eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Stefan W
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 325

  • 81. Data: 2019-01-27 18:49:30
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27-01-19 o 18:33, Stokrotka pisze:
    >> ...co
    >> by to dało? Wiedzieli byśmy, że poszedł na "światełko do nieba". I
    >> byłoby to podstawą do wysłania grupy realizacyjnej, by temu zapobiec?
    >
    > Mogło by to być podstawą by powiadomić o tym ochronę imprezy, i by był
    > przez nią obserwowany.
    > O ile prawo by na to pozwalało, na pewno dopuszczenie tego typu działań
    > powinno być decyzją sądową.
    >
    Po pierwsze taktycznie w takim tłumie niewykonalne. Po drugie on pewnie
    biegał w masę miejsc i będziesz kolejno do ochrony sklepu, koncertu,
    lotniska itd. dzwonić? Po trzecie właśnie bodaj w Teleexpressie podali,
    że tam za ochronę jakaś młodzież ze szkoły robiła. Po czwarte, co by
    niby ta obserwacja dała? Pooglądaj nagrania. Wiemy, że zabił, a i tak
    trudno na tych nagraniach zobaczyć, w którym momencie. Po piąte to było
    "zajęcie pasa drogowego" i ochrona nie miała prawa ani sprawdzania
    przechodniów ani ich zatrzymania - dokąd nie popełnili przestępstwa /
    wykroczenia.

    Na dobrą sprawę na tę scenę, to każdy mógł wejść, a te identyfikatory
    były lipą obliczoną na to,że nikt tego nie będzie weryfikował. Na
    miejscu dziennikarzy dokonał bym sprawdzenia ile w poszczególnych latach
    tych koncertów / finałów odbywało się nie jako imprezy masowe, a
    "zajęcia pasa drogowego" i czemu dopuszczono do tego - również w
    poprzednich latach. Bo wątpię, że akurat ten jeden koncert tak zrobiono
    i akurat znalazł sie jakiś "terrorysta".


  • 82. Data: 2019-01-27 18:50:07
    Temat: Re: Stefan W
    Od: n...@o...pl

    w <q2khno$b6u$2@node1.news.atman.pl>, Shrek <...@w...pl> napisał(-a):

    > W dniu 27.01.2019 o 15:16, Robert Tomasik pisze:
    >
    > >>>> Nowe okoliczności w postaci zeznań matki?
    > >>> Jakich zeznań? Ona nie była przesłuchiwana.
    > >> To niech ci będzie "informacji" lub "okoliczności". Bo na jakiej
    > >> podstawie to chyba do ZK pisali?
    > >
    > > Niuans jest taki, że treść przesłuchania jest dowodem, a informacja lub
    > > okoliczności nie.
    >
    > Rozumiem, że jak ktoś na 112 zadzwoni to go zlewacie, bo to żaden dowód?

    Pozostaje się cieszyć, że takiego sygnalistę nie aresztują, gdy po przyjeździe
    okazuje się że już po aferze.


  • 83. Data: 2019-01-27 18:55:17
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27-01-19 o 18:50, n...@o...pl pisze:

    >>>>>> Nowe okoliczności w postaci zeznań matki?
    >>>>> Jakich zeznań? Ona nie była przesłuchiwana.
    >>>> To niech ci będzie "informacji" lub "okoliczności". Bo na jakiej
    >>>> podstawie to chyba do ZK pisali?
    >>> Niuans jest taki, że treść przesłuchania jest dowodem, a informacja lub
    >>> okoliczności nie.
    >> Rozumiem, że jak ktoś na 112 zadzwoni to go zlewacie, bo to żaden dowód?
    > Pozostaje się cieszyć, że takiego sygnalistę nie aresztują, gdy po przyjeździe
    > okazuje się że już po aferze.
    >
    Ja to się cieszę, że za oknem trochę cieplej.


  • 84. Data: 2019-01-27 20:46:09
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 27.01.2019 o 18:37, Robert Tomasik pisze:

    >>> Niuans jest taki, że treść przesłuchania jest dowodem, a informacja lub
    >>> okoliczności nie.
    >> Rozumiem, że jak ktoś na 112 zadzwoni to go zlewacie, bo to żaden dowód?
    >
    > Oczywiście. Od kilku lat nawet z nim nie rozmawiamy :-)

    No właśnie - i dostajecie info od operatora, które nie jest dowodem z
    czynnosci procesowej. Według twojego rozumowania jest więc nic nie warte
    i należy je wyrzucuć do kosza.

