-
81. Data: 2013-08-20 13:00:46
Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>> Czy nie wytrzymał próby czasu, to już Twoja nadinterpretacja.
>>> Oczywiście możesz twierdzić, że jak Twoje dziecko wybije szybę
>>> sąsiada, to znaczy, że szyba nie wytrzymała próby czasu, ale ciężar
>>> dowodu spoczywa na Tobie.
>>
>> Przepraszam, ale co ma wspolnego wybijanie szyby z plynieciem
>> kajakiem po konarach?
>
> To, że w obydwu przypadkach odpowiada się na zasadzie ryzyka.
>
>>
>> Przeciez tutaj głównym tematem jest: uzytkowanie zgodnie z
>> przeznaczeniem.
>
> Przeznaczeniem kajaka jest pływanie po konarach? c'man!
Na spływach, gdzie na rzece są przeszkody? Oczywiście!
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stanęliśmy na skraju przepaści,
ale teraz zrobiliśmy krok naprzód!"
-
82. Data: 2013-08-20 13:00:47
Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>>> Sprawa jest prosta - wpływanie na przeszkode to standard i od tego
>>>> nic kajakowi sie stac nie powinno.
>>>
>>> Tego nie wiemy (czy nie powinno). Przede wszystkim nie wiemy jaka
>>> była przeszkoda.
>>>
>> No przestań. A jaka miałaby być? Jakas mina przeciwpiechotna?
>>
>> Bo o ile to był zwykły konar (a tak zrozumiałem z postów wątkotwórcy)
>> to co niby ma sie stać z kajakiem? Odbije sie i tyle. Predzej ten w
>> srodku sie uszkodzi :)
>
> Ale się nie odbił. Jak to się mówi "tym gorzej dla faktów".
Skoro sie nie odbił, tylko kajak sie rozleciał to zapewne jakas wada
(zuzycie) kajaka?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kpić z filozofii to filozofować naprawdę."
Blaise Pascal
-
83. Data: 2013-08-20 13:00:48
Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail @googlepoczta.com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>>> idziesz na kurs prawa jazdy, a instruktor na dzien dobry ci mowi,
>>>> ze bedziesz odpowiedzialny za rozwalony samochod.
>>>
>>> Przypominam, że był przypadek, że kursantka jadąc z instruktorem
>>> spowodowała wypadek i za to bekła.
>>
>> Dlaczego bekła?
>> Zroobiła cos celowo? Jaka była argumentacja?
>>
> Nie. Jechała "za szybko".
> Nie mam linku, jedynie szczegóły.
> Sąd w Radzyniu, listopad-grudzień 2009. Dostała półtora roku w
> zawiasach.
> http://zgredziarskiegldzenie.blogspot.com/2009/12/ku
rsantka-nauki-jazdy
> -skazana-za.html
>
> Poguglaj se sam. :)
>
E tam, spytałem z ciekawości.
Zapewne diabeł tkwi w szczegółach bo pytanie, dlaczego jechała za szybko,
dlaczego instruktor nie zwolnił itp.
Ale skoro jechała za szybko to w sumie "niezogdnie z przeznaczeniem" wiec
nie czuje analogii do opisanego wykorzystania kajaka.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
...i to by było na tyle
Jan T. Stanisławski
-
84. Data: 2013-08-20 13:12:26
Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.08.2013 10:19, Liwiusz pisze:
>>> No to zbadamy, czy był obowiązek pilnowania. To były jego dzieci, czy
>>> jak?
>>
>> Były to osoby nieznające danej rzeki, pod przewodnictwem człowieka "z
>> ramienia" organizatora, który nie zadbał żeby wszyscy dobrze słyszeli
>> instrukcje.
>
> Odpowiedzialność musi wynikać z umowy lub przepisu, a nie twoich wymysłów/
Przewodnik odpowiada za złe poprowadzenie podopiecznych.
Trudno podejrzewać płynącego o to, że celowo wpłynął na pień. Zatem
został źle pokierowany - w tym przypadku z powodu niedostatecznego
zadbania o komunikację z podopiecznymi.
