczkiem ;->


  • 104. Data: 2010-07-16 12:45:45
    Temat: Re: Uwaga wysokie napięcie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > Liwiusz pisze:
    >
    >> Ale to nie powód, aby karać za takie zachowanie. Niektórzy mają drwi
    >> antywłamaniowe. I co? Należy za to karać, bo system alarmowy
    >> uniemożliwia działanie ratownikom?
    >
    > Jeszcze nie słyszałem o przypadku zaatakowania kogokolwiek przez drzwi
    > antywłamaniowe ;->


    Ha ha ha

    A teraz na poważnie, czytając ze zrozumieniem. Użyłeś argumentu, że
    "pies nie", bo może uniemożliwić prowadzenie akcji ratunkowej. Tak samo
    jak zamknięte drzwi. I co, zakazać zamykania drzwi?



    > Poza tym - jak nie przez drzwi, to przez okno.


    Na XV piętrze? No tak, zakazać budowania XV-piętrowców.

    --
    Liwiusz


  • 105. Data: 2010-07-16 12:46:30
    Temat: Re: Uwaga wysokie napięcie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    szerszen pisze:
    >
    >
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    > w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4049a2$...@n...home.net.pl...
    >
    >> I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
    >> dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
    >> działanie ratownikom?
    >
    > takie zycie, ale to moj wybor mniejszego zla

    A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy
    okazji może o eutanazji, żeby można było zadusić kłopotliwą sklerotyczną
    teściową?


  • 106. Data: 2010-07-16 12:46:33
    Temat: Re: Uwaga wysokie napięcie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > szerszen pisze:
    >
    >> no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc,
    >> przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?
    >> no bo przeciez nie w kiblu, tam ktos moglby chciec wejsc za potrzeba ;)
    >
    > Tia, zwłaszcza do mieszkania na piętrze...Zaiste prostsze jest wejście
    > do zamkniętego mieszkania na piętrze od odlania się pod krzaczkiem ;->

    Przecież może tak chcieć wejść strażak, albo policjant. Sam używasz
    takich bzdurnych argumentów.

    --
    Liwiusz


  • 107. Data: 2010-07-16 12:47:33
    Temat: Re: Uwaga wysokie napięcie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > szerszen pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    >> w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4049a2$...@n...home.net.pl...
    >>
    >>> I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
    >>> dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
    >>> działanie ratownikom?
    >> takie zycie, ale to moj wybor mniejszego zla
    >
    > A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy

    A co ma wybór społeczeństwa do tego, czy chcę, albo i nie, mieć
    udzieloną pomoc?

    --
    Liwiusz


  • 108. Data: 2010-07-16 12:48:34
    Temat: Re: Uwaga wysokie napięcie
    Od: "marecki" <m...@n...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4c404c01@news.home.net.pl...
    > marecki pisze:
    >
    >>> Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
    >>> broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->
    >> O ile koniecznosc wejscia policji/strazy pozarnej/karetki jest
    >> uzasadniona.
    >> O tyle wchodzenie byle kogo nie jest. To mozna bardzo ladnie okreslic
    >> konkretne wyjatki w ustawie kto i kiedy moze naruszyc cudzy teren.
    >
    > Ooo... Masz psa oraz wilczy dół, które znają przepisy i potrafią
    > odróżnić, kto ma prawo wejść na teren, a kto nie? ;->
    To bylo akurat w kontekscie dzialan wlasciciela posesji w celu jej obrony.
    To logiczne ze pies nie rozroznia strazaka od wlamywacza, ale co z tego?
    Strazak ma siekiere policjant pistolet. Nie widze wiekszego problemu.

    >
    >>>> Rozwiazaloby to wiele problemow.
    >>>
    >>> I stworzyło wiele nowych.
    >> No coz, nie ma rozwiazan idealnych, jedne jednak sa lepsze od innych :)
    >
    > Twoje jest gorsze. Czyżbyś był zwolennikiem tego:
    > http://bookstoysgames.files.wordpress.com/2008/04/ct
    hulhu4prez-preview1.png
    >
    > ;->
    >
    >>>> A przez takich trolli jak Ty przestepcy ktorzy wchodza przez balkon do
    >>>> cudzego mieszkania o 1 w nocy sa w stanie tlumaczyc sie ze przyszli
    >>>> porozmawiac i pokazac ladny noz (bron boze nie chcieli go uzyc
    >>>> przeciwko
    >>>> domownikowi), i jeszcze odszkodowanie wysepic od czlowieka ktory sie
    >>>> bronil.
    >>>
    >>> Och, komu to mówisz - przecież mnie coś analogicznego spotkało.
    >> Tymbardziej dziwi Twoja postawa.
    >
    > Staram się zachować obiektywizm i zdrowy rozsądek.
    >
    >>> Ale nadal bym nie chciał, żeby teren prywatny był eksterytorialny.
    >> Teren eksterytorialny bylby fantastyczny, ale na to nie ma co liczyc..
    >> Mnie by wystarczyla mozliwosc obrony _WLASNEGO_ terenu dowolnymi
    >> srodkami bez troski o tego kto wtargnal i zakladania przez sady ze moze
    >> akurat przyszedl pochwalic sie nowa maczeta nieznajomemu.
    >> Nie wazne czy to pies, czy karabin maszynowy czy wyrzutnia rakiet.
    >
    > To rozwiązanie masz proste: wyjedź do np. Kolumbii i zostań narkotykowym
    > bossem ;->
    Myslalem nad Urugwajem, ale teraz bede musial przemyslec jeszcze Kolumbie;)
    Choc tam chyba troche za goraco ;D
    >
    >>> Ty byś chciał, żeby twój dzieciak, w ferworze zabawy w pogoni za
    >>> zagubioną piłką, mógł zostać bezkarnie zastrzelony?
    >> Tak, to tak samo jak w ferworze zabawy wbiegnie wprosto pod samochod.
    >
    > Nie, bo w takim przypadku kierujący _fizycznie_ nie ma możliwości nic
    > zrobić.
    >
    > Ty _chcesz_ zabić, nawet jeśli nie musisz.
    Coz... Na moja posesje tez nie MUSI (pomijajac kilka wyjatkow zebys sie
    znowu strazakow nie przyczepil) nikt wchodzic. Wchodzac powinien sie liczyc
    z mozliwymi konsekwencjami.