    Shrek


  • 85. Data: 2019-01-27 20:52:53
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 27.01.2019 o 18:36, Robert Tomasik pisze:

    >> No dobrze - załóżmy, że czuje się zagrożony - co dalej - przecież
    >> straszący jest wolnym człowiekem?
    >
    > Ale wówczas składasz wniosek o ściganie i można go zatrzymać jako
    > sprawcę przestępstwa. Bez wniosku nie można.

    Ok.

    >>> Gdyby taka groźba padła w okolicznościach uzasadniających
    >>> przypuszczenie, że może zostać spełniona natychmiastowo, to można by go
    >>> zatrzymać na podstawie art. 15.1.3 Ustawy o Policji - ale to chwilowe
    >>> rozwiązanie.
    >> Czyli jednak coś można?
    >
    > W ogóle można. Ale w tym konkretnym wypadku mogli tylko Zakład Karny
    > powiadomić. Nie zdziwię się, jak za jakiś czas kto wymyśli, ze jeszcze
    > była jakaś zapomniana procedura, ale na pewno standardem nic więcej nie
    > jest.

    Też się nie zdziwię. Dziwne by było gdyby można było przechawalać się
    planowanym zamachem a państwo nic by z tym nie mogło zrobić.

    > Ogólnie, jakby ktoś się zorientował, że on naprawdę coś wielkiego
    > planuje, to pewnie dałoby się coś tam wymyślić. Ale takich oszołomów
    > jest na pęczki - mniej lub bardziej wiarygodnie zachowujących się
    > nietypowo czy podejrzanie.

    Już ustaliliśmy - oszołomów ze schizofrenią po wyroku za stosunkowo
    cięzkie przestępstwo nie ma aż tak znowu wielu, żeby nic w tej sprawie
    nie robić. Przy czym napisanie notatki to nic.

    Shrek


  • 86. Data: 2019-01-27 20:54:57
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 27.01.2019 o 18:40, Robert Tomasik pisze:

    > Jest wiarygodna, jak każda inna osoba. Równie dobrze mogę zawiadomić, że
    > Shrek mi sie zwierzał, że ma zamiar zrobić coś wielkiego i co niby
    > organa miałyby z tą cenną informacją zrobić? Zblokować mu możliwość
    > poruszania sie pojazdami komunikacji publicznej oraz prewencyjnie
    > skierować na badania psychiatryczne?

    Prawdę mówiąc mam nadzieję, że jak byś zadzwonił, że szrek ci się
    zwierzał, że planuje odwalić grubszą akcje z maczetą albo bronią, to
    ktoś by się tym jednak zainteresował.

    Shrek


  • 87. Data: 2019-01-27 21:34:39
    Temat: Re: Stefan W
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 27 Jan 2019 02:42:58 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
    > On 2019-01-26, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> Karetkę i na obserwację.
    >> Cos w tym jest, ale nie lepiej na miesiac przed uplywem kary ?
    >
    > Lepiej, ale jeśli zaistaniało podejrzenie, że może coś faktycznie
    > odwinąć to MZ goscia należało sprawdzić. W końcu jest cała gradacja
    > czynności i profilowania, która można wykonać aby ocenić ryzyko.

    A rzekomo regularnie rozmawial z psychiatra ...

    > Zobacz jacy wszyscy zrobili się w tej chwili nadgorliwi. Powiesz coś na
    > publicznym forum co może podpaść bardzo odlegle pod groźbę karalną
    > (ważne, w stosunku do osoby publicznej) i już puk puk do drzwi. To co,
    > nie dało się sprawdzac wczesniej stosując 5% tej nadgorliwości? :)

    A bo to jest karalne (?) szerzenie nienawisci :-)

    J.


  • 88. Data: 2019-01-27 22:04:47
    Temat: Re: Stefan W
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 27 Jan 2019 14:14:00 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 27-01-19 o 11:51, ń pisze:
    >> Obrączkę na nóżkę, z lokalizatorem.
    >
    > Na jakiej podstawie wolnemu człowiekowi chcesz zakładać obrożę.

    Akurat trafilem na artykul opisujacy procedure traktowania wiezniow,
    tylko niestety nie zapisalem linka.
    I o obraczce tam wspominano ... moze jest podstawa ?

    Tylko ... skoro jest tak swietnie w teorii, to czemu jest tak zle w
    praktyce ? :-)

    Moze to to ... tylko dostep platny
    http://wyborcza.pl/1,75398,17366563,Wiezienne_oddzia
    ly_terapeutyczne_nie_lecza_niepelnosprawnych.html


    A tak z drugiej strony
    https://wiadomosci.wp.pl/setki-niepelnosprawnych-umy
    slowo-w-wiezieniach-wielka-akcja-poszukiwawcza-rzecz
    nika-praw-obywatelskich-6027685257826945a

    https://www.rpo.gov.pl/pl/content/areszt-nie-miejsce
    -dla-osob-chorujacych-psychicznie-rpo-w-sprawie-pana
    -juliana

    > No i co
    > by to dało? Wiedzieli byśmy, że poszedł na "światełko do nieba". I
    > byłoby to podstwą do wysłania grupy realizacyjnej, by temu zapobiec?

