eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Urlop wychowawczy a lojalka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 11. Data: 2007-10-24 12:07:20
    Temat: Re: OT: Urlop wychowawczy a lojalka
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z środa, 24 października 2007 13:48
    (autor Any User
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <ffnbe7$1aq2$2@opal.icpnet.pl>):

    > Ja bym jednak dodał, że ważniejsze od tych wszystkich "dodatków" jest
    > prawo do swobodnego doboru pracowników, które umowa o pracę na czas
    > nieokreślony uniemożliwia, gdyż pracodawca nie może po prostu zwolnić
    > pracownika, który się nie sprawdza. Myślę, że zniesienie tego jest
    > zdecydowanie ważniejsze, niż całej reszty.

    A to też. Tylko się na kobietach skupialiśmy :D A ten problem prawny dotyczy
    dowolnej płci. Ale oczywiście masz rację...

    W zasadzie to cały kodeks pracy jest do wymiany....

    BTW: Podobają mi się te reklamy w TV przypominające pracodawcą, żeby wywalić
    z roboty starsze osoby i wymienić kadrę na młodszą :-P

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
    k...@n...pl


  • 12. Data: 2007-10-24 12:11:17
    Temat: Re: OT: Urlop wychowawczy a lojalka
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z środa, 24 października 2007 13:51
    (autor ps
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <ffnbe0$57i$1@inews.gazeta.pl>):

    > Tristan pisze:
    > (..)
    >> sekretarki. Zatrudniają, sekretarka zachodzi po miesiącu i znika na lata
    >> z firmy, a pensję jej trzeba płacić, choć nie pracuje.
    > Ale tylko przez miesiąc chyba, nie?

    No jak przez miesiąc? Przecie pracownica nie znika w dzień rozwiązania, a z
    pół roku wcześniej na różne chorobowe. A jak nawet jest w pracy to i tak
    jej nie wolno tego czy tamtego, a nawet jak wolno to i tak przyzwoitość
    nakazuje, żeby jednak jej dać luzu...

    > (..)
    >> Albo np. kolega musiał specjalny kibel damski tworzyć w firmie, bo ma
    >> jedną kobietę i 8 facetów.... I kolejny koszt... Bo ona nie może w
    >> męskim...
    > (..)
    >> męskiego, bo bliżej :D, a damski stoi zakurzony... Ale Przepisy.
    > No to w końcu ona nie może czy przepisy?

    Może ma znaczenia różne... Może w sensie fizycznym i w jej przypadku także w
    sensie osobistym, nie może w senie prawnym :D

    >> Nic dziwnego, że coraz więcej firm wymusza na pracownikach system
    >> samozatrudnienia... Bo prawa pracownicze są zabójcze dla pracodawców, a
    >> co za tym idzie dla pracowników również...
    > Ja w ogóle jestem za 'cywilnoprawnymi' umowami dotyczącymi wykonywanej
    > pracy.

    Jak chyba większość tych, co pracują a nie kombinują. Niestety prawo pracy
    jest wadliwe i coraz bardziej obostrzane w złą stronę :(

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
    k...@n...pl


  • 13. Data: 2007-10-24 12:48:20
    Temat: Re: OT: Urlop wychowawczy a lojalka
    Od: ps <p...@g...pl>

    Tristan pisze:
    (..)
    >> Ale tylko przez miesiąc chyba, nie?
    >
    > No jak przez miesiąc? Przecie pracownica nie znika w dzień rozwiązania, a z
    > pół roku wcześniej na różne chorobowe. A jak nawet jest w pracy to i tak
    > jej nie wolno tego czy tamtego, a nawet jak wolno to i tak przyzwoitość
    > nakazuje, żeby jednak jej dać luzu...