    >> Generalnie dzieckiem dopoki nie zacznie samo w miare logicznie myslec
    >> ktos sie powinien opiekowac.
    >
    > Opieka nie oznacza dozoru 24h/dobę.
    No tak rodzic nie musi nadzorowac 24/dobe, ale za to wszyscy wokol powinni
    nadzorowac 24/dobe zeby sobie dziecko przez przypadek po wlamaniu do nich
    krzywdy nie zrobilo.

    > Opiekun ma prawo założyć, że sąsiedzi to nie psychopaci, którzy
    > zaczynają strzelać, jak dzieciak rękę przez siatkę przełoży na drugą
    > stronę.
    >
    >> I to tez rola rodzicow zeby ostrzegac dzieci przed mozliwymi
    >> niebezpieczenstwami. Inaczej dojdziemy do granic absurdu.
    >> W zeszlym roku utopil sie dzieciak w stawie rybnym niedaleko mnie.
    >> "Bawil sie z kolegami" znalazl dziure w plocie i sie dostal. Na
    >> szczescie wlascicielowi stawu nie postawiono zarzutow o nieszczelnosc
    >> plotu ...
    >
    > A kto zrobił tę dziurę i jak dawno ona tam była?
    Tego nie wiem. Te albo inne "kochane dzieciaki". Ciagle mu ktos dziury w
    plocie robi....

    >> A rodzice oczywiscie pierwsi byli do pyskowania i szukania winnych, ale
    >> nie pomysleli o tym, zeby "skarba" przypilnowac.
    >
    > Jeśli stawy były ogrodzone, to IMHO mieli prawo założyć, że były
    > ogrodzone starannie.

    >
    > Jeśli by nie były - powinni pilnować.
    No tak bo jak jest kawalek dziury przez ktora mozna sie przecisnac to trzeba
    zalozyc ze ktos wejdzie i trzeba pilnowac zeby sobie krzywdy nie zrobil
    piekna logika.
    Ty chyba nic nie posiadasz... Moze ostatecznie jakies mieszkanie
    wynajmujesz....
    Powiedz mi gdzie mieszkasz... Wpadne do Ciebie jak bedziesz mial drzwi
    otwarte (tzn nie zamkniete na klucz - bo to przeciez zaproszenie)... :)
    Tylko oczywiscie musisz miec super bezpieczne mieszkanie... Poslizgne sie na
    ruchomym chodniczku, uderze glowa w lustro i sie nie wyplacisz z
    odszkodowaniem, w koncu pulapke zastawiles :)
    To samo z rozrzuconymi butami, pod nogi nie patrze, przewroce sie i tragedia
    gotowa...
    I lepiej zebym lampy nie znalazl - zarowke przeciez moge stluc niechcacy i
    latwo porazic sie pradem.... I gniazdka pozaklejaj dobrze.. Jeszcze klucz
    wloze i co?

    To jest po prostu chore. To ze cos posiadam, to musze to jeszcze
    zabezpieczyc zeby ktos nieproszony nie wlazl i przez przypadek sobie krzywdy
    nie zrobil.


  • 109. Data: 2010-07-16 12:49:43
    Temat: Re: Uwaga wysokie napięcie
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:4c40449e$...@n...home.net.pl...

    > Ale i tak żeby się dostać trzeba pokonać kilka przeszkód - i to stojąc
    > "twarzą w twarz" z zagrożeniem w postaci zwierzątka.

    jakim tam zagrozeniem, kotow w warszawskim zo to prawie nie widac, a nawet
    jesli to daleeeeko, a te kilka zabezpieczen to co najwyzej 30 cm zywoplotu i
    80 czy 100 cm barierki, a przypadku miskow zostaje tylko barierka, nie
    trzeba sie starac, a po pijaku to wrecz przypadkiem mozna sie tam znalezc

    > Skoro inicjator poprzedniego wątku martwi się o pogryzienie przez psa,
    > który zaatakował kogoś, kto już wszedł na teren, to ten pies musiał
    > gdzieś dalej odejść.

    a jakie to ma znaczenie czy musial odejsc dalej, czy siedzial w norze, czy
    schowal sie za krzakiem, to ten ktos musial tam specjalnie wejsc

    > Staram się - ale jakoś nie wyobrażam sobie psa, a w szczególności
    > wilczego dołu, który jest w stanie odróżnić włamywacza od strażaka ;)

    odpowiednie oznakowanie uchroni strazakow przed konsekwencjami, co najwyzej
    opozni akcje ratownicza, ale jak pisalem w innym poscie, to wybor
    instalujacego takie zabezpieczenia


  • 110. Data: 2010-07-16 12:51:57
    Temat: Re: Uwaga wysokie napięcie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Liwiusz pisze:

    >> A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy
    >
    > A co ma wybór społeczeństwa do tego, czy chcę, albo i nie, mieć
    > udzieloną pomoc?
    >

    Bo, chcąc czy nie chcąc, jesteś częścią tego społeczeństwa.

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1