    Albo np odcial by te bransoletke ... i co - od razu dworce obstawiac,
    zeby z miasta nie uciekl ?
    Ale on przeciez nie uciekl.

    J.


  • 89. Data: 2019-01-27 22:15:43
    Temat: Re: Stefan W
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 27 Jan 2019 00:03:55 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 26-01-19 o 19:47, J.F. pisze:
    >> No jak to co - wypytac o co chodzi, spytac czy chce wnioskowac o
    >> umieszczenie w szpitalu psychitrycznym, dac kartke papieru, pomoc
    >> napisac wniosek, skoro chcesz podstawy - i wyslac do wlasciwej
    >> instytucji.
    >>
    >> A co zrobili ? Przeslali notatke do wiezienia, wiedzac, ze tam nie
    >> moga nic zrobic.
    >
    > Nie znamy szczegółów przekazu, więc trudno oceniać. Ktoś uznał, że tak
    > będzie dobrze. Mógł się pomylić.

    Albo po prostu odsunal smierdzaca sprawe od siebie.

    Choc co sie dziwic, jesli stale wychodzi, ze najlepiej odsunac :-)

    >>> kogo by zabił. On do Prezydenta Gdańska bezpośrednio nic nie miał.
    >> Widac mial.
    >> Ale ciekawe czemu. Prezydent juz nie z Platformy, chyba mu nigdy
    >> osobiscie nie podpadl ... naogladal sie TVP, ale ponoc nie ...
    >
    > Moi zdaniem - choć mogę się mylić - Prezydent Adamowicz po prostu miał
    > pecha i tyle. Jakby akurat z jakiegoś powodu w imprezie brał inny
    > znamienity gość, to równie dobrze on by zginął. Tu chodziło o

    Z PiSu tez ?

    > demonstrację. Ważniejsze, że zrobił to przed kamerami.

    Hm, mowisz, ze chcial powiedziec pare slow do mikrofonu, a Adamowicz
    mial pecha, bo akurat stal najblizej ?
    Nie wydaje mi sie, ale kto wie ...

    > Pamiętasz tego idiotę, co wystrzelał kilkadziesiąt dzieci na wyspie? Czy
    > dzieci u coś zawiniły?

    No fakt ..

    > A stada oszołomów taranujących ludzi po ulicach
    > Francji czy Niemiec? Sądzisz, że mają jakiś zatarg z którymś z przechodniów?

    No, ponoc to maja zatarg z calym spoleczenstwem.

    No dobra, jakby tam akurat Merkel przechodzila ... nie, w obliczu
    wielu ofiar chyba by nie mowili "zamach na kanclerza".
    Choc jakby gdzies na poczatku stala, to pewnie takie bylyby nagłowki -
    mogloby sie zdawac, ze specjalnie na nia czatowal, a reszta ofiar to
    przypadkowe.


    J.


  • 90. Data: 2019-01-27 22:58:40
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27-01-19 o 20:52, Shrek pisze:

    >> W ogóle można. Ale w tym konkretnym wypadku mogli tylko Zakład Karny
    >> powiadomić. Nie zdziwię się, jak za jakiś czas kto wymyśli, ze jeszcze
    >> była jakaś zapomniana procedura, ale na pewno standardem nic więcej nie
    >> jest.
    > Też się nie zdziwię. Dziwne by było gdyby można było przechwalać się
    > planowanym zamachem a państwo nic by z tym nie mogło zrobić.

    Jeśli uznamy, że te przechwałki są wiarygodne, to spokojnie da się coś
    wymyślić. Rzecz w tym, że zdaje się, że nikt tego poważnie nie
    potraktował tak do końca. Zrobiono minimum nakazane przez prawo i tyle.
    >
    >> Ogólnie, jakby ktoś się zorientował, że on naprawdę coś wielkiego
    >> planuje, to pewnie dałoby się coś tam wymyślić. Ale takich oszołomów
    >> jest na pęczki - mniej lub bardziej wiarygodnie zachowujących się
    >> nietypowo czy podejrzanie.
    > Już ustaliliśmy - oszołomów ze schizofrenią po wyroku za stosunkowo
    > cięzkie przestępstwo nie ma aż tak znowu wielu, żeby nic w tej sprawie
    > nie robić. Przy czym napisanie notatki to nic.

    Który skazany za ciężkie przestępstwo jest do końca normalny?

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 30 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1