    No ja tam nie wiem, ale z tego co słyszałem, to wszystkie te świadczenia
    po 35 (czy trzydziestu iluś) dniach płaci ZUS, nie pracodawca.. może źle
    słyszalem :)


    (..)
    >> Ja w ogóle jestem za 'cywilnoprawnymi' umowami dotyczącymi wykonywanej
    >> pracy.
    >
    > Jak chyba większość tych, co pracują a nie kombinują. Niestety prawo pracy
    > jest wadliwe i coraz bardziej obostrzane w złą stronę :(

    E tam, czasem trochę z pracą folguję ;-) Jednakże wykonana musi być i
    koniec ;)


  • 14. Data: 2007-10-24 14:45:22
    Temat: Re: OT: Urlop wychowawczy a lojalka
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Wed, 24 Oct 2007 13:48:26 +0200, Any User napisał(a):

    > Ja bym jednak dodał, że ważniejsze od tych wszystkich "dodatków" jest
    > prawo do swobodnego doboru pracowników, które umowa o pracę na czas
    > nieokreślony uniemożliwia, gdyż pracodawca nie może po prostu zwolnić
    > pracownika, który się nie sprawdza. Myślę, że zniesienie tego jest
    > zdecydowanie ważniejsze, niż całej reszty.

    A jak zabezpieczysz się przed nadużywaniem tego prawa przez
    pracodawców? Co ma zrobić pracownica która usłyszy "zrób mi
    loda bo Cię zwolnię" albo ktoś kto usłyszy "masz zostawać
    po godzinach z własnej woli bo wylecisz".

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 15. Data: 2007-10-24 14:50:28
    Temat: Re: OT: Urlop wychowawczy a lojalka
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Wed, 24 Oct 2007 12:48:41 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > Tristanowi nie chodzi o "niezastępowalność", a fakt który miałem
    > również ja na myśli: faktycznego "wyrzucenia pieniędzy" na
    > szkolenie pracownika, który w rzeczywistości NIE jest nijak
    > zobowiązany do "opracowania" jego kosztów, mimo że umowę podpisał.

    A bo pisał o "wyroku śmierci", a jak ktoś pracował bez szkolenia
    i działało to i dalej będzie. Poza tym po macierzyńskim pracownica
    wraca i znowu mamy wykwalifikowanego pracownika - w dodatku mniej
    chętnego do zmiany pracy, bo wydatki na dziecko nie motywują
    to zmian (chyba że zarabia za mało - ale to znowu problem
    pracodawcy).
    Poza tym możliwości "wyrzucenia pieniędzy" jest wiele i nie można
    robić z ludzi niewolników tylko żeby wyeliminować jeden z nich i to
    w dodatku nie tak częsty.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 16. Data: 2007-10-24 15:27:03
    Temat: Re: OT: Urlop wychowawczy a lojalka
    Od: Any User <u...@a...pl>

    >> Ja bym jednak dodał, że ważniejsze od tych wszystkich "dodatków" jest
    >> prawo do swobodnego doboru pracowników, które umowa o pracę na czas
    >> nieokreślony uniemożliwia, gdyż pracodawca nie może po prostu zwolnić
    >> pracownika, który się nie sprawdza. Myślę, że zniesienie tego jest
    >> zdecydowanie ważniejsze, niż całej reszty.
    >
    > A jak zabezpieczysz się przed nadużywaniem tego prawa przez
    > pracodawców? Co ma zrobić pracownica która usłyszy "zrób mi
    > loda bo Cię zwolnię" albo ktoś kto usłyszy "masz zostawać
    > po godzinach z własnej woli bo wylecisz".

    Jeśli pracownik jest dla pracodawcy wartościowy, to pracodawca sobie na
    takie numery nie pozwoli. A pozostali powinni albo bardziej się starać,
    albo szukać takiej pracy, w której ich normalny poziom starania się daje
    satysfakcjonujące pracodawcę efekty.


    --
    Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
    http://pracownik.blogspot.com


  • 17. Data: 2007-10-24 15:33:03
    Temat: Re: OT: Urlop wychowawczy a lojalka
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z środa, 24 października 2007 16:45
    (autor Henry(k)
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <1xnaywo8ypgxv.1hw2zkna07llr$.dlg@40tude.net>):

    > A jak zabezpieczysz się przed nadużywaniem tego prawa przez
    > pracodawców? Co ma zrobić pracownica która usłyszy "zrób mi
    > loda bo Cię zwolnię" albo ktoś kto usłyszy "masz zostawać
    > po godzinach z własnej woli bo wylecisz".