Ba, w tym przypadku może nawet grozić mu odpowiedzialność z Art. 160 KK
par. 2.
Swoją szosą dziwię się, że nie zastosował metody kaczki - na początku
poinstruować, że każdy kajakarz ma płynąc dokładnie po śladzie
poprzedniego. Wtedy bym się z tobą zgodził, że w tym przypadku kajakarz
nawalił i to on powinien płacić o ile nie ustalono inaczej (ale nadal
podtrzymuję swoją opinię, że profesjonalny organizator powinien brać na
siebie takie uszkodzenia i po prostu wliczyć je w cenę).
>>>>> Poza tym skąd założenie, że mamy do czynienia z profesjonalnym
>>>>> organizatorem? To raczej wygląda na jakieś pospolite ruszenie.
>>>>
>>>> Właśnie do tego piję.
>>>
>>> No to zdecyduj się, pospolite ruszenie, czy "pilnuję i biorę
>>> odpowiedzialność"?
>>
>> Było: pospolite ruszenie.
>> Powinno być: pilnuję i biorę odpowiedzialność.
>
> Nie ma zakazu pospolitych ruszeń.
Pewnie, że nie. To była, jeśli się nie zorientowałeś, uwaga na
przyszłość - jakich organizatorów lepiej wybierać.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
85. Data: 2013-08-20 13:21:04
Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.08.2013 12:09, Gotfryd Smolik news pisze:
>>> Poza tym skąd założenie, że mamy do czynienia z profesjonalnym
>>> organizatorem? To raczej wygląda na jakieś pospolite ruszenie.
>>
>> Właśnie do tego piję.
>
> Ale ubezpieczenie przez organizatora SIEBIE byłaby taką
> samą pomyłką - zwyczajne lamerstwo :>
OK, OK, żeby nie kombinować chodzi mi o sytuację, w której organizator
zdejmuje z głów uczestników wszelkie troski związane z przypadkowymi
uszkodzeniami sprzętu. Ma mieć tak zorganizowaną polisę OC lub stosowne
środki we własnym budżecie, żeby uczestnik nie musiał się martwić o
każde gówniane zadrapanie i psuć sobie przez to zabawę.
Teraz zgoda?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
86. Data: 2013-08-20 13:28:45
Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-08-20 13:12, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 20.08.2013 10:19, Liwiusz pisze:
>
>>>> No to zbadamy, czy był obowiązek pilnowania. To były jego dzieci, czy
>>>> jak?
>>>
>>> Były to osoby nieznające danej rzeki, pod przewodnictwem człowieka "z
>>> ramienia" organizatora, który nie zadbał żeby wszyscy dobrze słyszeli
>>> instrukcje.
>>
>> Odpowiedzialność musi wynikać z umowy lub przepisu, a nie twoich
>> wymysłów/
>
> Przewodnik odpowiada za złe poprowadzenie podopiecznych.
W tym przypadku odpowiadałby przed podopiecznymi, a nie na zewnątrz.
Gdyby taką odpowiedzialność przed nimi przyjął, a tego nie zrobił.
> Trudno podejrzewać płynącego o to, że celowo wpłynął na pień. Zatem
Nie tylko celowe działania mogą powodować konieczność naprawienia szkody.
> został źle pokierowany - w tym przypadku z powodu niedostatecznego
> zadbania o komunikację z podopiecznymi.
Udowodnij.
Póki co nie ma dowodu, aby przewodnik kazał płynąć po złej stronie, a
wręcz przeciwnie.
> siebie takie uszkodzenia i po prostu wliczyć je w cenę).
Zatem załóżmy, że wliczył. Cena dla tego kajakarza została zwiększona o
koszt naprawy.
--
Liwiusz
-
87. Data: 2013-08-20 13:29:31
Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-08-20 13:21, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 20.08.2013 12:09, Gotfryd Smolik news pisze:
>
>>>> Poza tym skąd założenie, że mamy do czynienia z profesjonalnym
>>>> organizatorem? To raczej wygląda na jakieś pospolite ruszenie.
