Witam.
Otrzymalem wezwanie do zaplaty, lacznie z pozwem z sadu w sprawie zadluzenia
z 2001r.
Pozew zlozyla firma windykacyjna krzak, odkopali jakis kredyt. Ostatnia
wplata byla w 2002r.
Od tamtego czasu byl spokoj, w tej chwili odzywaja sie.
Jak to się fachowo mówi - podnioslem zarzut przedawnienia. Odeslalem
prawidlowo wypelniony
dokument w trzech egzemplarzach.

Dzisiaj dostalem cos takiego poleconym:

>"
>Sad blabla z powództwa "firma krzak" przeciwko "imie nazwisko" o zaplate
>wzywa do:
>
>usunięcia braków formalnych wniesionego w dniu 14 maja 2010r zarzuty
>poprzez:
>
>-uiszczenie oplaty kwoty 188zl
>
>upływ w terminie 7 dni pod rygorem odrzucenia zarzutów z pouczeniem.
>Dodatkowo pouczyć, iz w razie bezskutecznego >upływu terminu lub ponownego
>złożenia zarzutów dotkniętych brakiem Sąd odrzuci zarzuty "


Już raz podnosiłem zarzut przedawnienia, nie było żadnych opłat (w innej
sprawie - udalo sie) - dlaczego w tym przypadku chcą ode mnie kasę i za co?

p.s. kwota zadluzenia z odsetkami to prawie 5tys zł, wiec jest o co sie bic.

Pozdrawiam - Darek.