    Ale to się ma nijak do umów. Niezależnie od wszystkiego, takie praktyki są
    karalne z innych kodeksów. Jak mi klient tak powie to tak samo... Przecież
    w układach z DG funkcjonuje wiele osób... I zabezpieczenia KP nie są
    potrzebne. Jak mi klientka zechce zrobić loda za usługę to ją potraktuję
    tak samo z buta jak pracodawcę...

    Od chronienia takich rzeczy nie są umowy o pracę... To jest łamanie prawa,
    niezależnie od formy umowy

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
    k...@n...pl


  • 18. Data: 2007-10-24 15:37:13
    Temat: Re: OT: Urlop wychowawczy a lojalka
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z środa, 24 października 2007 16:50
    (autor Henry(k)
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <57b21ixwonbo.144vrw959ebtx$.dlg@40tude.net>):

    >> Tristanowi nie chodzi o "niezastępowalność", a fakt który miałem
    >> również ja na myśli: faktycznego "wyrzucenia pieniędzy" na
    >> szkolenie pracownika, który w rzeczywistości NIE jest nijak
    >> zobowiązany do "opracowania" jego kosztów, mimo że umowę podpisał.
    > A bo pisał o "wyroku śmierci", a jak ktoś pracował bez szkolenia
    > i działało to i dalej będzie.

    No a jak nie? Jak pracodawca wyszkolił za 10 tysięcy i teraz ma dać kolejne
    10 bo se pracownica uciekła na wychowawczy?

    > Poza tym po macierzyńskim pracownica
    > wraca i znowu mamy wykwalifikowanego pracownika

    Zależy w jakiej branży. W sprzątaniu pewnie tak. Np. w informatyce rok to
    już wieczność.

    > - w dodatku mniej
    > chętnego do zmiany pracy, bo wydatki na dziecko nie motywują
    > to zmian (chyba że zarabia za mało - ale to znowu problem
    > pracodawcy).

    Za to motywują do brania zwolnień i do urywania się z pracy, i do bycia
    przemęczonym po nieprzespanej nocce.



    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
    k...@n...pl


  • 19. Data: 2007-10-24 16:20:52
    Temat: Re: OT: Urlop wychowawczy a lojalka
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Wed, 24 Oct 2007 17:37:13 +0200, Tristan napisał(a):

    > No a jak nie? Jak pracodawca wyszkolił za 10 tysięcy i teraz ma dać kolejne
    > 10 bo se pracownica uciekła na wychowawczy?

    Na szkolenie za 10k nie wyśle pracownika szef sklepiku o którym pisałeś
    wcześniej ;-)

    > Zależy w jakiej branży. W sprzątaniu pewnie tak. Np. w informatyce rok to
    > już wieczność.

    Tego to nie wiem - pracuję w firmie informatycznej i tu zmiany
    w ciągu roku są niewielkie. No ale my tu zarabiamy pieniądze
    a nie gonimy za nowinkami ;-)

    >> - w dodatku mniej
    >> chętnego do zmiany pracy, bo wydatki na dziecko nie motywują
    >> to zmian (chyba że zarabia za mało - ale to znowu problem
    >> pracodawcy).
    >
    > Za to motywują do brania zwolnień i do urywania się z pracy, i do bycia
    > przemęczonym po nieprzespanej nocce.

    Teoretycznie tak. W praktyce koleżanka potrafi obrobić się robotą
    na etacie, w własnej firmie i jeszcze o dzieci zadbać - nie wiem
    jak ona to robi - musi natura kobiety dobrze do tego przygotowała.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 20. Data: 2007-10-24 16:44:02
    Temat: Re: OT: Urlop wychowawczy a lojalka
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    ps napisał(a):

    > Tristan pisze:
    > (..)
    >> sekretarki. Zatrudniają, sekretarka zachodzi po miesiącu i znika na
    >> lata z firmy, a pensję jej trzeba płacić, choć nie pracuje.
    >
    > Ale tylko przez miesiąc chyba, nie?

    Ładne "tylko", jak się go nie wypłaca z własnych zysków. A zatrudnienie
    nowego pracownika na miejsce ciężarnej, to niby nic nie kosztuje?

    --
    pozdrawiam
    Justyna

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1