>>>
>>> Właśnie do tego piję.
>>
>> Ale ubezpieczenie przez organizatora SIEBIE byłaby taką
>> samą pomyłką - zwyczajne lamerstwo :>
>
> OK, OK, żeby nie kombinować chodzi mi o sytuację, w której organizator
> zdejmuje z głów uczestników wszelkie troski związane z przypadkowymi
> uszkodzeniami sprzętu. Ma mieć tak zorganizowaną polisę OC lub stosowne
> środki we własnym budżecie, żeby uczestnik nie musiał się martwić o
> każde gówniane zadrapanie i psuć sobie przez to zabawę.
A wszyscy powinni być młodzi i piękni.
> Teraz zgoda?
A co mnie twoje marzenia interesują?
--
Liwiusz
-
88. Data: 2013-08-20 13:31:38
Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.08.2013 13:29, Liwiusz pisze:
>> Teraz zgoda?
>
> A co mnie twoje marzenia interesują?
>
Jak cię nie interesują, to po co się odzywasz? Część wątku podryfowała w
kierunku "jak to powinno być poprawnie zorganizowane", ale może nie
zauważyłeś...
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
89. Data: 2013-08-20 13:41:28
Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.08.2013 13:28, Liwiusz pisze:
>>> Odpowiedzialność musi wynikać z umowy lub przepisu, a nie twoich
>>> wymysłów/
>>
>> Przewodnik odpowiada za złe poprowadzenie podopiecznych.
>
> W tym przypadku odpowiadałby przed podopiecznymi, a nie na zewnątrz.
> Gdyby taką odpowiedzialność przed nimi przyjął, a tego nie zrobił.
>> Trudno podejrzewać płynącego o to, że celowo wpłynął na pień. Zatem
>
> Nie tylko celowe działania mogą powodować konieczność naprawienia szkody.
Wiem. Ale w tym przypadku jeśli nie robił celowo czegoś "wbrew", to był
zdalnie kierowany przez przewodnika.
>> został źle pokierowany - w tym przypadku z powodu niedostatecznego
>> zadbania o komunikację z podopiecznymi.
>
> Udowodnij.
Udowodnij, że prawidłowo słyszał instrukcje.
> Póki co nie ma dowodu, aby przewodnik kazał płynąć po złej stronie, a
> wręcz przeciwnie.
Złe pokierowanie to także brak instrukcji lub ich wadliwe dostarczenie,
a nie tylko pokierowanie w złą stronę.
>
>> siebie takie uszkodzenia i po prostu wliczyć je w cenę).
>
> Zatem załóżmy, że wliczył. Cena dla tego kajakarza została zwiększona o
> koszt naprawy.
>
Nie zrozumiałeś.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
90. Data: 2013-08-20 13:45:03
Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-08-20 13:41, Andrzej Lawa pisze:
> Wiem. Ale w tym przypadku jeśli nie robił celowo czegoś "wbrew", to był
> zdalnie kierowany przez przewodnika.
Gdyby tak było, byłby winny przewodnik. Ale zmyślasz.
>>> został źle pokierowany - w tym przypadku z powodu niedostatecznego
>>> zadbania o komunikację z podopiecznymi.
>>
>> Udowodnij.
>
> Udowodnij, że prawidłowo słyszał instrukcje.
To ty masz roszczenie do przewoźnika, udowodnij, że wydał złą komendę.
> Złe pokierowanie to także brak instrukcji lub ich wadliwe dostarczenie,
> a nie tylko pokierowanie w złą stronę.
Wszyscy pozostali słyszeli prawidłowo, świadków będzie aż nadto.
>> Zatem załóżmy, że wliczył. Cena dla tego kajakarza została zwiększona o
>> koszt naprawy.
>>
>
> Nie zrozumiałeś.
idem.
--
Liwiusz