-
1. Data: 2009-01-04 20:45:07
Temat: Studia - brak możliwości poprawy ;)
Od: "erni" <e...@w...pl>
Witam,
ja tak trochę po studencku chciałbym zadać pytanie w sprawie która mnie
przed chwilą zdenerwowała. Jestem studentem (studia zaoczne) i w ostatni
weekend nie mogłem brać udziału w zajęciach, gdyż miałem ważny wyjazd.
Prowadzący ćwiczenia nie pozwolił mi poprawić kolokwium, które na ostatnim
zjeździe pisali wszyscy z mojej grupy. Dodatkowo powiedział, że z następnego
muszę dostać minimum 4, ponieważ przewiduje dwa kolokwia i z tego którego
nie pisałem mam automatycznie 2. Nie przewiduje możliwości pisania tego
pierwszego, tylko wtedy gdy okażę zwolnienie lekarskie z tego okresu.
Czy to jest zgodne z prawem i czy w ogóle jakieś prawo reguluje takie
sytuacje? Przypominam, że są to studia zaoczne i za wszystko się płaci, więc
jeżeli nie udało by mi się dostać 4 z drugiego kolokwium to muszę pisać
płatną poprawkę. Oczywiście na kolokwium, które mnie ominęło jestem dokonale
przygotowany, następne jest dużo trudniejsze i stąd moje zdenerwowanie.
z góry dzięki
-
2. Data: 2009-01-04 20:54:48
Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
erni wyskrobał(a):
> Witam,
> ja tak trochę po studencku chciałbym zadać pytanie w sprawie która
> mnie przed chwilą zdenerwowała. Jestem studentem (studia zaoczne) i w
> ostatni weekend nie mogłem brać udziału w zajęciach, gdyż miałem
> ważny wyjazd. Prowadzący ćwiczenia nie pozwolił mi poprawić
> kolokwium, które na ostatnim zjeździe pisali wszyscy z mojej grupy.
> Dodatkowo powiedział, że z następnego muszę dostać minimum 4,
> ponieważ przewiduje dwa kolokwia i z tego którego nie pisałem mam
> automatycznie 2. Nie przewiduje możliwości pisania tego pierwszego,
> tylko wtedy gdy okażę zwolnienie lekarskie z tego okresu.
> Czy to jest zgodne z prawem i czy w ogóle jakieś prawo reguluje takie
> sytuacje? Przypominam, że są to studia zaoczne i za wszystko się
> płaci, więc jeżeli nie udało by mi się dostać 4 z drugiego kolokwium
> to muszę pisać płatną poprawkę. Oczywiście na kolokwium, które mnie
> ominęło jestem dokonale przygotowany, następne jest dużo trudniejsze
> i stąd moje zdenerwowanie.
Popatrz w Regulamin studiów, aczkolwiek najczęściej jest tak, że zasady w
szczegółach ustala prowadzący zajęcia. Na pewno sprzeczne z żadną ustawą to
nie jest.
--
.B:artek.
-
3. Data: 2009-01-04 20:56:29
Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
Od: Cubus <c...@n...pl>
erni pisze:
> ja tak trochę po studencku chciałbym zadać pytanie w sprawie która mnie
> przed chwilą zdenerwowała. Jestem studentem (studia zaoczne) i w ostatni
> weekend nie mogłem brać udziału w zajęciach, gdyż miałem ważny wyjazd.
W piątek miałem ważny wyjazd i nie poszedłem do pracy. Pracodawca
nie może tego zrozumieć i grozi naganą. Czy to jest zgodne z prawem?
> Czy to jest zgodne z prawem i czy w ogóle jakieś prawo reguluje takie
> sytuacje? Przypominam, że są to studia zaoczne i za wszystko się płaci,
Jasssne. Jaśnie Pan student płaci to wymaga! A co!
Skocz do dziekanatu i zapytaj się za ile sprzedadzą dyplom ukończenia.
Po co się męczyć parę lat??!!
--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------
-
4. Data: 2009-01-04 21:17:12
Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
Od: "basti78" <b...@o...pl>
niestety studia to studia
walczyć z wiatrakami sobie mozesz - prowadzący ustala swoje zasady
ktos podał tutaj argument niestawienia się do pracy - troche podobnie tutaj
wygląda
a ze studia zaoczne - a wybacz Twój wybór - oczywiscie upraszczam, nie
zawsze jest mozliwosc studiowac dziennie.
--
--
Sebastian
-
5. Data: 2009-01-04 21:33:05
Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail c...@n...pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>> ja tak trochę po studencku chciałbym zadać pytanie w sprawie która
>> mnie przed chwilą zdenerwowała. Jestem studentem (studia zaoczne) i w
>> ostatni weekend nie mogłem brać udziału w zajęciach, gdyż miałem
>> ważny wyjazd.
>
> W piątek miałem ważny wyjazd i nie poszedłem do pracy. Pracodawca
> nie może tego zrozumieć i grozi naganą. Czy to jest zgodne z prawem?
po pierwsze tu placa tobie, tam placisz ty - to jednak spora roznica.
Po drugie w pracy masz w kazdym roku 3 dni urlopu na zadanie wiec ie
wyrzuca cie. :)
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć."
Zbigniew Trzaskowski
-
6. Data: 2009-01-04 21:44:32
Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
Od: Cubus <c...@n...pl>
Budzik pisze:
> po pierwsze tu placa tobie, tam placisz ty - to jednak spora roznica.
> Po drugie w pracy masz w kazdym roku 3 dni urlopu na zadanie wiec ie
> wyrzuca cie. :)
Na uczelni masz właściwie 90% dni urlopu. Byleś był na zaliczeniach
i tam gdzie "doktor czepia się za nieobecność".
Argument, że więcej mi wolno bo płacę powinien (i w tym przypadku
jak widać był) skutecznie tępiony. Płaci się za wiedzę, a nie
za naginanie regulaminu studiów do własnego widzi mi się.
--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------
-
7. Data: 2009-01-04 21:56:58
Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Cubus wrote:
>
> Argument, że więcej mi wolno bo płacę powinien (i w tym przypadku
> jak widać był) skutecznie tępiony. Płaci się za wiedzę, a nie
> za naginanie regulaminu studiów do własnego widzi mi się.
>
jakby to była zapłata za wiedzę, to ci co wylecą powinni dostać zwrot w
całości.
to jest zapłata za możliwość a nie za wiedzę.
-
8. Data: 2009-01-04 22:03:05
Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
erni wrote:
> Witam,
> ja tak troche po studencku chcia?bym zadaae pytanie w sprawie która mnie
> przed chwil? zdenerwowa?a. Jestem studentem (studia zaoczne) i w ostatni
> weekend nie mog?em braae udzia?u w zajeciach, gdy? mia?em wa?ny wyjazd.
> Prowadz?cy aewiczenia nie pozwoli? mi poprawiae kolokwium, które na ostatnim
> zje 1/4 dzie pisali wszyscy z mojej grupy. Dodatkowo powiedzia?, ?e z nastepnego
> musze dostaae minimum 4, poniewa? przewiduje dwa kolokwia i z tego którego
> nie pisa?em mam automatycznie 2. Nie przewiduje mo?liwo?ci pisania tego
> pierwszego, tylko wtedy gdy oka?e zwolnienie lekarskie z tego okresu.
>
Szukaj w regulaminie studiów. Nigdzie indziej tego nie znajdziesz.
Proponuję oficjalnie zapytać dziekana.
Jeśli w zapisie regulaminu studiów jest zapis, ze studentowi przysługuje
prawo do kolokwium poprawkowego to będziesz go miał.
Tylko co z tego jak oblejesz, a razem z tobą cała grupa następne.
Szczerze mówiąc to dałeś ciała, bo wyjazd nie wyskoczył ci z dnia na
dzień, a wystarczyło do wykładowcy zadzwonić i sie umówić na inny termin.
> Czy to jest zgodne z prawem i czy w ogóle jakie? prawo reguluje takie
> sytuacje? Przypominam, ?e s? to studia zaoczne i za wszystko sie p?aci, wiec
> je?eli nie uda?o by mi sie dostaae 4 z drugiego kolokwium to musze pisaae
> p?atn? poprawke.
Nie. Nie wolno pobierać opłat za poprawki. Płatne jest powtarzanie
kursu, nie egzaminu. Ustawa precyzyjnie reguluje co może być płatne i
egzaminów poprawkowych tam nie ma.
-
9. Data: 2009-01-04 22:12:18
Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
Od: Cubus <c...@n...pl>
witek pisze:
> jakby to była zapłata za wiedzę, to ci co wylecą powinni dostać zwrot w
> całości.
A to czemu? Ci co wylecą po prostu nabyli "towar", ale nie potrafili
z niego zrobić użytku (np. zdać egzamin). Czemu ma być im zwracane?
Czy jeśli nabędę fortepian (towar), ale nie będę potrafił z niego
skorzystać (nie umiem grać) to producent ma mi zwrócić kasę?
--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------
-
10. Data: 2009-01-04 22:27:02
Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gjrc82$5hh$1@inews.gazeta.pl Cubus
<c...@n...pl> pisze:
>> jakby to była zapłata za wiedzę, to ci co wylecą powinni dostać zwrot w
>> całości.
> A to czemu? Ci co wylecą po prostu nabyli "towar", ale nie potrafili
> z niego zrobić użytku (np. zdać egzamin). Czemu ma być im zwracane?
Sarkazm i ironia jakoś łatwo się przed toba ukrywają...
> Czy jeśli nabędę fortepian (towar), ale nie będę potrafił z niego
> skorzystać (nie umiem grać) to producent ma mi zwrócić kasę?
Towar i usługa to nie to samo. Przekazywanie wiedzy to usługa.
BTW - pogratulować sprawności skorzystania z usługi edukacyjnej - 2 byki w
czterosylabowym słowie - ho, ho ho - to nie byle co!
--
Jotte